Zapraszamy do wzięcia udziału w konkursie, w którym nagrodą jest książka autorstwa Trudi Canavan Królowa Zdrajców z autografem autorki! Rozdajemy aż 10 sztuk tej bestselerowej powieści.
Zadanie konkursowe jest proste. Należy odpowiedzieć na dwa pytania konkursowe: „Jaki oryginalny tytuł nosić będzie nowa seria pisana aktualnie przez Trudi Canavan?” oraz krótko napisać „Za co cenicie literaturę Fantasy?”. Dziesięć najciekawszych, zdaniem komisji konkursowej, odpowiedzi zostanie nagrodzone książką z autografem autorki.
Odpowiedzi udzielamy w komentarzach pod artykułem.
Konkurs trwa od 10.08.2012 do 14.08.2012 (godzina 23.59). Zwycięzców wyłoni komisja konkursowa do dnia 20.08.2012. Zostaną oni poinformowani o wygranej drogą mailową, a także wymienieni w empikulturze. Bierzemy pod uwagę pierwszą umieszczoną odpowiedź przez każdego z użytkowników.
Fundatorem nagrody jest Wydawnictwo Galeria Książki.
O książce:
Królowa Zdrajców to triumfalne zwieńczenie „Trylogii Zdrajcy” zapoczątkowanej przez Misję Ambasadora i rozwiniętej w tomie pod tytułem Łotr.
Wydarzenia w Sachace zmierzają do punktu kulminacyjnego, gdy Lorkin powraca po kilku miesiącach spędzonych wśród buntowników. Królowa Zdrajców powierza mu doniosłe zadanie wynegocjowania przymierza między jego ludem a Zdrajcami.
Lorkin musi zostać budzącym postrach czarnym magiem, aby móc okiełznać potęgę całkowicie nowego rodzaju mocy wykorzystywanej do tworzenia klejnotów. Wiedza ta może przynieść zmiany w Gildii Magów lub sprawić, że Lorkin na zawsze pozostanie wygnańcem.
Komentarze (40)
Komentarze
1. Nowa seria książek, aktualnie pisanych przez panią Canavan, będzie nosiła tytuł ""Millennium`s Rule"". 2. Za co cenię literaturę Fantasy? Odpowiedź powinna być zwięzła i prosta, lecz tak naprawdę, w rzeczywistości jest rozległa i w niełatwy sposób ją ogarnąć. Z wielu względów cenię sobie ten rodzaj literatury, ale głównym ""paliwem"" (jeżeli można to tak nazwać), napędzającym popularność Fantasy, jest jej nieograniczoność. W cudownym świecie, stworzonym przez pisarza, nie ma żadnych ograniczeń ani surowo przestrzeganych reguł, takich jak np. to, że niebo ma być niebieskie, czy ogień ma być gorący. Sam autor, który w przypadku książek o tematyce fantastycznej jest ich bogiem, może stworzyć przeróżne dzieła (niekiedy z przedrostkiem arcy-). Wracając do tematu, literatura Fantasy jest, krótko mówiąc, fantastyczna (w każdym tego słowa znaczeniu). Cenię ją szczególnie za BRAK ZASAD! Książki o tej tematyce są odskocznią (na pewno dla mnie) od codziennego świata, pełnego reguł i licznych wad.
1. Millennium's Rule 2. Literaturę fantasy cenię przede wszystkim za niepowtarzalność, wyjątkowość i różnorodność. Czytanie książek tego gatunku pozwala na oderwanie się od rzeczywistości, którą jednak książki te często oddają w metaforyczny bądź analogiczny sposób. Autor książek fantastycznych dysponuje ogromem możliwości twórczych, ograniczonych jedynie przez jego wyobraźnię i utarte kanony i konstrukcje literackie. Pozwala to na kreowanie nowych, wyjątkowych światów, stworzeń i kultur, których poznawanie jest wielką przyjemnością. Bardzo korzysta z tego czytelnik, który zachwyca się pomysłem i pobudza swoją wyobraźnię. Poznając bohaterów nierzeczywistych, zmagających się z przeciwnościami świata fantastycznego, którego my nie doświadczamy, wczuwamy się w ich role, zaczynamy rozumieć więcej spraw, a często także poszerzamy swoją skalę uczuć, co wzbogaca nas i jest rozwijające. Dzięki temu w dziale ""Fantastyka"" nie zazna się nudy, a raczej przyjemność. To wspaniały wymiar twórczości.
Literaturę fantasy cenie przede wszystkim za ważną funkcję jaką odgrywa w rozwoju wyobraźni naszego społeczeństwa. W dzisiejszych czasach, w erze komputerów, gdzie książki spadły na dalszy plan, ważne jest, by zainspirować ludzi coraz to nowymi pomysłami. Moim zdaniem taką właśnie role odgrywają książki fantasy. Jest to gatunek literacki łączący ze sobą prawie wszystkie rodzaje lektury, począwszy od dziecięcych marzeń i pełnych napięcia, niespodziewanych zwrotów akcji, aż po miłosne rozterki, czy wariackie intrygi, niby wyjęte prosto z Sherlocka Holmesa. Taka ""wybuchowa"" mieszanka zapakowana w miłą dla oka okładkę nie ma prawa zostać przeoczona przez choćby początkującego czytelnika. Jednak najbardziej cenie ją za to, że gdy podczas czytania kolejnej serii coraz to bardziej zapoznając się z wykreowanym przez autora światem, za każdym razem na nowo przekonuje się, że ludzka wyobraźnia nie zna granic. To jest właśnie najwspanialsze uczucie które towarzyszy mi od początku do samego końca
Tytuł kolejnej sagi autorstwa Canavan to ---> Millenium's Rule Za co kocham i cenię fantasy...Bardzo ciekawe pytanie. Pierwszą rzeczą o której powinno się wspomnieć jest ot, iż fantasy (dla mnie) to nieodłączna część życia. Spędzam z nią niewyobrażalnie dużo czasu, a każda książka jest czymś wspaniałym. To dzięki książkom fantasy człowiek poszerza swoją wyobraźnie. Jest wiele takich dzięki którym możemy się śmiać i płakać jednocześnie. Tylko w fantasy potrafię się wczuć, a także zżyć z bohaterami przeżywając i traktując ich historie jak swoje własne tudzież członka rodziny. W swoim życiu zasmakowałem wiele innych gatunków literatury jednak to książki fantasy urzekają. Odważę się powiedzieć, że są bardzo rzeczywiste. W fantasy świat przedstawiony, emocje bohaterów, ich problemy, zdarzenia są niesamowicie realistyczne. Nie wyobrażam sobie życia bez książek owego gatunku. Stały się one częścią mnie i na zawsze pozostaną. A marzeniem jest mieć prywatną bibliotekę z samych książek fantasy
Przede wszystkim - niezależnie od rodzaju - fantasy, sci-fi, czy hybryd (nie wspomnę o podgatunkach) daje olbrzymie pole dla wyobraźni - zapewnia ogromną różnorodność form, a liczba możliwych do wymyślenia historii jest po prostu nieskończona. Odpowiednie dopracowanie wątków przez twórcę znającego się na rzeczy (może to być np. pani Canavan) daje w efekcie końcowym fabularny majstersztyk. Aale, to chyba nie wszystko - fantastyka daje pole do manipulowania treścią (dzięki swobodzie tematyki książki) w taki sposób, by uzyskać tekst z przesłaniem o ludzkiej naturze, rozwojowi cywilizacji i ""co z tego wyniknie"" (w tym postapokaliptyczne wizje świata) czy po prostu dzisiejszym świecie i jego prawach (chociaż dwa ostatnie raczej są spotykane w kanonie sci-fi). Ta cudowna mieszanka (czasami doprawiona odrobiną magii) sprawia, że fantastyka to dla mnie najlepszy gatunek literacki. I mówiąc językiem laika - nie wyobrażam sobie życia bez niej :). Pytanie 1. - Nazwa cyklu to ""Millenium's Rule"".
1. Millennium’s Rule 2. W modnym świecie hipstera głównym mainstreamem jest sztuka oraz odmienność. Czasem z pasji, przeradza się w obsesję. Mnie już dawno temu przyciągała jak magnes literatura fantasy, którą teraz parają się, lub udają, że to robią wszyscy, którzy chcą być dostrzeżeni w szarym tłumie. Bo to czasem jest dziwne, często oryginalne i zawsze ciekawe. Od dziecka czytywałam fantasy, czasem ukrywając przed mamą okładki z mrocznymi elfami. A cenię ją ogromnie, bo to ona poszerzyła moje horyzonty, zmieniła o 180 stopni mój point of view. Z pewnością dodała odwagi. A już książki Jacka Piekary, które traktuję na równi z szacunkiem z pysznym obiadem mojej Babci i dziełami Klimta (dziwna hierarchia wartości?) są moim prywatnym zbiorem tekstów śmiesznych, pogardliwych, bluźnierczych i pięknych - zestawienie tych słów brzmi paradoksalnie, tym bardziej dzieła te zasługują na szacunek. Sentymentem darzę polskich pisarzy. Ale Trudi Canavan, wraz z Terrym Pratchetem dorównują im kroku.
1. Nowa seria nosić będzie tytuł ""Millennium's Rule"". Pierwszy tom z tej serii ma zostać wydany w 2014 roku. Aż szkoda, że w grudniu tego roku będzie koniec świata... 2. Literaturę fantasy cenię za niczym nie skrępowaną wolność, jaka towarzyszy autorowi w kreowaniu nowego świata pełnego wspaniałych lokacji, różnorodnych stworzeń, które mogą władać przeróżnymi mocami, i przygód, jakie spotykają głównego protagonistę, z którym jesteśmy w stanie utożsamić się tak bardzo, iż uczucia jakich doznaje - ból, złość, strach, miłość - są jednocześnie odczuwane przez nas samych. Każda powieść zawiera pointę, mądrość, jaką autor pragnie przekazać czytelnikowi, skrzętnie wkomponowaną w fabułę. Świat ukazany przez autora, choć wymyślony, bywa niekiedy bardziej rzeczywisty od realnego. Ten kontrast sprawia, że sięga się po literaturę tego typu. Daje ona nie tylko dobrą rozrywkę, ale też moralną i etyczną naukę, niejednokrotnie uzmysławiając nam, że prawda jest najpotężniejszym orężem w walce ze złem.
1 Tytuł oryginalny nowej serii Trudi Canavan - ""Millennium’s Rule"". 2 Zarówno tzw. powieści spod znaku magii i miecza, jak i klasyczne science fiction, towarzyszą mi od lat i - mimo że sięgam też po inne gatunki - zawsze wracam do fantasktyki. To nie tylko sentyment, nie tylko magia zaklęta w słowach... Nie dzięki szalonym magom, bohaterskim wojownikom, mądrym władcom, zadziwiającym stworzeniom, humanoidalnym robotom - nie dzięki nim wciąż na nowo odkrywam ten gatunek. Przyczyną jest to, iż wbrew pozorom, może nawet wbrew powszechnej opinii, to właśnie fantastyka stanowi swoiste lustro, w którym odbija się człowiek. Możemy w tym zwierciadle ujrzeć swoje prawdziwe oblicze i wiele się nauczyć o sobie jako rasie, gatunku ludzkim, ale i w bardzo osobistym wymiarze. Dla mnie tworzone przez Ursulę K. Le Guin postaci są kwintesencją człowieczeństwa (w obu tych wymiarach), ale wszystkie powieści i opowiadania fantastyczne ukazują prawdę o nas. Nawet jeśli nie zawsze jest to prawda wygodna.
Millennium’s Rule Literatura fantasy pozwala nam przenieść się do świata marzeń pełnego pięknych lasów i niezdobytych twierdz. Któż z nas nie marzył o byciu odważnym rycerzem ratującym księżniczkę z rąk bandytów lub zostaniu potężnym czarodziejem zdolnym pokonać wrogów samą myślą. Możemy również usiąść przy ognisku i przy dźwiękach harfy cieszyć się piękną pieśnią utalentowanego elfa lub z wielkim mieczem w ręku stanąć do boju u boku walecznego krasnoluda. Oprócz doborowego towarzystwa i pięknych widoków fantastyka zapewnia nam całą gamę emocji, od przypływu adrenaliny i serca stojącego w gardle ze strachu, kiedy przed orkami ""uciekamy"" przez gęste zarośla przez żal po utraconych w bitwie towarzyszach aż po szczęście i wzruszenie kiedy wszystko kończy się dobrze. Wszystko to sprawia, że możemy zapomnieć się i stać się uczestnikami wspaniałych przygód. A kiedy skończy się jedna przygoda za chwilę możemy wziąć udział w następnej, bo kto nam zabroni jeszcze paru chwil zapomnienia? ;)
1.Tytuł serii to Millennium’s Rule 2. Fantastykę cenię za to, że nie można jej zaszufladkować. Fascynuje mnie tym, że dla każdego ma coś dobrego. Jest niemal nieodłączną częścią mojego życia, a to dzięki temu jak różna może być jej tematyka. Od bajek dla dzieci przez historie ułatwiające dorastanie po opowieści o głębokim znaczeniu, dające możliwość odnajdywania siebie w świecie i świata w sobie. Fantastyka jest czymś, co pomaga marzyć, bo przecież sama powstała w oparciu o marzenia. To, czego byśmy pragnęli, a na co nie widzimy możliwości opowiadamy innym mając cichą nadzieję, że ludzie się tym zainspirują i nasz sen będzie w przyszłości możliwy dzięki temu, że z pragnienia jednej osoby stanie się czymś, czego chciałoby wielu, a wiadomo, że silniej od jednostki zadziałają tłumy. Tak więc Fantastykę cenię również za bycie wielkim marzeniem ludzi z całego świata, czymś globalnym, co pozwala mieć nadzieję, że nie wszystko jeszcze za nami, a jutro może być bardziej ekscytujące.
1.Millennium's Rule 2.Literatura Fantasy uświadamia nam jak niesamowita potrafi być ludzka wyobraźnia. Dzięki niej autor nie musi trzymać się żelaznych praw fizyki, może stworzyć własny świat od fundamentów takim, jakim chce go widzieć. Wszystko zależy od tego jak bardzo postanowi ingerować w strukturę rzeczywistości i oczywiście - na ile pozwala mu wyobraźnia, bo tylko ona ogranicza jego twórczość. Fantasy jest gatunkiem, który wciąż zaskakuje przejawianą w nim inwencją twórczą zmuszając nas do przyznania, że nigdy nie będzie istniał ostateczny katalog wymyślonych wymiarów i istot. W literaturze Fantasy cenię także to, że nie ogranicza się tylko do zapewnienia czytelnikowi rozrywki. Nierzadko pełni rolę moralizatorską, przekazuje uniwersalne wartości. Paradoksalnie nierealne światy mogą nam dużo powiedzieć o naszym własnym. Przykładowo ""Wiedźmin"" Sapkowskiego prezentuje nie tylko losy Geralta z Rivii, ale również ludzkie rozterki natury moralnej oraz problemy dyskryminacji rasowej.
1. Millennium’s Rule. 2. Literaturę Fantasy cenię za oryginalność tematyczną, która stanowi oderwanie od szarej rzeczywistości, oraz za nietuzinkową pomysłowość i inwencję twórczą autorów, którzy kreują tak ekscytujący świat. Książki te zachwycają mnie nie tylko możliwością rozwoju wyobraźni, ale i swym odmiennym, adekwatnym do czasów, w których ma miejsce akcja - językiem. Ten wyimaginowany świat stanowi odzwierciedlenie marzeń, bowiem to w Fantasy znajdziemy ożywioną naturę, smoczych jeźdźców czy starą szafę będącą przejściem do tajemniczej krainy. Świat ten przepełniony jest ukrytymi aluzjami do współczesności. Uwielbiam żeglować po świecie fantazji, marzyć, być dziesiątym członkiem Drużyny Pierścienia... Ubóstwiam literaturę Fantasy za to, że sprawia, iż podczas wieczornego czytania książki w łóżku przy lampce, nie reaguję za zewnętrzne bodźce i podczas przeżywania losów bohaterów, z wypiekami na twarzy, nie jestem w stanie rozróżnić czy Słońce już zaszło czy jeszcze nie wzeszło.
1.Seria będzie nosić tytuł Millennium’s Rule. Oczywiście książki przepełnione będą magią i niesamowitymi przygodami nowych bohaterów. 2.Każdy gatunek literatury jest wyjątkowy i niepowtarzalny czy to tragedia, poemat czy psalm. Fantastyka łączy je wszystkie w jedność i za to właśnie cenię ten gatunek- za prostotę przekazu, porywające przygody bohaterów, emocje i opisy które za każdym razem wznoszą mnie na najwyższe szczyty wyobraźni. Biorąc do ręki książkę wchodzę w zupełnie inną rzeczywistość, której nie zobaczę na ulicy, nie spotkam za rogiem i nie dotknę. Odrywam się od szarej codzienności i zapominam o dręczących mnie problemach. Obojętnie czy czytam w pociągu, na przystanku autobusowym, w domu czy samolocie zawsze mogę się poddać nastrojowi dobrej książki i rozkoszować się tą chwilą kiedy jestem zawieszona pomiędzy realnym światem a fantastyką. Jest dla mnie nie tylko gatunkiem, książką i fascynacją, ale moją przyjaciółką i stylem życia, który rozjaśnia każdy nowy dzień... Maria
1. Millennium’s Rule 2. Fantastyka jest dla mnie częścią życia, jak powietrze. Gdy czuję, że świat staje na głowie, sięgam właśnie po fantastykę. Dlaczego? Gdy otwieram książkę, trafiam do obcego świata, z obcymi zasadami, a mimo to na czas lektury staje się on dla mnie jak najbardziej realny. Mogę zatopić się w powieści, oderwać od własnych problemów i przeżywać Przygody przez duże P. Fantastyka równie często jak zapomnieć o rzeczywistości, pomaga mi spojrzeć na nią w zupełnie nowy sposób. W fantasy znajdujemy fragmenty naszej rzeczywistości: wykrzywione, wyolbrzymione, w innych barwach, pozwalające spojrzeć na nasz świat pod zupełnie innym, często bardziej optymistycznym kątem. Fantastyka ma w sobie wszystko. Czasem bawi, czasem przyprawia o łzy, a czasem skłania do refleksji. Niezmiennie jest fascynująca. To właśnie stworzone przez pisarzy wspaniałe światy, barwne postacie i interesujące historie pobudzają moją wyobraźnię, a nic nie ogranicza człowieka bardziej niż brak wyobraźni.
1.Millennium’s Rule 2.tylko1000 znaków?Tak,tylko,ponieważ jestem świadom,wiem to i czuję że nie mógłbym ot tak w zaledwie kilku znakach opisać,czym jest dla mnie fantasy.Bo czym jest tysiąc znaków,kiedy przeżywam przygodę z Geraltem ratującym od klątwy księżniczkę zamienioną w strzygę,Jaskrem podrywającym kolejne niewiasty swoimi przaśnymi pieśniami,patrzącym im w dekolt zamiast w oczy,czy Zoltanem twierdzącym że wyryte najpotężniejsze zaklęcie w pradawnym języku krasnoludów znaczące „na pohybel sku***”unicestwi każdego ohydnego stwora.Czymże jest tysiąc znaków kiedy chciałbym opisać, jak razem z Daimonem Freyem ratowałem Królestwo i Limbo przed Antykreatorem. Jestem pewnien ze tej ramki nie wystarczy mi na opisanie przezyć i emocji towarzyszącym podróży Artema przez Moskiewskie Metro w roku 2033.Kilka słów?To za mało.Mam nadzieję że przyjdzie mi jeszcze spotkać Jakuba Wędrowycza w Wojsławicach,gdzie nawet egzorcyzmuje się bimbrem.NIEBANALNE,FANTASTYCZNE,WOLNE,UNIKATOWE..moje własne.
1. Millennium’s Rule 2. Fantasy ma w sobie wszytko to, z czego prawdziwy świat został bezlitośnie odarty. Magię, która pozwala wierzyć, że istnieją rzeczy wymykające się naukowym wytłumaczeniom. Marzenia słabo tlące się gdzieś w podświadomości - pozostałość z dziecięcych lat przykrytą grubą warstwą pragmatyzmu każącego stąpać twardo po ziemi. Dziewicze krajobrazy, których teraz próżno szukać nawet w najdalszych zakątkach planety. Bohaterów - wytwory wyobraźni znacznie bardziej ludzkie od niejednego współczesnego człowieka. Ideały wyznaczające drogę, po której owi bohaterowie kroczą. Przygody, które wciągają jak szpony smoka wgłąb bezkresnej pieczary. A przede wszystkim uczucia. Pełną gamę uczuć i emocji, jakich dawno nie zdarzyło mi się doświadczać. Strach, smutek, współczucie, radość, przyjaźń, miłość. Uczuć tak pięknych i prawdziwych, nie zepsutych przez wyrachowanie, że można by się ich uczyć od bohaterów. Dlatego fantasy jest jak nałóg. Nałóg, któremu chce się ulec...
Tytuł nowej serii pisanej przez Trudi Canavan brzmi Millennium’s Rule. Za co cenię literaturę fantasy? Moją pierwszą książką z tego gatunku był słynny na cały świat ""Harry Potter i kamień filozoficzny"".Może wydawać się,że to oklepane,jednak jak kiedy byłam dzieckiem było to dla mnie coś niesamowitego.Razem z głównym bohaterem przeżywałam jego przygody,pierwsze przyjaźnie,miłości,pragnienia i zawody. Z przyjaciółmi odgrywałam scenki z książek. Prowadziliśmy dyskusje min. na temat filmowej adaptacji.Żyliśmy historią młodego czarodzieja.Do dnia dzisiejszego wspominam tą książkę.Wciągnęłam się dzięki niej do świata fantasy,pokochałam czytanie książek,wzbogaciłam słownictwo i wzbogacałam swoją wyobraźnię z dnia na dzień. Tak samo postrzegam czytanie książek Trudi Canavan. Są niesamowite pod względem pomysłów pisarki: wykreowanie nietuzinkowych bohaterów,wartka akcja i piękne opisy miejsc.I wielki plus za czary,bo potrafi czarować czytelnika i stworzyć aurę otaczającej wokół magii.
1. Millennium's Rule 2. Dlaczego fantasy? Bo od dziecka. Pierwszymi książkami jakie zaczęłam czytać były te, gdzie górę brały niczym nieograniczone pomysły autorów. Zmieniły moje dzieciństwo, ukształtowały mnie. Pozwoliły uwierzyć w siebie i swoje możliwości. Nie wiem, czy większość tego, co osiągnęłam w moim dotychczasowym, siedemnastoletnim życiu odbyłoby się bez uprzedniego zanurzenia się w świat książek fantastycznych. Poczyniłam kroki, których się bałam, odrzuciłam strach i powiedziałam sobie: wiesz, czemu to zawdzięczasz. Wierzę również, że w dalszym ciągu kolekcjonowanie i czytanie tych książek pomoże mi spełnić się zawodowo oraz prywatnie, tak jak teraz gdy przez całe wakacje spędzam noce pochłaniając kolejne kartki zapełnione drukiem. Kocham te książki i mam nadzieję, że moje dzieci również je pokochają, bo mam zamiar ukazać im ich piękno i to, że dają szansę na pobudzenie wyobraźni, odwagi oraz na znalezienie wartości życiowych takich jak moralność czy szlachetność.
1. Millennium’s Rule 2. Fantastykę cenię za to, że wypełnia pustkę w codziennym, prostym życiu. Jest jednym z niewielu gatunków, o którym mogę powiedzieć, że jest czymś więcej nad pojęciem szufladkującym książki. To styl życia. Przez swoją wyjątkowość staje się pryzmatem, przez który patrzymy na nasz „normalny” świat, doszukując się w nim dziur, białych plam i anomalii. Pomaga nam znieść jego zwyczajność, niweluje złe strony, a nierzadko uczy odruchów ludzkich i… człowieczeństwa. Ponadto jest jednym z najtrudniejszych dziedzin pisarskich, łącząc w sobie resztę sprawia, że autor musi wykazać się prawdziwym kunsztem twórczym. Najbardziej cenię sobie ten szczególny gatunek za to, że jako jedyny jest w stanie sprawić, że „zabawa w Boga” staje się czymś więcej ponad zwykłą mrzonkę i niespełnione marzenie naukowców. Tworząc ten gatunek wszelkie bariery znikają. Niczym nieskrępowani stajemy się stwórcą, który jest w stanie wykreować na nowo swój własny świat i stać się jego panem.
Najnowsza seria pisana przez Trudi Canavan nosi tytuł ""Millennium’s Rule"" Fantastykę cenię za wiele rzeczy. Jest to m.in. niepowtarzalny klimat, który tworzą autorzy.Każda osoba, która decyduje sie napisać ksiązkę fantasy nie musi kryć się ze swoją wyobraźnią. Powieści mają coś w sobie, że można zatracić się w nich bez końca. Wymyślone światy są nierealne, jednak każdy choć na chwilę chciałby się w nim znaleźć. Fantasy zawiera wszystko, co według mnie powinna zawierać dobra książka. Jest akcja, która pozwala oderwać się i na chwilę zapomnieć o naszych ziemskich problemach i bohaterowie, z którymi możemy się utożsamiać.Fantastyka ma tekże najwięcej zwrotów akcji. Nawet dzięki jednemu, krótkiemu zdaniu wszystko może się zmienić. Gdy czytam fantastykę czuję się jak dziecko, któremu na dobranoc rodzice czytają bajki. Odprężam się i wyobrażam sobie wszystko, co się tam znajduje. Fantastykę cenię praktycznie za wszystko. Gdy czytam książki tego gatunku czuję się szczęśliwa.
Tytuł nowej serii Trudi Canavan to ""Millennium's Rule"". Literaturę fantasy cenię za to, że otwiera ona nową przestrzeń dla mojej wyobraźni i mogę dowolnie interpretować treść książki, którą czytam. Pozwala ona oderwać się od rzeczywistości i szarego, nudnego świata i przenieść się do niezwykłego, pięknego i bogatego, w którym znajdują się odmienne zasady, postacie, brak granic, magia, różnorodne przygody których nigdy nie doświadczę w prawdziwym życiu. Kiedy czytam fantasy, mogę śnić na jawie, marzyć, stać się bohaterem, herosem, który walczy ze złem. Literatura tego typu ma niepowtarzalny klimat, a czytając ją przeżywamy równie niepowtarzalne emocje. Książki fantasy, jak każde, pobudzają do myślenia i rozwijają wyobraźnię. W fantasy nie wszystko jest kolorowe, istnieje zło i dobro, bardzo często motywem przewodnim jest ich wspólna walka, która ma nas nauczyć, co jest dobre, a co złe, co trzeba zwalczać, a co popierać, jakimi zasadami kierować się w prawdziwym życiu.
1. Jaki oryginalny tytuł nosić będzie nowa seria pisana aktualnie przez Trudi Canavan? Będzie to seria pt. ""Millennium's Rule"" 2.Za co cenicie literaturę Fantasy? Uwielbiam fantastykę za dostęp do tych wszystkich nowych i innych światów. Za możliwość poznania niezwykłych bohaterów, niecodziennych zjawisk, miejsc i krajobrazów. Książki Fantasy dają mi okazję by przenieść się w zupełnie inną czasoprzestrzeń, pokochać lub znienawidzić z całego serca nieistniejące postaci, by przez chwilę poczuć magię, której tak bardzo mi brakuje w codziennym, przewidywalnym dość świecie. Rozmyślam o dziejach bohaterów, a po zakończeniu, które mnie poruszy potrafię dobry tydzień analizować wypadki w książce, wracać do ulubionych scen i cytatów. Od zawsze powtarzam, że po skończeniu książki przeżywam swoistą ""żałobę"", że koniec, że już nie ma dalszego ciągu... Takich odczuć nie da mi film, muzyka, a jedynie dobra fantastyka ;). Za to wszystko i jeszcze więcej cenię literaturę Fantasy.
1. Millennium’s Rule 2. Literatura Fantasy pomaga mi uciec od świata codziennego, dzięki niej mogę wejść do zupełnie innego świata, którego nigdy nie będę mogła przeżyć. Literatura ta pozwala też rozwijać wyobraźnię. Czasami autorzy mają niepojęte pomysły i zmuszają czytelników do wyobrażania sobie rzeczy, o których nigdy by nie pomyśleli. Literatura Fantasy ma możliwość wychodzenia poza granice i utarte szlaki. Niektórzy pisarze potrafią stworzyć na prawdę niesamowite światy, w których aż chciałoby się znaleźć lub przynajmniej przenieść część rzeczy do świata, w którym żyjemy. Wchodzenie do świata pełnego nierzeczywistych zdarzeń i przedmiotów pomaga oderwać się od problemów, czasami pomaga je rozwiązać i spojrzeć na nie z zupełnie innej strony, o której wcześniej nie myśleliśmy. Literatura Fantasy jest dla mnie bardzo ważna i zawsze będę do niej wracać. Pozwala mi ona wcielić się w osobę, którą nigdy nie będzie mi dane być mimo, że bardzo bym tego chciała.
Tytuł: Millennium’s Rule Kiedyś odpowiedziałabym, że fantastyka pozwala uwolnić się ze świata rzeczywistego do innej krainy pełnej magii i możliwości. Dziś po przeczytaniu wielu książek mających miano fantasy wiem, że od życia i kłopotów nie da się uciec i to pokazują te powieści. Fantasy jest uzewnętrznieniem naszych emocji, pragnień, mrzonek i pobudek. Świat fantastyczny w plastyczny odzwierciedla rzeczywistość, ukazuje codzienną walkę dobra ze złem. W jednym z wywiadów autorka ""Harrego Pottera"", J.K. Rowling, powiedziała, że charaktery niektórych bohaterów wzorowała na znanych jej ludziach. Stąd sądzę, że charaktery postaci w tego typu powieściach są rzeczywiste i niczym się nie różnią od charakterów ludzi XXI wieku: czują to samo: miłość, lęk, szczęście, smutek, dumę, zemstę, radość, żal. Kocham fantasy za to, że mogę „przebywać” w innym świecie, w którym czuję się jego cząstką. Cenię literaturę fantasy za to, że w sposób nierealny opisuje realność.
1.Millennium’s Rule 2.Rzeczywistość jest jak szary budyń zmieszany ze spalinami samochodowymi i odrobiną roztopionego śniegu. Gdzieniegdzie może się pojawić kawałek jakiejś złamanej różdżki lub skrzydełko elfa, ale to tyle. Dodatkowo budyń jest ograniczony przez palące terminy. Na szczęście są w nim też książki fantastyki, których akcja, humor, niebanalne pomysły nigdy Cię nie zawiodą. Fantastyka jest niczym czarodziejski zamek księżniczki, który jest dokładnie tym czym chcesz żeby był. Jeśli chcesz żeby staneła dla Ciebie na suficie. Policzy do trzech i zrobi hop. Jeśli chcesz by przypominała rakietę kosmiczną. Zabierze Cię na księżyc. Jeśli chcesz jednorożca postara się specjalnie dla Ciebie o różowego. Chcesz być piękna i młoda, załatwi dla Ciebie magiczne lusterko. ( Uwaga!! w pakiecie jest taka jedna z siedmioma). Jednak największą zaletą fantastyki jest to ze dzięki niej budyń przestaje być szary i zmienia się w kolorową chmurkę. ;)
Tytuł nowej serii to ""Millennium’s Rule"" Trudno ując nawet w kilkunastu słowach, za co cenię literaturę fantasy. Niezwykłe jest to, co wszystkie książki potrafią zrobić z naszą wyobraźnią, szczególnie te fantasy. Przenosimy się do kolorowego, magicznego świata, który został stworzony przez autora oraz nas samych – zdaje się, że to niemożliwe, ale przecież wizja świata opisana przez autora zostaje później przetworzona przez nasza wyobraźnię – i to jest cudowne, że postacie, krajobrazy, stworzenia, walki – wszystko tworzymy wraz z osobą piszącą książkę, niemalże ramię w ramię. Za to niezwykle cenię literaturę fantastyczną – pozwala mi oderwać się od problemów codzienności, od szarego deszczowego dnia, przez te kilkanaście minut czytania znajduje się w lepszym świecie, z którego, wraz ze zbliżającym się końcem akcji, tak trudno mi wyjść… :) Nie wyobrażam sobie świata bez książek, a fantasy to jeden z moich ulubionych rodzajów literatury.
Millennium's Rule Fantasy jest dla mnie chwilą wytchnienia od codziennego pośpiechu, problemów, pracy. Pozwalają poprzez bohaterów powieści na moment zapomnieć o tym co mnie otacza, żyjąc ich życiem, płacząc, śmiejąc się razem z nimi, przeżywać wszystko to co im się przytrafia. Wciąż czuć pewien niedosyt po przeczytaniu ostatniego zdania i zamknięciu książki. Nie każdy lubi fantasy dlatego, że są nierzeczywiste, a przygody i umiejętności w nich opisywane są czystą fantazją autora. Ja właśnie za to je ubóstwiam, dzięki nim mogę z postaciami przenosić się w czasie, czarować, czytać w myślach, latać na smokach, być częścią spisków, władać królestwami, walczyć w bitwach o jakich nie śniło się filozofom, przenosić się w nieznane przepiękne miejsca nie istniejące w realnym życiu. Fantasy jest niczym nie ograniczone prócz wyobraźni i to daje temu gatunkowi ogromne możliwości na jakie nie mogą liczyć inne gatunki.
1.""Millennium’s Rule"" 2.Zmorą dla rodziców była moja niechęć do czytania książek. W domu opasłe tomiska tylko czekające na otwarcie i zagłębienie się w lekturze, natomiast ja jak ognia unikałam jakiegokolwiek z nimi kontaktu. Wszytko się zmieniło gdy w pewne wakacje, ze zwykłych nudów sięgnęłam po Hobbita Tolkiena, zagrzebanego gdzieś w tyle biblioteczki. I coś jakby pękło, okazało się, że książki to nie tylko koszmar szkolny ale i drzwi do zupełnie innego świata. Dziś czytam już wszytko, ale to dzięki fantastyce z dumą mówię o sobie ""mol"" książkowy i nadal pozostaje to mój ulubiony gatunek literacki. Tolkien, Lewis, Card, Zelazny, Canavan, Herbert, Martin, LeGuin, Pratchett, Sapkowski, Paolini rozświetlają mi mroki bezsennych nocy, pocieszają i doradzają w chwilach zwątpienia. To dzięki fantastyce las nie jest już dla mnie tylko lasem, w morzu żyją nie tylko ryby, a w powietrzu nie tylko ptaki.
Nowa seria bedzie nosic tytuł Millennium’s Rule. Po ciężkim dniu można przenieść się do wybranego świata i czytając, być w tym świecie, czy jako bohater czy jako nieuosobiony obserwator, widzieć to co widza bohaterzy a za razem widzieć to co się chce, bo wyobraźnia formuje obrazy na szynach słów, ale do póki wydarzenia się zgadzają, forma jest dowolna. nawet do jednego opisu można stworzyć wiele obrazów, dlatego za to właśnie cenie fantastykę. Bo mogę widzieć rzeczy, krajobrazy, zwierzęta, ludzi takich, jakimi w normalnym świecie być nie mogą. Piękne bo nierealne, bo nigdy się nie wydarzyło i nigdy się nie wydarzy. Bo nie ma tan wyznaczników doskonałych gdzie wszystko musi być realne i wykonalne. Tam się dzieją rzeczy które niektórym osobą się nie śnią, a ja w jakiejś części mogę je przeżyć i nie ważne co będę robić i ile mieć lat, będę mogła tam wrócić a bohaterzy zawsze będą na mnie czekać.
Nowa saga to Millennium's Rule. Dla mnie literatura fantasy od zawsze była synonimem wyobraźni i innego świata. pozwalała mi nie tylko zatapiać się w wyimaginowanych światach, ale również poszerzać swoją wyobraźnię praktycznie w nieskończoność. książki fantasy często opowiadają o bohaterach z którmi mogłem się identyfikować, często byli to chudzi, nękani przez kolegów okularnicy. w książkach zawsze można znaleźć bratnia duszę, przyjaciół których losy śledzimy z zapartym tchem, i wrogów, których uczymy się pokonywac nie zawsze za pomocą przemocy. ja najbardziej cenię literaturę fantasy właśnie za to że zawsze mogłem liczyć na to że w końcu, po wielu przeciwnościach losu, dobry bohater zawsze pokona tego złego. i chociaż teraz wiem jak bardzo jest to trywialne i oderwane od rzeczywistości, to nie przestaję sięgać po stare, wielokrotnie czytane powieści. bo cóż złego jest w odrobinie naiwności?
1.Tytuł nowej serii to „Millennium’s Rule” 2.Książki przygodowe, kryminały, romanse są jak okna, drzwi i dziurki od klucza przez które zaglądamy do znanego sobie świata by poznać historie opowiedziane przez Autorów. W duchu tego porównania literatura fantasy jawi się w mojej głowie jako starożytny, kamienny portal ukryty w gęstym lesie z lustrzaną taflą odbijającą niewyraźnie nasz świat. Tylko odbicie? O nie, nie obraz zniekształca się, załamuje, zmienia, a kątem oka łowimy jakiś tajemniczy ruch w mroku. Plastyczność tego świata jest zachwycająca. Więc co kryje się po drugiej stronie lustra? Wszystko czego tylko zapragniemy. Mnogość możliwości aż przyprawia o zawrót głowy, a jedynymi granicami są te wyznaczone przez wyobraźnie Autora (w praktyce brak jakichkolwiek ograniczeń, wyobraźnia bez granic:) Witajcie w świecie fantasy gdzie nie ma rzeczy niemożliwych. Za to uwielbiam ten gatunek.
Odpowiedź na 1 pytanie to ""Millennium’s Rule"". Literatura fantasy jak napisałam w tytule to mój drugi świat, gdy parę lat temu zaczęłam ją czytać strasznie mnie to zmieniło. Nie ma dnia bym za pomocą wyobraźni (bardzo rozwiniętej przez wiele książek) nie podróżowała w jakimś świecie z dala od kłopotów i stresów których jest w życiu tak wiele, gdy czasem patrzę na współczesny świat trochę mi żal, że akurat w takiej rzeczywistości przyszło mi żyć. Równie fascynujące jest to że jest to studnia bez dna z której można czerpać nieskończoną liczbę pomysłów ,bo nie da się ograniczyć ludzkiej wyobraźni. Za sprawą tego mamy tyle książek różnych od siebie i nadal nas zaskakujących, to spowodowało że literatura fantasy tak odróżnia się od innych gatunków i ma rzesze zwolenników. Nie wyobrażam sobie swojego życia bez niej i mam nadzieję a nawet jestem pewna że jeszcze wiele razy mnie zaskoczy :)
1. Tytuł trylogii to Millennium’s Rule 2. Fantasy kocham za możliwość zanurzenia się w innej rzeczywistości, gdzie pomimo podziałów klasowych, każdy jest w stanie coś osiągnąć. Uwielbiam je także za rozwijanie wyobraźni, upiększanie każdego dnia odrobiną magii i za poczucie przynależności do tamtego świata - często nawet większe niż do realnego. Kocham bohaterów, którzy nierzadko są dla mnie niczym rodzina, przyjaciele, kochankowie, a ich przygody stają się moimi. Ile to już łez wylałam przy wzruszających fragmentach, ile razy śmiałam się w głos z dowcipnych rozmów czy absurdalnych sytuacji, ile nocy nie przespałam, drżąc z obawy o to, co znajdę na następnej stronie, by w końcu dotrzeć do szczęśliwego końca. Książki fantasy sprawiają, że moje życie nabiera nowego wymiaru i dają mi siłę do walki z przeciwnościami losu - bo skoro innym się udało, to czemu ja mam się poddać? ;)
1. Millennium’s Rule 2. Gdy za oknem szarość, owijam się ciepłym kocem, piję gorące kakao, szykuję się do wędrówki z ambasadorem Dannylem po ziemiach Duna i tonę w marzeniach. Najbardziej w powieściach fantasy cenię odwagę bohaterów, którzy nie wahają się zrobić dużego kroku na przód i zmienić świat - zaczynając od samych siebie. Dla nich chcieć znaczy móc. W fantasy nie ma rzeczy niemożliwych, nie ma przeszkód, barier nie do pokonania. Tam króluje nadzieja a nie rezygnacja, pewnośc siebie zamiast zwątpienia. Postaci dają siłę potrzebną do realizacji własnych celów - jeżeli oni potrafią, to dlaczego nie ja? Magia, akcja, przygoda, tak różne od naszego przeciętnego życia, przyciągają jak magnes. Losy bohaterów przeplatają się ze sobą w nieprzewidywalnych okolicznościach, tworząc wciągającą fabułę. Świat fantasy to świat, w którym chciałabym żyć, mój prywatny kawałek nieba.
Oryginalny tytuł nowej serii Trudi Canavan to „Millennium’s Rule”. Literaturę fantastyczną uwielbiam za możliwość oderwania się od szarej rzeczywistości w bardzo przyjemny sposób. Czytając fantastykę mogę zanurzyć się w fascynujących światach i krainach. Rozwijam wyobraźnię zgłębiając tajemnice magicznych stworzeń i miejsc. Poznaję wiele oryginalnych, wspaniałych istot i bohaterów i wraz z nimi ramię w ramię stawiam czoła przeciwnościom losu. A te wcale nie są mniej liczne, niż w naszym świecie. Podziwiam to, jak udaje im się, mimo niepewności i zwątpienia, pokonać wroga nawet wtedy, a może szczególnie wtedy, kiedy wydaje się to niemożliwe. Daje mi to nadzieję, że tak może być i w realnym świecie, że problemy da się pokonać. Fantastyka nie wskazuje mi drogi ucieczki od codziennych problemów, tylko pokazuje i udowadnia, że te problemy można pokonać!
1. Kolejna trylogia, którą Pani Canavan piszę zwie się - ""Millennium's Rule"" 2. Tak naprawdę to nie wyobrażam sobie życia bez literatury fantastycznej. W niej zawarte jest wszystko co powinna zawierać dobra książka. Jest tam trochę komedii, dramatu czy też wskazówki mówiące co jest dobre a co złe. Ale chyba najważniejsza jest magia. To ona zabiera nas na nieliczne, zapierające dech w piersiach przygody. To dzięki niej możemy walczyć ze smokiem albo ratować jakaś biedną damę, którą napadają ogromne trolle. Nie ważne czy jesteś nastolatkiem z masą problemów czy osobą która już niedługo może zakończyć swój żywot, fantasy zawsze zabierze cię w niezapomnianą i niesamowitą przygodę, której nie zapomnisz do końca życia. I chyba właśnie przez te zacierające się granice wieku wiem że mogę na nią liczyć nawet gdy mój wzrok będzie chciał ode mnie odpocząć.
I Millennium's Rule II Czemu Fantazy? Odpowiedź zawarta jest w samym słowie. Tajemnica, coś niebanalnego. Można na chwilę zapomnieć, oderwać się od świata. Życie na chwilę staje się piękniejsze. Fantazy to nie styl pisarstwa to styl bycia. Fantazy budzi we mnie i pewnie nie tylko coś w rodzaju nadziei, marzeń. To nie jest tak, że jak ktoś ma problemy lub nudne życie to czyta Fantazy. One nie ubarwia, tylko poszerza horyzonty. Dlaczego cenię? Bo dzięki tego typu książką nabyłam dystansu do świata, a przede wszystkim do samej siebie. Mam odwagę powiedzieć co myślę, nie boję się ludzi- może ktoś pomyśli, że to ściema, ale jest dużo ludzi, którzy zrozumieją to. Dzięki lekturze Fantazy zaczęłam pisać bloga (pisać recenzje, aż wreszcie pisać własną książkę. Fantazy otwarło mój umysł, uwolniło moje myśli i fantazję.
1. Nowa seria pisana przez Trudi Canavan będzie nosić tytuł ""Millennium’s Rule"" 2. W literaturze fantasy cenię sobie przede wszystkim to, że w sposób metaforyczny oddaje otaczającą rzeczywistość. Że czytając o innych światach, rasach możemy dostrzec rzeczy które nie są nam obce. Oczy nas ona żeby się nie poddawać, walczyć do końca, że przyjaźń jest jedną z najważniejszych wartości życiowych. Pozwala nam ona mieć nadzieję, że po deszczu wyjdzie słońce i dobro wygra nad złem. Opowieści z Narnii pokazały, że Bóg może przyjąć różne formy, ale nigdy nas nie opuszcza. Władca Pierścieni udowodnił, ze nawet będąc na przegranej pozycji można wygrać, Eragon, że nie trzeba urodzić się elfem, bogaczem można zostać bohaterem. Każda z powieści fantasy pozwala uwierzyć w swoje możliwości, a przy tym czaruje swoim pięknem.
1. Millennium's Rule 2. Fantasy to książki, które przedstawiają świat wymyślony przez autora. Każdy z nas chciałby kiedyś oderwać się od rzeczywistości i zobaczyć postaci ze swojej ulubionej powieści. Druidzi, łowcy czy waleczni rycerze to świetna rozrywka dla starych i młodych. Zawsze gdy kupuję nową książkę zabieram się za nią od razu, czytam gdy mam wolną chwilę i niezależnie gdzie jestem. Lubię podzielić się nią ze znajomymi, ale po pierwsze zawsze daje ją swojemu tacie. To on zachęcił mnie do czytania zamiast siedzenia cały czas przed komputerem i grania w nudne gry. Teraz to ja polecam je jemu i razem czekamy na kolejne tomy serii, które już zaczęliśmy. W końcu książki to nie tylko kartki i okładka, to osobny świat, który wciąga swoich czytelników pokazując im inny pogląd na proste rzeczy.
Nowa seria Trudi Canavan będzie nosić tytuł ""Millennium’s Rule"". Fantasy jest dla mnie idealnym dopełnieniem codzienności. W swój cudowny sposób urzeczywistnia wszystko to, do czego tęskni moja dusza. Wróżki, czarodzieje, smoki, wszelkie mityczne stworzenia splątane w jedną historię, a wszystkie ich ruchy łączy... magia. Najpiękniejsze jest to, że każda seria czy opowiadanie pokazują ją w innym świetle. Magia zmienia swój charakter - czasem drzemie w ukryciu i ujawnia swą obecność w najmniej spodziewanych momentach, za innym razem jest tak oczywista jak powietrze, którym oddychają bohaterowie. Piękno literatury Fantasy tkwi w tym, że w dużym stopniu daje ona wolną rękę naszej kreatywności - jak opis autora wpłynie na obrazy powstałe w naszej wyobraźni? Zależy to tylko od nas, czytelników.