Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Quentin Jacobsen od zawsze zakochany jest we wspaniałej koleżance, zbuntowanej Margo Roth Spiegelman. W dzieciństwie przeżyli razem coś niesamowitego, teraz chodzą do tego samego liceum. Pewnego wieczoru w przewidywalne, nudne życie chłopaka wkracza Margo w stroju nindży i wciąga go w niezły bałagan. Po czym znika. Quentin wyrusza na poszukiwanie dziewczyny, która go fascynuje, idąc tropem skomplikowanych wskazówek, jakie zostawiła tylko dla niego. Żeby ją odnaleźć, musi pokonać setki kilometrów. Po drodze przekonuje się na własnej skórze, że ludzie są w rzeczywistości zupełnie inni, niż sądzimy. Czy dowie się, kogo szuka i kim naprawdę jest Margo?
Błyskotliwa, zabawna i poruszająca powieść drogi o dojrzewaniu, prawdziwej przyjaźni i miłości.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Tytuł: | Papierowe miasta |
Tytuł oryginalny: | Paper Towns |
Autor: | Green John |
Tłumaczenie: | Biniek Renata |
Wydawnictwo: | Bukowy Las |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | angielski |
Liczba stron: | 400 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2015-07-15 |
Rok wydania: | 2015 |
Forma: | książka |
Wymiary produktu [mm]: | 29 x 210 x 137 |
Indeks: | 17417990 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Papierowe miasta
Quentin Jacobsen od zawsze zakochany jest we wspaniałej koleżance, zbuntowanej Margo Roth Spiegelman. W dzieciństwie przeżyli razem coś niesamowitego, teraz chodzą do tego samego liceum. Pewnego ...Quentin Jacobsen jest normalnym chłopakiem, kończącym szkołe, jednak od zawsze zakochany jest we wspaniałej koleżance, zbuntowanej Margo Roth Spiegelman. W dzieciństwie przeżyli razem coś niesamowitego, teraz chodzą do tego samego liceum. Pewnego wieczoru w przewidywalne, nudne życie chłopaka wkracza Margo w stroju nindży i wciąga go w niezły bałagan. Razem przeżywają wspaniałą noc, wykonując 11 różnych, niezwykle ekscytujących zadań. Nic nie może przecież wiecznie trwać. Następnego dnia Margo znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Q wraz z przyjaciółmi wyrusza w podróż w celu odnalezienia dziewczyny i samego siebie.
Książka jest niezwykła! Historia przedstawiona na kartach tej powieści zauroczyła mnie i to jak! Postacie, a szczególnie przyjaciele Quentina byli naprawdę świetni! Pomogli Q, mimo przeciwności losu. Warto też wspomnieć o zbuntowanej Margo, która chyba stała się jedną z moich ulubionych literackich postaci. Błyskotliwa, zbuntowana, cała Roth Spiegelman!
Do sięgnięcia po tą powieść skłoniła mnie zbliżająca się premiera filmu o tym samym tytule, na który się z pewnością wybiore. Piękna Cara jako Margo i Nat jako Quentin! To połączenie jest fenomenalne. Licze, że moje ukochane sceny nie zostaną pominięte i miło spędze te dwie godziny w sali kinowej, a to się śmiejąc i czasami popadać w chwile refleksji.
"Papierowe Miasta" to idealna powieść dla i tych starszych czytelników, ale szczególnie dla młodzieży. Wiele możemy dowiedzieć się o życiu i tak jak w moim przypadku zdobyć nową ulubioną książke. Z pewnością polecam ją osobom, które zraziły się do twórczości Greena po "Gwiazd Naszych Wina". Świetna, błyskotliwa polecam! :)
Jeżeli zdarzają mi się właśnie takie przypadki, że moje oczekiwania kompletnie mijają się z rzeczywistością, to nie pozostaje mi nic innego jak zbierać swoją szczękę z podłogi. Bo w takich sytuacjach zawsze w mojej głowie zapala się lampka: czy to ja jestem jakaś dziwna, czy po prostu reszta czytelników, dążąc za nazwiskiem Autora, nie dostrzega, że pozycja jest nieciekawa?
Znany jest tutaj już schemat, przebojowej dziewczyny, skrytego w siebie chłopaka i jakiejś tajemnicy, która oplata się wokół nich. Gdzieś już o tym czytałam, nawet słyszałam, ale w życiu realnym raczej nie spotkałam. Ale przyznajmy szczerze, książki Greena są wyrwane trochę z kontekstu, są głęboko osadzone w naszych największych rozterkach i przewidywaniach co do trudnego, a czasem i cudownego życia. Autor ukazuje perypetie i bohaterów, w dość niespotykanych sytuacjach, w większości jest to młodzież przebojowa, a przede wszystkim nietuzinkowa. Dołóżmy do tego wspomnianą już tajemnicę i mamy bestseller gotowy.
Papierowe miasta sprawiły, że przejadłam się Greenem. Zawiodłam się, to stwierdzenie trochę za mało związane z rzeczywistością, bo nadal mam chęć na zagłębienie się do kolejnych pozycji, jednak chyba nie uważam go za kogoś wybitnego. Nie zrozumiałam również do jakich przemyśleń miała ukierunkować czytelnika ta historia. Niby czasem bywały ciekawe wątki, które pozwoliły nam bawić się z głównym bohaterem w Sherlocka, ale jest ona jednocześnie przesycona nudą.
Ciągle wręcz myślałam: Długo jeszcze? Ile stron mi zostało? Uratuj mnie ktoś. Nikt niestety mnie nie porwał i byłam skazana na tę nużącą podróż do Papierowych miast. Ani to książka dobra na lato, czy nawet na zimę. Postanowiłam po prostu poznać całą twórczość Greena i zasmakować jego stylu, który muszę przyznać czasem jest genialny. Lecz do tej pory, ta pozycja wydaje się najsłabsza, i mam ogromną nadzieję, że gdy sięgnę po Szukając Alaski, odnajdę ten czynnik wow, który powie mi, że Autor ma w sobie jakąś magię, która pozwala się oderwać od rzeczywistości. Może jednak się trochę wypalił? W końcu Papierowe miasta są ostatnią pozycją, którą wydał…
Na "Papierowe miasta" czaiłam się już od dłuższego czasu. Trochę byłam rozczarowana, że były w księgarni tylko egzemplarze z filmową okładką, ale czego się nie robi dla możliwości przeczytania, prawda?
Prolog mnie urzekł. Pochłonął do reszty, czytałam go jeszcze pięć razy, zanim zaczęłam czytać właściwą część pierwszą; "Struny i sznurki".
Quentin Jacobsen jest osiemnastoletnim prawiczkiem, który jest oczarowany swoją przyjaciółką z dzieciństwa, Margo Roth Spiegelman. Ale ostatnio rozmawiali, kiedy mieli po dziewięć lat. Od tego czasu każde z nich poszło inną drogą. Quentin, którego przyjaciele nazywają po prostu Q, chce zostać przyjęty do dobrego colleage'u. Ma stuprocentową frekwencję i obawia się wielu rzeczy. Margo ma wielu znajomych, którzy są popularni, zresztą jak ona sama. Lubi ryzyko i przygody, jest niespokojnym duchem.
Dwie skrajne osobowości. Jak mogą połączyć się w jakiś sposób, zwłaszcza, że Margo ma chłopaka? A jednak zdarza się coś, co może odmienić ich wspólny los.
Blisko północy Margo odwiedza Q i praktycznie zmusza go do pomocy jej w "jedenastu sprawach". Chce zemścić się na swoim chłopaku za zdradzanie go. Przy okazji na przyjaciółce, z którą chłopak ją zdradzał, przyjaciółce, która jej o tym powiedziała, przyjaciółce, która jej o tym nie powiedziała i na losowej osobie. Przy okazji chce włamać się do parku rozrywki. Noc się kończy, Q ma nadzieję, że coś w jego życiu się zmieni. Z pozoru wszystko jest jak dawniej, ale Margo znika.
I z tym niedosytem musicie sobie poradzić, jeśli nie czytaliście książki. Przeczytajcie "Papierowe miasta"! Naprawdę warto!
"Jeśli nikt na świecie nie wie o moim istnieniu - jestem zadowolony,
I jeśli każdy i wszyscy wiedzą o mnie - jestem zadowolony"