"Andrzej Wajda przedstawia historię człowieka niezłomnego, Władysława Strzemińskiego, pioniera polskiej awangardy. Głównym bohaterem jest wielki artysta, wierny własnej wizji sztuki, który nie poddał się obowiązującemu systemowi i w konsekwencji doświadczył dramatycznych skutków swoich wyborów. (…)
To intymny zapis ostatniego okresu życia obdarzonego charyzmą wybitnego malarza. Opowieść o tym, jak komunistyczna władza zniszczyła niepokornego człowieka. Wajda w sposób subtelny i uniwersalny kreśli, tworzony z malarskim kunsztem, obraz świata, w którym piękno i sztuka są prześladowane” – tak film opisuje dystrybutor.
W polskiej selekcji „Powidoki” zwyciężyły z „Ostatnią rodziną” i „Wołyniem” – równie mocnymi kandydatami. Wszystkie filmy czekają na premierę kinową, jednak już teraz można zapoznać się na empik.com z książkami (o Wajdzie lub o Beksińskim) czy innymi filmami tych twórców lub oscarowych zwycięzców.
Trzymamy kciuki, by nasz film trafił do ostatecznego grona najlepszych filmów nieanglojęzycznych i by wziął udział w wyścigu po Oscara. Kto wie, może uda się powtórzyć sukces „Idy”? Krytycy, którzy widzieli już „Powidoki” mówią, że szanse są spore!
Komentarze (0)