festiwal gier planszowych

 

Fani quizów z pewnością kojarzą serię „Trivial Pursuit”, która doczekała się na polskim rynku wielu tematycznych wydań, chociażby o „Harrym Potterze” czy „Przyjaciołach”. Tym razem pytania dotyczą zagadnień z wiedzy ogólnej, które powinny być już dobrze znane nawet ośmiolatkom. Czy to oznacza, że dorośli będą się tu nudzić? Na szczęście – nie! Tytuł ten bowiem nie obraca się wyłącznie wokół tematów poruszanych w szkole, ale także m.in. ciekawostek z życia codziennego, gier i bajek.

 

gra-towarzyska-trivial-pursuit-dzieciaki-bystrzaki

 

Trivial Pursuit: Dzieciaki bystrzaki – co w pudełku?

Radośnie ozdobiony dziecięcymi bazgrołami kartonik kryje w sobie plastikowy kawałek sera. No dobra, dobra – to nie ser, tylko żółty wycinek koła, charakterystyczny dla całej serii. Ten zamykany pojemniczek w zupełności wystarcza, by wygodnie przenosić i przechowywać grę, zatem całość zajmuje nawet mniej miejsca niż sugeruje zewnętrzne opakowanie.

 

 

Taka plastikowa obudowa jest idealna, bo możemy spakować tytuł do plecaka czy torebki bez strachu, że karty pogną się czy zniszczą w trakcie transportu. Za ten kompaktowy format daję duży plus! W pojemniczku znajdziemy wszystko, co niezbędne do gry, czyli 100 kart z pytaniami, kostkę oraz znacznik, który wykorzystuje się przy graniu w inne pozycje z tej kolekcji.

Karty pozbawione są jakichkolwiek grafik, ale to norma w przypadku gier quizowych. Ponieważ zabawa dedykowana jest graczom od 8. roku życia, do każdego pytania (za wyjątkiem ostatniej kategorii) proponowane są 3 podpowiedzi.

 

 

Trivial Pursuit: Dzieciaki bystrzaki – na czym polega rozgrywka?

Celem gry jest zdobycie 6 kart. Kto pierwszy tego dokona, ten wygrywa cały quiz. Zasady są banalne. W swojej turze gracz rzuca kością, a osoba po jego lewej stronie ciągnie kartę z pudełka i czyta pytanie w kolorze wskazanym przez kość. Jeżeli gracz odpowie prawidłowo, karta odkładana jest na koniec talii, a gracz uzyskuje prawo do kolejnego – tym razem punktowanego pytania. Następnie rzuca znów kością i próbuje odpowiedzieć na wskazane pytanie z nowej karty. Jeżeli odpowie poprawnie, otrzymuje tę kartę. Tura kontynuowana jest do momentu udzielenia złej odpowiedzi. Podsumowując – należy odpowiedzieć przynajmniej na 12 pytań, by wygrać grę.

Opcjonalnie możemy rozegrać szybszy wariant, w którym każda prawidłowa odpowiedź punktuje. Nic nie stoi również na przeszkodzie, by lekko zmodyfikować zasady do własnych preferencji. Możemy równie dobrze grać np. do 15 punktów, odejmować karty za złą odpowiedź, podzielić większą grupę graczy na drużyny albo nie rzucać kością, tylko zrobić sobie maraton wiedzy z danej kategorii.

 

dzieciaki bystrzaki 4

 

Trivial Pursuit: Dzieciaki bystrzaki – duża dawka wiedzy w małym pudełku

Na początku zasiadłam do tej gry z przekonaniem, że jak na moje 35 lat to będzie zbyt łatwo. I rzeczywiście, pierwsze pytania szły jak z płatka. Chyba każdy dorosły wie, którą planetą od Słońca jest Ziemia, albo dlaczego flamingi są różowe i nie musi nawet słuchać do takich pytań podpowiedzi (swoją drogą można nawet obrać taką zasadę, by dorośli grający z dziećmi mieli pytania otwarte). Natomiast wystarczyło, że kość wskazała kategorię „Po szkole”, która obraca się wokół gier, Youtube’a, czy seriali znajdujących się w fazie zainteresowań najmłodszych, bym zaczęła strzelać i chybiać.

 

dzieciaki bystrzaki 5

 

Zdecydowanie na tym polu dzieciaki mają szansę wyrównać swoje szanse z dorosłymi. Bo czy wiecie na przykład jak Simsy śpiewają „Sto lat”, w której serii LEGO można stać się częścią ekspedycji badaczy Arktyki albo z jakiej gry pochodzi taniec flossy? Ja nie miałam pojęcia! Ale nie tylko w tej jednej dziedzinie dorośli mogą się spocić. Również wśród innych kategorii trafiają się czasem ciekawostki, o których zwyczajnie mogliśmy nigdy nie słyszeć. Mój tata na przykład nie wiedział, że wibrysy to włosy czuciowe u ssaków, brat wyłożył się na pytaniu o liczbę nóg stonogi, a każdy z nas zrobił szerokie oczy na pytaniu „Czym jest buchtowisko?”.

Dużym atutem „Trivial Pursuit: Dzieciaki bystrzaki” jest właśnie szeroka tematyka. Mamy tu kategorie związane ze zwierzętami, Ziemią i kosmosem, odkrywcami i wynalazkami, człowiekiem i wspomnianą już rozrywką po szkole. Bardzo polubiliśmy też ostatni rodzaj zadania, w którym bez żadnej podpowiedzi należy zgadnąć o jakiej postaci fikcyjnej lub rzeczywistej mówi opis np. „Stworzono nas z cukru, słodkości i różnych śliczności”. Ta gra nie tylko bawi rywalizacją i możliwością zabłyśnięcia wiedzą przed rodziną czy znajomymi, ale też uczy i skłania do dyskusji na temat różnych zjawisk czy historii.

 

 

Na pewno nie wybrałabym jej z serii „Trivial Pursuit”, jeżeli chciałabym grać wyłącznie z dorosłymi – po to zresztą stworzono inne części, takie jak np. „Domówka”. Sporadyczne trudności przy pytaniach to trochę za mało, by utrzymać wysokie zaangażowanie przy stole w takim gronie. Ale jeżeli szukamy czegoś dla dzieci w wieku 8-12 lat lub do grania z nimi i chcemy, by to one miały szansę się wykazać i nie czuły, że uczą się poprzez zabawę, to tytuł ten sprawdzi się doskonale.

Po więcej artykułów dotyczących waszych ulubionych planszówek zapraszamy do działu Gram.

Zdjęcia w tekście: Dama Gier