Miloš Karadaglić wydaje swój trzeci album. Premiera krążka „Aranjuez” zaplanowana została już na 18 lutego. Specjalnie z tej okazji artysta nagrał pozdrowienia dla swoich wszystkich fanów w Polsce.
Około 50 kilometrów na południe od Madrytu leży miasteczko Aranjuez. Od XVI wieku znajdował się tam pałac, w którym królowie hiszpańscy zwykli spędzać wiosenne miesiące. To tam właśnie w początku lat 30. XX wieku Joaquin Rodrigo i jego młoda żona Victoria Kamhi spędzili miodowy miesiąc. Magia miejsca z pewnością wywarła wielki wpływ na niewidomego kompozytora, i kiedy w 1939 pisał on „Concierto de Aranjuez” czuł, że musi ożywić swoje wspomnienia o tych ogrodach za pomocą muzyki. Miloš Karadaglić właśnie w koncercie „Aranjuez” widzi „Świętego Graala” całego repertuaru gitarowego i nieskończone źródło inspiracji.
Podczas nagrania „Aranjuez” Milošowi towarzyszyła London Philharmonic Orchestra pod batutą Yannicka Nézeta-Séguina, a nagrania dokonano w słynnym Abbey Road Studios w Londynie. Miloš wspomina: „energia Yannicka była zaraźliwa, a nasza współpraca była jednym z moich najbardziej elektryzujących”.
Album „Aranjuez” to nie tylko muzyczna podróż przez najpiękniejsze pejzaże Hiszpanii, ale także kluczowy punkt w podróży muzycznej jednego z najbardziej utalentowanych i charyzmatycznych muzyków młodego pokolenia. To także prezentacja drogi jaką przebyła gitara, po stuleciach transformacji, do pełnego uznania w XX wieku. „To nagranie stanowi osobisty hołd dla muzyki i muzyków, którzy zmienili bieg historii muzyki pisanej na klasyczną gitarę.”
Album „Aranjuez” jest już dostępny w przedsprzedaży na empik.com TUTAJ.
Komentarze (0)