Stworzenie filmu z Deadpoolem było największym marzeniem Ryana Reynoldsa

Amerykański aktor wiedział, że musi wcielić się w tę postać, kiedy tylko przeczytał w komiksie, iż Wade Wilson wygląda jak „skrzyżowanie Ryana Reynoldsa z psem rasy shar-pei”. Deadpool pojawił się na ekranie po raz pierwszy w 2009 roku w „X-Men Geneza: Volverine”, zaś po sukcesie finansowym produkcji i ogromnemu zainteresowaniu fanów, wytwórnia 20th Century Fox rozpoczęła pracę nad filmem opowiadającym o przygodach zmutowanego genetycznie antybohatera o niewyparzonej gębie.

Pierwsza część w ogóle nie miała być hitem

Oczywiście trudno uwierzyć, że Marvel zdecydowałby się zainwestować i przenieść na ekran komiks, w którym nie widział potencjału marketingowego i finansowego, jednak sukces pierwszej części „Deadpoola” przekroczył wszelkie oczekiwania. Film, którego produkcja kosztowała niecałe 60 milionów dolarów, zarobił prawie 800 milionów dolarów na całym świecie, niemalże automatycznie gwarantując sobie sequel.

Umie śmiać się sam z siebie

Ryan Reynolds w 2011 roku wystąpił w jednym z najniżej ocenianych filmów w historii ekranizacji przygód komiksowych superbohaterów, „Zielonej latarni”. W pierwszej części „Deadpoola” znajduje się nawet scena, w której Wilson prosi, żeby jego kostium pod żadnym pozorem „nie był zielony i generowany komputerowo”, co jest jasnym nawiązaniem do jego poprzedniej roli.
 


W zasadzie nie może się upić…

Wśród właściwości idących wraz z mutacjami dokonanymi w ciele Wade'a Wilsona są nie tylko nadludzka siła, zdolność do szybkiej regeneracji i samoleczenia, ale również… brak możliwości upicia się. Jak dowiedzieć możemy się z jednego z odcinków komiksu, Deadpool musiałby wlać w siebie imponujące ilości wódki, żeby trochę „zaszumiało” mu w głowie, a i tak ten stan utrzymałby się bardzo krótko.

Może przetrwać bez głowy

Jeżeli już o głowie mowa - zgodnie z informacjami zwartymi w zeszytach oryginalnego komiksu Marvela, niesamowite zdolności autoregeneracji Deadpoola nie tylko sprawiają, że jest praktycznie nieśmiertelny. Może również… „wyhodować” sobie nową głowę, jeżeli zostałby jej pozbawiony.

Jest Kanadyjczykiem i jest z tego dumny

Deadpool, podobnie jak sam Reynolds, jest Kanadyjczykiem i jest z tego dumny, co podkreśla na każdym kroku. Często żartuje sobie z Amerykanów, a szczególnie z braku stosowania w tym kraju systemu metrycznego.

Gęba mu się nie zamyka

Deadpool jest typowym antybohaterem: nie chce ratować świata, jest wulgarny, chamski i do bólu szczery. Na dodatek nigdy nie wie, kiedy przestać mówić, wdając się w pogawędki nawet podczas pojedynków na śmierć i życie. Gdyby jednak tak dużo nie gadał, zapewne nie miałby tylu przygód, stanowiących przecież klucz do jego ogromnej popularności na całym świecie. Ekranizacja tego komiksu jest zresztą pierwszym w historii Marvela filmem oznaczonym w dystrybucji jako „tylko dla dorosłych”.