Książka przyszła mi z dość sporą wadą. Brak większej połowy rozdziału 29, całego 30, epilogu i podziękowań. Za to powtórka stron od 361 do 392(chyba nie pamietam już). Przesyłkę odesłałam do reklamacji ale żadnych wiadomość zwrotnych jak narazie nie dostałam.

Przeczytałam tylko 3 rozdziały i totalnie mi się nie spodobała, jest pisana trudnym językiem. Może jak dokończę to moje zdanie będzie inne, ale narazie jest takie. Nie polecam.

Ciekawy świat. I to tyle co mogę powiedzieć o tej powieści dobrego. Tw: morderstwo, agresja, przemoc Książka powinna być od 16lat

Może i historia całkiem fajna ale sposób w jaki jest napisana sprawiał ze męczyłam się czytając.

Ocena dotyczy tylko stanu książki. Niestety brakuje ostatnich kartek (rozdziałów 29 i 30).

Fatalnie zapakowane, gdy otwierałam niestety zepsułam.....

Tak jak w tytule, ta książka była OKRUTNIE nudna

Ciekawe ale nie da sie czytać przez styl pisania

fantastyka jest chyba nie dla mnie

Nie wiem kupowałam jako prezent

Dostałem cała pogniecione

Gorąco polecam

Słabo

Na pewno mieliście kiedyś tak, zaczęliście czytać jakąś książkę i nie chcieliście jej kończyć. Ja tak miałam właśnie z tą, ale ratuje mnie fakt, że przede mną jeszcze dwie kolejne części. Na początek przybliżę wam może trochę treść książki. Czytając książkę wkraczamy do Elysium, trochę okrutnego świata elfów w którym rządzi król, a władze po nim ma przejąć jedno z sześcioro jego dzieci. W krainie tej elfy nie mogą kłamać co często równa się z brakiem odpowiedzi na pytania, ewentualnie odpowiadają zagadkami lub po prostu półsłówkami. W książce poznajemy trzy siostry, najstarszą z nich, biseksualna Vivi i dwie bliźniaczki, Jude i Taryn. Dziewczyny są pod opieką Madoka, ojca Vivi, który porwał je ze świata ludzi, gdy były one jeszcze małe. Zabił matkę dziewczynek która była jego żoną, lecz dopuściła się zdrady. Bliźniaczki były jej wynikiem. Madok wziął za nie odpowiedzialność i wychowywał w świecie elfów jak swoje córki. Był prawą ręką samego króla, więc miał wszystkiego pod dostatkiem i dziewczyny mogły sobie na dużo pozwolić, co nie podobało się innym elfom. Były zazdrosne, że zwykłe ludzkie pomioty mają lepsze życie niż niejedna z istot nadprzyrodzonych. Główną bohaterką jest Jude. Pragnie ona zostać królewskim rycerzem i posiadać jakąś pozycje w Elysium, a nie jak inni ludzie w tym świecie, którzy za sprawą magii są sługami elfów. Jej siostra bliźniaczka w przeciwieństwie do niej ma zamiar po prostu wyjść za mąż z miłości do jakiegoś elfa. Siostry ze względu na swoje pochodzenie i brak jakichkolwiek mocy są wyśmiewane w szkole, zostają popychadłem księcia Cardana i jego przyjaciół, którzy codziennie uprzykrzają im życie jakimiś durnymi akcjami, np. wrzuceniem do rzeki. Teraz opowiem wam może trochę o bohaterach i ich charakterze. O Jude można powiedzieć wiele, na pewno, że jest nieustraszona, nie boi się postawić Księciu i jego przyjaciołom. Jest bardzo zdeterminowana i chce osiągać postawione sobie cele. Ma charakterek, który pokochałam już od początku, nie daje sobie w kasze dmuchać, jest bardzo śmiała i nie pokazuje swoich słabości, tylko próbuje je pokonać i przekuwać w siłę. Niejednokrotnie wykorzystuje swój dar jakim jest kłamanie, na które elfy nie mogą sobie pozwolić. Książę Cardan jest szóstym i z kolei ostatnim synem króla. Z ręką na sercu można nazwać go rozpieszczonym bachorem bo tak właśnie się zachowuje. Znęca się nad słabszymi bez większego powodu, a ze względu na to, że jest księciem nikt nie zwraca mu uwagi. Podsumowując świat przedstawiony przez autorkę jest cudowny, mroczny i pełen tajemnic. Spotkać możemy w nim elfy, gobliny, skrzaty, wróżki, zaklęcia i różnorakie eliksiry. Niestety przez pierwszą część książki nudziłam się, fabuła rozkręciła się dopiero w drugiej połowie, co jest trochę zrozumiałe bo jest to trylogia i najpierw musieliśmy dokładnie poznać bohaterów i ich świat. Jedyne czego mi brakowało w książce to więcej wątku romantycznego głównych bohaterów. Ubolewam nad tym bardzo, ale pocieszam się faktem, że przede mną jeszcze dwie kolejne części.

Krwawa zbrodnia na zawsze odmienia los trzech sióstr. Zostają porwane do świata elfów, bajecznego Elysium. Upływa dziesięć lat; Jude pragnie za wszelką cenę odnaleźć swoje miejsce w krainie elfów – lecz dumni elfowie gardzą śmiertelniczką, a wzgardliwszy od innych jest książę Cardan. Wow zupełne wow. Druga książka autorstwa Holly Black, pierwsza okazała się niewypałem natomiast Okrutny książę okazał się kawałkiem dobrej elfickiej fantastyki. Niech was nie zmyli szeroko szerzona miłość do Cardana i Jude, to historia która przedewszystkim skupia się na polityce magicznych istot, walce o tron oraz dworskich intrygach. Akcja książki toczy się w królestwie elfów Elysium który okazał się zupełnie inny niż mogłabym przypuszczać. To miejsce które zwodzi, intryguje oraz przyciagą niewinnych bohaterów, a następnie czytelników chcących poznać historię Jude Duarte - dziewczyny która z dnia na dzień musiała nauczyć się walczyć o swoje. Nie spodziewałam się jak szybko się o tym przekonanamy. Już pierwsze strony uświadamiają nas czytelników o tym że Jude nigdy nie zakceptuje nagłej zmiany w swoim życiu. Jako szczęśliwe dziecko kochane przez rodziców i siostry do wojowniczej nastolatki w Elysium. Nie powiedziałabym że polubiłam Jude od początku, trochę mnie irytowała, jej decyzję uważałam za mało rozsądne ale czasem do polubienia danego bohatera potrzeba czasu oraz sytuacji która pokaże postać w najlepszym świetle. Taka zaczęła być dla mnie dziewczyna gdy poraz pierwszy sprzeciwiła się jednemu z synów króla elfów- Cardan Greenbair to charakter nieoczywisty na milion sposób. Nie da się wstanie zrozumieć dlaczego mówi lub robi pewne rzeczy ale fascynację mrocznymi nietuzinkowymi mężczyznami ;my książkary mamy we krwi. To nie tak że uważam go za najlepszą postać ów serii, zresztą nie wiem jaki będzie w tomach 2/3, ale przyciąga mnie do niego pewien sposób bycia który mityczne stworzenia mają we krwi. Elficki książę przekonany jest o swojej wyższości, chełbi się tym pokazując każdemu że na końcu i tak to on będzie zwyciężać. Lubię ten świat choć nie do końca jestem wstanie jeszcze zrozumieć prawa którym się rządzi ale jesteś pewna pojmę je czytając następny tom o ile okaże się lepszy. Zależy mi na odkryciu wszelkich intryg, układów oraz relacji między pewnymi postaciami które już teraz mogły mnie zaintrygować. Na końcu wspomnę wam kilku drobnostkach które mnie zawiodły, przez co ocena⭐ spadła w dół- mianowicie po pierwsze zbyt szybki rozwój wydarzeń. Fabuła pędzi i nie zatrzymuje się na chwilę a w fantastyce ważnym aspektem jest dla mnie dogłębne poznanie miejsca wydarzeń, drugim łączącym się z pierwszym punktem jest zakończenie. Bal królewski który był dla mnie masakrycznie niedobry. To miało szansę się udać, ale jak już wspomniałam szybkość nie była tu dobrym pomysłem. Z czegoś co było zalążkiem prawdziwej brutalności; rozstrzygnięciem intryg jednego z braci Cardana a skończyło się na zlepku zdań które były poprostu straszne. Ciężko mi się je czytało.

Okrutny książę Holly Black To pierwsze moje spotkanie z autorką, jak i z tego rodzaju książką. Zazwyczaj czytam innego typu książki więc to było coś nowego. Na początku przyznam, że trochę mnie nudziło, nie bardzo przemawiała do mnie ta historia, opisy były dość rozwlekłe, ale nagle było wielkie woow i nie mogłam się od niej oderwać! Jude mieszka w elfowym królestwie wraz z siostrą bliźniaczka i straszą siostra, która jest w połowie elfem . Będąc małą dziewczynką przeżywa tragedię i traci rodziców w dość nietypowy sposób. Pewnego dnia w jej domu zjawia się mężczyzna i zabija jej matkę oraz ojca. Jak się okazuje to prawdziwy ojciec jej najstarszej siostry. Zabiera je ze świata ludzi do krainy elfów. Przez lata z siostrą śmiertelniczom próbuje się dostosować. Niestety elfowa elita książąt na każdym kroku przypomina im, że należą do innego gorszego gatunku. Pomiatają nimi i nie ułatwiają życia. Z początku irytowała mnie postać Jude, była zlękniona i bojaźliwa. Z czasem autorka pokazuje nam zmiany jakie zachodzą w bohaterach, jak zmienia się ich charakter. Nasz okrutny książę nie zmienia się ani trochę, lecz Jude staje się waleczna, dąży do celu i chce udowodnić, że wcale nie jest gorsza od nich. Autorka przenosi nas do bajkowego świata gdzie życie rządzi się innymi prawami. Opisy krainy są bardzo realistyczne i masz wrażenie, że jesteś tam razem z bohaterami. Wydarzenia są zaskakujące choć książka rozkręca się dopiero od połowy. Akcja nabiera tempa. Intrygi, zdrada, próba obalenia królestwa to i wiele więcej znajdziecie w tej historii . Intryguje również mnie relacja między Jude a Cardanem napięcie między nimi jest bardzo wyraźne, jestem ciekawa jak to się dalej rozwinie niby oboje się nienawidzą, ale coś czuję, że za tym kryje się fajna relacja hate-love. Myślałam, że ta książka nie zachwyci, już miałam spisać ją na straty, ale bardzo mnie zaskoczyła. Dlatego czekam na kolejny tom i na to co autorka jeszcze wymyśli. Okrutny książę to na pierwszy rzut oka taka sobie książka fantasy, ale jak już się rozkręci nie możesz się od niej oderwać i czytasz z zapartym tchem. Jeżeli lubisz bajkowy świat z ostrym pazurem ta książka jest dla ciebie. Mnie przekonała.

Na pewno mieliście kiedyś tak, zaczęliście czytać jakąś książkę i nie chcieliście jej kończyć. Ja tak miałam właśnie z tą, ale ratuje mnie fakt, że przede mną jeszcze dwie kolejne części. Na początek przybliżę wam może trochę treść książki. Czytając książkę wkraczamy do Elysium, trochę okrutnego świata elfów w którym rządzi król, a władze po nim ma przejąć jedno z sześcioro jego dzieci. W krainie tej elfy nie mogą kłamać co często równa się z brakiem odpowiedzi na pytania, ewentualnie odpowiadają zagadkami lub po prostu półsłówkami. W książce poznajemy trzy siostry, najstarszą z nich, biseksualna Vivi i dwie bliźniaczki, Jude i Taryn. Dziewczyny są pod opieką Madoka, ojca Vivi, który porwał je ze świata ludzi, gdy były one jeszcze małe. Zabił matkę dziewczynek która była jego żoną, lecz dopuściła się zdrady. Bliźniaczki były jej wynikiem. Madok wziął za nie odpowiedzialność i wychowywał w świecie elfów jak swoje córki. Był prawą ręką samego króla, więc miał wszystkiego pod dostatkiem i dziewczyny mogły sobie na dużo pozwolić, co nie podobało się innym elfom. Były zazdrosne, że zwykłe ludzkie pomioty mają lepsze życie niż niejedna z istot nadprzyrodzonych. Główną bohaterką jest Jude. Pragnie ona zostać królewskim rycerzem i posiadać jakąś pozycje w Elysium, a nie jak inni ludzie w tym świecie, którzy za sprawą magii są sługami elfów. Jej siostra bliźniaczka w przeciwieństwie do niej ma zamiar po prostu wyjść za mąż z miłości do jakiegoś elfa. Siostry ze względu na swoje pochodzenie i brak jakichkolwiek mocy są wyśmiewane w szkole, zostają popychadłem księcia Cardana i jego przyjaciół, którzy codziennie uprzykrzają im życie jakimiś durnymi akcjami, np. wrzuceniem do rzeki.

W Okrutnym księciu bardzo zachwyciła mnie okładka. Jest ona śliczna. Książka w środku ma mapę, pokazuje nam miasteczko Elfów. Przy rozdziałach znajdują się śliczne rysunki, które mają służyć jako ozdoba. * "Oczywiście, że chciałabym być taka jak oni. Są piękni jak klingi wykute w jakimś boskim ogniu. Będą żyć wiecznie." To historia, w której możemy się przenieść na jakiś czas do innego świata. Pokazuje nam historię śmiertelniczki Jude, która po stracie rodziców zostaje tam przeniesiona wraz ze swoimi siostrami. Większość elfów jest nastawiona do śmiertelników słabo. Starają się główną bohaterką upokorzyć i zmienić jej życie na gorsze. Dziewczyna, jednak ma charakterek i nie pozwala wejść sobie na głowę. "Cardan jest jeszcze piękniejszy niż pozostali jego nienawidzę bardziej niż innych. Nienawidzę go tak strasznie, że czasem, gdy na niego patrzę, zapiera mi oddech" Mamy tutaj również księcia Cardana, który również uprzykrza życie Jude w świecie elfów. Chłopak jest najgorszy dla niej, ale ma swoje powody. Książę jest najprzystojniejszy z całego Elfhame tak wam zdradzę i może zachęcę was do czytania! 😏 Jeśli chodzi o inne postacie ze świata fantasy to również one są: skrzaty, gobliny, gnomy, chochliki. Wątek romantyczny występuje w tej części, ale jest go mało. Mamy również wątek romantyczny Lgbt, jak i hetero. Piszę w tej części, ponieważ tylko tą przeczytałam, ale na pewno zamówię kolejne. Ta książka była moim pierwszym fantasy, a więc nie mam porównania. Podobała mi się bardzo od pierwszych stron i jakbym mogła to bym ją czytała i czytała, kiedy po raz pierwszy do niej usiadłam. Ocena 4,7/5 ⭐ Instagram: wiktoria_books

Ta książka budzi we mnie bardzo sprzeczne uczucia. Z jednej strony podobała mi się i czytało się ją dobrze a z drugiej nie mogłam się polubić z Jude. Bardzo mnie denerwowała. Jej postępowanie było takie nielogiczne🙈 a to przesłuchanie Cardana było trochę niedorzeczne😑  co to były wogole za pytania? Przecież ona niczego konkretnego się nie dowiedziała 🙈 nie moge tego przeżyć 😅 Co do Cardana to nie wiem. Było go mało w tej części, i nie zdążyłam go za dobrze poznać. Uważam, że jest bardzo złożoną postacią i pod tą okrutną skorupą może kryć się coś naprawdę wspaniałego. I to głównie chęć poznania jego osoby skłania mnie do sięgnięcia po kolejne części. Bardzo podobał mi się też świat stworzony przez autorkę i to jak przedstawiła w nim elfy. Jako okrutne istoty, rządne władzy potwory szukające rozkoszy w znęcaniu się nad innymi. Bardzo odświeżający obraz. I to chyba tyle na ten moment🙈 Więcej się nie wypowiem bo naprawdę nie wiem co mogłabym jeszcze dodać. Na pewno sięgnę po kolejne części, żeby przekonać się jak postąpi Cardan w stosunku do Jude po tym co zrobiła. Może wtedy uda mi się wyrobić zdanie na temat tej histori.

Przez całe życie sądziłam, że nie jestem fanką fantastyki, jednak "Okrutny Książę" Holly Black uświadomiła mnie, że jest zupełnie na odwrót, no albo po prostu ona jest taką dobrą autorką, że tak myślę. Czytanie tej książki to cudowne uczucie, jak z filmu. Całkowicie oderwałam się od swojego życia i mogłam przenieść się w ten fikcyjny. Jude, czyli główna bohaterka pokazuje w tej książce, że jeśli czegoś bardzo będziemy pragnąc to to osiągniemy. Pokazuje waleczność kobiet, ich przeogromną siłę, swoją mądrość, oraz nie ukrywanie się z emocjami. Czasami musiała pokazać że jest coś w stanie wykonać bo któż by uwierzył, że śmiertelnik coś potrafi. Bardzo spodobała mi się ta książka, a do szczęścia potrzebuję jej drugiej części/jednak nie mam pieniędzy na razie na nią haha. Co oczywiście nie zmienia faktu, że kupię ją jak najszybciej. Opowieść o elfach, okrutnym Cardanie, oraz silnej Jude jest czymś innym. Czymś czego brakuje w świecie książek. Koniec książki również mnie usatysfakcjonował, oraz wprawił mnie w zadumęm Także czekam na drugą część, a Ciebie drogi czytelniku namawiam do zakupu pierwszej części bez zastanowienia.