Pan nieidealny (okładka  miękka, 04.2022)

RECENZJA PAN NIEIDEALNY - S.E.KARCZEWSKA "Niczego nie da się zaplanować, ale może właśnie o to chodzi. Bo gdyby wszystko szło po naszej myśli, nie byłoby niespodzianek. Wszystko byłoby nudne i przewidywalne. " "To już nie jest mój mąż, po dawnym Joe został tylko ślad w pamięci." "Chce dopieszczać męża w każdej strefie naszego życia. Być dla niego idealną partnerką, żoną i kochanką, być dla niego tym, kim on jest dla mnie." Dzisiaj zatrzymam się chwilę przy historii pewnego małżeństwa. Molly i Joe to para wręcz doskonała, wiodą sobie spokojne, szczęśliwe życie małżeńskie. Jednak czy istnieją w ogóle związki idealne? Czy zbyt sielankowe życie nie jest tylko przedsmakiem problemów , które i tak kiedyś nadejdą? A co jeśli osoba, którą uważaliśmy za idealną, nie jest wcale taka kryształowo czysta i potrzebuje tylko jednego impulsu by pokazać swoją prawdziwą twarz? Ale zacznijmy może od okładki, wiem że nie zawsze zwraca się na to uwagę, bo nie ocenia się przecież książki po okładce. Aczkolwiek w tym wypadku trochę mnie jednak zaintrygowała, zastanawiałam się kogo ona właściwie przedstawia. Byłam zaskoczona kiedy okazało się, że mam jakiś wybór, bo w książce jednak nie było jednego mężczyzny. I jeśli to ma być ten ktoś o kim myślę, to jestem bardzo na tak. Może było ich dwóch, ale podobał mi się sposób w jaki zostali wykreowani. Pokazał, że pozory mylą, a czarne nie zawsze jest czarne. Niestety postać Joe mnie nie powaliła, o ile z początku dało się go jeszcze tolerować, tak później zupełnie go znienawidziłam. Niewiele potrzeba było, żeby pokazał swoją prawdziwą twarz i tu naprawdę współczułam jego żonie, tego jak ją traktował, ale również że tak późno się przekonała jaki jest naprawdę. Jednak Molly wywoływała we mnie wiele sprzecznych emocji. Potrafiła wywołać w czytelniku współczucie, zdumienie, ale również irytację czy niezrozumienie swoim późniejszym postępowaniem. Co prawda nie mogę jej oceniać, bo nie byłam nigdy na jej miejscu, może nie zachowałabym się tak samo, ale podobnie pewnie już tak. W sumie każdy ma swoje granice, które mogą bardzo szybko pęknąć, a traumatyczne przeżycia tylko bardziej uwidocznią nasze słabości. Jednak najbardziej zastanawiały mnie uczucia Molly, bo tutaj to nawet ja zgłupiałam. Czy to była prawdziwa miłość, a może tylko taki efekt obronny? Czemu zachowywała się tak, a nie inaczej. Historia już na początku fajnie się zapowiadała, może było trochę zbyt spokojnie. Jednak tak szybko jak zdążyłam wypowiedzieć te słowa, tak szybko akcja nabrała tempa. To już nie była słodka bajka, tylko prawdziwe życie, prawdziwe problemy, zdrady. Więcej adrenaliny, niebezpieczeństwa sprawiło, że spodobała mi się bardziej, bo stała się wtedy bardziej nieprzewidywalna i ciekawsza. To historia, która bardzo dobrze pokazuje jak łatwo można zatracić siebie w związku. Kiedy chce się być wręcz idealnym dla drugiej połówki, zrobi się wszystko żeby tylko ją uszczęśliwić, siebie i własne potrzeby odstawia się na boczny tor . O tym jak łatwo widzi się winę w kimś, nie w sobie i że dopiero niebezpieczne sytuacje , tak naprawdę pokazują prawdziwość ludzkich uczuć. Oraz, że nie można wszystkiego zaplanować, a chęć zmian niekiedy jest lepsza od rutyny. Ale to również idealny przykład jak to jest się znaleźć w złym miejscu i czasie a także , że pomyłka może być jednocześnie zgubna, ale i przynieść coś niespodziewanego i dobrego. Pokazuje, że ludzkie uczynki nie definiują osobowości. Bo jest różnica między chęcią bycia złym,bezlitosnym czy podłym, a byciem do tego zmuszonym. Bo czarny rycerz w porysowanej zbroi może być sto razy bardziej wartościowy, niż książę na białym rumaku.

Dzisiaj przychodzę do was z książką „Pan nieidealny”, którą mam przyjemność obejmować patronatem medialnym. I muszę wam powiedzieć, że jestem z tego powodu przeszczęśliwa i dumna. Jest to powieść, która wywarła na mnie ogromne wrażenie. Dostarczyła wielu emocji, a czas z nią spędzony to była sama przyjemność. Praca w salonie jubilerskim to nie jest szczyt marzeń Molly. Drzemie w niej dusza artystki i od zawsze chciała całkowicie oddać się swojej pasji - malarstwu. Nie narzeka jednak, bo kochającego męża, piękny dom i mnóstwo planów na przyszłość. Wszystko zaczyna się chrzanić gdy do domu obok wprowadza się Brittainy. Małżeństwo Molly wystawione zostaje na ciężką próbę... I nie myślcie sobie, że autorka poprzestała na tym wątku. Co to, to nie. Molly zostaje porwana przez pięciu zamaskowanych przestępców. White, Blue, Green, Yelow i Red takie kolory masek noszą i takie przybrali imiona. Do uwięzionej kobiety szybko dociera fakt, że to nie ona miała się tu znaleźć. Molly nawiązuje nić porozumienia z jednym z porywaczy-Blue. Wspólnie spędzony czas zbliża ich do siebie i sprawia, że zaczynają darzyć się coraz większym uczuciem. Czy możliwe jest by zakochać się w swoim porywaczu? Czym pokieruje się Molly, rozumem czy sercem? Jestem tą książką zachwycona. Pióro autorki zdążyłam poznać i polubić przy lekturze "Marionetka twoja ja", ale tu S.E. Karczewska przeszła samą siebie. To była dla mnie prawdziwa czytelnicza uczta. Książka wciągnęła mnie do tego stopnia, że na kilka godzin zapomniałam o bożym świecie. Ogrom emocji jakie wywarła we mnie lektura przyprawia o zawrót głowy. Jestem pod wrażeniem kreacji głównej bohaterki. Molly to kobieta, z którą nie jedna z nas mogłaby się utożsamić. Mówią, że zaufanie w związku to podstawa. I tak pewnie jest, ale co gdy wkradnie się do niego zazdrość? Molly widziała to, czego jej mąż nie dostrzegał albo udawał, że nie widzi. Zalotne spojrzenia pięknej sąsiadki i dwuznaczne teksty jakimi go obsypywała doprowadzały Molly do szału. Walczyła z wszystkich sił dla niego, dla siebie, dla nich, bo nikogo nie kochała tak bardzo jak Joe. Czy wygrała tę walkę? Tego musicie dowiedzieć się sami. Molly stanie przed trudnymi wyborami. Porwanie i mężczyzna, który pojawi się w jej życiu sprawią, że zmieni się ono diametralnie. Blue zniknie jednak tak szybko jak się pojawił, zostawiając po sobie bolesną pustkę i złamane serce, które Molly będzie próbować leczyć w sposób, który wyda się jej najprostrzy. Ale czy skuteczny? Niewątpliwie znaczącą rolę "w leczeniu duszy" Molly będzie miała Lisa, bohaterka, która wzbudzała we mnie skrajne uczucia. Byłam na nią zła, że namawia Molly ja narkotyki ale z drugiej strony tylko ona była przy niej gdy jej życie sypało się niczym domek z kart. Mimo, że Molly miała chwile załamania (nie oszukujmy się, kto by nie miał) to wykazała się ogromną siłą ale przede wszystkim konsekwencją. Były momenty, że w jej głowie panował istny huragan myśli, a rozum walczył z sercem. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jakbym zachowała się będąc na jej miejscu. Czy wybory jakich dokonała były słuszne, czy też nie oceńcie sami. Gorąco namawiam was do sięgnięcia po tę książkę. Gwarantuję , że "Pan nieidealny" dostarczy wam wielu czytelniczych wrażeń.

"Wszyscy bez wyjątku mamy jakieś defekty. I bardzo dobrze, bo co to za świat, gdzie wszystko byłoby nieskazitelne, a każdy człowiek dokonały? " @s.e.karczewska_autorka Pięknie wyglądało życie Molly, ułożone, stateczne, prawie doskonałe. To prawie nagle stworzyło przepaść i wyrwę nie do przeskoczenia. Ideał nagle zaczyna się psuć, ukochany mąż ucieka zafascynowany nową, toksyczną sąsiadką. Wszystko przelatuje przez palce, sypie się jak domek z kart, a ona nie wie jak poskładać całość. Choć bardzo pragnie, nie jest w stanie sama sprostać trudnościom. Nadchodzi fala kulminacyjna i czara goryczy się przelewa, Molly w najgorszym dla niej momencie życia zostaje pomyłkowo porwana. Już myślała, że gorzej być nie może, strasznie się pomylila. Porywacze chcieli wielki okup, jednak pomylili się porywając nie tą osobę. Z całej ekipy porywaczy bliski staje się jej Red, mężczyzna pozwalający jej czuć zapomniane dotąd uczucia. Molly obdarza go toksyczną relacją, więzią, bowiem on jest jednym z jej oprawców.  Nie tak miało wyglądać jej życie a komplikacji jest jednak za wiele jak na jedną istotę. Zagubiona pomiędzy życiem, a bliska śmierci nie wie już co jest dobre, a co złe. Świat stał się okrutny, a ona zagubiona potrzebuje tak bardzo ratunku, opieki, wybawienia od kłopotów i pomocnej dłoni. Cóż to była za zaskakująca lektura. Pierwsze spotkanie z autorką i nie będzie ono ostatnim. Historia, która wyglądała na iście bajeczną i sielankową zaczyna się lawinowo komplikować. Ułożone życie Molly się sypie a cudowny mąż okazuje się najbardziej zdradziecką świnią. Choć spełniała się zawodowo jej szefowa bardzo się do niej upodabniała. Doszło do tego, że przez podobny wygląd została porwana zamiar niej, zmieniając plany porywaczy. Poczuła więź z  jednym z oprawców, zakochała się w szybkim tempie. Nie jest to "prawie" ideał jak jej mąż, ale mężczyzna, który ma wiele grzechów na koncie, ran na duszy, lecz potrafi się zaopiekować, ale nie jest pewną opcją. Po wszystkich komplikacjach i uwolnieniu kobieta nie potrafi udźwignąć problemów, wpadając w wir autodestrukcji, do którego wciąga ją szefowa, mydląc oczy zabawą, ściąga ją na dno. Komplikacje i złamane serce.  Autorka zabawiła się życiem Molly. Wpędziła ją na najgorsze drogi, serwując problem za problemem. Trudności mało nie załamują jej doszczętnie, ale wybawienie nadchodzi w najmniej oczekiwanym momencie. Anioł stróż powraca, zabierając ją w podróż życia. Dobra historia powodująca masę emocji, skomplikowana, zawiła, ekscentryczna i kontrowersyjna, czyli taka, która porywa doszczętnie. W mojej opinii godna polecenia. A wy macie już za sobą? Polecam.

„IDEAŁ… czy istnieje w ogóle coś takiego? Idealny wygląd? Idealne życie? Idealna połówka? Co to właściwie znaczy? Czy można mieć coś, co kompletnie nie ma wad? Nawet milimetrowej ryski na krysztale? Czy człowiek może być idealny w każdym calu?” W życiu Molly pojawił się człowiek, w którym zakochała się i oddała mu wszystko co miało. Został jej mężem, kimś idealnym, na którego była gotowa zrobić wiele. Ale czy miała coś w zamian? Na początku myślała, że tak, ale im dłużej na tym zastanawiała się, tym bardziej zaczęła w to wątpić. Pewnego dnia do domu obok wprowadza się piękna i wulgarnie ubrana Bi. Dziewczyna coraz bardziej zaczęła denerwować Molly, która robił z tego powodu coraz częściej awantury Joe. Na początku niesłuszne, ale po każdym kolejnym spotkaniu sąsiadki z jej mężem były one coraz bardziej na miejscu. Kiedy odkryła zdradę, znienawidziła kobietę z sąsiedztwa i pragnęła tego by móc cofnąć czas i by było tak jak kiedyś. By znowu poczuć ten spokój, który kiedyś miała. Lisa to przyjaciółka Molly i zarazem szefowa. Obie pracują w zakładzie jubilerskim. Po zdradzie męża, Molly coraz częściej spędzała z Lisą czas na zabawach i piciu. Pewnego dnia jedna a pań zostaje porwana przez 4 osoby, które skrywają swoje twarze za maskami. Ich imiona pochodziły od koloru maski. Jeden z porywaczy zaczął dość szybko darzyć uczuciem Molly. Uczucie to zostało odwzajemnione. Ale czy na pewno kobieta powinna tak szybko i bezgranicznie zaufać porywaczowi? W końcu przestępca jest przestępcą. I dla czego w ogóle porwali Molly? A może się pomylili? Czy Molly będzie w stanie przebaczyć mężowi? Przeczytajcie i przekonajcie się sami. Książkę czyta się dość szybko. Ma niecałe 350 stron i jest napisana łatwym językiem. Jedynie czego żałuje to tego, że wątek z porwaniem nie został bardziej rozbudowany. „Pan Nieidealny” jest moją pierwszą książką jaka przeczytałam pani S.E. Karczewska. Autorka napisała jeszcze „Marionetka. Twoja ja”, którą będę musiała nadrobić. „Chyba jestem nienormalna, jednakże czym jest normalność? Czy normalne jest wybaczyć zdrajcy? Czy normalne jest żyć z nim pod jednym dachem? Czy normalne jest współczuć kochance męża? Czy normalne jest tęsknić za porywaczem?”. „Miłość ma wiele imion, wiele twarzy, przygotowuje klapki na oczy i idealizuje, sprawia, że jesteśmy skłonni do największych poświęceń tylko po to, by pokazać jak bardzo nam zależy”. Za egzemeplarz do recenzji bardzo dziękuję wydawnictwu WasPos

Molly ma idealne życie, dobrą pracę, przystojnego męża i wymarzony dom. Jest szczęśliwa i wierzy, że tak już pozostanie na zawsze. Jednak bańka pęka, kiedy do domu obok wprowadza się młoda i ładna sąsiadka. Nagle życie Molly zaczyna walić się jak domek z kart, a wisienką na torcie jest porwanie kobiety. Molly na samym początku cały opowiada o swoim idealnym życiu. Wszystko wydaje się aż za idealne i czekałam na pierwsze potknięcie bohaterów. Pojawiło się ono dość szybko w postaci nowej sąsiadki. Kobieta od początku wydawała się dziwna i podejrzewałam, do czego doprowadzi. Przez to z nerwówką obserwowałam rozwój wydarzeń, a działo się wiele i w zastraszającym tempie. Niektóre sytuacje, które spotkały Molly, były wręcz nierealne, a jednak bohaterka nie mogła narzekać na brak wrażeń. Molly jest bardzo uległa, jest też bardzo uzależniona od męża i robi wszystko by go zadowolić. Joe za to wykorzystuje oddanie żony, a kiedy coś nie idzie po jego myśli, winę zrzuca na nią. Kiedy na horyzoncie pojawia się młoda sąsiadka, w mężczyźnie zachodzi spora zmiana, co też nie uchodzi uwadze jego żony. Zaczynają się sekrety, kłamstwa, ostrzejsze kłótnie. Było mi szkoda Molly, ale w końcu przejrzała na oczy. Niefortunny zbieg okoliczności sprawia, że bohaterka bierze udział w wydarzeniu niczym z filmu akcji. Również te wydarzenia sprawiły, że Molly trafiła na swojej drodze, na osobę, która pomogła otrząsnąć się jej z dołka, w jakim znalazła się przez męża. Te niecodzienne okoliczności sprawiły, że kobieta przewartościowała swoje życie. Ta książka to prawdziwy miszmasz. Życie Molly to cyrk na kółkach. Kobieta musi mierzyć się z tak wieloma nieprzyjemnymi sytuacjami, że praktycznie się starcza. Czasami jej zachowanie było wręcz szalone. Historia obyczajowa miesza się z erotykiem i pełną akcji sensacją. Bardzo dużo się dzieje, jest sporo zwrotów akcji, kiedy Molly wychodzi na prostą, znowu coś się dzieje i tak w kółko. Historia wciąga i jestem nią pozytywnie zaskoczona. Połączenie akcji z romansem wyszło bardzo dobrze. Sceny zbliżeń są subtelne i jest w nich pełno pasji. Czuć dosłownie wszystkie emocje, jakie targały bohaterami. Mocna historia, z ciekawymi, wyrazistym bohaterami.

,, Chcę dopieszczać męża w każdej strefie naszego życia. Być dla niego idealną partnerką, żoną i kochanką, być dla niego tym, kim on jest dla mnie. Być jedyną w swoim rodzaju... Chcę być całym jego światem". No, nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy:-) Historia bardziej wciągająca niż nowy odkurzacz:-) Dobrze złożone postacie z których każda jest niezwykle inteligentna. Oni wiedzą czego chcą, a przy tym chwytają się nawet brzytwy. Początkowo zwodzą, udają niewiniątka a tak naprawdę to jedno wielkie jajko niespodzianka, gdzie zamiast zabawki ktoś włożył ich życie. Sąsiedzi potrafią być mściwi, jednak najgorsi są ci, którzy kopią pod nami dołki ukazując się z jak najmilszej strony. Nie na darmo mówi się, by wrogów trzymać najbliżej siebie;-) Każdy z nas powinien być taki jaki chce być, jednak, kiedy w grę wchodzi nasza prywatna nietykalność, ludzie są zdolni do wszystkiego. Sama doskonale wiem, że nie należy nikogo oceniać, jednak wszystko ma swoje granice. Jeśli ktoś perfidnie próbuje wejść z butami w nasze życie, a co gorsza, w prywatne życie małżeńskie i to dosłownie, wtedy grzeczności nie są potrzebne. Od tego momentu toczy się walka niemal na śmierć i życie. Pogubić się można tylko w jednym momencie, kiedy osoba nam bliska okazuje się być zupełnie kimś innym... No, bo w sumie my mamy prawo być uwodzeni, prawda? Tylko drugiej połówki należy bronić. Bo my byśmy nigdy nic złego nie zrobili... Nas nikt nie skusi... Nikt nie zastąpi naszego ukochanego, prawda? Prawda? Bo co, jeśli jednak nie prawda...? Naprawdę niesamowita lektura! Czyta się ją bardzo szybko z wielkim przejęciem. Wszystko co w pierwszej chwili wydaje się być oczywiste, w ogóle takie nie jest. Autorka wystawiła nas na prawdziwą próbę życia, gdzie wszystkie chwyty zdają się być dozwolone. Niby zło jest złem, jednak mamy podział na mniejsze zło i większe. Które byście wybrali? Bardzo dopracowana fabuła, ponad przeciętny styl literacki i historia, która mogła się zdarzyć każdemu. Pragnienia, tajemnice, odrobina grzeszków i emocje przechodzące na czytającego. Bardzo dobra historia, która zasługuje na polecenie i przeczytanie:-)

Tak się udało, że skończyłam czytać tę pozycję dziś, kiedy jest jej premiera. To nie był zamierzony cel, ale jak się już tak zadziało,to postanowiłam iść za ciosem i podzielić się z Wami swoimi odczuciami. Zatem na początek słów kilka o czym jest lektura. Jest to romans erotyczny, w którym znajdziemy absolutnie wszystko. Okazuje się że nawet najbardziej czarny charakter może okazać się dobrym i ludzkim człowiekiem. Natomiast mężczyzna idealny... Czy taki w ogóle istnieje? Okazuje się, że jednak nie, a wszystko co było do tej pory okazuje się jedynie iluzją i naszym wyobrażeniem. Kto tak naprawdę okaże się tym dobrym i właściwym? Jakie uczucia zwyciężą? Z jakimi przeciwnościami będą musieli się zmierzyć bohaterowie? Co zdecyduje o ich losie? Czy poza czarnym i białym są jeszcze odcienie szarości? Na te pytania odpowiedzi znajdziecie w książce. Według opisu na portalu Lubimy czytać, napisane jest, że publikacja jest inspirowana serialem "Dom z papieru". Nie oglądałam go, więc nie wiem o czym jest. 🤷‍♀️ ale w tej lekturze było absolutnie wszystko. I erotyka, i romans, i przemoc, i przekleństwa, i porwanie i próba gwałtu. Dosłownie wszystkiego po trochu. W pewnych momentach czułam aż przesyt. Nie ukrywam, że z początku dość ciężko mi się to czytało. Miałam też wrażenie, że niektóre wątki są zbyt rozwlekłe. W drugiej części historii było już trochę lepiej i czytałam z większą przyjemnością. Mam wrażenie, że Autorka trochę przedobrzyła, używając tych wszystkich wątków jednocześnie. Dlatego wydaje nam się to trochę nierealne. Bo jednej osoby nie mogą przecież spotkać wszystkie katastrofy świata. Jednak finalnie, uważam, że ta historia ma potencjał. Choć ja być może z niektórych spraw bym zrezygnowała. Niemniej, musicie sami przeczytać książkę, aby wyrazić własną opinię. Mnie lektura nie porwała, ale nie mówię jej nie. Bo byli bohaterowie, których polubiłam;) bardzo dziękuję Wydawnictwo WasPos za egzemplarz do recenzji. Przyznaję 7 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów.

📚Po raz pierwszy spotkałam się z twórczością autorki właśnie czytając tą książkę. Muszę przyznać, że zaciekawiła mnie i zaintrygowała. 📚Molly to piękna kobieta ślepo zakochana w swoim mężu, Joe. Mężczyzna owinął ją sobie wokół palca i doskonale wie w jaki sposób nią sterować. 📚Molly pracuje w salonie jubilerskim, gdzie projektuje oryginalną biżuterię. Jest bardzo dumna ze swojej pracy, przyjaźni się z szefową Lisą i ogólnie wiedzie szczęśliwe życie. Postanawia nawet zrobić mężowi niespodziankę z okazji rocznicy ślubu i podejmuje decyzję, że najwyższa pora spełnić jego marzenie i postarać się o dziecko. 📚Mniej więcej właśnie w tym czasie do domu naprzeciwko wprowadza się nowa sąsiadka, Brittany. Młoda, seksowna i kuso ubrana dziewczyna od razu wpada w oko Joe. Molly przeżywa katusze widząc umizgi Brit do jej męża i zmianę, jaka w nim zachodzi pod jej wpływem. 📚Prawdziwy dramat przeżywa jednak, gdy dokładnie w rocznicę ślubu nakrywa ich na intymnych igraszkach. Załamana wyrzuca męża z domu, a sama zaczyna szaleć po nocnych klubach razem z Lisą. 📚Któregoś wieczoru zostaje napadnięta i uprowadzona spod salonu jubilerskiego. Grupa zamaskowanych porywaczy bierze ją za Lisę, bowiem obie kobiety są do siebie bardzo podobne. 📚Przerażona Molly długo nie przyznaje się do tego kim jest z obawy o swoje życie. Dopiero bliższa relacja z jednym z porywaczy o ksywce Blue sprawia, że prawda wychodzi na jaw. Kobieta bardzo się do niego przywiązuje i zaczyna mu ufać. 📚Co wydarzy się między tym dwojgiem? Czy Molly wyjdzie cało z opresji? 📚W tej historii mamy do czynienia z całą paletą różnorakich emocji i doznań. Bohaterowie są wyraziści, a częste zwroty akcji podkręcają fabułę. Wszystko toczy się w szybkim tempie, może nawet zbyt szybkim.. 📚Autorka miała naprawdę dobry pomysł na tą książkę. Prawdziwie sensacyjna historia, która wciągnęła mnie od pierwszych stron. 📚Z pewnością sięgnę po kolejne powieści

Wydawałoby się,że życie Molly jest idealne, kochający mąż, własny dom, praca w salonie jubilerskim. Molly postanawia spełnić największe marzenie męża chociaż ona nie jest w pełni przekonana czy chce mieć dziecko. Pewnego dnia po sąsiedzku wprowadza się Brittany - blondwłosa ,zgrabna młoda dziewczyna,która sporo namiesza w życiu młodych sąsiadów. Molly od razu widzi to co za chwilę się stanie,ale jej mąż Joe wyśmiewa jej podejrzenia i pewnego wieczoru nie pojawia się w domu, który spędza w towarzystwie Bi i jej znajomych. Na domiar złego kiedy Molly podejrzewa męża o zdradę postanawia sprawdzić co się dzieje u sąsiadki i nakrywa niewiernego męża właśnie z Brittany w jednoznacznej sytuacji. Lisa szefowa wyglądająca jak klon Molly pożycza jej swoje auto aby ta miała również nieodpłatny etat jej szofera. Przez pomyłkę porywacze zamiast Lisy uprowadzają Molly... Jeden z porywaczy jest na tyle miły,że dziewczyna zaczyna coś do niego czuć i nie wie czy to dlatego,że została zdradzona czy dlatego,że potrzebuje bliskości mężczyzny... Jak zakończy się ta historia ? Przekonajcie się sami 😉 Z twórczością S.E. Karczewskiej spotkałam się po raz pierwszy i warto było. " Pan Nieidealny" jest jedną z tych książek przy ,których mówi się " jeszcze jeden rozdział i idę spać ..." ,a w rzeczywistości jest ich o wiele więcej. Nie sposób oderwać się od tej książki. Czytałam w opisach,że natchnieniem do napisania tej książki był "Dom z papieru" , ja niestety nie znam tej książki i nie mam porównania,ale wiem jedno... Autorka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła i nie żałuję ,że sięgnęłam po tę książkę. Nie nudziłam się czytając kolejne strony,a byłam bardzo ciekawa jak zakończy się ta historia. W tej książce znalazło się wiele od miłości wydawałoby się nie do naruszenia, poprzez zdradę, strach ,aż do szczęśliwego zakończenia. Wszystko dobrze ułożone w całość. Polecam tę książkę ❤️

BRUNETTE BOOKS Molly Morgan ma przystojnego męża, wspaniały dom oraz świetną pracę. Ich małżeństwo wydaje się szczęśliwe i idealne. Pewnego dnia do pustego mieszkania naprzeciwko wprowadza się młoda lokatorka Brittany. Poukładane życie Molly rozpada się jak domek z kart. Długo wyczekiwana rocznicy ślubu staje się dla Molly koszmarem. Jej idealny mąż zdradza ją z Brittany. Na dodatek Molly zostaje porwana przez pomyłkę i zakochuje się w jednym z porywaczy. Czy Molly wybaczy mężowi zdradę? I dlaczego została porwana? Tego dowiecie się, gdy przeczytacie tę książkę. Znakomicie wymyślona fabuła. Świetnie wykreowani bohaterowie. "Pan nieidealny" to historia o Molly, która wiodła szczęśliwe życie u boku przystojnego i idealnego męża. Niestety okazuje się, że jej mąż nie jest taki idealny. Gdy obok nich zamieszkuje młoda sąsiadka on daje się skusić. Zdradza swoją żonę, która kocha go nad życie i dla niego zrobiłaby wszystko. Podczas czytania tej książki doświadczyłam różnych emocji. Miałam ochotę rozszarpać męża Molly i nie tylko jego. Nienawidzę mężczyzn, którzy zdradzają swoje partnerki. Także wiele razy buzowało się we mnie. Podniosło mi się ciśnienie. Moim zdaniem nie potrzebny był tutaj wątek porwania, a Molly po takich przeżyciach za szybko zakochała się w innym. Nie chce mi się wierzyć w to, że kobieta zdradzona tak szybko wchodzi w inną relację. Książkę przeczytałam szybko i fabuła wciągnęła mnie. Nie będziecie nudzić się i doświadczycie mnóstwo emocji. To historia, która mogłaby przydarzyć się każdej kobiecie. Zdecydowanie zmusza do refleksji. Polecam!