W niedzielną noc wszystkich zaskoczyła smutna wiadomość o śmierci wielkiego reżysera – Andrzeja Wajdy. To ikona polskiego kina, którego najnowszy obraz „Powidoki” ma szansę powalczyć o Oscara. Przypomnijmy sobie największe dzieła artysty.
Polska szkoła filmowa
To jeden z nurtów (przełom lat 50. I 60.), w duchu którego tworzył Wajda. Dokonywał rozrachunku z wojną, przeszłością Polski i pokazywał to w filmach, takich jak „Popiół i diament” czy „Kanał”.
Współtworzył kino moralnego niepokoju, w którego ramach powstały obrazy: „Człowiek z marmuru” i jego kontynuacja „Człowiek z żelaza”, nagrodzona Złotą Palmą w Cannes. W filmach reżyser demaskował komunizm i ostro krytykował sytuacje polityczną w kraju. Nie bał się podejmować poważnej, trudnej, kontrowersyjnej tematyki (kilka lat temu np. „Katyń”). Mówił o rzeczach ważnych i bolesnych dla Polaków. Nawiązywał do symbolizmu i romantyzmu. Często zabierał się za ekranizację dzieł rodzinnych pisarzy i tak powstawały adaptacje klasyków, takich jak „Wesele”, „Zemsta”, „Pan Tadeusz” czy „Tatarak”. Za swoje filmy nagradzany był na festiwalach na całym świecie. Zdobył nawet statuetkę Oscara za całokształt twórczości artystycznej.
W swoim dorobku wyreżyserował 59 filmów, napisał 32 scenariusze, zagrał w 4 filmach, a nagród otrzymał prawie 40! Był barwną postacią i inspiracją dla pisarzy, do stworzenia książek o jego filmach oraz jego biografii. Współpracował z największymi gwiazdami polskiego i światowego kina. Poza X muzą zajmował się również teatrem i udzielał się politycznie. Zyskał tytuł Kawalera Orderu Orła Białego i liczne wyróżnienia dla zasłużonych.
Żegnamy mistrza, a jego filmy na zawsze zapiszą się w historii kina polskiego.
Komentarze (0)