"Kobiety mafii" właśnie pojawiły się w wersji DVD i na Blu-ray. Był to film, który podbił serca widzów i sprawił, że sale kin były przez wiele miesięcy zapełnione do pełna. Dlaczego tak się stało?
 

 

Prawdziwie brutalne

Głównym zarzutem, a zarazem największym atutem filmów Patryka Vegi jest wszechobecny brutalizm. Każdy bohater rzuca mięsem, nie waha się pociągnąć za spust czy skatować człowieka. Niektórzy traktują to jako kicz, inni widzą prawdziwą, często skrzętnie ukrywaną mentalność. Vega opowiada w swoich filmach o ludziach, którzy się zmieniają. Porzucają maski uczciwych, schludnych i wyrozumiałych na rzecz bezwzględnej siły, która ma doprowadzić do władzy. Wielu z nas spotkało się w życiu z takimi osobami i zdaje sobie sprawę, że bezwzględni bandyci w produkcjach takich jak „Pitbull. Nowe porządki” żyją wśród nas naprawdę. Czasami bohaterowie Vegi są karykaturalni, bardziej śmieszni niż groźni, jednak w ich zachowaniu można odnaleźć sporą dawkę autentyczności.
 

 

Bezkompromisowe

Pitbull. Niebezpieczne kobiety” oraz „Kobiety mafii” trafiły w niszę kinomanów. Nigdy wcześniej nikt nie nakręcił tak drastycznego obrazu kobiet, które zepchnięte pod bandę nie poddają się, tylko kontratakują. Żony mokotowskich bossów, córki przestępców, kochanki morderców. W wielu kultowych filmach pełnią rolę marginalną – tutaj grają pierwsze skrzypce, a po wystąpieniu zamiast grzecznie się ukłonić, rozbijają instrument o podłogę. Vega tworząc te dwa filmy zdołał przyciągnąć rzeszę widzów, co tylko potwierdzają liczby. „Kobiety mafii” obejrzało przeszło 2 mln widzów, co samo w sobie jest imponujące. Podziw dla twórcy „Botoksu” rośnie, kiedy wspomnimy, że poprzednie dwa filmy były równie chętnie oglądane.
 

 

Skończone?

Może się wydawać, że Patryk Vega wycisnął z realiów przez siebie stworzonych wszystko, co mógł. Tymczasem on idzie po kolejny sukces, zwiększając tylko rozmach. W jednym z wywiadów przyznaje, że jego najnowsza produkcja będzie opowiadać o międzynarodowym handlu dziećmi w Polsce, Rosji, USA i RPA. Obsada również ma być międzynarodowa, a sam film anglojęzyczny. Reżyser szykuje się więc na podbój zagranicznych kin i jesteśmy bardzo ciekawi, jak widzowie spoza Polski przywitają Patryka Vegę.

Wiadomo już też, że przy nowym projekcie - "Plagi Bresalu" jedną z głównych ról zagra Małgorzata Kożuchowska.
(poniższe fot. - zaczerpnięte z Instagrama aktorki)