Książki Reginy Brett cieszą się w Polsce olbrzymią i niesłabnącą popularnością. Felietony tej amerykańskiej pisarki i dziennikarki - czy też, jak sama o nich pisze, lekcje - pełne ciepła, nadziei i wzruszeń, są dla wielu osób cenną podporą w życiu i drogowskazem na jego nierzadko krętych drogach. "Twój dziennik" to osobisty notatnik i wyjątkowy kalendarz z myślami Reginy na każdy dzień i nową lekcją na każdy miesiąc.
W Polsce ukazały się już trzy Twoje książki (Bóg nigdy nie mruga, Jesteś cudem, Bóg zawsze znajdzie ci pracę) i zdobyły rzesze wiernych czytelników. Już pracujesz nad nowym zbiorem felietonów. Lecz tej zimy dostaniemy od ciebie coś innego, prezent, którego się nie spodziewaliśmy - wyjątkowy dziennik, w którym każdego dnia będą nam mogły towarzyszyć twoje inspirujące myśli.
Polscy czytelnicy otrzymają coś specjalnego, co nie ukaże się w żadnym innym kraju, nawet w Stanach. To piękny dziennik w malinowej okładce, w którym opiszecie swoje lekcje, nadzieje i marzenia - a jednocześnie może on Wam służyć jako terminarz i kalendarz na każdy rok. Każdego dnia przeczytacie inspirujące cytaty z moich poprzednich książek. Na jego kartkach znajdziecie też towarzyszące moim sentencjom rysunki i specjalne miejsca na wasze własne złote myśli. A najlepsze jest to, że Twój dziennik zawiera również dwanaście zupełnie nowych lekcji.
Jestem bardzo z niego dumna. Mam nadzieję, że stanie się waszym nowym najlepszym przyjacielem. Kimś, komu zwierzycie się ze swoich problemów. Kimś, kto osuszy wasze łzy. Kimś, kto pomoże wam przezwyciężyć strach. Kimś, komu opowiecie o swoich sukcesach i z kim będziecie cieszyć się życiem.
Czyli w dzienniku są też nowe teksty?
Tak, na każdy miesiąc przygotowałam specjalną lekcję dla moich polskich czytelników. Wielu z nich nauczyli mnie ludzie, których spotkałam w Warszawie i Krakowie. Zrobiłam mnóstwo ważnych notatek podczas moich wizyt w Polsce!
Jak korzystać z Twojego dziennika?
Każdy dzień możecie zacząć od przeczytania mojego cytatu. Później zapełnijcie wolne miejsca własnymi refleksjami, ale i zwykłymi notatkami - jest to przecież również terminarz. Dajcie też upust swojej kreatywności, samodzielne ilustrując niektóre z moich myśli. A kilka z sentencji pozostawiłam Wam do dokończenia!
Myślę, że warto traktować ten dziennik jako dziennik obfitości albo modlitw. Rano możecie zanotować w nim błogosławieństwa dla bliskich albo modlitwy o to, czego pragniecie. Wieczorem zaś opisać, co otrzymaliście albo daliście innym tego dnia. Niektórzy nazywają taki notes dziennikiem wdzięczności. Zapisujcie w nim wszystko, za co jesteście wdzięczni każdego dnia - w ten sposób przyciągniecie do siebie jeszcze więcej dobroci na następny dzień.
Sama codziennie piszę dziennik i czytam inspirujące książki. Twój dziennik łączy obie rzeczy - lekturę wartościowych myśli i zapisywanie własnych refleksji. Mnie samej dodaje to siły i pomaga zachować równowagę przez cały dzień.
Co cię inspirowało, kiedy pisałaś nowe lekcje dla polskich czytelników?
Moją inspiracją byli wszyscy, których poznałam w Polsce podczas spotkań z czytelnikami i wywiadów. Tych dwanaście nowych lekcji napisałam specjalnie dla Polaków i Polek.
W każdej sytuacji w życiu spotykasz nauczyciela albo stajesz się nim dla kogoś innego. Jeśli we wszystkim zaczniesz widzieć lekcję, pozwalającą przezwyciężyć jakieś trudności - a nie karę - codziennie będziesz mógł uczyć się nowych rzeczy i pracować nad sobą. I kiedy faktycznie tę lekcję odrobisz, uwolnisz się od związanego z nią problemu na zawsze. On już nie wróci.
A jak wspominasz swój pobyt w Polsce?
Jak dotąd byłam w Waszym kraju dwukrotnie i ludzie, których tu poznałam, zrobili na mnie ogromne wrażenie. Czuję się u Was jak w domu. Nadal tęsknię za waszą zupą pomidorową i barszczem. Nigdzie na świecie nie ma lepszych zup niż w Polsce. Kolejny temat to pierogi - żałuję, że nie robimy ich tak, jak Wy. Polskie jedzenie jest jak ciepły, życzliwy uścisk.
O czym będzie twoja następna książka?
O tym, jak kochać samego siebie. Większość ludzi szuka miłości poza sobą - i to w zupełnie niewłaściwych miejscach. Godzą się na życie z niedobranym partnerem, bo nie wierzą, że naprawdę są godni miłości. Często przyciągamy do siebie taką miłość, na jaką zasługujemy... według nas - a nie uczucie, które przyniesie nam prawdziwe spełnienie.
Przez wiele lat przyciągałam do siebie ludzi, którzy mnie nie doceniali i źle traktowali. W głębi duszy nie wierzyłam, że jestem warta więcej.
Upłynęło dużo czasu, zanim nauczyłam się kochać siebie. Już w dzieciństwie miałam wrażenie, że coś jest ze mną nie tak, że urodziłam się inna niż reszta. Wszyscy wokół mnie wydawali się szczęśliwi, a ja nie wiedziałam, co zrobić, żeby poczuć się jak oni. Od tamtej pory zapisałam mnóstwo dzienników, poddałam się terapii i przeszłam wiele rekolekcji, na których odnalazłam Boga, który kocha mnie taką, jaką jestem, i pragnie dla mnie wszystkiego, co najlepsze. Teraz chcę podzielić się z czytelnikami tym, czego nauczyłam się o miłości do siebie, żeby Polacy mogli pokochać swoje życie i swoich bliskich z większą radością.
Jak poleciłabyś swój dziennik czytelnikom?
Dla mnie najciekawsze w nim jest to, że każdy staje się jego współautorem. Ja dzielę się swoimi lekcjami, a Wy dopisujecie własne.
Największym nauczycielem jest życie. Naprawdę wierzę, że nie dostajemy tego, czego chcemy, tylko coś lepszego - doświadczenie, które prowadzi nas do jeszcze cudowniejszej przyszłości niż ta, o której marzyliśmy.
Mam nadzieję, że wszyscy, którzy kupią Twój dziennik, będą czuli, że towarzyszę im każdego dnia. Dzięki niemu przejdziemy przez cały rok razem, ramię w ramię, serce w serce. Życzę wam wszystkiego, co najlepsze. Oby moje słowa wniosły chociaż odrobinę światła w wasze najsmutniejsze, ponure dni.
Pamiętajcie - niezależnie od tego, co robicie i gdzie mieszkacie, nie jesteście sami. To nasza wspólna podróż.

Wywiady
12 nowych lekcji i myśli na każdy dzień - rozmowa z Reginą Brett
Książki Reginy Brett cieszą się w Polsce olbrzymią i niesłabnącą popularnością. Felietony tej amerykańskiej pisarki i dziennikarki - czy też, jak sama o nich pisze, lekcje - pełne ciepła, nadziei i wzruszeń, są dla wielu osób cenną podporą w życiu i drogowskazem na jego nierzadko kręt
Komentarze (0)