Spis treści:
- Przywołanie psa – przygotowanie do nauki komendy
- Nauka przywoływania psa – co będzie potrzebne do trenignu?
- Jak nauczyć psa komendy „do mnie” – trening krok po kroku
- Jakich błędów unikać podczas nauki przywołania psa?
Przywołanie psa – przygotowanie do nauki komendy
Naukę przywołania zaczynamy od ustalenia hasła, jakiego będziemy używać – np. „do mnie” czy „wróć”. Proces nauki dobrze jest podzielić na kilka etapów i do kolejnego przechodzić, kiedy mamy pewność, że poprzedni został dobrze przepracowany.
Nauka przywoływania psa – co będzie potrzebne do treningu?
Do nagradzania warto wybrać takie nagrody, które lubi nasz pies. Nagradzać możemy jedzeniem lub zabawą. Do pracy przyda się również linka treningowa, mająca minimum 10 metrów długości.
Jak nauczyć psa komendy „do mnie” – trening krok po kroku
- Zaczynamy od nauki przychodzenia na komendę w domu. Wołamy psa i jak tylko spojrzy na nas, to chwalimy. Jeśli pies zdecyduje się przyjść, nagradzamy go przysmakiem i słownie (możemy też nagradzać chwilą zabawy).
- Następnie uczymy psa przychodzenia na komendę na dworze, gdy jest na smyczy – zawsze nagradzamy i się cieszymy. Dla wzmocnienia zachowania po podejściu psa możemy zacząć się cofać i wydawać psu kilka przysmaków.
- Jeśli poprzedni etap mamy dobrze przepracowany, to w kolejnym wprowadzamy linkę treningową i pozwalamy psu odchodzić od nas na długość linki (drugi koniec trzymamy). Gdy pies zaczyna napinać linkę, wołamy go do siebie i nagradzamy – tutaj również dla wzmocnienia komendy możemy cofnąć się kilka kroków i nagrodzić psa serią przysmaków.
- W naukę warto zaangażować inne osoby, np. domowników, wtedy dobre ćwiczenia do nauki to:
- stojąc naprzeciwko siebie, wołamy psa przypiętego na lince i nagradzamy za przychodzenie do każdej z osób;
- jedna osoba trzyma psa na lince, natomiast druga chowa się za drzewami i woła psa do siebie, po czym nagradza za przyjście.
- Kolejnym etapem jest puszczanie psa z przypiętą linką. Ważne, żeby teren, na którym to robimy, był bezpieczny i ułatwiający nam załapanie lub stanięcie na lince, gdyby pies chciał się oddalić. Nadal ćwiczymy przywołania.
- Jeśli doszliśmy już do tego etapu i pies bardzo dobrze reaguje na przywołanie, warto kilka razy spuścić psa ze smyczy na ogrodzonym terenie i poćwiczyć przychodzenie.
- Dochodzimy do ostatniego etapu. Gdy pies doskonale przychodzi na zawołanie podczas pracy na lince i na zamkniętym terenie, możemy go bezpiecznie spuszczać ze smyczy. Nadal warto utrwalać zachowanie i nagradzać psa, gdy przychodzi.
Jakich błędów unikać podczas nauki przywołania psa?
-
Nie karz psa, gdy ucieknie lub nie wykona poprawnie komendy
Pierwsze, co nasuwa się na myśl, to używanie kar wobec psa. Jest ono niedopuszczalne, niezależnie od sytuacji, więc jeśli pies z jakiegoś powodu ucieknie, nigdy nie należy karać go za przyjście, wręcz przeciwnie – postaraj się nagrodzić psa za powrót.
-
Nie kończ spaceru zaraz po przywołaniu psa i zapięciu smyczy
Kolejną rzeczą, na jaką warto zwrócić uwagę, jest zbudowanie skojarzenia, że przywołanie i zapięcie na smycz kończą spacer. Powroty nie powinny kojarzyć się psu z przypinaniem smyczy. Znacznie lepiej wołać psa i po nagrodzeniu za powrót znów pozwalać na swobodną eksplorację terenu, a smycz przypinać co któreś przywołanie, czasem tylko po to, żeby za moment znów psa z niej spuścić. W ten sposób nie budujemy w psa negatywnych skojarzeń z komendą.
-
Zanim zaczniesz naukę przywołania psa, zaspokój jego podstawowe potrzeby
Kolejnym błędem jest praca z psem, którego podstawowe potrzeby nie są zaspokojone. Zabieraj psa na długie, ciekawe spacery, pozwalaj swobodnie węszyć i znakować teren (moczem, drapaniem ziemi). Pozwalaj na kontakty z innymi, znajomymi psami. Pamiętaj, że pies, który nie ma zaspokojonych potrzeb swobodnego węszenia i eksplorowania terenu, nie będzie się efektywnie uczył komend.
-
Trening przywołania psa wykonuj w spokojnym miejscu
Nauka w zbyt trudnym środowisku, w którym jest dużo rozpraszaczy – np. bawiące się obok psy – to nie jest dobre miejsce. Szukajmy spokojnych, cichych okolic. Nie należy również trenować przy drodze, na którą pies może wybiec, więc podstawą pracy podczas spaceru jest bezpieczny teren.
Nauka przywołania to świetna zabawa, więc bawcie się dobrze! Jakie macie doświadczenia z uczenia psa komendy „do mnie”? Podzielcie się w komentarzu, a po więcej eksperckich porad zapraszamy do działu Psy.
Zdjęcie okładkowe: Shutterstock
Komentarze (0)