Super polecam

Genialny prezent pod choinkę ,jeżeli ktoś go dostanie to 60zł wydatku murowane na nastepne 2 czesci,a moze to nie koniec? ;)

Passionario @!

Palce lizać! Tak w dwóch słowach mogę opisać książkę p. Grzędowicza! Niesamowity klimat, bogaty język, piękne opisy i nietuzinkowa fabuła - to wszystko znajdziecie w tej książce. Ale uważajcie! Wciąga...

Książki służą różnym celom. Zarabiani pieniędzy. Rozwijaniu wyobraźni. Niszczeniu drzew. Niektóre są do zabijania owadów, inne wypychają kobiece torebki. Istnieją na szczęście pisarze, którzy stawiają swoim dziełom nieco ambitniejsze zadania – chcą dzielić się swoją pasją, bawić i wzruszać czytelników. Niekiedy mają też aspiracje filozoficzne. Taki Jarosław Grzędowicz, na przykład, pisze, żeby… no właśnie? Żeby co? Zresztą nieważne. Liczy się, że pisze historie, których czytelnik staje się częścią.

Jedni mówili, że wypluło go morze. Inni, że został zrodzony z pioruna. Byli tacy, co sądzili, że jest bękartem boga wojowników. Prawda przedstawiała się, wbrew pozorom, mniej niezwykle. On po prostu spadł z gwiazd. Na ciele miał lekką zbroję, a do pasa przymocowany jednosieczny monomolekularny miecz, wykonany w zakładach produkujących grawitacyjne helikoptery bojowe. Lecz nawet w normalnym stroju zwracałby uwagę – ze swymi rybimi oczami i ponadnormatywnym wzrostem. Pozostawiał za sobą zimną mgłę i ludzi, wśród których rozchodziły się szepty… Jedni nazywali go „Nocnym Wędrowcem”, inni, nieco bardziej podejrzliwi, „Czyniącym”. Vuko Drakkainen. Nitj’sefni. Człowiek, który udał się z misją ratunkową na pierwszą antropoidalną cywilizację w znanym kosmosie, gwałcąc przy tym wszystkie dyrektywy płynące z Brukseli.

„Pan Lodowego Ogrodu” to niesamowita opowieść o przełamywaniu ograniczeń otoczenia i poznawaniu granic własnej psychiki. Realistyczne fantasy, którego autor nie zlekceważył prozaicznych potrzeb bohaterów, nie idealizował ich i pozostawił czytelników w odczuciu, że postacie kreują się same z biegiem wydarzeń.

Polecam nie tylko fanom fantasy i si-fi, ale również realistom twardo stąpającym po Ziemi – Stacja Midgaard II skrywa tajemnice, które są kluczem do pieśni… Czy wybuchnie wojna bogów? Co się stanie z Wędrowcem? Czy Amitraj w porę zda sobie sprawę z niebezpieczeństwa, które zaszczepiło zwątpienie w sercach ludu...?

Jestem fanem fantasy, ale rzadko sięgam po polskich autorów. Być może dlatego, że kilka razy już się sparzyłem i niesmak pozostał. Po Pana Lodowego Ogrodu sięgnąłem, ulegając licznym pochlebnym opiniom na różnych forach tematycznych. I cóż - moim zdaniem mistrzostwo przez wielkie M. Nie jest to klasyczne fantasy, raczej fantastyka z elementami science-fiction, ale Grzędowicz tak sprawnie operuje językiem, że wzmianki te są niemal niezauważalne. Do tego wartka akcja, wszystkie elementy dopracowane w najmniejszych szczegółach, narracja prowadzona w pierwszej lub w trzeciej osobie w zależności od aktywności Cyfralu. Serio, światowy poziom.

Pierwsza cześć przygód Vuko pokazuje doskonałe połączenie fantasy oraz science fiction, przenikanie się światów magii i zaawansowanej techniki. Grzędowicz dobiera słowa z precyzją laserowego systemu namierzania celów armii Stanów Zjednoczonych. Każde jest w odpowiednim miejscu i o odpowiednim czasie. Pozostają w zgodzie z definicją piękna Michała Anioła, ponieważ autor twórczo ciosał materię opowiadania tak, że słów nie jest za dużo ani za mało. Zazdroszczę osobom, które jeszcze nie czytały tej książki, ponieważ nie mają pojęcia, jak wspaniała czeka je przygoda.
Mateusz Czubienko, Empik Bielsko-Biała

Pan Lodowego Ogrodu jest klasyką polskiej literatury fantasy. Świetnie się czyta tą niezwykle barwną i obrazową powieść rozpoczynającą równie ciekawy cykl Jarosława Grzędowicza. Pan Lodowego Ogrodu ma w sobie pomysł, klimat, fascynującą fabułę i zawrotną akcję. Grzędowicz pisze tak pasjonująco, że jego książka pozostała mi w pamięci na długo. Kunsztowny styl i plastyczne opisy pozwalają czytelnikowi przenieść się do zmyślnie wykreowanego świata pełnego dziwów i intrygującej przygody. Jarosław Grzędowicz nie jest może tak popularny jak na to zasługuje, tym bardziej warto propagować jego książki.

Fabuła ciekawa - zawsze chciałem przeczytać coś takiego. Jednak strasznie denerwuje mnie niezdecydowanie autora - raz historia jest opowiadana przez narratora, a innym razem w pierwszej osobie, co według mnie wprowadza pewien chaos i wybija czytającego z rytmu. Do tego raz jest to opowiadanie w czasie przeszłym, a zaraz potem w czasie teraźniejszym. Na pewno są osoby, którym to nie przeszkadza a nawet się podoba. Mnie coś takiego nie przypadło do gustu. Podsumowując: 5 gwiazdek za fabułę i 1 gwiazdka za wykonanie, czyli średnia 3.

Przeczytałam wszystkie cztery tomy. Książka jest wspaniale napisana, dwa główne wątki prowadzone równolegle spotykają się i łączą w tomie czwartym. Czyni to treść jeszcze bardziej ciekawą i zmusza czytelnika do wysiłku umysłowego. Wyobraźnia autora jest ogromna, każdy szczegół fantastycznie opisany- postaci, stroje, krajobrazy, miasta, zjawiska itd. Polecam każdemu, kto lubi oderwać się od rzeczywistości i "pobyć" trochę w innym świecie.

Przeczytałem już kilka tomów tej serii, ale to pierwszy tom jest początkiem serii i sprawił, że się wciągnąlem. Wcześniej Grzędowicza znałem z opowiadań, które były świetne ale jakoś nie czułem potrzeby sięgnięcia po serię... duży błąd! Pan lodowego ogrodu to majstersztyk, rewelacyjna książka! Z czystym sumieniem, bardzo POLECAM!!

Nieprzypadkowa zabrałem się za "Pana Lodowego Ogrodu", wczesniej słyszałem, że to naprawdę kawał dobrego s-f, a raczej dobra mieszanka s-f i fantasy! Po przeczytaniu na razie pierwszego tomu jestem na maksa wkręcony w losy Vuko! Świetnie zbudowana fabuła i bohaterowi powodują, ze trudno było zrobić przerwy w czytaniu! Polecam!

Książka absolutnie wyjątkowa! Panu Grzędowiczowi udało się mnie totalnie zaskoczyć, rzucając od razu w wir wydarzeń. Zupełnie nie spodziewałem się, że typowo wyglądające s-f przejdzie nagle w fantasy! I to jakie! Urozmaicony świat, wartka akcja, wyrazisty bohater (owie), zero długaśnych opisów -czysta przyjemność czytania!

Jedno jest pewne, a mianowicie to, że "Pan Lodowego Ogrodu" jest jedną z najlepszych serii polskiej literatury fantastycznej. Moim zdaniem tom pierwszy jest doskonały. Ani przez chwilę nie czułem się znużony opowieścią! Autor sprawnie operuje językiem, dzięki czemu nawet dłuższe opisy czyta się szybko i przyjemnie! Polecam!

Fajna książka, ale nie zachwyciła mnie aż tak, jak miałam nadzieję! Tyle o niej słyszałam, że oczekiwałam chyba trzęsienia ziemi i może dlatego nie ma teraz ochów i achów! Uważam po prostu, ze to bardzo dobra książka, która daje nadzieję na interesujący dalszy ciąg. Ja na pewno sprawdzę, jak potoczą się losy Vuko i Filara!

Nie będę się rozpisywał, bo już sporo o tej książce napisano mądrych rzeczy! Do tego nie chcę popsuć komuś przyjemności czytania niezamierzonymi spojlerami! Dla mnie ta książka to kwintesencja dobrego fantasy, z domieszką sf. Proporcje są idealne, fabuła świetnie wymyślona, tylko siadać i czytać! Serio!

W tej książce niespodzianka goni niespodziankę, a akcja trzyma w napięciu niemal bez przerwy. Sięgnęłam po tę książkę bez przygotowania i nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Zastałam udany mariaż sf i fantasy, bardzo intrygujący świat Midgaard oraz ciekawych bohaterów! Zachęcam do przeczytania!

Po przeczytaniu całej trylogii z niecierpliwością czekam na czwórkę. Bardzo chcę poznać ciąg dalszy losów Vuka i jego kompanii, dowiedzieć się więcej o Aakenie, wężach, i w końcu poznać finał tej wspaniałej historii z fantastycznymi postaciami, genialną narracją i bardzo ciekawym światem.

Trzy części oceniam jako ciekawe, barwnie opisane. Stworzony przez Grzędowicza świat jest oryginalny. Pytanie brzmi czy będzie część czwarta, ponieważ trzecia pozostawia pewien niedosyt. Polecam

Książka którą przeczytałem jednym tchem. Nie nudzi ani przez chwilę. Humor, akcja, przygoda. Żaden fan fantastyki się na tej książce nie zawiedzie.

Wspaniała książka - wciągnęła mnie bez reszty - polecam!