25 marca do kin trafi długo wyczekiwany film Przemysława Wojcieszka zatytułowany "Made in Poland".
Obraz okazał się najlepszy w Konkursie Nowe Filmy Polskie na zeszłorocznym festiwalu Era Nowe Horyzontu oraz na Ińskim Lecie Filmowym. Film będzie wyświetlany również na trwającym obecnie festiwalu w Berlinie.
Bohaterem filmu jest siedemnastoletni ministrant Boguś Kowalski, który obudził się pewnego dnia i uznał,że komunikat, jaki chciałby wysłać światu zawiera się w zwrocie "fuck off", który tatuuje sobie na czole.
Kiedy demolowanie budek telefonicznych i samochodów na blokowisku nie zmniejsza wściekłości, zwraca się o pomoc do "autorytetów": księdza, nauczyciela polskiego i matki, wielbicielki Krzysztofa Krawczyka. Jednak nie są oni w stanie zmniejszyć jego frustracji.
Na drodze Bogusia staje również rodzeństwo: Monika i Emil, poruszający się na wózku inwalidzkim. Fascynuje ich radykalizm brata. Emil, chcąc przezwyciężyć własne ograniczenia, przyłącza się do Bogusia.
Po raz pierwszy, za sprawą Moniki, Boguś zaczyna odczuwać coś innego niż tylko wściekłość.
stopklatka.pl

Aktualności
Bunt made in Poland
25 marca do kin trafi długo wyczekiwany film Przemysława Wojcieszka zatytułowany "Made in Poland".
Komentarze (0)