W czasie gorącej sycylijskiej wiosny przy drogach, na polach i łąkach widać kwitnące kaktusy. W czasie lipcowych upałów, w miejscu kwiatów pojawiają się na nich drobne owoce w kolorach od zielonego aż po czerwono-różowy. Ten sporej wielkości kaktus to nic innego jak opuncja figowa, a jej soczyste owoce kryją jeden z najciekawszych roślinnych surowców kosmetycznych, a mianowicie nasiona. To właśnie z nich powstaje słynny olejek do pielęgnacji skóry. By go wyprodukować, a dokładniej wycisnąć na zimno, trzeba sporej ilości tych mały ziarenek. Prawie tona owoców jest potrzebna, by zyskać litr olejku i pewnie stąd jego dość wysoka cena.
Ten luksusowy surowiec sprawdza się nie tylko w kosmetykach do pielęgnacji twarzy, bo liście, miąższ i kwiaty to również dobry i bogaty w wartości odżywcze składnik naturalnych suplementów oraz herbat. Owoce opuncji to niezwykle pojemny magazyn wody, a miąższ zawiera m.in. sacharozę, mukopolisacharydy, lipidy oraz błonnik. W owocach są też ważne witaminy: C, B1 i B12, witamina E oraz beta-karoten. Na tym nie koniec, bo wśród naturalnych bogactw tego kaktusa są składniki mineralne, na przykład wapń, magnez, potas, fosfor, żelazo i sód. A wreszcie alfahydroksykwasy, flawonoidy i antocyjany. I tu docieramy do wnętrza małych kolorowych owoców, gdzie 40 proc. stanowią nasiona – cudowne źródło flawonoidów, tanin i polifenoli. Co dla nas oznacza taka mnogość nazw chemicznych w jednej małej roślinie? Owoce stosowane jako superfood albo suplement, potrafią skutecznie wspierać utrzymywanie idealnej wagi ciała, obniżają poziom cholesterolu oraz glukozy we krwi. Jednak pora skupić się na olejku, o którym jest coraz głośniej, a są wśród nas wielbiciele, którzy nazywają go naturalnym botoksem.
Gwiazda wśród olejków do twarzy
Jeśli wczytujesz się dokładnie w ulotki kosmetyków, zobaczysz, że olejek z opuncji figowej ma dobry wpływ na każdy rodzaj cery i problem, z którym się zetknie. Wszechstronny w działaniu i jednocześnie łagodny olejek to w stu procentach kosmetyk naturalny. Tłoczony na zimno i bez dodatków, ma zielony lub żółtawy odcień, a zapach jego zapach jest przyjemny i świeży.
By zrozumieć, na czym polega jego działanie, trzeba przeanalizować skład nasion. Ich sercem są niezbędne kwasy tłuszczowe, ważne dla cery, bo budujące barierę ochronną. Bez niej skóra traci odporność na środowisko zewnętrzne, suche powietrze, smog, zmiany temperatury i słońce. Skutkiem jest przesuszona i nadwrażliwa skóra. Poza tym kwasy te regenerują komórki oraz stymulują do prawidłowej, codziennej pracy. I co najważniejsze: w olejku z opuncji jest ich bardzo dużo, więc potrafią szybko zwalczyć stany zapalne, wyciszyć trądzik oraz wygładzić skórę. Z kolei inny składnik olejku: polifenole to przeciwutleniacze. Neutralizują wolne rodniki, wspierając w ten sposób ochronę skóry przed środowiskiem oraz promieniami UV. Co ciekawe olejek z opuncji świetnie się sprawdza w łagodzeniu poparzeń słonecznych, a nawet potrafi przyspieszyć gojenie opryszczki.
Dalej jest jeszcze lepiej, ponieważ w małych nasionkach opuncji jest ogromna dawka witaminy E, nieporównywalna do żadnego innego składnika kosmetyków. Stąd bierze się silnie gojące i ochronne działanie olejku. Z kolei obecność fitosteroli gwarantuje nawilżenie. Efektem jest miękka i młodziej wyglądająca cera. Składnik ten wspiera produkcję kolagenu, a betalainy – czyli inny rodzaj silnych przeciwutleniaczy – spowalniają procesy starzenia. I dorzućmy do tego rozjaśniającą witaminę K oraz ujędrniające aminokwasy. Efekt? Genialny kosmetyk odmładzający dla dojrzałej cery.
Kuracja odmładzająca w olejku
Już wiemy, co zawiera, jak działa oraz że sprawdza się jako broń przeciw starzeniu. Odmładzający olejek z opuncji figowej ma też inne zalety. Choć wydawałoby się, że konsystencję powinien mieć tłustą i bogatą, wchłania się szybko bez obciążania i pozostawiania klejącej warstwy. Najlepiej stosować go w kuracji rano oraz wieczorem, jako samodzielny kosmetyk lub przed nałożeniem kremu, szczególnie w przypadku cer bardzo przesuszonych. Kuracja powinna trwać aż do momentu, kiedy olejek zwyczajnie się skończy. Warto zrobić kilkutygodniową przerwę, by nie dopuścić do odwrotnego efektu, czyli osłabienia warstwy hydrolipidowej naskórka. Olejki do twarzy z opuncji figowej z czasem mogą ją zwyczajnie rozpuszczać, dlatego nie powinno się ich stosować przez cały czas.
Skóra po opuncjowej kuracji wygląda młodziej, a co się z nią konkretnie dzieje? Jest rozświetlona, gładka i nie widać rozszerzonych porów. Zyskuje jędrną teksturę, jest prawidłowo nawilżona, a także odporna na trudne warunki jak klimatyzacja czy gorące powietrze. Wyciszona, bez zaczerwienień i przebarwień, skóra odzyskuje równowagę. Olejek działa też jak silna kuracja przeciwzmarszczkowa – można ją stosować również pod oczami w miejsce codziennego kremu. Dzięki swojej lekkiej konsystencji i unikalnym składnikom rozświetli cienie, wygładzi zmarszczki oraz zniweluje opuchnięcia. Jeden olejek ma więc podwójne zastosowanie, a nałożony na szyję i dekolt również dobrze sobie poradzi z wiotką skórą.
Więcej ciekawych porad pielęgnacyjnych znajdziesz w dziale Dbam o urodę.
Zdjęcie okładkowe: Shutterstock
Komentarze (0)