Do 30 września można głosować na finalistów konkursu Make More Music. Zwycięzcą konkursu zostanie wykonawca lub zespół, który otrzyma najwięcej głosów w aplikacji konkursowej na Facebooku.
Niespodzianki, indywidualność, wiarygodność i ekspresja - takie walory finalistów konkursu Make More Music doceniło jury podczas przesłuchania finałowego w warszawskiej Stodole i za nie wyróżniło trójkę wykonawców: Agathę, The Pryzmats oraz zespół Clock Machine. Występ tej ostatniej grupy zrobił tak wielkie wrażenie na jurorze Piotrze Roguckim, że zaprosił on czterech nastolatków do udziału w roli supportu podczas jesiennych koncertów Comy.
Finał konkursu muzycznego Empiku Make More Music odbył się 23. września w warszawskim Klubie Stodoła. W szranki stanęło pięciu wykonawców wyłonionych w internetowym głosowaniu przez publiczność oraz pięciu wybrańców jury, w którym zasiedli: szefowa Programu Trzeciego Polskiego Radia Magdalena Jethon, legenda polskiego dziennikarstwa muzycznego Piotr Metz oraz frontman grupy Coma - Piotr Rogucki. Cała trójka opiniowała też na bieżąco występy finalistów podczas piątkowego przeglądu.
Występy na żywo przed publicznością kilkakrotnie pozwoliły zweryfikować opinię o wykonawcach po pierwszym etapie przesłuchań, które odbywało się na podstawie nagrań zamieszczonych w internecie. „Na żywo to jednak co innego” - tę opinię można było usłyszeć zarówno w kuluarach od samych muzyków, jak i od jurorów w trakcie prezentacji. Dopiero podczas występów live można było zaobserwować zgranie członków zespołów, radość grania i odczuć przepływ energii (lub jego brak) między sceną a widownią.
Dla Roguckiego największym odkryciem przesłuchań w Stodole był wokalista krakowskiej formacji Clock Machine. Także Metz docenił 19-letniego muzyka za dojrzałość interpretacyjną i brzmienie, z którymi mógłby zastąpić wokalistów Pearl Jam i Red Hot Chili Peppers jednocześnie. Nawet nie przepadająca za mocnym uderzeniem Magdalena Jethon przyznała, dziwiąc się samej sobie, że występ Clock Machine jej się spodobał. A internetowa próbka muzyki tego zespołu nie zapowiadała takiej scenicznej rewelacji.
Zaskoczeniem, choć z zupełnie innego powodu, był dla jury także występ Agathy, którą cała trójka jednogłośnie rekomendowała do finału po przesłuchaniu nadesłanego nagrania. Wokalistka uprzedziła łamiącym się szeptem, że dzień wcześniej zgubiła gdzieś głos i... zaśpiewała dwie kameralne ballady w taki sposób, że daj Boże każdemu tak śpiewać ze zdrowym gardłem. Chociaż największą zaletą wykonawczą Agathy jest nie samo brzmienie, a umiejętność opowiadania muzycznych historii, co wpisuje ją do grona takich dam piosenki jak Susan Vega czy Edie Brickell. Jak zapewniła Magdalena Jethon, przed Agathą „Trójka stoi otworem” i wkrótce wokalistkę będzie można usłyszeć w tej stacji.
Mocne rockowe brzmienia zahaczające o indie, punk, metal czy progress okazały się dla szóstki uczestników konkursu zdradliwe. Mimo profesjonalnego niejednokrotnie brzmienia, mimo świetnych wykonań (np. Shadok&Megga Yogga, Benagain czy Sawblade) i ciekawej energii, podobieństwo do klasyków gatunku rozmyło indywidualność i nie niosło elementu zaskoczenia. A tego było trzeba, by zwrócić uwagę jurorów, którzy wyróżnili jednego z dwójki wykonawców hip hopowych uczestniczących w finale Make More Music. Grupa The Pryzmats z Żywca wygrała z katowickim jazzującym PomaU & SD Skankan czytelnością, selektywnością brzmienia i poetyckimi tekstami mocno osadzonymi w codzienności. Rogucki zachwycał się tym, że dzięki obrazowym tekstom można nie tylko słuchać, ale też oglądać piosenki The Pryzmats. Zdaniem Metza grupie udało się wyjść muzycznie poza granice gatunku i określenie hip hop „chyba ich obraża” :)
Finałowy przegląd Make More Music był dla młodych wykonawców, których utwory wybrano spośród blisko tysiąca nadesłanych na konkurs, nie tylko okazją do zaprezentowania swojej twórczości, ale także usłyszenia kilku rad od fachowców. „Walczcie, żeby tekst był czytelny”, „patrz w oczy publiczności”, „musisz znaleźć swój styl, bo będziesz zawsze porównywana z Małgorzatą Ostrowską”, „trzeba popracować nad balladowymi fragmentami, ale dobrze się czujecie w przyłojeniu, możecie porwać publikę, która pójdzie za wami do piekła, a w tym kierunku zmierzacie”, „pierwszy raz widziałem na scenie image połamanego basisty” - to tylko część opinii jurorów, a wszystkie można usłyszeć w internecie dzięki nagraniom audiowideo zrealizowanym podczas przeglądu i prezentowanym w specjalnej aplikacji konkursowej na profilu Empiku na Facebooku. Przede wszystkim jednak można na nagraniach sprawdzić, jak każdy wykonawców zaprezentował się 23. września w warszawskiej Stodole.
Teraz pora na głosy internautów, którzy wybiorą zwycięzcę. Nagrodą dla laureata Make More Music będzie nagranie albumu dla wytwórni Sony Music Poland i, jak oceniła podczas przeglądu Magdalena Jethon, najlepsza w Polsce promocja w salonach Empiku w całym kraju.
Magdalena Walusiak

Aktualności
Czas na finał Make More Music!
Do 30 września można głosować na finalistów konkursu Make More Music. Zwycięzcą konkursu zostanie wykonawca lub zespół, który otrzyma najwięcej głosów w aplikacji konkursowej na Facebooku.
Komentarze (0)