Film dokumentalny „Klasztor. Pan Vig i Zakonnica” ukaże się na polskim rynku w formacie DVD 17 października. Jest to już jedenasty tytuł serii: MAGAZYN SZTUKI DOKUMENTU, poświęconej najlepszym Filmom Festiwalu PLANETE DOC REVIEW (wydawany wspólnie przez Mayfly i Against Gravity). Obraz jest laureatem wielu festiwali, w tym Planet Doc Review właśnie.
Ze zbieranego przez sześć lat materiału, Pernille Rose Gronkjer stworzyła bogaty, pełen emocjonalnej szczerości portret J?rgena Viga. Kamera służy jej jako narzędzie oszczędnej rejestracji i świadek przemijającego czasu. Za sprawą niezwykle skromnej, realizowanej prawie bez budżetu produkcji autorka, momentami zbliżająca się do minimalistycznej estetyki Dogmy, przebija się przez rutynę codziennych zajęć bohatera i dociera do czegoś, co można określić najgłębszą prawdą o człowieczeństwie. Obserwowany w najbardziej osobistych i intymnych momentach, pomimo swych aspołecznych zachowań, dziecięcego uporu, rasistowskich wypowiedzi i dziwnej obsesji na temat niedoskonałości ludzkich nosów, bohater Gronkjer wydaje się nieświadomym swej wyjątkowości świętym.
„Film Gronkjer to dzieło wzruszające, ale pod żadnym względem nie sentymentalne… Ze swoją śnieżną, w połowie ogoloną brodą i dziwacznym wyglądem, Vig przypomina trochę postać z czarnej komedii lub typ duchowego rozbitka wyjętego z XIX wiecznej literatury skandynawskiej i przywróconego do życia”.
O FILMIE
50 lat temu Jorgen Lauersen Vig kupił pałac Hesbjerg położony na duńskiej prowincji. Teraz jest właścicielem rozpadającego się budynku, w którym swoje ślady pozostawiły: czas, grzyb i rozmaite sekty religijne. Przez całe życie Vig marzył o zamianie zamku w rosyjski, ortodoksyjny monastyr. Po wizycie w Mokswie i negocjacjach z rosyjskim patriarchatem, do Danii zostaje wysłana delegacja zakonnic. Zakonnice pod nadzorem siostry Amwrioszy przybywają do Danii, aby dokonać wizytacji pałacu i zdecydować, czy budynek nadaje się na klasztor. Miejsce robi wrażenie na zakonnicach, ale zaznaczają one, że spodziewają się przeprowadzenia w nim kilku koniecznych i drogich napraw.
„To stara ambicja - stworzyć coś trwałego” - mówi stary Vig, zapytany czemu właściwie chciałby przekazać swój zamek Rosyjskiej Cerkwi. Pusty, przez niemal czterdzieści lat używany tylko przez jedną osobę, oddawany do dyspozycji przygodnym, najróżniejszej maści sektom, wierzącym i łazęgom budynek, sam w sobie przypomina wielki relikt przeszłości. Ma wiele nieodwiedzanych korytarzy i pokoi walących się z braku użycia i zapomnienia. Podobnie jak Vig – wiekowy kawaler, mizantrop – postać z wieloma, nigdy niedostrzeżonymi potrzebami i pragnieniami. Wieloletnie marzenie Viga bliskie jest spełnienia. Bohater nie do końca zdaje sobie jednak sprawę z tego, że jego dotychczasowe samotne i spokojne życie czeka wielka, wręcz dramatyczna zmiana. Vig zorientuje się, że proces przeobrażania pałacu w świątynię może się bardzo różnić od wyidealizowanego i niesprecyzowanego marzenia.
Po krótkim pobycie zakonnice wracają do Rosji a Vig rozpoczyna remont na własną rękę. Są to jednak naprawy przeprowadzane nieco bez ładu i składu, w stylu gderliwego kawalera. Następnego lata siostra Amwriosza i inne zakonnice powracają i marzenie Viga ma stać się rzeczywistością. Siostry zamieszkują w pałacu, powoli przejmują wszystkie obowiązki i wprowadzają całkiem nowe obyczaje. Życie Viga zmienia się nagle i, mimo wszystko, dla niego niespodziewanie. Całe dotychczasowe życie spędzał przecież sam, bez kobiet w pobliżu i bez potrzeby emocjonalnego zaangażowania. Teraz musi dzielić swój dom z upartą siostrą Amwrioszą i jej zakonnicami. A one, domagają się coraz to nowych i bardzo kosztownych napraw.
Żeby rozwiązać ten problem, rosyjski patriarchat oferuje pokrycie kosztów wszystkich przyszłych napraw, jakie zostaną przeprowadzone w zamku, ale pod jednym warunkiem – zamek będzie przekazany kościołowi w ostatniej woli jego dotychczasowego właściciela. Vig zaczyna mieć wątpliwości: powierzyć swój zamek Rosyjskiej Cerkwi i spełnić marzenie o ufundowaniu klasztoru, czy może zatrzymać zamek i kontynuować samotne życie kawalera?
Vig, który nigdy nie poznał miłości, popada w coraz to nowe konflikty z nienajłatwiejszą w codziennym współżyciu, równie jak on upartą, siostrą Amwrioszą. Ona zaś, z jakiegoś powodu, nie chce opuścić Viga i jego pałacu, nawet jeśli okaże się jedyną i ostatnią zakonnicą jaka w nim żyła.
REŻYSERKA o FILMIE
Uniwersalna opowieść to coś niezwykle ważnego. Znajdzie się ją w każdym miejscu świata. Uniwersalna opowieść mówi mi coś ważnego o „byciu człowiekiem”. Dzięki niej staję się mądrzejsza.
Bajka... Zawsze marzyłam o stworzeniu bajki i Pan Vig mi to umożliwił. Ta bajka sięga do samej głębi. Z osobistej i lokalnej historii, rejestrowanej w dziwnej, prowincjonalnej scenerii powstała uniwersalna opowieść: historia o starcu, jego marzeniu i wizji, a następnie historia o miłości i kłopotach w radzeniu sobie z emocjami.
Punktem wyjścia był mój głęboki podziw dla Viga: romantyka, który poświęcił wszystko dla realizacji swojego marzenia. W procesie filmowania odkryłam jego cierpienie i momenty przygnębienia oraz to, jak utrudniały one realizację jego romantycznej wizji. To zmieniło moją perspektywę. Moje emocje rozwinęły się w stronę pewnego rodzaju miłości, ważnego rodzaju miłości. Vig dzielił razem ze mną swój ból i żal. Otworzył się, a ja uczyłam się od niego tyle, ile byłam w stanie. Mam nadzieję, że podobnie będzie z widzami. Moje najszczersze dzięki Vig!
Pernille Rose Gronkjer, 2006
ROZMOWA Z REŻYSERKĄ PERNILLE ROSE GRONKER
Jak doszło do tego, że zaczęłaś zajmować się kinem?
Zaczęłam od współpracy z lokalnym radiem i telewizją w Aalborg. Interesował mnie świat i lubiłam zadawać ludziom pytania. Za namową mamy złożyłam papiery do Duńskiej Szkoły Filmowej i szczęśliwie się dostałam. W szkole dostałam wiele impulsów, szczególnie ważne – od szefa wydziału dokumentalnego, Arne Bro. Tam nauczyłam się zupełnie nowego języka obrazu. W tym czasie pracowałam nad rozwijaniem własnego artystycznego wyrazu. Elementy czerpane ze świata fikcji – opowiadanie i praca nad postaciami – połączone z rozwijaniem moich osobistych historii i doświadczeń, to wszystko przyczyniło się do tego, w jaki sposób ja sama opowiadam dziś historie. Zarówno kino fabularne, jak i dokument bardzo do mnie przemawiają. Na koniec, zawsze najważniejszą rzeczą jest dla mnie opowiedzenie lub usłyszenie historii, która porusza i zmienia widownię, nie naruszając i szanując zarazem bohaterów.
Jak wpadłaś na temat zrealizowany w „Klasztor. Pan Vig i zakonnica”?
„Klasztor. Pan Vig i zakonnica” to historia 82-letniego, starego bachelora, Pana Viga, który nigdy nie zaznał w swoim życiu miłości, Siostry Amvrosiji, młodej rosyjskiej zakonnicy, która, przez przypadek lub za sprawą przeznaczenia, stałą się częścią jego życia.
Zawsze fascynowali mnie starzy ludzie: silni, dorośli z wyrazistym charakterem. Posiadają mądrość czerpaną z doświadczeń długiego życia. Interesuje mnie też wizualne piękno. Kiedy spotkałam tego niezwykłego i wspaniałego człowieka w jego zamku ukrytym w bajkowym lesie, wiedziałam, że muszę zrobić o nim film. Wydaje się, że z zamku Hesbjerg przebija światło z innej rzeczywistości.
Czy miałaś jakieś założenia, jaki to miałby być film?
Chciałam opowiedzieć bajkę – ale śmieszną bajkę, bo bardzo szybko zorientowałam się, że Vig miał niesamowite poczucie humoru. Lubiłam go bardzo, więc to było dla mnie bardzo ważne, żeby widownia też szybko go polubiła. Myślę, że humor to bardzo ważny element, jeśli chce się uzyskać współczucie. Humor i śmiech otwierają na zrozumienie i pogodzenie się z wieloma ponurymi sprawami, z jakimi mamy do czynienia w życiu.
Jak udało się zebrać pieniądze na ten projekt?
Siedem lat temu, kiedy spotkałam Viga byłam jedyną osobą, która wierzyła w jego historię. Nikt nie dał mi żadnych pieniędzy na ten film więc przez 5 lat realizowałam go sama, za własne pieniądze. Po 5-ciu latach poznałam producenta Sigrid Dyekj?r z Tju-Bang Film, który pierwszy na poważnie zainteresował się tym projektem. Zobaczyła bardzo wiele z moich materiałów i nabrała przekonania, że powstanie całkiem niezły film. Później dostaliśmy dofinansowanie z Duńskiego Instytutu Filmowego, Yle, Nordic Film, TV Fund oraz DR2 w Danii. Mieliśmy wspaniałą ekipę: montażystkę Pernille Bech Christensen, dźwiękowca Kristiana Eidnesa Andersena i kompozytora Johana Soderquista i wielu innych, świetnych ludzi. To dla mnie zaszczyt, że z nimi pracowałam i jestem dumna, że udało nam się utrzymać wiarę w powodzenie całego projektu od samego początku.
Co było największym wyzwaniem podczas realizacji tego projektu?
Wiara w powodzenie czegoś, w czego powodzenie nikt inny nie chciał uwierzyć.
(rozmowa na podstawie wywiadu udzielonego przez reżyserkę portalowi indieWIRE)
KLASZTOR. PAN VIG i ZAKONNICA
(THE MONASTERY - MR. VIG & THE NUN)
- Leslie Felperin, Variety
KLASZTOR. PAN VIG i ZAKONNICA.
Reżyseria: Pernille Rose Gronkjer
Zdjęcia: Pernille Rose Gronkjer
Muzyka: Johan Söderqvist
Still Photographer: Frej Schmedes
NAGRODY:
2007 Nagroda Publiczności na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Moskwie
2007 Nagroda FIPRESCI dla Najlepszego Dokumentu na Sydney Film Festival
2007 Nagroda “Millenium” dla najlepszego Filmu i nagroda miesięcznika Kino na Planete Doc Review w Warszawie
2007 Canvas Award na Festiwalu Docville w Belgii
2007 Full Frame Grand Jury Award oraz The Charles E. Guggenheim Emerging Artist Award na Festiwalu Full Frame w Durham, Stany Zjednoczone
2007 Grand Prix na Międzynarodowym Festiwalu Dokumentalnym w Chicago
2007 Honor Mentrion in Brazil –It's All True – 12 ty Międzyanrodowy Festiwal Filmu Dokumentalnego, Brazylia
2006 Joris Ivens Award – Międzynarodowy Festiwal Dokumentalny w Amterdamie
FESTIWALE:
2007:
Międzynarodowy Festiwal Filmowy Hot Docs
Festiwal Filmowy w Monachium
Międzynarodowy Festiwal Filmowy w San Francisco
Planete Doc Review w Warszawie
Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Bukareszcie
Festiwal Filmowy w Krakowie
Festiwal Filmowy Sydney
Festiwal Filmowy w Melbourne
Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Edynburgu
2006:
Sundance Film Festival
IDFA
Mayfly/I.J.

Aktualności
Kolejny film Planete Doc Reviev na DVD
Film dokumentalny „Klasztor. Pan Vig i Zakonnica” ukaże się na polskim
rynku w formacie DVD 17 października. Jest to już jedenasty tytuł
serii: MAGAZYN SZTUKI DOKUMENTU, poświęconej najlepszym Filmom
Festiwalu PLANETE DOC REVIEW (wydawany wspólnie przez Mayfly i Against
Gravity). Obr
Komentarze (0)