Co przychodzi Wam do głowy, kiedy myślicie o kobiecości w literaturze? Przez dekady strony książek o kobietach zapełniały postaci, których „tajemniczość” miała usprawiedliwić powierzchowny portret. Wybrałam kilka pozycji, prezentujących zróżnicowane bohaterki, które mają krew i kości, przecząc przestarzałym stereotypom.
Dobre książki o kobietach – nasze propozycje
-
„Zwierzę” - Lisa Taddeo
Joan spędziła większość życia romansując z żonatymi mężczyznami. Po tym jak jeden z jej kochanków popełnił samobójstwo, wyrusza do Los Angeles spotkać się z tajemniczą Alice, która jak w soczewce skupia jej tęsknoty i traumy. Czy to ucieczka, czy próba znalezienia nowej perspektywy? Między dziewczynami tworzy się więź, oparta na mieszance fascynacji i rywalizacji.
Lisa Taddeo konfrontuje nas z drapieżną kobiecością, wbija się w nas pazurami i nie puszcza do ostatnich stron. Jesteśmy tu bardzo daleko od delikatności, a powieść wręcz ocieka zmysłowością. Dla mnie to jedna z najlepszych książek wydanych w Polsce w 2021 roku.
-
„Zaklinanie węży w gorące wieczory” - Małgorzata Żarów
Osią „Zaklinania węży…” jest tajemnica. Kobieta kuśtyka przez miasto w sukni ślubnej, butach „szklankach” i z butelką niedopitego czerwonego wina w ręku. Nad miastem kłębią się ciemne chmury, a zewsząd dochodzą do nas komunikaty o powietrzu zatrutym toksynami. Nie wiemy, co dokładnie się wydarzyło, a bieżące wydarzenia przecięte są scenami z pracy głównej bohaterki na kamerkach erotycznych.
Pisarski debiut Małgorzaty Żarów perfekcyjnie zarządza naszymi emocjami, hipnotyzując rytmem narracji. Autorka nie korzysta z dosłowności, a opisane sceny seksualne nie służą prostej satysfakcji czytelników lub tworzeniu nimbu sensacji wokół powieści. Przyjemność, owszem, przyjdzie, ale nie taka jak moglibyście myśleć.
-
„Trans i pół, bejbi” - Torrey Peters
„Trans i pół, bejbi” opowiada o nietypowym trójkącie. Ames - osoba po detranzycji - spodziewa się dziecka z Katriną (ciskobietą). Proponuje swojej ex, czyli transpłciowej Reese, by ta zaangażowała się w opiekę jako równoprawna matka. Ich rozterki, kłótnie i niepokoje wiele mówią nam o tym, jak kulturowo rozdzielamy role zgodnie z binarnym podziałem na płci i jakie oczekiwania projektujemy na siebie nawzajem.
Cieszę się, że powstają książki o kobietach, które podkładają dynamit pod to, co stereotypowo wyobrażamy sobie na temat różnych tradycyjnych sytuacji. W lekkiej formie „chick lit” - typ powieści o „babeczkach” i ich życiu w dużym mieście - Torrey Peters snuje unikatową historię o kobiecości, męskości i macierzyństwie.
-
„Dziewczyna, kobieta, inna” - Bernardine Evaristo
Obsypana nagrodami powieść, która konstrukcją przypomina misterny patchwork. Bohaterkami jest 12 postaci o różnorodnym pochodzeniu, rasie, przynależności klasowej, tożsamości płciowej i preferencjach seksualnych. Każda z nich to nitka, bez której całość szybko by się rozsypała. Są dla siebie przyjaciółkami, kochankami czy rodziną. Bernardine Evaristo udało się stworzyć wyjątkowy portret (głównie) brytyjskich (głównie) kobiet z przełomu XX i XXI wieku.
„Dziewczyna, kobieta, inna” to wzruszająca podróż przez dekady, złożona z wyrazistych postaci i fascynujących wydarzeń. Ta książka o kobietach świetnie pokazuje, jak wiele jest wzorów „kobiecości”.
-
„Sezon na truskawki” - Marta Dzido
Zbiór opowiadań Marty Dzido eksploruje temat kobiecej seksualności. Poszczególne bohaterki stają się pretekstem do rozmowy o swobodnej eksploracji rozmaitych potrzeb i radości z bezwstydnego podążania za swoimi zainteresowaniami. Książka porusza też temat emocjonalnej intymności, menstruacji (tytułowy „sezon na truskawki”) czy akceptacji siebie.
Autorka w swojej twórczości zachęca kobiety do odważnego czerpania z życia, dbania o siostrzane relacje i wyłamywania się z ograniczeń, stawianych nam przez kulturowe zakazy i tabu. Zamiast przytłaczać, robi to z lekkością i entuzjazmem.
-
„Zgiń, kochanie” - Ariana Harwicz
Krótka i bardzo intensywna opowieść o macierzyństwie. Młoda kobieta popada w depresję poporodową. Nie radzi sobie z emocjami i jak w ping-pongu odbija się między troską o dziecko, buzującym pożądaniem i niepokojem o własną tożsamość. Czy nadal jest sobą, czy raczej coś bezpowrotnie utraciła?
Na 144 stronach Harwicz naszkicowała przejmujący portret lęku i samotności, w którym odbija się wiele rzeczywistych trosk związanych z pojawieniem się dziecka. Argentyńskiej autorce udało się wyjść poza dominującą narrację o naturalnych instynktach, pokazując złożoność procesu oswajania się z nową życiową sytuacją i towarzyszący mu stres.
-
„Lata” - Annie Ernaux
Autobiograficzne „Lata” to powieść, która rozpoczyna się w powojennej Francji i stopniowo dociera do współczesności. W mijających dekadach odbijają się troski i radości zmieniającego się społeczeństwa - od rozwoju gospodarczego przez przemiany społeczne czy polityczne po świat kultury. Na tym tle obserwujemy samą Annie - jej decyzje, myśli i marzenia.
„Lata” to przepiękna - momentami wręcz poetycka - książka o kobietach i kobiecości. Pełna niezwykłej wrażliwości, siły i wnikliwości, autorka prowadzi nas przez meandry francuskiej historii, łącząc indywidualną opowieść z uniwersalnym doświadczeniem upływającego czasu. Prawdziwa perełka.
Więcej artykułów znajdziecie na Empik Pasje w dziale Czytam.
Zdjęcie okładkowe: źródło: shutterstock.com
Komentarze (0)