Rok Cobena
W styczniu na półki polskich księgarń trafiła powieść „O krok za daleko”. Poznaliśmy historię ojca, którego uzależniona od narkotyków córka znika z domu. Dziewczyna pogrąża się w nałogu i najwyraźniej nie chce zostać odnaleziona. Ojciec jednak przypadkiem trafia na jej trop i decyduje się za nim podążyć. Nie spodziewa się, z czym będzie musiał się zmierzyć i ile będzie go to kosztowało…
Chwilę później na Netfliksie zadebiutował zrealizowany w Wielkiej Brytanii serial na podstawie powieści „Nieznajomy”; ledwo się obejrzeliśmy, jak przyszła wiosna i wielkimi krokami zbliża się premiera kolejnej produkcji stworzonej we współpracy z arcymistrzem thrillera. Tym razem emocji jest więcej, bo serial w całości wyprodukowano w Polsce – z udziałem polskich aktorów i polskiej ekipy filmowej!
Wszystko to zawdzięczamy wyłącznej i bezprecedensowej umowie, jaką jesienią 2018 roku zawarła z Harlanem Cobenem platforma streamingowa Netflix. W ramach wieloletniej współpracy zrealizowanych zostanie aż 14 ekranizacji jego powieści! Umowa obejmuje nie tylko tytuły, które Harlan Coben już napisał, ale również te, które dopiero się ukażą – to zapowiada mnóstwo pracy dla pisarza i nie mniej pierwszorzędnej rozrywki dla jego wielbicieli.
Kim jest mistrz thrillerów?
Nie ma chyba na świecie fana thrillerów, który nie słyszałby o Harlanie Cobenie i nie przeczytał choć jednej z jego powieści.
Jako pierwszy współczesny autor Coben zdobył trzy najbardziej prestiżowe nagrody literackie przyznawane w kategorii powieści kryminalnej, w tym najważniejszą – Edgar Allan Poe Award. Jego książki sprzedały się jak dotąd w ponad 70 milionach egzemplarzy na całym świecie, a każda z nich z miejsca trafiała na szczyty list bestsellerów.
Urodził się i dorastał w amerykańskim stanie New Jersey – tutaj zresztą wciąż mieszka z rodziną i tutaj, lub w sąsiednim stanie Nowy Jork, rozgrywa się akcja jego powieści. Studiował politologię w Amherst College, należał tam do tego samego bractwa studenckiego co Dan Brown, z którym przyjaźni się do dziś. W ostatnim roku nauki uświadomił sobie, że chce pisać. Zanim jednak został pełnoetatowym autorem, przepracował kilka lat w rodzinnej firmie z branży turystycznej, by utrzymać powiększającą się rodzinę. Choć zadebiutował dość wcześnie, popularność przyniosły mu dopiero thrillery z Myronem Bolitarem – byłym koszykarzem i agentem sportowym rozwiązującym zagadki kryminalne – które zaczął pisać w latach 90. Dziś jest ich już jedenaście, plus trzy adresowane do młodszych czytelników, w których pojawia się Mickey Bolitar, bratanek Myrona. Do tego kilkanaście powieści poza serią, ukazujących się na całym świecie w 43 językach.
Fałszywe tożsamości, mroczne rodzinne sekrety i tajemnicze spiski to znaki rozpoznawcze prozy Harlana Cobena. Niedokończone sprawy z przeszłości są w jego powieściach źródłem tragicznych i niepokojących wydarzeń rozgrywających się współcześnie. Precyzyjna, logicznie poprowadzona intryga, niesłabnące napięcie i fantastyczne dialogi gwarantują nieprzespane noce nie tylko miłośnikom gatunku – od jego książek po prostu nie sposób się oderwać. Każda kolejna powieść Harlana Cobena jest ucztą dla miłośników inteligentnego thrillera. I… znakomitą inspiracją dla twórców filmowych. Nic dziwnego, że drzwi do światowej kariery otworzyła Cobenowi właśnie adaptacja filmowa.
Oglądając Harlana
Za kamerą „Nie mów nikomu” stanął Francuz Guillaume Canet, a w obsadzie pojawiła się plejada gwiazd francuskiego (i nie tylko) kina. Film zgarnął cztery z dziewięciu statuetek Cezara, do których był nominowany, i okazał się najpopularniejszym filmem zagranicznym, na który Amerykanie wybierali się do kina w 2006 roku. Francuzi mają zresztą wyraźną słabość do Cobena – w 2015 roku francuska telewizja nakręciła serial oparty na motywach jego powieści „Jedyna szansa”. Produkcja cieszyła się ogromną popularnością nie tylko we Francji i wkrótce trafiła do portfolio Netfliksa. Platforma Netflix kupiła też i udostępniła internautom dwa powstałe w kolejnych latach seriale oparte na oryginalnych scenariuszach Harlana Cobena: „Porzucony” i „Safe”. Kolejne produkcje, realizowane przez Netfliksa w ramach nowej umowy z Harlanem Cobenem, mają być już adaptacjami poszczególnych powieści autora. W planie są zarówno seriale, jak i filmy; każdy ma powstać w innej części świata, a pisarz będzie producentem wykonawczym przy wszystkich projektach.
Pierwsze rezultaty tego eksperymentu mieliśmy szansę ocenić jeszcze zimą. Pod koniec stycznia na platformie Netflix zadebiutowała zrealizowana przez Brytyjczyków ekranizacja „Nieznajomego”. Reżyserią zajęli się: Daniel O'Hara i Hannah Quinn, a scenariusz ośmioodcinkowego serialu napisał Danny Brocklehurst, twórca „Safe” i „Porzuconego”. Na fanów tej powieści Cobena z 2015 roku czekało kilka niespodzianek – po pierwsze, zmiana miejsca akcji ze Stanów Zjednoczonych na Wielką Brytanię; po drugie, zmiana płci tytułowego „Nieznajomego”. Książka (i jej filmowa wersja) opowiada o mężczyźnie, którego życie staje na głowie, kiedy ktoś, kogo nie zna, zdradza mu wstrząsający sekret dotyczący jego żony, a ta po kilku godzinach… przepada bez wieści. Mąż rozpoczyna poszukiwania i wplątuje się w naprawdę niebezpieczną i zagadkową intrygę. Oczywiście, jak to u Cobena, sekret żony to zaledwie wierzchołek góry lodowej, bo ponurą tajemnicę skrywa tu właściwie każdy, a ujawnienie pilnie strzeżonych sekretów wcale nie przynosi nic dobrego, a wręcz przeciwnie – prowadzi do kolejnych tragedii. Scenarzyści, idąc tropem samego Cobena, sprawnie plączą wątki, podrzucają fałszywe tropy i zwodzą widzów, nieustannie ich intrygując. W roli głównej, dobrze sytuowanego prawnika Adama Price’a, wystąpił Richard Armitage, znany m.in. z filmu „Ocean's 8” i trzech części „Hobbita”, a w pozostałe postacie wcielili się aktorzy, których z pewnością rozpoznali fani brytyjskich seriali – kryminalnych, historycznych czy obyczajowych. Już kilka godzin po udostępnieniu serialu okazało się, że Netflix zrobił złoty interes na umowie z Harlanem Cobenem – „Nieznajomy” błyskawicznie został uznany za jeden najlepszych thrillerów dostępnych w serwisie: był jednocześnie najchętniej oglądany i najwyżej oceniany przez abonentów platformy!
W oczekiwaniu na polską adaptację
Jeszcze większe emocje wzbudzi z pewnością adaptacja „W głębi lasu”, nakręcona w Polsce – przez polski zespół i w rodzimej obsadzie – której premiera została zaplanowana na 12 czerwca. Sześcioodcinkowy serial wyreżyserowali dla Netflixa Leszek Dawid i Bartosz Konopka, a za scenariusz odpowiada Wojtek Miłoszewski. Netfliksowe „W głębi lasu”, w przeciwieństwie do książkowego oryginału, będzie rozgrywać się w polskich realiach i obejmie dwa plany czasowe: rok 1994 oraz 2019. Opowieść ma przedstawiać losy warszawskiego prokuratora, Pawła Kopińskiego, który mimo upływu lat nie potrafi się otrząsnąć po stracie ukochanej siostry zaginionej w niewyjaśnionych okolicznościach. Gdy wydaje się, że przełom w śledztwie jest bliski, nadzieję na rozwiązanie sprawy przyćmiewają… głęboko skrywane rodzinne tajemnice. W rolach dorosłych bohaterów wystąpią m.in. Grzegorz Damięcki i Agnieszka Grochowska.
Serial zapowiada się doskonale, a w planach są już kolejne produkcje – Hiszpanie rozpoczęli prace nad ekranizacją „Niewinnego”, a Amerykanie przymierzają się do sfilmowania „Sześć lat później” (wiadomo już, że za kamerą stanie David Ayer, reżyser m.in. „Legionu samobójców”, a jednym z producentów i gwiazdą produkcji został Channing Tatum). Szykuje się więc rywalizacja na najwyższym światowym poziomie i trzymająca w napięciu zabawa dla wszystkich wielbicieli dobrych thrillerów – także tych, którzy jeszcze nie są fanami twórczości Harlana Cobena.
Komentarze (0)