Koleżanki zrobiły mi śmieszny prezent urodzinowy i zaczęłyśmy później czytać tę książkę – każda po kawałku. Było super, bo wiadomo, jedna czytała zwykłe rzeczy, a następnej trafiła się scena mocnego seksu haha. Cała książka to taki rozbudowany romans, mocno erotyczny. Na pewno nie ma tam pornografii ani dewiacji. Mnie się podoba i sama przeczytałam całą jeszcze raz. Można się tak po babsku oderwać od życia i przenieść na Manhattan no oczywiście i w ramiona super faceta. Hihi...

Nie spodziewałam się, że tak mnie wciągnie i po prostu czułam się zmuszona przeczytać całą od razu. Mogłam potem na szczęście odespać. Całe opowiadanie jest o prawdziwym plejboyu z Nowego Jorku, który jest bogaty i ma powodzenie. Jest też inteligentny no i ma skarb męskości. Tak się zdarza, że musi namówić dziewczynę do udawanego narzeczeństwa. Udawane uczucie staje się na końcu prawdziwe i łączy ich. W książce jest sporo opisów seksu. Mnie się podobają. Co kto lubi.

Tytuł kusił, ale czułam dystans. Dobrze, że pomyślałam, że to tylko taki wabik. Akcja jest całkiem ciekawa, zaskakująca i dobrze napisana. To jest literatura erotyczna, nie można jej jednak odmówić polotu i fantazji. Wyrazisty bohater, męski jak sam diabeł no i dziewczyna. Najpierw jedna w wielu, a potem już ta jedyna. Ale jak to się stało, że została wybranką? Ha, no to właśnie jest zagadka i to wciągająca od zaraz. Bardzo polecam!

"Wiedziałem, że jeśli zrobi to jeszcze raz, przycisnę ją do szarego, ceglanego muru i położę dłonie na jej biodrach, przywierając do niej całym ciałem. Bo była zbyt seksowna, by mogło się to dla niej dobrze skończyć. I by mogło się do dobrze skończyć dla mnie." Nowa recenzja, już na was czeka! Zapraszam http://zapiski-ksiazkoholiczki.blogspot.com/2018/02/lauren-blakely-pan-wyposazony.html

Nie słuchajcie krytyków, że to pisane jak nowoczesne Harlequiny. Szczerze polecam tą książkę, bo jest idealna dla dziewczyn i kobiet, które chcą się oderwać od dnia dzisiejszego i po prostu pomarzyć o idealnym facecie w idealnym świecie. Ta historia jest bardzo wciągająca, ale nie płytka czy tylko napisana, żeby pokazać sam seks. Odwagi, to jest dla nas!

Z tytułu można się nastawić na kompletne drwalenie i to byłaby całkowita pomyłka. Są co prawda duże fragmenty sexu i to mocne. Jednak nie dlatego napisano tę książkę. Ma treść bardzo wciągającą, ciekawą intrygę i całkiem sporo lekkiego humoru. Bardzo dobra na wieczorne zapomnienie o wszystkim i podarowanie sobie „odrobiny luksusu”. Dzięki wyobraźni.

Mogło być niesmaczne, a było urocze. Jestem zaskoczona i to mocno. Rzadko mam w ręku taką literaturę o jasno sprecyzowanym kierunku erotycznym. Jestem dość odporna na potrzebę podglądania innych. Natomiast Pan Wyposażony zdał u mnie egzamin. Rozbawił, nakręcił emocje, opowiedział swoją historyjkę zgrabnie i szelmowsko. Dzięki byłeś słodki ; -)

Czy ja bym leciała na takiego mena to nie wiem. Bałabym się że to nic trwałego z takim typem. Ale poczytać można czemu nie. Napakowane na bogato, wiadomo Stany i facet ciacho na maksa. Troche nawet sztucznie imho, sex co chwila, niech będzie ale zawsze ta sama para? Reszta sami wiecie, kłopoty się kończa i jest super love. Kinia

Książę z bajki nowojorskiej namawia smacznego kopciuszka na udawanie narzeczeństwa, żeby wyszedł rodzinny interes. Interes dużych rozmiarów. To jest w tej książce ważne, ale nie najważniejsze. Na końcu wygra miłość. Taka ładna bajka. Dla niegrzecznych dziewczynek.

Nowojorski glamour, świetny facet, lekka intryga bez wielkiego poplątania wątków i rozwlekania. Do tego dużo smacznie pokazanego seksu. Zacznij czytać wieczorem, a rano dopiero głód oderwie cię od tej książki. I to nie będzie tylko ochota na owsiankę, o nie.

Lubię sobie poczytać nakręcające kawałki, żeby potem też się trochę potarmosić się łóżkowo z kimś, kogo kocham. Nie widzę nic złego w takim pobudzaniu wyobraźni... A ta lektura działa wyjątkowo dobrze. Polecam, sprawdzone ;-)

No chyba tylko bardzo starą pannę albo kaszalota z klasztoru ta książka nie jest w stanie nakręcić. Grey przy tym jest jak bajka na dobranoc. Jak chcesz, żeby ci się nocna koszula zapaliła, to wybierz Pana Wyposażonego.

Bardzo udane opowiadanie, krótkie i konkretne. Wszystko się zmieściło, razem z happy endem. Fajnie pokazany seks, żywiołowy i bez podtekstów. Mnie się podobało, same poczytajcie.

Takie dla niegrzecznych dziewczynek. Kołderka szybko zaczyna parzyć. Sen nie chce przyjść. Czytałam, to wiem.