3/5
15-06-2020 o godz 10:11 przez: Salivia
Zacznę od pochwały. Bardzo, bardzo, bardzo podoba mi się system magii opracowany w Papierowym Magu. Chociaż główna bohaterka musi zająć się najmniej spektakularnym rodzajem magii, w mojej opinii jest on niesamowity. Niezwykle plastyczny, elegancki oraz działający na wyobraźnię. Podoba mi się to, że autorka wspomina o innych rodzajach magii i mam nadzieję, że w kolejnych tomach zostaną one rozwinięte. Holmberg wymyśliła naprawdę fascynujący świat, którego może zbytnio na razie nie zgłębiamy, ale pozostawia czytelnika z nadzieją, że zmieni się to w przyszłości. Z kolei historia jest dość typowa. Oto mamy zniechęconą uczennicę, która trafia pod opiekę ekscentrycznego mistrza. Powoli uczy się nowego fachu, zaczyna go lubić, jednak wtedy wszystko się psuje. Rozpoczyna się walka z czasem, kiedy Ceony musi uratować swojego nauczyciela. To z kolei prowadzi do wielu ciekawych wydarzeń, próby zrozumienia mężczyzny oraz nauki wybaczania samemu sobie popełnionych błędów. Historia ciekawi, wciąga oraz w pewnym momencie nawet zaskakuje. A na koniec sprawia, że czytelnik chce więcej. Problem z tą książką zaczyna się w momencie, w którym należy powiedzieć o tempie akcji. Papierowy Mag liczy sobie zaledwie dwieście pięćdziesiąt stron. Zatem wiadomym jest, że i historia będzie dość szybko przebiegać. Niestety na moje oko tempo było zbyt duże... Szkolenie głównej bohaterki oraz postępy w ramach niego dokonywane odbywają się za szybko. Relacje między bohaterami tworzą się za szybko. Niektóre sceny są pospieszone, choć pod koniec tempo (na szczęście!) się normuje. Żeby określić, czy to wada, czy zaleta, trzeba się zastanowić, do kogo skierowana jest ta książka. Jeżeli (zaraz wyjaśnię, skąd ta wątpliwość) do młodszego odbiorcy, to w porządku. Jestem przekonana, że pod koniec szkoły podstawowej byłabym zadowolona z tej lektury i nie zauważyłabym pewnych potknięć. Jednakże osoba dorosła może odczuwać pewien niedosyt. Z drugiej strony zanim tę książkę poleci się młodszemu czytelnikowi, warto pamiętać, że niektóre sceny są brutalne (np. zawierają informacje o okaleczonych ciałach bądź wyrywaniu serc). Nie jestem również szczególnie zachwycona bohaterami. Nie odczuwam przywiązania do żadnego z nich. Ani Ceony, ani Thane nie wywołali we mnie szczególnych emocji. Nawet główna antagonistka była mi stosunkowo obojętna. A szkoda, bo wydaje mi się, że te postacie mają potencjał na bycie interesującymi. Z drugiej zaś strony: moje znikome odczucia świadczą również o tym, że bohaterowie Papierowego Maga nie są postaciami irytującymi. A to zaleta, prawda? Muszę jednak przyznać, że polubiłam papierowe twory Thane'a! Jak już wspomniałam na początku recenzji, jestem zakochana w tym systemie magii oraz wszystkich istotach, które powstały dzięki Składaniu. Styl Holmberg nie pozwala na wiele zarzutów. Książkę czyta się szybko i przyjemnie. Jestem przekonana, że w jej sposobie pisania odnajdą się zarówno młodsi, jak i starsi czytelnicy. Język nie jest ani infantylny, ani szczególnie skomplikowany. Może nie wyróżnia się niczym wyjątkowym, ale również nie mogę odjąć mu poprawności! Podsumowując, Papierowy Mag gwarantuje poznanie interesującego systemu magii. To całkiem ciekawa historia, jednak dorosły czytelnik może być nieco zniechęcony pospiesznym tempem akcji. Powieść zdecydowanie lepiej nadaje się dla młodszego odbiorcy. Zanim jednak wręczy się tę książkę w prezencie dziesięcioletniemu kuzynowi, warto pamiętać, że Holmberg opisuje kilka brutalnych scen.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-06-2020 o godz 17:30 przez: Snieznooka
„Papierowy mag” przyciągnął mnie do siebie nie tylko za sprawą pięknej okładki, ale także magii, którą chciałam poznać. Kiedy tylko pojawił się w zapowiedziach wydawniczych nieco się wahałam, czy po nią sięgnąć, jednak miłość do fantastyki, chęć poznania nowej wizji autorskiej sprawiła, że postanowiłam książkę przeczytać. W żadnej z czytanych wcześniej książek nie spotkałam się z takim rodzajem magii, dlatego też poniekąd trudno było mi się do tego w jakiś sposób odnieść. Postanowiłam jednak nie nastawiać się w jakikolwiek sposób do tej powieści i wziąć to, co zaoferowała. Z jakim skutkiem? Czy książka mi się podobała? Główną bohaterką książki „Papierowy mag” jest Ceony Twill, jest to dziewczyna, która miała na siebie pomysł, od zawsze wiedziała, kim chce zostać w przyszłości. Nakreśliła sobie ścieżkę kariery, która chciała podążyć, bo nie wyobrażała sobie siebie w innym miejscu. Ceony chciała zostać Wytapiaczem, czyli specjalistką od magii metalu. Dziewczyna jest mądra, urokliwa i bardzo zdeterminowana. Z wyróżnieniem ukończyła prestiżową Szkołę Magów Tagis Praff z wyróżnieniem. Świetlana droga, której pragnęła stanęła przed nią otworem, jednak jak to w życiu bywa nie zawsze to, czego się pragnie jest nam dane. Okazuje się bowiem, że szkoła została zobligowana do wyznaczenia jednej osoby, która zostanie wytypowana na straż do papierowego maga, by przejąć i zacząć naukę tego rodzaju magii. Ostatnio są braki w tej dziedzinie magii, dlatego postanowiono zwrócić się do szkoły z tym problemem. Na kogo trafiło? Ceony Twill nie była zachwycona takim obrotem spraw, jednak nie mogła nic zrobić, aby zmienić swój los. Marzenia dziewczyny trafił szlak, a ona trafiła pod skrzydła Emery’ego Thanea, dość ciekawą osobowość w magicznym świecie. Za sprawą maga prowadzącego bohaterka zaczyna otwierać się na inne rodzaje magii, a wizja zostania Składaczem nie jest już taka straszna. Wraz z rozwojem wydarzeń dziewczyna zaczyna dostrzegać znacznie więcej, odkrywa istnienie zakazanej magii, a kiedy jej nauczyciel pada ofiarą Wycinacza, zostaje z tym wszystkim sama. Czy uda jej się przetrwać w tym magicznym świecie? Jakie jeszcze niebezpieczeństwa spadną na dziewczynę? „Papierowy mag” to fantastyczna książką w klimacie steampunku, nie jest zbyt obszerna, co może niektórych z Was zachęcić do sięgnięcia po nią, a innych wręcz przeciwnie, czy jest się czego obawiać? Nie, ja kończąc książkę nie czułam niedosytu, jakby czegoś brakowało, pamiętajcie o tym, że to pierwszy tom cyklu pod nazwą Papierowy mag, więc z pewnością czeka nas o wiele więcej przygód. Powieść mi się podobała, jest czymś nowym, w co weszłam i chętnie powrócę do świata magii. Jestem zaciekawiona tym, co dalej spotka Ceony i jej nauczyciela Emery’ego. Postacie może nie stały mi się bardzo bliskie, jednak zyskały moją sympatię. Autorka Charlie N.Holmberg zadebiutowała ciekawą powieścią, ma niesamowite pomysły i liczę, że jeszcze nie raz przyjdzie mi się z nią spotkać i obserwować, jakie poczyni postępy wraz z rozwojem kariery. „Papierowy mag” potrafi oczarować, świat, do którego zaprosiła nas autorka przypadł mi do gustu, jest trochę mroczny, ciekawy i dobrze rozrysowany. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu i tego, co przygotowała dla nas autorka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-10-2020 o godz 21:08 przez: Jolanta
Dzisiaj przychodzę do was z najpiękniejszą okładką jaką do tej pory widziałam.Muszę wam przyznać, że w rzeczywistości jest jeszcze piękniejsza i gwarantuje wam, że również sam grzbiet książki będzie cudownie prezentować się w każdej biblioteczce😍Ogromne brawa dla grafika za stworzenie tej doskonałości❤ "Papierowy Mag" to debiut autorstwa Charlie N. Holmberg, a jak już wspominałam wam wielokrotnie, to uwielbiam debiuty i styczność z nowymi autorami, wiec i tutaj nie mogłam odmówić sobie tej perełki. Po przeczytaniu stwierdzam, że jest to udany debiut!Jeśli jesteście fanami fantastyki ta pozycja będzie dla Was.Maniacy Harrego Pottera znajda tutaj coś dla Siebie! ❇ Ceony Twill 19- letnia absolwentka Szkoły Magów Tagis Praff, od zawsze marzyła tylko o tym aby zostać Wytapiaczem - specjalistą od magii z metalem.Ale jak to w życiu bywa nigdy, nie jest tak jak założymy i wbrew swoim wielkim marzeniom, zostaje wyznaczona do bycia Składaczem - magiem specjalizującym się w papierze...A jako, że w obecnej chwili brakuje magów w tej dziedzinie ona jest kandydatką idealną. Ceony niechętnie zgadza się z ta decyzją i pełna żalu,smutku trafia na praktyki do domu ekscentrycznego Emery`ego Thane`a, aby tam pod skrzydłami doświadczonego maga nabywac nową wiedzę i umiejętności. Z upływem czasu dziewczyna przyzwyczaja sie do nowego miejsca zamieszkania jak i do dziedziny magii z którą wcześniej nie miała styczności gdyż uważała że jest bezużyteczna. Cała nauka nawet zaczyna jej sie podobać, aż do momentu kiedy nagle pojawia się niebezpieczna kobieta władająca czarna, złą magią, magią - Wycinacza. Nieznajoma przy użyciu swych czarów kradnie serce nauczyciela i ucieka... Kim jest nieznajoma kobieta?Czym jest magia - Wycinacza?Co stało się z Ceony kiedy Emery`emu wyrwano serce?Czy nauczyciel przeżyje? ❇ "Papierwowy mag" to powieść z gatunku fantastyki, pełna wyjątkowego klimatu jak i wyjątkowej magii.Czyta się ja bardzo szybko i przyjemnie, nawet mogę rzec śmiało, że mogłaby być o wiele dłuższa. Ogromnym plusem dla autorki jest sam pomysł na stworzenie fabuły innej niż wszystkie jak i wykreowanie świata w jakim znajdują się bohaterowie, także wyobraźni tutaj nie brakowało i za to wielkie brawa. Wszystko w tej opowieści było spójne, lekkie w odbiorze, a akcja biegła swoim pędem i nawet nabrała niewyobrażonego tempa co stało się kolejnym plusem tej historii. Chociaż znajdujemy tutaj dużo czarów wraz z "czarnym charakterem" to jednak powieść była krwawa,bezpardonowa i mroczna. Wiec i fani kryminałów będą tutaj ukontentowani ;) Uwielbiam takie opowieści, dlatego też jestem w pełni usatysfakcjonowana ta historia i za niedługo przeczytam o kolejnych losach bohaterow. Polecam każdemu do zapoznania sie z tą wyjątkową i jedyną w swoim rodzaju, książka inna niż wszystkie. Dziękuję @wydawnictwo.kobiece za egzemplarz do recenzji ❤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
30-06-2020 o godz 22:23 przez: Pasieka Kulturalna
Są takie książki, które pomimo tego, że wydają nam się wtórne, potrafią nas zaskoczyć. Są też takie, w których autorów wykazał się wyobraźnią i dał nam coś nowego, niezwykłego i emocjonującego. Do tej drugiej kategorii zaliczam Papierowego Maga. O czym jest ta historia? Charlie N. Holmberg przenosi nas do świata, w którym jest magia. Inny, tak odmienny Londyn to miejsce, w którym mieszka Ceony Twill. Całe życie marzyła, aby zostać Wytapiaczem i władać magią metalu. Po skończeniu szkoły dowiaduje się, że wybór został jej przepisany odgórnie i musi zostać Składaczem, czyli magiem, który włada mocą papieru. Nie jest to dla Ceaony wymarzona ścieżka kariery. Dziewczyna uważa, że ten rodzaj magii jest bezsensowna i bezużyteczna. Gdy przybywa do domu swojego mentora, Emery’ego Thane’a nie spodziewa się, że magia papieru może być tak fascynująca. Jednak jej nauczyciel coś ukrywa. Niedługo później dom w którym mieszkają zostaje zaatakowany. Papierowy Mag zachwycił mnie pomysłem. Charlie B. Holmberg stworzyła nowy rodzaj magii, a w tej części dokładnie poznajemy jeden z nich. Razem z Ceony czytelnik zgłębia tajemnice papieru i składania. Przyznam, że kolejne lekcje były dla mnie niesamowicie ciekawe i zaczynałam doceniać moc bohaterki, tak jak ona sama. Jaka jest Ceony? Odważna, śmiała, ale jednocześnie lekkomyślna, ambitna, pyskata. Można ją polubić, chociaż niektóre jej zachowania mogą lekko denerwować. Emery Thane to człowiek na pozór dojrzały – chociaż ma około 30 lat, jest niewiele starszy od bohaterki, ale wydaje się, że dźwiga spory bagaż doświadczeń. Jest o wiele trudniejszy do rozgryzienia niż Ceony i widać, że skrywa wiele tajemnic i sekretów. Wydarzenia dość szybko następują po sobie i trudno załapać oddech, a wydarzenia kulminacyjne świetnie zostały rozegrane. Fajna fabuła, szybka akcja, ciekawi bohaterowie… A jednak tej książce czegoś zabrakło. Głębi. Wszystko dzieje się zdecydowanie za szybko. Niektóre momenty mogłoby zostać lepiej rozpisane. Postacie mogłyby dostać więcej miejsca, bo pomimo że wydają się dość istotne dla fabuły, nie wiemy o nich niemal nic. Gdyby autorka zechciała chociaż na chwilę zwolnić, dopisać kilkadziesiąt stron, bardziej skupić się też na odkrywaniu magii papieru i jej tajemnic, ta książka dużo by zyskała. Jest to pierwsza część serii, a zatem jest to wprowadzenie do większej fabuły, ale ja potrzebuje więcej emocji, rozbudowanych postaci, chwil wytchnienia. Pomimo tych wad, Papierowego Maga czytało mi się zadziwiająco dobrze i nie mogłam się od tej lektury oderwać. Jestem zaintrygowana tym, jak autorka pokieruje dalszymi losami Ceony, bo tutaj widzę kilka różnych ścieżek do wyboru. Czekam więc na kolejną część i mam nadzieję, że autorka mnie nie zawiedzie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-06-2020 o godz 10:33 przez: olga.cello
Po przeczytaniu "Papierowego Maga" pierwsze co ciśnie mi się na usta, to fakt, że jest to taka urocza historia! Akcja dzieje się w Londynie tuż na początku XX wieku, co dodatkowo dodaje klimatu książce. Od samego początku czytało mi się naprawdę miło, choć zanim nastąpił wielki zwrot akcji, kilkadziesiąt pierwszych stron przebiega dość spokojnie. A początek ten dotyczył rozpoczęcia praktyki Ceony u Papierowego Maga Thane'a. Dziewczyna chciała wybrać inny rodzaj magii, ale przez niedobór papierowych magów została odgórnie przydzielona na takie praktyki. I co jest ważne dla zrozumienia jej niezadowolenia, w tym świecie można związać swoją magię tylko z jednym materiałem. Po tym nie ma odwrotu - do końca życia zajmujesz się już tylko tym (czyli w przypadku Ceony już zawsze czarujesz przy pomocy papieru), albo przestajesz używać magii i pracujesz jak zwykły człowiek. A na dodatek Thane wydaje się być dość ekscentrycznym człowiekiem, ma koło trzydziestki, więc dla Ceony, która ma dziewiętnaście lat, to wszystko wydaje się tym bardziej przygnębiające. Ale zarówno ona, jak i ja, w miarę poznawania Thane'a, zapałałyśmy do niego sympatią. To taka postać, przy której uśmiech sam wychodzi na twarz. Początkowo obawiałam się też małej liczby stron, ale teraz nie czuję niedosytu, wszystko układa się w skończoną kompozycję. Nie przeżyłam co prawda podczas czytania jakiś wielkich porywów uczuć , najczęściej czułam rozczulenie bądź ekscytację, w zależności, czy były to momenty z Emerym Thanem, czy heroiczna podróż ratunkowa Ceony. Największe zagęszczenie akcji było rozwiązane dość nietypowo, ale gdy przeczytałam w podziękowaniach, że Sanderson był nauczycielem Charlie N. Holmberg, wszystko się wyjaśniło. Akcja była dla mnie tak nietypowa, że aż ciężko to wyjaśnić. Nie było występującej zwyczajnie walki, bronią ze strony Ceony był w końcu papier! I wiecie co? Chcę już kolejny tom! Nawet jeśli ta książka nie doprowadziła mnie do łez, czy nie przyprawiła mnie o nocne koszmary, taki przyjemny czas przy lekturze również sobie cenię. Co do bohaterów, jak już wspomniałam, najbardziej polubiłam Thane'a, który nieodmiennie wywoływał uśmiech na mojej twarzy. Za to Ceony ani mi nie przeszkadzała, ale też nie zyskała mojej miłości. Była dzielna, bystra, zdolna i pracowita, choć przydałaby jej się większa głębia. Ale całe szczęście nie należała do grona irytujących postaci kobiecych. Więc patrząc na to, właściwie całą robotę książce zrobił Thane, fabuła i ciekawy pomysł na magię. Bardzo jestem ciekawa, jak ta historia potoczy się dalej i o czym będą kolejne tomy!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-06-2020 o godz 21:25 przez: anonymous
FABUŁA: Ceony Twill uczy się w szkole dla magów, a przed nią niezwykle ważne wydarzanie: wybór materiału, którym będzie zajmować się do końca życia. Od zawsze marzeniem bohaterki było zostanie Wytapiaczem – czyli magiem od metalu jednakże jest tak mało chętnych na zostanie Składaczem, że z góry zostaje jej narzucona właśnie ta dziedzina – magia papieru. Niezadowolenie i rozczarowanie, które towarzyszy Ceony jest ogromne, ale nie pozostaje jej nic innego jak pogodzić się z tym i rozpocząć praktyki u Maga Emery'ego Thane'a. Odkrywanie tajemnic związanych z papierem nie od razu sprawia jej radość, ale z biegiem czasu uczennica coraz bardziej zaczyna interesować się materiałem. Nauczyciel Thane jest postacią, którą Ceony jest zaintrygowana i dziewczyna obserwuje go coraz uważniej. Nagle spokojne pobieranie nauk zostaje zakłócone i zdradzę tylko tyle, że zjawia się nieproszony gość, który jest początkiem całej serii przygód, które spotkają naszych bohaterów. Opis umieszczony na tej pięknej okładce zdradza według mnie zdecydowanie za dużo, więc uważam, że aby w pełni czerpać przyjemność z poznawania tej historii lepiej nie czytać go do końca. PLUSY: + Wykreowany w „Papierowym magu” świat jest magiczny dosłownie i w przenośni! Czytelnik jest oczarowany kolejnymi elementami, które dotyczą życia wśród materiałów. Barwne i plastyczne przedstawienie rzeczywistości sprawiło, że sama czułam się jak jeden z magów! + Książkę czyta się niezwykle szybko. Odpowiednie tempo odkrywania kolejnych tajemnic i niezwykłych przygód bohaterów, nie ma czasu na nudę, a jednocześnie nie opuszcza nas nutka niepewności. + Podoba mi się przekaz, który niesie ze sobą ta pozycja szczególnie, że jest ona odpowiednia także dla młodszych czytelników i ważne, aby poznawali oni takie wartości! Widzimy, że tak jak Ceony warto walczyć z wszelkimi przeciwnościami o swoje marzenia, warto podejmować odważne decyzje i być silnym nawet kiedy ma się wrażenie bycia na straconej pozycji. PODSUMOWANIE: Przepiękna fantastyka, która oczarowuje, intryguje i wciąga czytelnika od pierwszych aż do ostatnich stron. Niezwykły świat materiałów, w którym Ceony zostaje rzucona na głęboką wodę i musi zmierzyć się z czymś zupełnie nowym jednocześnie porzucając marzenia. Książka idealna nie tylko dla młodszych, ale bez wątpienia także dla tych starszych czytelników! Zachwyca zarówno piórem autorki jak i stworzoną przez nią historią, która mimo, że zamyka się w tej książce to pozostawia wiele furtek do wykreowania kolejnych elementów. A już teraz wiemy, że czeka nas kontynuacja przygód tych magów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-07-2020 o godz 11:14 przez: Miasto Książek
Ceony długo walczyła o to, by spełnić marzenia. Po skończeniu szkoły z najlepszymi wynikami chciała zostać Wytapiaczem i zajmować się metalem. Los jednak zrobił ją w konia i dziewczyna trafia pod skrzydła papierowego maga, by zostać Składaczem. To najnudniejsze i najmniej przydatne zajęcie w całym społeczeństwie. Ma zamieszkać u szalonego maga Emery’ego Thane’a. Po pewnym czasie perspektywa zajęcia się tym stanowiskiem nie wydaje się głównej bohaterce aż takie tragiczne, do pewnego momentu... Czy jej nastawienie ulegnie zmianie? Jak papier może przydać się w walce? Jakie tajemnice skrywa mag? Długo zastanawiałam się co spotka mnie w tej powieści. Z jednej strony zapowiadała się ciekawie i nazwy zajęć były intrygujące. Jednak z drugiej skądś to już znałam i nie sprawiało mi to takiej frajdy. Dlatego czekałam aby na to by się za nią zabrać. Jednak środek mocno mnie zaskoczył! Historia usytuowana jest na mniej więcej XIX wieczny Londyn, każdy mag na swoje miejsce zadanie i osób w danej specjalizacji musi być tyle samo. Dlatego główna bohaterka ze względu na brak zainteresowania trafia właśnie na stanowisko Składacza. Bohaterowie są naprawdę interesujący. Ceony to dziewczyna, która nie ukrywa swoich uczuć, otwarcie wyraża swoją opinię, co często doprowadza do śmiesznych sytuacji. Mimo tego jest uczciwa, lojalna, pracowita i bardzo podobała mi się jej fotograficzna pamięć (która bardzo przydałaby mi się teraz na studiach). Zaś mag jest bardzo tajemniczy, ekscentryczny i małomówny. Zachowuje się specyficznie, jednak im dalej leci fabuły, tym bardziej można go zrozumieć i polubić. Książkę czyta się lekko i przyjemnie, bardzo szybko można ją przeczytać i szczerze to zastanawiam się o czym będą kolejne części, ponieważ na dobrą sprawę powieść mogła się zakończyć na tym pierwszym tomie, chociaż niewykorzystany zostałby potencjał tych wszystkich specjalizacji magicznych, o których dużo przewija się w książce. Dlatego zdecydowanie będę czekać na kolejną część. Podsumowując Papierowy mag to naprawdę ciekawa pozycja dla każdego nastolatka. Opowieść o akceptacji, zrozumieniu i lojalności. Pokazuje, że nie wszystko co sobie zaplanujemy może się spełnić, ale może wcale źle na tym wtedy nie wyjdziemy. To książka, którą szybko przeczytacie i będziecie wyczekiwać na kolejną część. A jeśli miałabym porównać ją do innej książki, to chyba najbardziej odpowiada Dziewczyna, która wybrała swój los. Obydwa światy działają na dość podobnych zasadach i niecodzienne umiejętności to żadna nowość.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-06-2020 o godz 10:45 przez: MariolaSD
"Papierowy mag" to niezwykła książka, nie mam najmniejszych wątpliwości. Autorka Charlie N. Holmberg zaprasza nas do świata magii, z jakim jeszcze do tej pory nie przyszło mi się zetknąć. Nie ma tu magii żywiołów, ich podporządkowywania sobie za pomocą mniej lub bardziej skomplikowanych zaklęć. Jest natomiast magia, która ożywia materiały stworzone przez człowieka (szkło, metal, plastik, gumę oraz niepozorny, a jak się później okaże wyjątkowy pod każdym względem papier). Kiedy główna bohaterka Ceony po ukończeniu prestiżowej szkoły magii trafia na praktykę do jednego z dwunastu czynnych Składaczy (magia papieru), nie jest bynajmniej zachwycona. Przez całe życie marzyła bowiem o profesji Wytapiacza, specjalizującego się w magii metalu. Tymczasem jej mentorem zostaje ekscentryczny Emery Thane, dysponujący m.in. papierowym kościotrupem w roli majordomusa. Praktykowanie przydzielonej magii pojmuje jako dopust boży i nie pała entuzjazmem do poznawania złożeń, ale postać młodego mentora z dnia na dzień coraz bardziej ją intryguje. Okazuje się nawet, że wiele mu zawdzięcza, ale o tym sza! Emery zyskuje sobie również przyjaźń prymuski drobnymi, acz chwytającymi za serce gestami. Nic więc dziwnego, że kiedy zostaje zaatakowany przez parającą się zakazaną magią Lirę, a jego życie zawisa na włosku, Ceony zrobi wszystko, by uratować mentora. Czy odniesie sukces, czemu będzie musiała stawić czoła i czy jej stosunek do magii, z którą została już na zawsze związana ulegnie zmianie - doczytajcie sami. Bardzo podobała mi się podróż, jaką odbyła bohaterka - podróż o wymiarze wręcz filozoficznym. Ceony poznaje swojego mentora, jego wewnętrzną siłę, dobre uczynki, nadzieje i słabości, ale dowiaduje się też wiele o samej sobie. Ujęły mnie słowa: "Nie wiem, ile kobiet może twierdzić, że przemierzyło serce mężczyzny, ale ja przemierzyłam twoje (...). I podoba mi się to, co zobaczyłam". Dodatkowym atutem powieści jest jej piękne wydanie - twarda okładka w barwach czerni, szarości i czerwieni, z dodatkiem dyskretnych srebrzeń przykuwa wzrok. Kolejne rozdziały przedzielone są czarnymi stronami - ten kontrast również robi wrażenie. Gratuluję @wydawnictwo.kobiece tego pięknego wydania 😘. Z niecierpliwością będę oczekiwać drugiego tomu tej serii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-07-2020 o godz 15:20 przez: vicky.vs.books
Ceony całe swoje życie marzyła o tym, aby zostać Wytapiaczem – specjalistką od magii metalu. Okazuje się jednak, że w Anglii brakuje magów władających magią papieru. W związku z tym ambitna, choć zrezygnowana nastolatka trafia pod opiekę ekscentrycznego papierowego maga. A gdy nauczyciel pada ofiarą Wycinacza, Ceony przekonuje się, że na świecie istnieje także magia zakazana. Przyznajcie, że pomysł na fabułę jest niesamowicie ciekawy! Niezmiernie się cieszę, że autorka postanowiła wrzucić czytelników na dzień dobry w sam środek wydarzeń. Świat magów nie jest skomplikowany, więc wprowadzenie na 100 stron byłoby całkowicie zbędne i nudne. Historia rusza z kopyta już od pierwszego zdania i nie zwalnia ani na chwilę, a to jest według mnie jeden z największych plusów (bo na 250 stronach trudno jest znaleźć jakieś zapchajdziury) Dla kogoś mógłby być to minus, bo potencjał jest ogromny i można opisać przygody Ceony nawet na 500 stron, ale... Po co? Książka jest krótka i łatwa w odbiorze, a takie też są nam czasem potrzebne! Mimo, że nie było zbyt wiele czasu na poznawanie bohaterów to i tak zdążyli oni zdobyć moją sympatię. Ceony to mądra dziewczyna, która mimo wszystko próbuje znaleźć plusy w swojej obecnej sytuacji, czym bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Bałam się, że dziewczyna będzie się tylko nad sobą użalać, a tak na szczęście nie było. Emery Thane to bardzo ciekawa postać: na zewnątrz szalony nauczyciel, a w środku... musicie przekonać się sami. Jedyna rzecz, która mi się w tej książce nie podobała to kompletnie zbędny wątek romantyczny. Może mam takie wrażenie ze względu na różnicę wieku między bohaterami, a może dlatego, że relacja między nimi nie miała szansy się porządnie rozwinąć. To wygląda tak jakby ten wątek został wciśnięty na siłę na ostatnich 50 stronach historii i wypadło to dość kiepsko. Pomijając jednak ten jeden minus to "Papierowy Mag" podobał mi się bardzo i chętnie sięgnę po następne części tej serii! Jestem ciekawa co autorka przygotowała dla nas w "Szklanym magu" 😊 PS: Mogę wspomnieć jeszcze o samym wydaniu? Kocham twarde oprawy, więc dla mnie to tylko kolejny plus! Ale wiadomo, to w przypadku recenzji książki jest najmniej istotne, jednak bardzo chciałam zwrócić na to Waszą uwagę :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-07-2020 o godz 17:47 przez: Maitiri
"PapierowyMag" to jedna z tych książek, których byłam bardzo ciekawa, od kiedy zobaczyłam zapowiedź i okładkę książki. Musiałam ją przeczytać, nie było innej opcji. I znów się zakochałam. Nie tylko w przepięknym wydaniu tej książki, ale też w uroczej, magicznej historii, jaka się pod tą piękną okładką kryje. Pomysł na fabułę uważam za najmocniejszy punkt tej książki. Jest oryginalna, nie tylko jeśli chodzi o pomysł z wyborem magii, ale też jeśli chodzi o jego realizację. Do dyspozycji magów są wyłącznie przedmioty, które zostały stworzone ludzką ręką. Istnieje magia papieru, gumy, szkła, metalu, plastiku. Z tych materiałów magowie poszczególnych profesji nie tylko wytwarzają cuda, niektóre żyjące i usługujące, jak papierowy sługa Emery’ego. Używają swojej magii w walce i w życiu codziennym. No cudo normalnie. Motyw podróży Ceony przez wspomnienia swojego nauczyciela również bardzo przypadł mi do gustu. Tak naprawdę prawdziwa akcja książki zaczyna się, kiedy do gry wkracza Lira, kobieta władająca magią krwi/ciała. Bardzo niebezpieczną zresztą. Wtedy również mamy szansę na bliższe poznanie bohaterów, ich przeszłości, marzeń, planów, rodziny. Najlepiej poznajemy Emery’ego dzięki temu, że Ceony przechodzi zarówno przez jego radosne, jak i bardziej mroczne wspomnienia. Tego, co dzieje się między magiem a jego praktykantką nie można nazwać romansem, ale coś między nimi jest i można to odczuć. Uwielbiam takie romantyczne wątki jak tutaj, gdzie uczucie rodzi się bardzo powoli i świadczą o tym jedynie drobne gesty i iskrzenie między bohaterami. Uwielbiam też książki z przesłaniem, a ta taka właśnie jest. Przekazuje w cudowny sposób, że zawsze warto walczyć o swoje, nawet jeśli wydaje nam się, że jesteśmy słabi i na straconej pozycji. Warto podejmować ryzyko w słusznej sprawie, oczywiście nie ryzykując głupio. Wspaniała jest w tej książce magia, cudowny jest motyw podróży, w sensie dosłownym i w przenośni, a także mrożąca krew w żyłach walka dobra ze złem. Fantastyczne są emocje, których dostarcza ta historia. Autentyczne i zniewalające. Serdecznie polecam 💙 Cała recenzja tu: https://maitiribooks.wordpress.com/2020/07/05/papierowy-mag-charlie-n-holmberg/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-07-2020 o godz 16:19 przez: Agnieszka
IG @angelkubrick Charlie N. Holmberg @cnholmberg pisze od dziecka. Zanim jednak wydała pierwszą książkę, zdążyła uszyć kołdrę z odmów, które dostała od kolejnych wydawców. Nie załamywała rąk. Jej wielkim idolem jest Brandon Sanderson, a ten musiał napisać aż trzynaście powieści, zanim ktoś w końcu wydał jego pierwsze fantasy. Upór Charlie zaowocował "Papierowym Magiem" który całkiem niedawno ukazał się nakładem @wydawnictwo.kobiece Sama Charlie otwarcie przyznaje, że dopiero po lekcjach pisania u Sandersona twory jej wyobraźni zdołały zainteresować redakcje domów wydawniczych, a ja skusiłam się na poznanie tej magicznej historii właśnie ze względu na zacnego nauczyciela, jakim bez wątpienia jest twórca takich uniwersów jak " Ostatnie imperium" czy "Archiwum Burzowego Światła". Fascynację Holmberg współczesnym mistrzem fantasy widać, słychać i czuć, choć nie jest to absolutnie nic negatywnego, biorąc pod uwagę target, dla którego przeznaczona jest ta książka. Młody czytelnik poznaje surowy, wiktoriański świat Ceony Twill, zdolnej uczennicy Szkoły Magów Tagis Praff, która zmuszona jest do porzucenia własnych marzeń na rzecz narzucanego przez dorosłych obowiązku, jakim jest nauka składania papieru. Ceony stanie się Składaczem, posługującym się magią tego jakże delikatnego materiału. Dziewczyna jest wzorem wiktoriańskiej damy, kobietą piękną, mądrą, zaradną, pracowitą i usłużną, która swoje emocje ukrywa za woalem nieśmiałości. Uczucia lokuje w młodym nauczycielu, którego ratuje z nie lada opresji, której powodem jest była ukochana Emery'ego Thane'a. Wykreowany przez autorkę świat nie jest skomplikowany, nie ma tu wielu bohaterów, ani dzikich zawrotów akcji. Większość książki opisuje podróż Ceony przez wyjątkową krainę, o której nie zdradzę ani słowa, ale napiszę, że było to bardzo pomysłowe posunięcie. Czy magia papieru okaże się skuteczna przeciwko innym magicznym frakcjom? O tym przekonacie się, czytając tę książkę. Polecam młodym czytelnikom (10-15 lat), to będzie fajne wejście w świat fantasy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
19-07-2020 o godz 23:20 przez: Amanda
Tekst pochodzi z bloga: https://amandaasays.blogspot.com/2020/07/papierowy-mag-charlie-n-holmberg.html MAGIA PAPIERU Papierowy Mag miał wszystko, by być świetną książką. A jednak coś nie wyszło... Ale po kolei. Genialny pomysł na fabułę i system magii. Ceony mimo niechęci, zostaje przydzielona do nauki magii papieru i jak się okazuje, magia ta nie jest taka bezużyteczna, jak się jej początkowo wydaje. Do tego mamy intrygującego maga - Emery ma w sobie jakiś urok, którego potrzebowałam w tej książce więcej, ale niestety go trochę zabrakło. Pojawia się również kobieta - czarny charakter i idealny motyw zemsty. Co więc poszło nie tak? Powieść jest niezwykle cieniutka, ledwie ponad 200 stron i mam wrażenie, że tam właściwie nic konkretnego się nie działo. Jest tylko jeden wielki chaos z bieganiem po czyimś sercu (dosłownie!). Niby rozumiem przekaz, ale jakoś go nie kupuję. Był potencjał, ale słabo go wykorzystano. STRUKTURA Książka podzielona jest na numerowane rozdziały, w których mamy trzecioosobowego narratora podążającego za Ceony. Szkoda, że nie udzielono głosu bezpośrednio bohaterce, może udałoby się wtedy zapanować nad tym chaosem. Styl pisania również mi nie zagrał - nie potrafiłam wczuć się w historię i dłużyła mi się ona, mimo tak małej objętości stron. Na plus jedynie chyba zakończenie, bo pozostawiono tam ciekawą furtkę do drugiego tomu, ale jeśli chcemy poprzestać na jednej książce (i ja raczej tak zrobię), to takie zakończenie również zda egzamin. PODSUMOWUJĄC Papierowy Mag to książka, która zapowiadała się naprawdę dobrze. Podobał mi się pomysł na fabułę, papierowy szkielet, papierowy pies, Emery Thane, ale... No właśnie, ale pomysł, a wykonanie to już inna sprawa. I przy wykonaniu zaczynają się schody i zgrzyty, przez które raczej nie sięgnę po drugi tom i jakoś specjalnie Wam tej książki nie polecę. W moim odczuciu książka stała się jednym wielkim chaosem, w którym łatwo się zgubić. Jak będzie w Waszym przypadku?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-06-2020 o godz 09:49 przez: slytherin_books
"Serce, które poznało miłość, jest silniejsze od tego, które jej nie poznało, wiedziałaś o tym?" . Ceony od dziecka marzyła, aby po zakończeniu Szkoły Magów Tagis Praff stać się Wytapiaczem, niestety zamiast parać się magią metalu, została zmuszona do kształcenia się na Składacza (maga papieru). Na dodatek trafia jej się dość specyficzny nauczyciel. Z biegiem czasu, to czego uczy się od Emery'ego zaczyna jej się nawet podobać, a i sam nauczyciel zyskuj w jej oczach.. Niestety, jak to zwykle bywa w książkach (i w życiu w sumie też) pewne wydarzenie wywraca świat Ceony do góry nogami. Dziewczyna musi podjąć się wyzwania, które nie jest ani proste, ani przyjemne. . Pierwszy raz spotkałam się z tego typu historią i pomysłem na wykorzystanie papieru, jako coś, co może posłużyć do czarów. Pomysł był świetny, a ja z ciekawością śledziłam lekcje Ceony, ciekawa czego jeszcze się nauczy, no i czekałam na odpowiedź na moje pytanie: do czego właściwie wykorzystuje się magię papieru i powiem Wam, że to jest całkiem fajny pomysł. Książkę czyta się błyskawicznie, ma zaledwie 250 stron, ale i tak zdążyłam się wciągnąć w akcję. Czy mam jakiś ulubionych/znielubionych bohaterów? Chyba nie, ale muszę przyznać, że bardzo spodobało mi się to, że nasza główna bohaterka nie użalała się nad sobą, że nie może uczyć się tego, czego chciała. Do nauki też podchodziła sumiennie i zazdroszczę jej tej zdolności szybkiego zapamiętywania, dzięki temu mogła więcej czasu poświęcić na praktykę. Przez pierwszą część książki, miałam wrażenie jakby była napisana dla niego młodszych czytelników, ale kiedy rzeczy się dzieją i okazuje się, że nasza Ceony ma "robotę do wykonania", wtedy "bajka" zamieniła się w mroczną opowieść dla niego starszych czytelników. I powiem Wam, że jestem ciekawa, co jeszcze spotka główną bohaterkę, bo ta historia zdecydowanie ma potencjał. "Papierowy Mag" jest debiutem, więc myślę, że jak na debiut to jest całkiem udany.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-06-2020 o godz 15:47 przez: Anonim
Największym marzeniem Ceony Twill było stać się Wytapiaczem-specjalistką od magii wytapiania metalu. Z wyróżnieniem ukończyła Szkołę Magów Tagis Praff, jednak nie tak wyobrażała sobie dalszą karierę. Brakuje Magów papieru i szkoła wyznacza Coney na staż do Emery'ego Thane'a, by kontynuować specjalizację pod jego okiem. Mag papieru okazuje się nieco ekscentryczny, ale dzięki niemu zaczyna jej się podobać wizja zostania Składaczem. Gdy jej nauczyciel pada ofiarą Wycinacza, ambitna stażystka dowiaduje się, że istnieje także magia zakazana. Dziewczyna jest teraz zdana na siebie i zaczyna walkę z nieznanymi wcześniej mocami. Pierwszą rzeczą, która zwróciła moją uwagę, to niesamowite wydanie tej książki. Twarda oprawa z cudowną grafiką i tajemniczy opis na jej tyle. Wiedziałam, że jest to coś wyjątkowego, podczas czytania Autorka tylko mnie w tym utwierdziła. Od samego początku zostałam wciągnięta w unikalny klimat powieści, który bardzo mi się spodobał. Już dawno nie miałam okazji czytać tego rodzaju powieści fantastycznej i pochłonęłam ją praktycznie na raz. Pomysł na tego typu magię jest bardzo oryginalny i interesujący. Czekałam na rozwój wydarzeń, bo w tekście można wyczuć pewien rodzaj tajemniczości i ucieszyłam się, że ten wyczekiwany przeze mnie moment nadszedł szybciej, niż się spodziewałam. Właśnie przez ten incydent profesja władania papierem staje się być bardziej wyrazista, niż to się początkowo wydawało. Fabuła jest dynamiczna i wciągająca. W tekście nie ma zbędnych informacji, ale można znaleźć w niej sytuację, które nadają bohaterom realności. Relacja między postaciami przypadła mi do gustu, dała nadzieję oraz wyjaśniła wiele spraw, których na pierwszy rzut oka ciężko było przewidzieć. Muszę przyznać, że "Papierowy Mag", to udany debiut i wielu fanów fantastyki doceni kreatywność Charlie N. Holmberg jak ja.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-06-2020 o godz 11:19 przez: Anonim
Twing Paff to szkoła dla młodzieży położona w Londynie, której absolwenci zostają magami. Nie są to magowie, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni. Ich magia łączy się z materiałami stworzonymi przez człowieka takimi jak metal, plastik czy papier. Ceony Twill jest uczennicą, która ukończyła tę szkołę z wyróżnieniem i od zawsze marzyła, by zostać Wytapiaczem (magiem metalu). Jednak z powodu braku magów papieru dostaje przydział do zostania Składaczem. Mało zadowolona z takiego obrotu sprawy trafia pod opiekę Emery’ego Thane’a, który ma nauczyć ją sztuki składania. * Uwielbiam książki z magią w fabule. I muszę przyznać, że bardzo spodobał mi się pomysł autorki na przedstawienie jej w książce. Jestem przekonana, że inspiracją do tej książki była sztuka tworzenia origami. I wiecie co? Origami to faktycznie magia, ponieważ z papieru można wyczarować niezwykłe rzeczy. Ale! Wracam do tematu. Książka napisana bardzo przyjemnym językiem. Choć początek książki, który skupia się na nauce Ceony dla niektórych może być lekko nużący, dla mnie był interesujący. Gdy do fabuły zostaje wprowadzona Wycinaczka, cała historia nabiera tempa. Spodobał mi się sposób pokazania wędrówki Ceony i pomysł autorki na przedstawienie kolejnych miejsc do których trafiła. * Po przeczytaniu książki pomyślałam sobie, że można ją odebrać jako coś w rodzaju baśni lub bajki? Bo poza fantastyczną historią niesie ze sobą jakieś przesłanie. Bo ma sobie wiele motywów baśniowych takich jak wędrówka, walka dobra ze złem czy zwycięstwo miłości. ❤️ * Książkę jak najbardziej polecam. Przepiękna oprawa skrywająca piękne wnętrze. Smutno mi tylko, że była taka krótka. Ale! To dopiero pierwszy tom z serii i już z niecierpliwością czekam na kolejne części, by poznać dalsze losy Ceony i sprawdzić, czy pudełko fortuny nie myliło się co do jej przyszłości. ❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
16-06-2020 o godz 23:26 przez: MrsBookBook
Główna bohaterka Ceony, od zawsze marzyłaby zostać Wytapiaczem, czyli zajmować się magią metalu. Dzięki anonimowemu sponsorowi mogła skończyć Szkołę Magów, jednak, gdy już miała podjąć decyzje, kim chce być z zawodu, ktoś za nią zdecydował. Z góry miała narzucone, że będzie Składaczem (magiem zajmującym się papierem) tylko, dlatego, że jest ich bardzo mało. Na początku nie kryje niechęci do swego przełożonego Papierowego Maga, jednak z każdą chwilą, co raz bardziej zaczyna jej się ta magia podobać. To, że czytając książkę może stworzyć wizualizacje, to, że składając zwierzątka z papieru może je ożywić. Jednak czy istnieje możliwość stworzenia broni z papieru, by stawić czoła Wycinaczom (magom zajmującym się czarną magią)? Przyznam, że książkę czyta się bardzo szybko, ma w sobie coś, co nie pozwalało mi jej odłożyć. Książka ukazuje, że czasem jedna decyzja (i to nie nasza) potrafi przekreślić nasze marzenia. I wcale się nie dziwię, że główna bohaterka jest nie miła w stosunku do swego przełożonego, bo nie marzyła o papierze tylko chciała zostać wytapiaczem, czarować kule, broń, i wiele innych rzeczy z metalu. A zmuszona jest do składania origami. Historia jest rewelacyjna to, co później następuje w książce jest fenomenalne. Ta podróż by uratować życie ten pomysł na miejsce tej wyprawy, naprawdę serdeczne gratulacje autorce. Co do wydania książki przyznam, że gdy tylko ją ujrzałam i dotknęłam byłam oczarowana (tak jak by ktoś zaczarował tę książkę) twarda oprawa, matowa, wygląda obłędnie. W środku również przepiękna wyklejka, a również bardzo estetycznie wygląda to, że każdy rozdział zaczyna się na nieparzystej stronie. Super naprawdę brawa dla wydawnictwa. Książkę gorąco polecam, i młodym i starszym. Gratulacje autorce tak wspaniałego debiutu i mam nadzieje, że już niebawem ukaże się kolejny tom.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
03-06-2020 o godz 00:18 przez: CoZaBadziewnyCzytacz
Ceony ma dokładnie wytyczone plany na to, co będzie robiła po ukończeniu szkoły. Przejdzie trening pod okiem swojego mistrza i na zawsze zwiąże się z magią metalu. Życie lubi jednak zaskakiwać i nie zawsze układa się tak, jak byśmy tego chcieli. Ceony przekona się o tym, gdy okaże się, że szkoła zmieni wybraną przez nią specjalizację. Okładka jest przepiękna, wykreowany świat świeży, a tytuł intrygujący. Mam jednak trochę zastrzeżeń do tej opowieści. Czułam dysonans pomiędzy stylem pisania właściwym dla książek dla dzieci a zachowaniem bohaterki, które typowe było raczej dla powieści dla starszej młodzieży. Mam wrażenie, że autorka nie do końca potrafiła się zdecydować, do kogo kieruje tę książkę. Wewnętrzne przemyślenia Ceony pasowały mi do osoby dużo młodszej niż w rzeczywistości była i pewnie to sprawiło, że w zestawieniu jej decyzje powodowały u mnie zgrzyt. Wiele zachowań również innych postaci było nagłych i niezrozumiałych. Poza tym jeden z wątków w moim odczuciu nie był zbyt wychowawczy, pasowałby może do bardziej dojrzałej powieści i pozostawił we mnie dziwny niesmak. Jestem świadoma tego, że czytanie powieści młodzieżowej, kiedy nie ma się już nastu lat może być ryzykowne. Z drugiej strony nie jest to moja pierwsza młodzieżówka i wiem, że książka przeznaczona dla młodszych czytelników może być porywająca i autentyczna również dla tych starszych. Jednakże biorę pod uwagę to, że to jest debiut. Zakładam, że to była tylko rozgrzewka i że kolejne tomy serii będą już bardziej spójne. Szkoda byłoby zaprzepaścić taki pomysł, bo jest dość oryginalny. I przyznam, że liczę na to, że autorka pokusi się o wprowadzenie większej ilości głównych bohaterów i bohaterek, zgłębiających różne dziedziny magii. Czekam na kolejne tomy!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-06-2020 o godz 22:15 przez: mopsowe.czytanie
~Ceony nie miała wyboru i zamiast upragnionym Wytapiaczem- magiem metalu, musiała zostać Składaczem. Chociaż mag Aviosky zapewniała ją, że papier jest wspaniałym medium, nic nie było w stanie pocieszyć złamanego serca dziewczyny. Swoją specjalizację miała zacząć u boku doświadczonego maga Emery'ego Thane'a. Dom jak i sam mag wydał się jej dziwny i przerażający. Z czasem jednak zaczął ją intrygować. Poświęcał jej czas i z wielkim zaangażowaniem przekazywał potrzebną wiedzę. Naukę zakłóciło pojawienie się Wycinacza- Liry, która operowała zakazaną magią ciała. Działając z zaskoczenia ukradła serce Emery'ego i uciekła. Przerażona i bezbronna Ceony wzywa mag Aviosky, które niedługo później przybywa z dwójką innych magów. Uczennica wie, że od niej zależy teraz życie mężczyzny i podejmuje heroiczną walkę z potężnym magiem zła. Decydując się na ryzykowną wyprawę trafia w nieznane zakamarki serca Thane'a. ~  #papierowymag to debiutancka książka autorki. Ciekawie skonstruowana fabuła wciąga czytelnika i pobudza wyobraźnię. Przenosi w tajemniczy świat pełen niebezpieczeństw i zaklęć. Zgłębiamy tajniki magii papieru jak również poznajemy Emery'ego dzięki wspomnieniom zachowanym w jego sercu. Ceony swoim zachowaniem pokazuje, że nie tylko szybko się uczy, ale jest również bardzo wrażliwa i odważna.  Przezwycięża swoje lęki, aby ratować coraz bliższą jej osobę. Lekki styl autorki sprawia, że książkę czyta się jednym tchem i nie można się od niej oderwać, a cały wachlarz emocji dostarcza nam mnóstwa wrażeń. Jak sądzicie co zwycięży - dobro czy zło? Fani fantastyki będą zachwyceni i nie tylko oni, książkę polecam każdemu czytelnikowi. Czekam na kolejne dzieła autorki i wiem, że się nie zawiodę💖
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-11-2020 o godz 11:37 przez: Liśka
Książa z pozoru mimo, że niewielka (ok. 250 stron każda) mieszczą w sobie dużo interesującej treści. Opowiadają o świecie magów, gdzie każdy wybiera sobie inne medium, w którym się specjalizuje. Są to różne materiały tj. metal, guma, ogień, szkło czy papier. Ten ostatni jest najrzadziej wybierany, ponieważ z pozoru wydaje się nieciekawy i najmniej sprawczy. Z powodu braku chętnych osób, na staż do papierowego maga, zostaje z góry przydzielona 19-letnia Ceony Twill. Ku swojemu niezadowoleniu trafia pod skrzydła ekscetrycznego Emery’ego Thane’a, który jednak uświadamia jej, jak cenną moc nabyła. Po pewnym czasie, pojawiają się komplikacje, spowodowane przez osoby pałające się czarną magią, o których już nie będę mówić, ponieważ nikt nie lubi spoilerów. Kiedy myślę o tym cyklu to na myśl przychodzą mi dwie rzeczy. Jest to piękny sposób ich wydania (twarda oprawa, dużo błyskotek) oraz klimat. Chyba to on spowodował, że tak bardzo zadomowiłam się w tym świecie i chciałam w nim zostać jak najdłużej. Kolejną rzeczą wartą uwagi jest rewelacyjny i orygnalny pomysł na fabułę. Świat został ciekawie wykreowany a pomysł na użycie różnych materiałów, jako podstawy magii jest genialny. Jedynym minusem jest fakt, że w pewnym momencie akcja troszeczkę moim zdaniem zwalnia. Może jest to skutek pojawienia się czegoś na kształt ,,pościgu”, którego ja osobiście nie lubię. To jest troszkę dziwne, ponieważ kiedy akcja staje się szybsza i bardziej wartka to mój mózg automatycznie spowalnia i zaczyna się nudzić. Druga część jest świetną, potrzebną kontynuacją i szczerzę to wyczekuję dnia, aż wydawnictwo ogłosi zapowiedź na kolejną część. Od siebie daje 4/5 ⭐️ a Was szczerze zachęcam do lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-11-2021 o godz 18:10 przez: szeptała
Umiejętność czarowania brzmi fajnie, prawda? A co jeśli Wam powiem, że będziecie mogli uprawiać tylko jeden rodzaj magii, a wszystkie inne jej aspekty pozostaną przed Wami ukryte? Ceony Twill zdaje się tym nie martwić. Z zapałem uczy się w Szkole Magów Tagis Praff, by po jej ukończeniu zostać Wytapiaczem- specjalistką od magii metalu. Obłudny los chce jednak inaczej i dziewczyna zostaje wyznaczona do bycia papierowym magiem. Rozgoryczona i zawiedziona trafia pod skrzydła ekscentrycznego Emery'ego Thane'a. Jednak wraz z upływem czasu Ceony zmienia nastawienie. Składacz coraz bardziej ją fascynuje, a papierowa magia nie jest taka zła i nudna, jak początkowo myślała. Przeciwnie! Wymaga skupienia i precyzji, a radość z każdego poprawnie wykonanego zaklęcia jest ogromna. Ten sielankowy czas praktyk przerywa nagły wyjazd Emery'ego. Gdy w końcu wraca Ceony zauważa zmianę w jego zachowaniu. I choć próbuje wypytać o to mężczyznę niczego się nie dowiaduje. A gdy do domu maga włamuje się obca, czarnowłosa kobieta i wyrywa Thane'owi serce jest za późno na rozmowy. "Papierowy mag" Charlie N. Holmberg to powieść pełna niezwykłego czaru ♥️ Autorka używa wyobraźni w naprawdę niezwykły sposób! Pomysł na taki, a nie inny rodzaj magii, jest dla mnie czymś niecodziennym. Chyba pierwszy raz spotkałam się z takim zabiegiem i jestem jego fanką 😅 Mimo że w pewnych momentach postępowanie Ceony było przewidywalne, tak samo jak wyznanie skierowane do Emery'ego, książkę i tak czytało mi się bardzo dobrze. Z pewnością sięgnę po kolejne części!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji