Czyszczenie klatki gryzonia – jak się do tego zabrać?

Sprzątanie klatki chomika czy szynszyli nie należy do przyjemnych, ale jest konieczne. Poznajcie mój sposób na sprawne porządki w klatce.

Autorka: Elżbieta Rzosińska-Stróżyk/animalistka.pl

Gryzonie to wspaniałe zwierzęta: są bardzo inteligentne, kontaktowe, małe, więc często wybieramy je na domowe pupile. Z pewnością wszyscy dobrze wiemy, że opieka nad każdym żywym stworzeniem wiąże się jednak nie tylko z samymi przyjemnościami wynikającymi z kontaktu ze zwierzęciem i obserwowaniu jego ciekawych zachowań, ale również z obowiązkami. A te, jak wszystko, co staje się obowiązkiem, są już mniej przyjemne, jednakże konieczne, jeżeli zależy nam na tym, aby zapewnić naszemu podopiecznemu zdrowie, komfort oraz szczęśliwe życie. Musimy zapewnić zwierzęciu stały dostęp do świeżej wody, regularne posiłki, kontrolne wizyty u weterynarza, ruch oraz czyste otoczenie. Właśnie na tej czystości skupimy się w tym artykule.

Czy gryzonie śmierdzą?

To opinia, z którą wciąż możemy się spotkać w wielu miejscach. Jest ona jednak bardzo krzywdząca dla tych zwierząt, ponieważ to prawdziwe czyściochy – mnóstwo czasu poświęcają na pielęgnację swojej sierści i czynności higieniczne. Same z siebie wyznaczają w swojej klatce miejsce pełniące funkcję toalety, nie brudzą w miejscu, w którym śpią i jedzą.

Smutna prawda jest taka, że nieprzyjemny zapach z klatki czy też samego zwierzaka może wynikać wyłącznie z zaniedbań opiekuna. Klatka dla chomika czy jakiegokolwiek innego gryzonia brudzi się zupełnie tak samo, jak nasze mieszkanie. Jeżeli zbyt rzadko zajmujemy się porządkami wokół zwierzęcia i nie dbamy o jego zdrowie (bo przecież niektóre choroby również wpływają na zapach ciała), prędzej czy później pojawi się przykra woń.

Zainteresował cię temat? Z mitami o gryzoniach rozprawiliśmy się w naszym artykule „5 popularnych mitów o gryzoniach”

Jak często czyścić klatkę chomika, świnki morskiej i królika?

Dużo zależy od tego, z jaką częstotliwością przeprowadzamy pobieżne sprzątanie, czyli usuwamy resztki psującego się pokarmu, myjemy miski i poidła oraz usuwamy odchody, wymieniamy zużyte podłoże na świeże. Na ogólne ogarnięcie tych podstawowych czynności wokół gryzonia warto wygospodarować parę chwil w ciągu każdego dnia. Dzięki temu gruntowne sprzątanie klatki będziemy mogli wykonywać nawet raz na kilka tygodni.

Gruntowne porządki w klatce – co czyścić?

Jest to pytanie bardzo ogólne. Równie dobrze możemy zapytać, co umyć w trakcie gruntownego sprzątania domu czy mieszkania. Właśnie tak bowiem powinna być przez nas traktowana klatka dla szynszyli czy świnek morskich (są to kawie domowe, ale potocznie wciąż używa się starego nazewnictwa i nim posługuję się w tym artykule) – jak ich mieszkanie.

A skoro patrzymy na klatkę jak na mieszkanie, to musimy zadbać o czystość tego, co w mieszkaniu się znajduje. Będą to podłogi, ewentualne rampy (czyli nasze schody), legowiska (czyli ludzkie koce i łóżka), toaleta, pręty klatki (a więc nasze ściany, które z pewnością mylibyśmy dużo częściej, niż to się faktycznie zdarza, gdybyśmy po nich chodzili, tak jak gryzonie wykorzystują ściany klatki jako drabinki).

Sporo tego, ale pocieszająca może być myśl, że klatka jest jednak powierzchniowo znacznie mniejsza niż mieszkanie, więc i z porządkami pójdzie nam dużo szybciej.

Czyszczenie klatki gryzonia krok po kroku

Skoro już wiemy, że czyścimy wszystko, co znajduje się w klatce oraz samą klatkę, to podrzucę jeszcze kilka wskazówek, jak to sprawnie ogarnąć.

Wyciągamy z klatki wszystko, co się da: legowiska, kołowrotki, rampy, tunele, miski, poidła, zabawki, gryzaki, półki (jeżeli da się je zdemontować).
Wyrzucamy zużyte elementy, które stanowią zagrożenie dla zwierzaka (zniszczone zabawki, stare gryzaki, połamane gadżety, dziurawe kocyki itp.)
To, co zostało, dzielimy kategoriami na materiałowe, ceramiczne, plastikowe, ewentualnie inne, jeżeli takie również znajdują się w klatce.
Sprzęty ceramiczne i wytrzymałe plastikowe możemy umyć w zmywarce. Pamiętajmy tylko, żeby sprawdzić, czy producent zaleca taki sposób czyszczenia, ponieważ nie wszystko nadaje się do mycia w zmywarce.
Elementy materiałowe wytrzepujemy i odkłaczamy np. szczotką, żeby sierść i okruchy nie zapchały odpływów. W pralce pierzemy te, które do tego się nadają, resztę pierzemy ręcznie.
Pozostałe części myjemy ręcznie na przykład w wannie. Polecam wcześniej dokładnie strzepać pozostałości trocin, żeby uniknąć zapchania odpływu.
Wycieramy wszystko do sucha albo pozostawiamy do wyschnięcia, następnie składamy w całość, uzupełniamy wyposażenie o ewentualne nowe akcesoria czy gryzaki, napełniamy poidła świeżą wodą, a kuwetę świeżym żwirkiem lub trocinami.

I to tyle – klatka jest czyściutka i świeża!

Czym myć klatkę gryzonia? W czym prać legowiska?

W sklepach zoologicznych bez problemu kupimy gotowy środek do czyszczenia klatki królika, chomika czy świnki morskiej. To rozwiązanie wygodne, ponieważ taki specyfik jest bezpieczny dla zwierząt i nie musimy kombinować z własnymi miksturami. Ale trzeba pamiętać, żeby go kupić i może to stanowić problem.

Istnieje jednak alternatywa. W niemal każdej znajdziemy zwykły ocet. A woda z dodatkiem octu również świetnie sprawdzi się do mycia klatki i jej wyposażenia. Nie zrażajcie się ostrym zapachem, on błyskawicznie wyparowuje i nie będzie drażnił czułego nosa naszego pupila.

Powyższe propozycje w zupełności wystarczają do zwykłego sprzątania klatki. Inaczej sprawa się ma w sytuacji, kiedy nasz zwierzak cierpi z powodu choroby wirusowej, bakteryjnej, pasożytniczej czy innej tego typu. Wówczas warto zadbać o porządną dezynfekcję klatki, żeby pozbyć się drobnoustrojów z otoczenia gryzonia. W wielu przypadkach z powodzeniem posłuży nam domowy środek czyszczący z podchlorynem sodu, ponieważ ma właściwości dezynfekujące. Na rynku dostępne są również dedykowane zwierzętom produkty dezynfekujące, jeżeli mamy obawy przed stosowaniem domowej chemii. Bez względu na to, jaki sposób wybierzemy, pamiętajmy, aby po użyciu takich specyfików bardzo dokładnie wypłukać myte elementy czystą wodą.

Do prania materiałowych gadżetów stosujmy delikatne detergenty i nie używajmy płynów do prania. Pamiętajmy, że zwierzęta są dużo wrażliwsze niż my i coś, co nam służy, je może bardzo szybko uczulić.

Gdzie umieścić zwierzę na czas sprzątania klatki?

Wiem, że sporo osób ma na tyle duże zaufanie do swoich podopiecznych, że puszcza je swobodnie po pokoju podczas porządków w klatce. Przyznam jednak, że ja bym się na to nie zdecydowała. Kiedy jesteśmy zajęci sprzątaniem, nie możemy poświęcić w pełni swojej uwagi zwierzakom, a niewiele trzeba, żeby zrobiły sobie krzywdę lub coś uszkodziły.

Uważam, że dużo bezpieczniejszym rozwiązaniem jest umieszczenie gryzonia w zapasowej, nawet dużo mniejszej klatce lub transporterze. Jeżeli jeszcze wybierzemy na sprzątanie porę, w której zwierzę jest mało aktywne, bardzo prawdopodobnie prześpi cały swój pobyt w innym miejscu. A na swobodne harce po mieszkaniu pozwólmy mu wtedy, kiedy będziemy mogli go przypilnować.