Michaił Gorbaczow i Konstantin Czernienko podpisali się pod nieformalnym wyrokiem śmierci na papieża Jana Pawła II - do dokumentu tej treści miał dotrzeć amerykański dziennikarz John O. Koehler. Swoje odkrycia ujawnił w książce "Chodzi o Papieża. Szpiedzy w Watykanie". O odkryciach autora książki pisze na łamach najnowszego "Wprost” Rafał Pasztelański.

W tajnym dokumencie podpisanym przez kilku najwyższych działaczy KC KPZR w 1979 r. znalazło się polecenie wykorzystania wszelkich dostępnych możliwości, by zapobiec nowemu kierunkowi w polityce zapoczątkowanemu przez polskiego papieża - twierdzi Koehler, który powiedział tygodnikowi "Wprost", że był oszołomiony, gdy znalazł ten rozkaz. W domumencie miało znaleźć się m.in. zdanie: "(...) w razie konieczności - sięgnąć po środki wykraczające poza dezinformację i dyskredytację". Amerykanin powołuje się w swojej książce także na wspomnienia majora Wiktora Szejmowa z VIII Zarządu Głównego KGB, który wiosną 1979 r. został wysłany z Moskwy do Warszawy ze ściśle tajną misją. Według radzieckiego oficera generał Kuricyn, przedstawiciel KGB przy polskich służbach bezpieczeństwa, otrzymał podpisaną przez ówczesnego szefa KGB Jurija Andropowa depeszę, w której zażądano wszelkich informacji na temat Jana Pawła II. " (...) oni chcą absolutnie wszystko, co mamy. Wszystkie znajomości i kompromitujące szczegóły. Wszystko, co pozwoli się do niego zbliżyć. Fizycznie! Zabronili nam też otwierać dochodzenie w tej sprawie. Żadnych śladów. Co zrobimy?" - miał powiedzieć Kuricyn w trakcie spotkania z dwoma innymi oficerami KGB, którzy nie mieli wątpliwości, iż "fizyczne zbliżenie" do papieża mogło oznaczać tylko jedno - fizyczną likwidację głowy Kościoła.

Rozgorączkowanie spowodowane ujawnieniem przez tygodnik "Wprost" informacji Koehlera studzi nieco Agnieszka Gawerska pracująca nad filmem o zamachu na Jana Pawła II. "Wiadomości, że taki dokument istnieje, krążą od dawna. Ale do tej pory nikt, również żaden z uznanych historyków zajmujących się Rosją i KGB, nie dotarł do niego. Archiwa KGB są zamknięte, a dokumenty były niszczone. Zastanawiam się więc, jak go zdobył John O. Kohler. Czy ma ten dokument, czy go widział, czy tylko o nim słyszał. Jeśli ma, to mamy sensację. Jeśli nie, sprawa zamknięta. Poza tym, gdyby taką informację podał "New York Times" albo "Corriere della Sera", podeszłabym do niej poważnie. A tak zalecam daleko idącą ostrożność" - powiedziała dziennikarka w wywiadzie opublikowanym w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".

Trzeba jednak przyznać, że fragmenty książki Koehlera opublikowane na stronie internetowej wydawnictwa Znak zawierają w części dotyczącej wydarzeń w Polsce końca lat 70. rzeczowe i wiarygodne informacje. W pozostałych fragmentach autor powołuje się na wypowiedzi świadków wydarzeń oraz na materiały znalezione w archiwach Stasi, zawierających m.in. dokumenty KGB nakazujące tuszowanie udziału bułgarskich slużb specjalnych w zamachu na Jana Pawła II w 1981 r.

O ciekawym tropie świadczącym o determinacji komunistycznych służb specjalnych, który znalazł się w książce "Chodzi o Papieża. Szpiedzy w Watykanie", pisze we "Wprost" Pasztelański. To raporty sporządzone w czerwcu 1984 r. po zorganizowanym w Moskwie szczycie szefów tajnych służb z Bułgarii, Węgier, Czechosłowacji, Kuby, NRD, Polski i Rumunii. Celem spotkania było "przygotowanie wspólnych sposobów walki z wywrotową dzialalnością Watykanu". Jeden ze sposobów tej walki wyjaśniałby m.in. zalew szczególnych publikacji, które do dziś mają wpływ na kształtowanie poglądów dotyczących przeszłości Kościoła katolickiego: komunistyczne służby specjalne zajęły się m.in. pozyskiwaniem do współpracy "uległych wydawców w krajach kapitalistycznych, by publikowali materiały dotyczące inkwizycji, związków z faszyzmem w czasie II wojny światowej, poparcia dla reakcyjnych reżimów, związków z katolickimi monopolami". O skutkach tej działalności wydawniczej mogą świadczyć m.in. fałszywe opinie dotyczące rzekomego antysemityzmu papieża Piusa XII, o czym szeroko pisał w książce "Misja specjalna" Dan Kurzman.

Książka Johna O. Koehlera "Chodzi o Papieża. Szpiedzy w Watykanie" ukaże się w Polsce 2. maja nakładem SIW Znak.

znak.com.pl/"Wprost"/"Rzeczpospolita"/M.W.