W renomowanej klinice leczenia uzależnień w Łodzi dochodzi do brutalnego morderstwa, którego ofiarą pada jeden z pacjentów. Śledczy otrzymują wiele znaków i wskazówek i nie mniej tajemnic i skrywanych sekretów. Kim jest nieuchwytny sprawca ? Co oznaczają symbole zostawione przy zwłokach ? Kto będzie kolejną ofiarą ? "Odwyk" to debiutancka powieść Adama Widerskiego, która skusiła mnie opisem fabuły oraz faktem, że wydarzenia umiejscowione zostały w Łodzi. Wbrew pozorom nie jest to książka o odwyku i uzależnieniu a doskonały i trzymający w napięciu kryminał. Autor w bardzo inteligentny i jednocześnie interesujący sposób wprowadza nas w sam środek brutalnej zbrodni rzucając nam wiele wskazówek i znaków, które budzą lawinę pytań bez odpowiedzi. Im dalej zagłębiamy się w rozwiązanie tej zagadki, tym więcej głęboko skrywanych sekretów wychodzi na jaw. Z pozoru prosta sprawa zamienia się w prawdziwy labirynt zagadek a rozwiązanie zaskakuje i pozostawia w czytelniku apetyt na więcej. Oprócz głównego wątku skupiającego się wokół mordercy oraz śledztwa w książce nie zabraknie też wątków obyczajowych i nawiązań do życia osobistego bohaterów, które wprowadzają do książki sporo uczuć i emocji. Duże brawa dla autora za tak sprawne i ciekawe poprowadzenie wielowątkowej fabuły, pełnej zwrotów akcji i mrocznych tajemnic. Czekam na kontynuację losów bohaterów oraz polecam Wam lekturę debiutanckiej książki Adama Widerskiego.
Alkohol szkodzi. Marcin Karkowski przekonał się o tym dobitnie. Jego zwłoki zostały zbeszczeszczone w taki sposób, o jakim wam się nie śniło, zapewniam. Takich koszmarów nie ma się nawet na kacu. Jak pojawiają się zwłoki to i zaczyna się śledztwo. A rusza ono w "Odwyku" pełną parą. Rzekłabym, że to istna mieszanka wybuchowa. Przez powieść przewija się szereg postaci, każda z nich inna, ciekawa, przemyślana. Niektórzy bohaterowie irytują, do innych czujemy szacunek, jeszcze innym współczujemy lub kibicujemy. Pełen pakiet emocji w trybie premium. Metody pracy policjantów w "Odwyku" byłyby niedopuszczalne w rzeczywistości. Moralność kończyła się tam, gdzie zaczynała się bezradność. Naginanie przepisów prawa przez funkcjonariuszy zdarzało się nagminnie. Samo prowadzenie śledztwa jak najbardziej na plus. Muszę się przyczepić za to do niektórych, przydługich dialogów. Ale zauważyłam, że często zdarza się je tak wydłużać przy debiutach. No i niektóre niepotrzebne wstawki, np. co w danej chwili poczuł bohater. Czytając, sama jestem w stanie to wywnioskować. Ale to tylko małe, nie przeszkadzające bardzo w odbiorze całości mankamenty. Zgadłam, kto jest czarnym charakterem (syndrom czytania dużej ilości kryminałów), ale sam motyw go napędzający, pozostawał dla mnie zagadką do samego końca. Uważam, że to udany debiut. Czekam na więcej książek autora.
Brutalne morderstwa oraz straszne wspomnienia z dzieciństwa komisarza Krzyskiego stanowią główną oś całej powieści. Akcja została umieszczona w Łodzi, a miejskie zaułki doskonale opisane i zaprezentowane przez autora. Zachwycił mnie sam pomysł opisania zbrodni „prawie doskonałej”, działania policjantów i przebieg śledztwa oraz portrety psychologiczne bohaterów. Psychopatyczny morderca zabijający swoje ofiary w bardzo przemyślany sposób i pozostawiający przy nich tajemnicze symbole - to było wręcz fascynujące. Książka jest tak wciągająca, że czytałam ją dosłownie w każdej chwili - przy śniadaniu, obiedzie i podczas oglądania telewizji. Nie mogłam się od niej oderwać, ze względu na wartką akcję i mnożące się ofiary oraz przybywająca ilość podejrzanych - naprawdę już dawno nie czytałam tak świetnego kryminału. Uważam, że debiut jest spektakularny, a nazwisko Autora niedługo zagości na pierwszych miejscach list najlepszych polskich kryminałów 👍 Ogromnie gratuluję i trzymam mocno kciuki za kolejne sukcesy 🙂
Muszę przyznać się, że polscy pisarze też mają smykałkę do konstruowania zawiłych opowieści. Właściwie to Adam Widerski ma ten dar. Stworzył kryminał, który może wstrząsnąć wielbicielami gatunku. Być może już po kilkudziesięciu stronach wprawne oko czytelnika wyłapie kto ukrywa się za maską mordercy, a może do końca będzie obstawiał zupełnie inną osobę. Ta powieść może zaskakiwać, ale też nie musi. Wszystko zależy od tego jak i gdzie będziecie kierowali swoje myśli, a myśleć, to tutaj trzeba, żeby przechytrzyć autora i znaleźć rozwiązanie zagadki przed ekipą śledczą. Pewne jest jednak to, że ta historia obezwładnia czytelnika i nie pozwala o sobie zapomnieć. Bardzo udany debiut i interesująca historia. Poczytajcie bo warto!
Książka, która zaciekawiła swoim tytułem i opisem. A sama treść porwała mnie na dobre parę godzin. Czytając ta książkę poczułam się jak bym sama prowadziła to śledztwo i przemierzała ulice Łodzi. Mamy tu morderstwo w klinice uzależnień, które jest dość makabryczne. Sprawcy nikt nie widział, nikt nic nie słyszał, a w budynku znajdowało się parę osób. Dostajemy wiele pytań, które wyjaśnia finał tej historii. A mówiąc o finale. Szokuje, nie podejrzewałam danego bohatera o to, ze to on zabijał. Koniec daje nam również nadzieję na dalsze losy( za co się modlę ;)) Książka obiecywała wiele,a dostałam jeszcze więcej. Polecam z całego serca ;)
Ta powieść to bardzo mocny kryminał. Krwawy. Okrutny. Napisany bardzo przejrzyście i lekko z bardzo wyrazistą fabułą, logiczną zagadką kryminalną, nie udziwnioną na silę, choć do końca nieodgadnioną. Z bardzo adekwatnymi dialogami( no tak, tak, trochę tu soczyście, ale inaczej się nie da) i wartką, bardzo spójną akcją. Dodatkowym atutem, (bo książka ma ich wiele), jest motyw zbrodni, ale (niestety) nic nie mogę o nim napisać. Po prostu jest wiarygodny i świetnie wprowadzony. Końcówka zaskoczyła mnie bardzo ( was też zaskoczy), w pewnym sensie po wielokroć, ale o tym też musicie przekonać się sami.
"Odwyk" to bardzo udany debiut, który wciąga od pierwszych stron, uzależnia i sprawia, że chce się więcej. Adam Widerski na kartach swojej książki ukazał doskonale przemyślaną historię, która, aby rozwiązać sprawę przed policją, zmusza do wytężenia szarych komórek i poskładania w całość wielu poszlak. Dodatkowo umiejscowienie akcji w naszej polskiej Łodzi, której klimat i urok autor stara się odsłonić przy bardzo wielu okazjach, nadaje powieści ciekawego i oryginalnego charakteru. Po takim zakończeniu mam nadzieję, że Pan Adam już zaczął pisać kontynuację. Innej opcji nie widzę.
Brutalne morderstwo w toalecie renomowanej kliniki terapii uzależnień w Łodzi staje się przedmiotem śledztwa komisarza Krzyskiego. Niedługo potem okazuje się, że ofiar jest więcej, a każda zostaje "podpisana" przez mordercę. Kto tak na prawdę jest celem mordercy i czy uda mu się doprowadzić swój plan do końca? Kryminał bardzo mnie wciągnął. Nie mogłam się oderwać, bo bardzo ciekawiło mnie, co będzie dalej. Jako dla rodowitej Łodzianki, która mieszka poza granicami Polski, wyjątkowe było śledzenie miejsc akcji na mapie, w mojej głowie.
Debiutancka powieść Adama Widerskiego ” Odwyk” należy do tych, które zasługują w szczególności na uwagę w tym roku . Świetnie skonstruowany oraz napisany kryminał, którego fabuła oraz to co w niej zawarte łączy się w logiczną całość . Książkę czyta się naprawdę szybko, jest interesująca oraz wciągająca. Znajdziemy tu brutalne morderstwa, pełno różnych kłamstw i tajemnic oraz także odczucia oraz zaangażowanie osób rozwiązujących te zagadkowe sprawy. Tak naprawdę nic tu nie jest takie jak z samego początku się wydaje . Polecam !
Łódzka policja z komisarzem Krzyskim na czele usiłuje rozwiązać sprawę mordercy, którego ofiarami są pacjentami kliniki leczenia uzależnień. Zagadka goni zagadkę, trup trupa ale jak to się skończy? Powieść mimo poruszenia wielu trudnych tematów jest przyjemna do czytania. Bohaterowie są dopracowani i intrygujący. Autor swoimi opisami przeniósł czytelnika w centrum akcji i pozwolił na bliższe poznanie Łodzi. Fabuła jest dobrze przemyślana i zaskakująca. Świetny debiut, po który warto sięgnąć!
Ataki bombowe, narkotyki, porwania i morderstwa. „Odwyk” nie jest książką dla ludzi o słabych nerwach. Dużo tu emocji, nerwów, stresu. Pan Adam nieźle namieszał, stworzył naprawdę dobry kryminał, który zostanie w pamięci na długo. Myślę sobie, że momentami jest zbyt brutalny (kryminał, nie Pan Adam), ale dzisiaj chyba właśnie tego oczekuje się od książek. Mają poruszyć, wywołać emocje, namieszać w naszych głowach. I Panu Adamowi się to udało.
Mocny, brutalny, bardzo realistyczny kryminał, który wodzi czytelnika za nos. Autor na każdym kroku myli tropy, podrzuca fałszywych podejrzanych, zaskakuje zwrotami akcji. Bohaterowie nas intrygują, każdy zdaje się być podejrzany, skrywając większą lub mniejszą tajemnicę. Autor bardzo rzetelnie podszedł do tematu, mamy w powieści wiele opisów, wyjaśnień, merytorycznych wypowiedzi, które wzbogacają powieść i naszą wiedzę.
"Odwyk" to kryminał, debiut Adama Widerskiego. W ośrodku leczenia uzależnień w Łodzi zostają znalezione zwłoki. Każdy może być sprawcą zbrodni, a sam morderca jest bardzo nieprzewidywalny. Lektura jest emocjonująca i wciągająca. Ciekawi bohaterowie, wartka akcja i zagmatwane wątki sprawiają, że od tej lektury trudno się oderwać. Polecam!
Książka PETARDA! Fantastyczny debiut literacki dla którego warto zarwać noc. Tempo powieści jest idealne, zaczyna się od pierwszej strony i wzrasta wraz z ilością przeczytanych kartek w książce, osiągając maksimum w odpowiednim momencie. Książka od której nie można się oderwać.
Bardzo dobry kryminalny debiut! Adam Widerski stworzył tak realne postacie, że miałam wrażenie, iż autor w ramach researchu został i mordercą i śledczym :) Wciągająca historia, którą ciężko było odłożyć umiliła mi niejeden wieczór ;) Polecam i czekam na więcej! :)
16-05-2019 o godz 10:58 przez:
Grzegorz Tomaszewski
Świetny, trzymający w napięciu kryminał! Od pierwszych stron nie można się oderwać! Autor serwuje nam ciekawa historię, dopracowana w każdym szczególe, którą chcę się poznać i rozwikłać zagadkę. Jeden z lepszych debiutów jakie było mi dane przeczytać! Polecam!
06-06-2019 o godz 00:01 przez:
Oczarowana Książkami
Jeżeli to jest dopiero debiut, to ja zdecydowanie chcę więcej! Ta książka posiada wszystko, co charakteryzuje porządny kryminał. Z historią opisaną w "Odwyku" nie da się nudzić - jest przemyślana, a autor zadbał o sporą dawkę wrażeń i zwrotów akcji ;)
To kryminał, który wciąga lepiej niż te od „sprawdzonych i zaufanych autorów” i zmusza do myślenia. To powieść, którą warto mieć nie tylko na swojej półce, ale przede wszystkim na liście „przeczytane i zapamiętane”.
Książka jest naprawdę dobrze napisana, a fabuła dopracowana w najmniejszych szczegółach. Czyta się szybko. Ta mocna, realistyczna historia zdecydowanie powinna przypaść do gustu miłośnikom kryminałów.
Bardzo dobry i mocny thriller, który od pierwszych do ostatnich stron trzyma w napięciu. Ciesze się, że miałam przyjemność przeczytać tę książkę i pochłonęłam ją w dwa dni, a ma ponad 600 stron !