Spis treści:
Kultowe filmy na Dzień Dziecka – nasze propozycje
Zastanawiacie się, co obejrzeć ze swoimi pociechami z okazji Dnia Dziecka, gdy wszystkie najnowsze bajki znacie już na pamięć? Wybierzcie się w sentymentalną podróż z filmowymi klasykami. Przedstawiamy kilka kultowych filmów dla dzieci (i dorosłych)!
„Lilo i Stitch”, 2002
Oto animacja, która w 2002 roku zachwyciła dzieci i poruszyła dorosłych widzów, a w efekcie – szybko zyskała miano disneyowskiego klasyka. Film opowiada historię samotnej dziewczynki z Hawajów, Lilo, która przygarnia uroczego kosmitę o destrukcyjnych skłonnościach – Stitcha.
Oto zderzają się dwie postacie, które potrzebują siebie nawzajem do pokonania przeciwności losu. „Lilo i Stitch” zachwyca jednak nie tylko wzruszającą, pozytywną historią, ale także sposobem realizacji. Na początku XX wieku, gdy do kina animowanego przebojem wdzierała się technika komputerowa, film zachwycał „tradycyjną” realizacją, nawiązującą bardziej do klasyków Disneya z lat 40. i 50. Tym samym już w czasie premiery stał się bajką łączącą pokolenia.
Wybierając filmy na Dzień Dziecka, „Lilo i Stitch” warto odświeżyć także z innego powodu – przecież właśnie do kin wchodzi głośno zapowiadany aktorski remake!
Gwarancja najniższej ceny „Król Lew”, 1994
Klasyk i jedno z największych osiągnieć filmu animowanego w historii. Inspirowany „Hamletem” Williama Szekspira film sami oglądaliśmy w dzieciństwie, by teraz nasze dzieci mogły znów wkroczyć na afrykańską sawannę i poznać jej mieszkańców. Przepiękna ścieżka dźwiękowa, barwne animacje, historia, która wzruszy każdego i nieprzemijalne wartości, takie jak rodzina, przyjaźń, miłość, lojalność i… hakuna matata!
Oryginalny „Król Lew”, choć liczy sobie już ponad 30 lat, nadal bawi i wzrusza. Z okazji Dnia Dziecka warto przypomnieć sobie bajkę animowaną, a potem obejrzeć remake nagrany w formie live-action: „Król Lew” (2019) i „Mufasa: Król Lew” (2024).
„Niekończąca się opowieść”, 1984
Kto z was na długo po seansie nie nucił pod nosem tytułowej piosenki „Never ending story” i nie marzył o lataniu na Falkorze – wielkim, przypominającym psa smoku? Choć film Wolfganga Petersena premierę miał ponad 40 lat temu, a efekty specjalne od tego czasu znacząco się rozwinęły, nie sposób odmówić mu uroku.
Oto niesamowita baśń i kraina magii, do której chce się powrócić. Historia o chłopcu, który dzięki tajemniczej książce przenosi się do świata fantazji, cały czas jest aktualna i po prostu… nigdy się nie skończy!
Film aktualnie można wypożyczyć m.in. na Prime Video. Warto sięgnąć też po książkę fantasy Michaela Ende, na podstawie której powstał kultowy film.
„Przygody Kubusia Puchatka”, 1977
Oglądając bajki, takie jak ta, nie sposób się nie uśmiechnąć. W Stumilowym Lesie każdy znajdzie bohatera podobnego do siebie i każdy stamtąd wyniesie przydatną naukę, dobrą radę oraz dawkę pozytywnej energii.
Kto jest wam najbliższy – żartobliwy i beztroski Kubuś, wiecznie melancholijny Kłapołuchy, a może rozbrykany Tygrysek? Kogo z nich lubiliście najbardziej? Oglądając tę bajkę, mamy wrażenie jakbyśmy wertowali książkę z niezwykle pięknymi ilustracjami, które ożyły – no i własnymi wspomnieniami z dzieciństwa. Warto podzielić się nią z kolejnym pokoleniem maluchów!
„Ratatuj”, 2007
A może coś z innej beczki? Szczur, który ciężką pracą chce spełnić swoje marzenia o karierze kucharza. Brzmi absurdalnie? Być może, ale uwierzcie nam – to będzie fantastyczna przygoda! W dobie fascynacji kulinariami i wyścigu szczurów ta bajka świetnie się sprawdzi. Zabawna historia, francuskie klimaty, potrawy rodem z MasterChefa i przeuroczy gryzoń to gwarancja pysznej zabawy dla całej rodziny!
Ręczymy, że „Ratatuj” spodoba się zarówno wam, jak i waszym dzieciom. Z rozpędu będziecie chcieli sięgnąć także po inne klasyki Pixara: „Dawno temu w trawie” (1998) i „Gdzie jest Nemo?” (2003).
„Harry Potter”, 2001-2011
Z Harrym jest trochę jak z Kevinem z filmu „Kevin sam w domu”. Świąteczna historia chłopca, którego rodzice zapomnieli zabrać ze sobą w podróż, jest ciągle powtarzana przez telewizję. Choć znamy ją na pamięć, wiemy gdzie i kiedy pojawi się pułapka na złodziei, to za każdym razem lubimy to oglądać.
Podobnie jest z losami młodego czarodzieja – opowieść o Harrym Potterze, którą wielokrotnie już widzieliśmy na szklanym ekranie, słyszeliśmy (lub czytaliśmy), ma w sobie tyle magicznego magnetyzmu, że za każdym razem znów z przyjemnością do niej wracamy. A ona wpisała się już do kanonu kinematografii. Dzień Dziecka to idealny moment na to, by Hogwart odwiedziły także wasze dzieci!
„Odlot”, 2009
Szukacie wzruszającej bajki, na której nie będzie nudziło się żadne pokolenie? Ponadczasowej historii o przyjaźni i miłości, czegoś dla młodszych i starszych? Mamy dla was odlotowy film! Tu się uśmiejecie i popłaczecie, a scena z balonami na zawsze już zostanie w waszej pamięci.
Filmy animowane produkowane przez Disney i Pixar od zawsze uchodziły za wyjątkowo poruszające. „Odlot” w reżyserii Pete’a Doctera pod tym względem jest w absolutnej czołówce!
„Toy Story”, 1994
Czy zabawki mają swoje życie? Tak i to jeszcze jakie! Historia Chudego, Buzza Astrala i ich przyjaciół nauczy maluchy dbania o zabawki, szanowania przedmiotów, a także pokaże, czym jest prawdziwa przyjaźń i zgrana paczka. Dzieci poczują się tutaj jak w zabawkowym raju, a do dorosłych twórcy puszczają oczko – w filmie znajduje się sporo żartów i popkulturowych smaczków, które zrozumieją tylko dojrzalsi widzowie.
W kategorii filmów na Dzień Dziecka kultowa animacja z 1994 roku nie ma sobie równych. Za sprawą tego kultowego filmu można przenieść się do beztroskiego świata dzieciństwa, a potem... kontynuować przygodę z kolejnymi (równie doskonałymi filmami) z serii „Toy Story”!
A Wy macie swoje ulubione bajki-klasyki? Który film na Dzień Dziecka wybierzecie w tym roku?
Po więcej filmowych polecajek zapraszamy na Empik Pasje do działu Oglądam.
Zdjęcie okładkowe: fragmenty filmów „Odlot”, „Ratatuj” i „Toy Story”
Komentarze (0)