Zaczynała jako (wschodząca) gwiazda… chrześcijańskiego popu

W 2001 roku, jeszcze jako Katy Hudson, wydała swoją debiutancką płytę zatytułowaną po prostu „Katy Hudson” i utrzymaną w duchu „chrześcijańskiego popu”. Gwiazda wychowała się bowiem w religijnej rodzinie - jej ojciec Maurice, i jej mama Mary, są tzw. nawróconymi chrześcijanami (powrócili na łono religii po burzliwej, „dzikiej” młodości), skupionymi wokół ruchu zielonoświątkowego. Państwo Hudson oboje są pastorami, a dzieciństwo swojej córki spędzili zakładając nowe zgromadzenia w różnych miastach Stanów. Wreszcie osiedli w Santa Barbara, gdzie Katy ukończyła liceum po zaledwie roku uczęszczania do szkoły - podeszła do egzaminów końcowych w wieku 15 lat i postanowiła skupić się na karierze wokalnej.

 

Katy Perry i Kitty Purry

Po porażce debiutanckiego albumu, piosenkarka zdecydowała się na zmianę stylu i tworzenie muzyki nastawionej na znacznie bardziej masowego odbiorcę. Zaczęła używać nazwiska panieńskiego matki, które w momencie wydania singla „I kissed a girl” poznał cały świat. W teledysku do tej piosenki pojawiła się też niejaka Kitty Purry, czyli kotka gwiazdy, której imię pochodzi od jej własnego pseudonimu. Zwierzę zyskało całkiem sporą popularność, pojawiając się ze swoją właścicielką w mediach społecznościowych - w 2009 roku Kitty była nawet nominowana do Teen Choice Awards w kategorii „Najlepszy zwierzak celebrytów” (tak, jest taka nagroda). Katy ma jeszcze dwa inne koty o imionach Monkey i Nugget.

 

Uwielbia parki rozrywki

Katy wyznała w rozmowie z miesięcznikiem „Vogue”, iż jest „uzależniona od parków rozrywki”, zaś jej ulubionym miejscem bez wątpienia jest Disneyland. Piosenkarka jest członkinią ekskluzywnego Club 33, stworzonego w Disneylandzie wyłącznie dla VIP-ów: z dostępem do specjalnych stref, dodatkowych rozrywek i eleganckiej restauracji. Uwielbienie Perry do tej formy spędzania wolnego czasu widać również w jej kreacjach na scenie i na czerwonym dywanie - przebierała się już za Królewnę Śnieżkę, Kopciuszka czy Myszkę Miki.

 

Zamiłowanie do kolorowej mody i kolorowych włosów

Chociaż nie ma na swoim koncie tak kontrowersyjnych kreacji jak Lady GaGa, Katy Perry także lubi bawić się modą - występowała przebrana za tort, bałwana i smerfetkę, w balowej sukni ze skrzydłami czy też w sukience z wizerunkiem Baracka Obamy. Zacięcie do wymyślania oryginalnych strojów widać też w jej teledyskach - jak chociażby w „TGIF”, czy „Roar”. Perry znana jest też z eksperymentowania z kolorem włosów. „Ich naturalna barwa to wiewiórkowy brąz, więc farbuję je od 15 roku życia” - zdradziła w jednym z wywiadów. Katy była już brunetką i blondynką, nosiła na głowie róż, czerwień, zieleń, fiolet i niebieski; w różnych długościach i upięciach. Wypuściła też na rynek kilkanaście różnych zapachów perfum, sygnowanych jej nazwiskiem.

 

Opracowała własny sposób na unikanie paparazzi

O ile podczas wystąpień publicznych Katy znana jest ze swoich oryginalnych stylizacji, ciekawych dodatków i nieco krzykliwych fryzur, w życiu prywatnym chce być jak najmniej zauważalna. Niestety, życie gwiazd przepełnione jest niemalże ciągłą obecnością paparazzi, chcących wykonać jak najlepsze i najwyżej płatne zdjęcie. Perry doszła do wniosku - jak się szybko okazało, bardzo słusznego - iż dobrym sposobem na zniechęcenie wścibskich fotografów jest… nudny strój. A dokładniej jednokolorowy dres, w którym najczęściej można zobaczyć ją, kiedy opuszcza dom, idąc np. na siłownię albo wysiadając z samolotu. Paparazzi są znacznie mniej zainteresowani fotografiami, na których ich „ofiara” zawsze wygląda praktycznie tak samo, a dodatkowo łatwiej jej wtopić się w tłum i przemknąć niezauważoną.

 

Wierzy w życie poza Ziemią

W wywiadzie dla magazynu GQ w 2014 roku Perry wyznała, iż wierzy w życie pozaziemskie. „Patrzę na świat przez bardzo uduchowioną perspektywę. Wierzę w wiele aspektów astrologii. Wierzę w kosmitów. Spoglądam w niebo i zastanawiam się, jak bardzo my, jako ludzie, musimy być w siebie zapatrzeni, skoro uważamy, że jesteśmy jedną formą życia we wszechświecie?” - tłumaczyła. Swoje zainteresowanie wszechświatem oraz istotami z kosmosu Katy wyraziła w teledysku do hitu „E.T” z płyty „Teenage Dream”.

 

Pomagała podczas porodu swojej siostry

W 2014 roku starsza siostra Katy, Angela, urodziła swoje pierwsze dziecko. Poród odbywał się metodą naturalną, w basenie wypełnionym wodą i ustawionym w salonie jej domu. Piosenkarka pomagała podczas porodu i była obecna przez cały czas jego trwania, a także uwieczniła to wydarzenie kamerą w swoim telefonie komórkowym. „Do CV mogę dodać teraz nową umiejętność: przyjmowanie porodów w salonie” - napisała na Twitterze. „Zostałam ciocią Katy!”. Gwiazda ma także młodszego brata, Davida, który również próbuje swoich sił w muzyce.

 

Pisze piosenki dla innych wykonawców

Perry jest nie tylko kochaną przez fanów na całym świecie piosenkarką, ale również i kompozytorką. Chwalona jest przede wszystkim za chwytliwe, błyskotliwe teksty, a umiejętność tę wykorzystuje nie tylko we własnych produkcjach. Napisała też kilka piosenek dla swoich koleżanek po fachu: między innymi „Black Widow” dla Iggy Azalea, „Breakout” dla Miley Cyrus, „Passenger” dla Britney Spears oraz „I Do Not Hook Up” dla Kelly Clarkson.