Ostatni koncert w mieście (DVD)

Pożegnanie legendy. Pełny zapis jednego z ostatnich koncertów kazikowego zespołu, w najlepszym składzie. Jak dla mnie nie oddaje w pełni magi ich koncertów. Ale jako pamiątka dla odświeżenia pamięci, bezcenna. Brakuje mi też kilku utworów, które uważam za niezbędne na takim koncercie. Ale można to wybaczyć, gdyż każdy ich utwór ma już status kultowego. I te popisy Litzy... Zawsze się można przecież reaktywować- trzymam Kazika za słowo.

To już jest koniec tej kapeli. Zapis ostatnich wydarzeń na scenie, pod marką KNŻ. Polecam.

Doskonała rozrywka. Szkoda, że to już ostatni (?) koncert KNŻ.

Co tu dużo gadać - dla każdego fana Kaźmirza pozycja obowiązkowa! Nie mówiąc już o tym jaką frajdę sprawia znalezienie siebie samego na nagraniu z koncertu, na którym się było :D

Każdy fan KNZ powinien mieć to DVD w swojej kolekcji

Dobry przegląd całego dorobku grupy, jednak długo się zastanawiałem czego te pożegnalne wydawnictwo nie zrobiło na mnie wrażenia. I myślę, że jednak widoczne jest wypalenie, brak radości grania. Litza poważny jak by mu kto umarł, w ogóle się nie odzywał a prazeca kiedys to on prowadził konferansjerkę i skupiał na sobie uwagę. Pozostali też bez polotu jedynie Kazelot w formie. Jest jednak nadzieja - jak to powiedział Kazik zawsze można się reaktywować. I na to liczę!

Koncert jest dobry. Panowie grają z czadem, nie boją się brudów i pomyłek. Kazik jest wyraźnie nie w formie, najlepiej wychodzi mu śpiewanie utworów w klimacie Kultu. W ostrych kawałkach niestety nie ma siły, czasem fałszuje. Lata "rokendrolowania" zrobiły swoje. Szkoda, że nie nagrali koncertu, jak byli w najwyższej formie i im się chciało grać. Koncert trzeba mieć bo to ostatni koncert w mieście.

Bardzo dobry czadowy koncert z hitami zespołu. Polecam!

Płyta CD z koncertu jest dźwiękowo dużo lepsza niż DVD , ale to KNŻ !! więc DVD warto też posiadać .