„I nie było już nikogo” Agatha Christie
Dla tych, co kochają mordercze zagadki.
Nie przez przypadek Agathę Christie nazywają Królową Kryminału. Oto bowiem opowieść o wyspie ukrytej gdzieś w hrabstwie Devon, która od 1939 roku niezmiennie przyciąga kolejne pokolenia czytelników. Fabuła wciąga w morderczą zagadkę i nakazuje rozstrzygać o losie dziesięciu zamkniętych w pułapce ludzi. Wciąż zaskakuje na każdym kroku – cięte, proste rozdziały, a każdy odpowiada innej osobie dramatu. Innej ofierze. Bo nie ma wątpliwości, jak zakończy się ta opowieść. Tylko morderca pozostaje niewidzialny, niemy, tak jakby był, a wcale go nie było. Zagadka iście idealna, a sama lektura to czysta przyjemność – krwawa, niepokojąca, a jednak dziwnie satysfakcjonująca od początku do samego końca.
„Życie Violette” Valérie Perrin
Dla tych, co kochają francuski styl życia.
Pełna życia, pełna ciepła, totalnie bezpretensjonalna opowieść o pewnej francuskiej konsjerżce cmentarza i jej sekretach. Hołd złożony życiu, codzienności, trwaniu. Wbrew wszystkiemu. Powieść, która jest jak słońce w chwilach największej ciemności. Czuła i niezwykła, dotyka czytelnika swoją prostotą do samej głębi. A w tle francuskie piosenki, zapach jaśminowej herbaty i fale Morza Śródziemnego...
„Kasacja” Remigiusz Mróz
Dla tych, co kochają ostrą jazdę i sądowe dramaty.
Początek jednej z najbardziej poczytnych polskich serii, która do dzisiaj liczy już chyba czternaście tomów. Prawniczy duet Joanna Chyłka i Kordian Oryński to już duet kultowy! Mróz serwuje z jednej strony thriller prawniczo-sądowy, a z drugiej przede wszystkim doskonałą sensację, pędzącą na łeb na szyję historię, która opiera się na pełnych ciętych ripost dialogach, na przyspieszonej do szaleństwa akcji i interakcji między bohaterami. Nie znajdziemy tu wątków obyczajowo-społeczno-kulturowych, ale porywający duet, którego poczynania chcemy śledzić.
„Pielgrzym” Terry Hayes
Dla tych, co kochają sensację w stylu Bourne’a.
Tajni agencji. Simon Templar kryptonim Święty, Jason Bourne kryptonim Delta One, James Bond kryptonim 007 i... Scott Murdoch kryptonim Pielgrzym – bohater debiutanckiej powieści Terry’ego Hayesa. Człowiek o wielu twarzach, różnych tożsamościach, nieuchwytny i niezastąpiony, gdy na szali ważą się losy świata. Ta powieść jest jak dobry film w ten jeden wieczór, gdy chcemy się odprężyć i o wszystkim zapomnieć. Wciąga jak bagno i trzyma w napięciu do samego końca. A za Scottem Murdochiem podążać w największą ciemność i w tej ciemności zarwiemy przy nim noc. Nieodkładalna!
„Zatoka Francuza” Daphne du Maurier
Dla tych, co kochają romanse kostiumowe.
Dama i pirat! Powieść kostiumowa, powieść awanturnicza, prawdziwy romans z krwi i kości, który przenosi nas na wybrzeże Kornwalii XVII wieku. Du Maurier ma styl, ma szyk, ma to ekstrawaganckie pióro, które nadaje wszystkim jej opowieściom wykwintnego posmaku. Przecież to romans, romansidło nawet, miejscami ogniste i przerysowane, ale to także pełna nostalgii opowieść, w której ta mgiełka poświęcenia i dramatu podsyca naszą radość z lektury. „Zatoka Francuza” zapewnia nam pyszną przygodę, romans damy i pirata, kornwalijskie powalające krajobrazy i to poczucie słonego wiatru we włosach. Warto dać się ponieść tym emocjom, oj, warto!
„Rdza” Jakub Małecki
Dla tych, co kochają sagi rodzinne.
Dwie linie czasowe, dwa pokolenia połączone przez ciche cierpienie, jedna rodzina i jej wspomnienia, traumy i doświadczenia. Osierocony chłopiec trafia na wieś do babci i u jej boku rozpoczyna nowe życie. Nie jest lepiej, jest po prostu. On próbuje jakoś dopasować się do tego wszystkiego. A jego Babcia snuje swoje własne wspomnienia – czas pierwszej przeklętej miłości, czas wojny, czas poświęcenia. Nikt nie pisze tak jak Jakub Małecki. Nikt nie potrafi tak jak on hipnotyzować piórem. To piękna i emocjonalna proza ze smutną poświatą, której nie da się zapomnieć.
„Złodziejka książek” Markus Zusak
Dla tych, co chcą pokochać książki.
Historia dziewczynki, za którą sunie Śmierć. II Wojna Światowa, koszmar strachu i rozpaczy. Cały świat płonie. A jednak dziewczynka trwa, zanurza się w słowach, to słowa pozwalają jej przetrwać najgorsze. To jedna z tych powieści, które w piękny i poruszający sposób ukazują jaką moc mają książki, jaką potrafią nieść ze sobą nadzieję. O magii i sile słów, które mogą poruszyć miliony. O tym, że książki dają życie, ale mogą przynieść ze sobą chorą ideologię oraz śmierć. Jedna z najpiękniejszych i najbardziej uniwersalnych opowieści, która może wzbudzić miłość do literatury. Łzy kapią same po zakończonej lekturze.
A jakie książki w was rozpalają miłość do czytania? Dajcie znać! Więcej artykułów znajdziecie na Empik Pasje w dziale Czytam.
Zdjęcie okładkowe: źródło: shutterstock.com
Komentarze (0)