Jest na prawdę git chociaż niektóre momenty bym zmieniła bo są zbyt "nudne"

Mega

Autorkę książki kojarzyłam z mediów społecznościowych i widząc na TikToku filmiki o tym, że spełniła marzenie i wydaje swoją własną powieść postanowiłam sama sprawdzić jak jej poszło.  "Opowiem o Tobie Gwiazdom" to historia Astrid, która po stracie siostry marzy tylko o ucieczce ze swojego małego miasteczka w którym czuje się uwięziona. Pewnego dnia wychodząc z kina po obejrzeniu strasznego gniota spotyka Plutona i po rozmowie z nim postanawia pomóc mu spełnić jak najwięcej punktów z jego "listy rzeczy do zrobienia przed śmiercią". Dlatego wraz z nowo poznanym chłopakiem oraz Jajem, swoim długoletnim przyjacielem, postanawia wyruszyć w podróż.  Ta książka to debiut autorki i uważam, że poradziła sobie całkiem dobrze. Czytało się ją dobrze, nawet pomimo małych liter w starym wydaniu. Co prawda, w niektórych momentach historia była przewidywalna i nawet banalna. Niestety żadna z decyzji bohaterów mnie nie zaskoczyła. Jednak końcówka troszkę poruszyła. Ogólnie jest to kolejna historia typu "odpowiedni człowiek, zbyt mało czasu". Urocza historia o nastolatkach doświadczonych przez życie i zakochujących w sobie w najmniej odpowiednim momencie. Jeśli komuś podobały się "Wszystkie Jasne Miejsca" i szuka podobnej książki w podobnym klimacie to szczerze polecam, bo wiele motywów się powtarza i po przeczytaniu obu dostrzegam coraz więcej podobieństw. Nie jest to w żadnym stopniu zarzut, a stwierdzenie. Wiele książek czy filmów jest do siebie podobnych przez przypadek i ja to rozumiem, ale gdybym miała wybierać pomiędzy tymi dwoma powieściami wybrałabym "Opowiem o Tobie Gwiazdom"

Powiedzieć, że ta książka jest cudowna to zdecydowanie za mało. Przeczytałam już dużo książek, ale ta zdecydowanie ma specialne miejsce w moim sercu. Przede wszystkim pokazuje jak bardzo ważne jest zdrowie psychiczne. Porusza bardzo wazne tematy życiowe. Przyjaźń, smierć, miłość, depresja. Super się ja czyta. Nie jestem bardzo wrażliwa osoba, ale przy zakończeniu płakałam i to bardzo. Uważam ze końcówki raczej nie da się przewidzieć w 100%. To takie wtrącenie. Wracając do treści, pokazuje ona pozytywy i negatywy sytuacji życiowych. Książka jest piękna. Najbardziej urzekła mnie postać Plutona. To niesamowite jak bardzo pozytywna postacią jest, nie licząc jednej sytuacji, Serdecznie polecam każdemu kto jest zainteresowany. Jak wspominałam na początku przeczytałam wiele książek a to jest jedyna której daje 5/5, a gdybym mogą dałabym więcej. „Szkoda ze jest taka krótka” myślałam na początku, ale potem zdałam sobie sprawę ze tym bardziej pokazuje poprostu ŻYCIE. Dziękuje, że z pośród wszystkich planet postanowiłaś zauważyć tę, która nie istnieje.

Właśnie oceniam książki z marca i cóż, z jednej strony chciałabym dac tej książce 4 gwiazdki ale wysoki poziom innych pozycji mi na to nie pozwala. Nie jestem osobą uczuciową ale łezka w oku się zakręciła. Szkoda ze autorka nie zgłębiła tematu depresji chociaż uwazam ze i tak była ona dobrze przedstawiona. Bardzo podobały mi się postacie chociaż odczuwałam że niektóre są wepchane na siłę aby poszerzyć fabule i zapchać książkę. Pewnie jest to zawarte w każdej opini ale jak dobrze wiemy nie ma w książce podanej konkretnej choroby na którą choruje chłopak. W moim odczucih był to fenomenalny zabieg i jestem jego zwoleniczka. Autorka z jednej strony pokazywała na co cierpi pluton, a z drugiej nie znajdziemy nazwy przypadłości w książce. Fajny styl pisania i naprawdę przyjemna książka. Jest w niej zawarte dużo bólu i podziwiam główną bohaterkę za to jaką silna kobieta była. Bardzo podobał mi się motyw z imionami (spojler) zakochanych.

Jestem świeżo po przeczytaniu książki i zdecydowałam się napisać recenzje a wiec zaczynajmy. Jestem osoba która powiem szczerze, nie lubi czytać. Próbuje się zmusić do książek żeby cokolwiek czytać. Kupiłam ta opowieść na początku lutego, próbowałam się do niej zabrać ale jakoś tak brak czasu. W końcu w któryś dzień wzięłam ja do szkoły, zaczęłam sobie czytać. Pierwsze 70 stron szło mi tak dość opornie, nudnawa coś tam się działo ale nic zbyt ciekawego. Po połowie już szło z górki, nie spodziewałam się niektórych wątków. Tak na prawdę od samego początku wiedziałam co się stanie z plutonem, ale jednak ta połowa mnie miała nadzieje ze może się uda, może jednak… Jajo tez mnie wyjątkowo zaskoczył, wszystkie wątki w tej opowieści są niezwykle. Już po 24 rozdziale co chwile płakałam, szkoda ze zabrałam się za ta ksiazke tak późno… Jak macie okazje przeczytać, czytajcie! Ogromnie polecam, dobra robota.

Astrid ukończyła liceum a jej największym marzeniem było opuszczenie swojego rodzinnego miasta i w raz z przyjacielem wprowadza swój plan w życie. Do wyjazdu zapraszają nowo poznanego chłopaka-Plutona, dzięki niemu cała podróż wchodzi w fazę realizacji. Spędzają wspólnie czas, który zbliża ich do siebie. Dowiadujemy się dużo ciekawych rzeczy o przeszłości, jak i teraźniejszości bohaterów. Książka Prusinowskiej rozdziera serce na małe kawałeczki, i niesie za sobą bardzo ważny wątek straty, miłości, przyjaźni i determinacji młodego pokolenia. Opowieść zapada w pamięć, a jej piękne cytaty mogą towarzyszyć nam każdego dnia. Było mi strasznie ciężko o niej zapomnieć, szczególnie po przywiązaniu się do postaci. Ta młodzieżówka jest naprawdę warta swojej uwagi, jest napisana delikatnie więc jest dobra dla nastolatków. Zazdroszczę wszystkim którzy będą mieli możliwość przeczytania jej po raz pierwszy❤️

recenzja Nie wiem, czy mocno przyspieszony wstęp „Opowiem o tobie gwiazdom” to pośpiech autorki, podkreślenie tego jak młodzi robią wszystko na spontanie, szybko czy mrugnięciem okiem do książki, którą uwielbiała Astrid i cytat w niej o tym, jak powinna być dobrze ułożona opowieść. Jeśli to ostatnie, to wyszło to rewelacyjnie, jednak osobiście wolałbym, gdyby ta powieść miała wolniej toczący się wstęp, bo całość miałaby dużo większy urok i taki spokój, jaki mimo wszystko ta lektura powinna posiadać. Końcowe strony zachwyciły mnie i są one powodem, dla których warto sięgnąć po tę lekturę. Jest ona bardzo przyjemna i poza końcówką, uważam lekka. Nie będzie to Wasza najlepsza młodzieżowa książka, ale jest warta przeczytania. Mimo wszystko i tak wielki podziw dla autorki, bo napisała to jako swoją pierwszą opowieść i jest to niesamowicie dobra zapowiedź następnych publikacji.

Przyznam,że gdy zabierałam się za czytanie tej książki nie oczekiwałam od niej zbyt wiele,ze względu na opinie,które docierały do moich uszu. Jednym się podobała,innym nie. Po przeczytaniu kilku pierwszych rozdziałów spodobała mi się. Łatwo się ją czytało i nie sprawiała dla mnie wrażenia nudnej. W połowie książki jak i jej zakończeniu potrafiła doprowadzić mnie do stanu kiedy wstrzymałam oddech. Szczerzyłam się do niej okropnie 😁. Totalnie rozwaliło mnie natomiast zakończenie. Mimo,że w większym stopniu wiadome było co się wydarzy to jednak,było to napisane w tak piękny sposób. Po raz pierwszy popłakałam się przy książce. 😭❤️ Moim zdaniem autorka odwaliła dobrą robotę. Pięknie, przedstawiła miłość głównych bohaterów i śmierć. Bardzo polecam tę książkę, uważam że to jedna z lepszych jakie czytałam do tej pory.

Sama nie wiem co powiedzieć. Książka wciągnęła mnie i to bardzo. Historia, która w niej jest opisana nie jest historią, którą można spotkać w większej ilości książek. Pokazuje, że mimo przeciwnością losu młodzi ludzie dążą do swojego upragnionego szczęścia. Walczą. Nie mogę zostawić głównych bohaterów bez żadnych słów. Zżyłam się z nimi i było mi tak ciężko przebrnąć przez ostatnie rozdziały. Wyobrażałam sobie co czuła Astrid, jakby nie patrzeć w pewnym stopniu poznałam Plutona razem z nią. Do samego końca liczyłam, że może jednak zakończenie będzie inne, mimo to, że już od pierwszych stron miałam przeczucie, że właśnie tak się skończy. Przyznam, że było mi ciężko, uroniłam łzy. Oboje są niesamowitymi postaciami, które wniosły coś do mojego życia. Na pewno zostaną ze mną na dłużej.

Jestem właśnie po przeczytaniu tej książki i chciałabym ją opisać osobą potencjalnie zainteresowanym zakupem. Książka „opowiem o tobie gwiazdą" to opowieść o trójce przyjaciół Astrid, Jaju (Takashim) oraz Plutonie. Główna bohaterka zmaga się z depresją po stracie najważniejszej dla niej osoby czyli jej siostry Ellie. Jej świat odwraca się do góry nogami kiedy na jej drodze pojawia się Pluton ten sam który pocieszał ją kiedy jej siostra walczyła o życie w szpitalu. Akcja po tym spotkaniu rozkręca się aż w pewnym momencie choroba Plutona zaczyna dawać o sobie znaki. Mam nadzieję że tym krótkim opisem zachęcę was do przeczytania tej słodko-gorzkiej historii o przeciwnościach losu i silnych bohaterach którzy mimo tylu niepowodzeń są ze sobą na dobre i na złe.

O istnieniu książki dowiedziałam się jak większość osób, czyli przez tik toka. Ludzie wychwalali ją, pisali jak bardzo uwielbiają i jak bardzo unikatowa i wyjątkowa jest ta książka, lecz ja (juz po skończeniu książki) mam inne przemyślenia. Podobno ta książka „to nie opowieść (..) o potędze miłości” jednak ja dostrzegłam w tej książce przede wszystkim wątek romantyczny, a nie tego zbytnio oczekiwałam. Poza tym książka bardzo kojarzy mi się z klasycznym romansem z Wattpada, gdzie główna bohaterka ma najgorsze życie ze wszytkich i choruje na depresje póki nie zjawia się jej wybawiciel czyli chłopak w którym zakochuje się po uszy w tydzień czy nawet mniej. A jednak wystawiam tej książce 3 gwiazdki bo nie była tragiczna, po prostu nie tego się spodziewałam.

💫Przeczytałam tą książki już jakiś czas temu i szczerze mówiąc nie sądziłam że tak mi się spodoba i dalej będę o niej myśleć. Pomyśl na tą książkę uważam że był fenomenalny, a vibe który ona ukazuje, czyli podróże, przyjaźń, miłość, dorastanie jest dla mnie bardzo komfortowy. 💫Książka jest napisana bardzo prostym i zrozumiałym językiem więc czyta się ją bardzo szybko, ale porusza bardzo ciężkie i ważne tematy, które skłaniają czytelnika do refleksji. Autorka poruszyła temat ciężkiej choroby, straty, odkrywania siebie oraz radzenia sobie z przeszłością. 💫Czytając tą książkę odczuwałam mnóstwo emocji od szczęścia, smutku, po nawet złość, a momentami miałam wrażenie jakbym przeniosła się do świata bohaterów.

Książka mnie trochę zawiodła po tym, co przeczytałam w opiniach. Osobiście spodziewałam się, że autorka skupi się trochę na wątku miłosnym, ale zanim zdąrzyłam się w niego wczuć, wątek się skończył. Książka skupiała się przede wszystkim na głównej bohaterce, mimo iż było kilka innych ciekawych charakterów, o których chcialabyn dowiedzieć się więcej. Szczerze mówiąc książka mnie lekko na końcu wzruszyła, jednak nie przywiązałam się do bohaterów na tyle, aby uronić chociaż jedną łzę. Nie mówię, że książka była zła, jednak zdecydowanie nie w moim stylu. Poza tym przyszła lekko pogięta i pobrudzona na okładce, a w środku pojawiały się kropki po tuszu i brakowało kropek, przecinków.

Ja nie płacze na książkach, ale na filmach już tak. Tak wyszło, że już pierwsze zdania sprawiły, że wtopilam się w tę piękna historię. Czułam jakbym oglądała film, z piękną muzyką, w czym pomogła idealna playlista na spotify o tym samym tytule co książka. Po ostatnich wyrazach zapisanych na końcu byłam bardzo poruszona (płakałam) i mimo, iż w trakcie czytania nie zaznaczałam fragmentów w książce, dotarło do mnie ile ważnych rzeczy potrzebowałam tu przeczytać. "Może na świecie były jeszcze momenty, dla których warto było żyć. Może nie chodziło o życie, a o te momenty." Niby taka niegłupia jestem, ale dlaczego nigdy wcześniej to do mnie nie dotarło?

Książkę przyjemnie się czytało, mimo, że wszystkie wydarzenia były dość przewidywalne to i tak była ciekawa. Patrząc na to, że jest to pierwsza książka tej autorki to jestem pod wrażeniem. Odejmuję jej jednak 2 gwiazdki bo pierwsze kilka rozdziałów się męczyłam, żeby w ogóle przebrnąć dalej. Lecz jak już przeszłam do dalszej części to z każdym rozdziałem coraz bardziej mi się podobała. Końcówka nie była dla mnie jakaś spektakularna, a dlatego, że lubię mocne zakończenia to ta książka pod tym względem mi się nie spodobała. Myślę, że jest to zdecydowanie idealna książka dla młodszych czytelników.

Nie było rozdziału przy którym bym mnie płakała...Bardzo piękna książka ale uważam że, nie został wykorzystany cały potencjał fabuły. Jajo powinien być bardziej rozbudowany oraz przyjaźń jego i Astrid. Od początku wiemy co się stanie na koniec mimio wszytsko jest to pierwsza książka która wywołała u mnie łzy a proszę mi uwierzyć przeczytałam ich sporo. Dlatego moja ocena to tak naprawdę naciągane 5. "Opowiem o tobie gwiazdom" Edyty Prusinwskiej jest naprawdę dobrą książką mimo delikatnych wad doceniam autorka za to że mimo że to jest jej debiut napisała bardzo dobrą powieść.

Zabierając się za czytanie tej książki, miałam dosyć wysokie oczekiwania. Były one głównie spowodowane bardzo pozytywnymi opiniami, które słyszałam, gdy kogoś o nią pytałam. Książka jest napisana bardzo prostym językiem, przez co delikatnie odczuwałam, że jest to pierwsza powieść tej autorki. Opowieść bardzo przypadła mi do gustu, głównie przez fabułę. Była ona bardzo przyjemna do czytania, mimo iż poruszała ważne tematy. Przyznaję, że sporo razy się uśmiechnęłam, ale kilka łez też popłynęło po moich policzkach. Wydaje mi się, że książka ta spokojnie nadaje się na zastój.

Przewidywalna, ale bardzo wartościowa. Wiedziałam jak się skończy, mimo wszytko płakałam na końcówce. Książka porusza ważne tematy i moim zdaniem trochę ponad czasowe. W końcu śmierć zawsze jest czym do czego nie da się przyzwyczaić, jest nie przewidywalna i nie da się na nią przygotować. Ta książka idealnie to pokazuje bo z jednej strony mam nagła i nie przewidziana, a z drugiej przewidziana pewna i nie uniknioną. Na żadną z nich nie dała się przygotować i było ciężko się z tym pogodzić. Ciężko jest oddać ludzi, który się kocha i się pogodzić z tym, że ich już nie ma.

❗SPOILER❗Moim zdaniem do książki powinny być dodawane chusteczki na otarcie łez 😭A zwłaszcza na końcu książki. Książka bardzo mi się spodobała , jest to książka na której każdy się wzruszy lub nawet popłacze. Jedyny minus jest taki że przez to że książka jest krótka akcja ich przygód gdy wyjeżdżają z miasta jest bardzo szybka . Wszystko dzieje się w tedy niezauważalnie szybko i zanim się zorientowałam już byłam przy momencie wracania do miasta ze względu na Plutona . Acz kolwiek polecam tą książkę z całego serduszka .❤️Bardzo lubię książki Pani Edyty Prusinowskiej.❤️