2/5
28-07-2020 o godz 16:31 przez: AgaZaczytana
Kolejne nowe nazwisko w świecie kryminałów. Wydawnictwo wybiera same perełki w tym gatunku, więc dla mnie oczywistą sprawą była decyzja, że książkę muszę mieć i poznać. Czy okazała się ona słuszna, a historia warta uwagi? 'Towarzyszące mu od rana mrowienie karku i rozedrganie w piersi były czytelnymi znakami, ze w tej leniwej, małomiasteczkowej atmosferze kryje się temat. Jego temat.' Damian jest dziennikarzem, któremu z dnia na dzień wali się całe życie. Traci pracę, narzeczoną i mieszkanie. Wsiada do samochodu i postanawia się przenieść do zupełnie innego miasta i zacząć wszystko od nowa, jednak po drodze zostaje zepchnięty z drogi. W wyniku wypadku samochód nie nadaje się do dalszej jazdy, a sam mężczyzna zatrzymuje się z pobliskich Chęcinach. Jego pobyt się przedłuża, a z czasem dowiaduje się, że w miasteczku grasuje morderca. Czy jest to dobry temat na nowy artykuł? Czy dzięki temu postawi swoje życie na nogi? Zarówno prywatne jak i zawodowe? Historia z pozoru wciągająca, w rzeczywistości okazała się dla mnie za bardzo rozwleczona. Przedłużające się opisy krajobrazu lub rzeczy tylko pozornie związanych z fabułą sprawiały, że książka bardzo mi się dłużyła. Sama zagadka okazała się ciekawa i nieprzewidywalna, jednak cała otoczka sprawiła, że finał zaginął wśród zbyt obszernej treści. Pierwszy raz miałam do czynienia z takim zabiegiem, zazwyczaj nawet pomimo opisów historia jest wciągająca i całość przystępna do przyswojenia. Tutaj okazało się wręcz przeciwnie. 'Może rzeczywiście wszystko ma głębszy sens? Może warto zwracać uwagę na znaki...' Być może osoby, dla których rozbudowane opisy tworzą obraz całości odnajdą się w tej historii. Mnie do siebie nie przekonała i nie mogę jednoznacznie jej polecić. Na plus jedynie sama zagadka i jej rozwiązanie. Reszta niestety nie dla mnie. 'Gdy wspomnienia tracą szczegóły, ludzki mózg podświadomie stara się je uzupełnić, przez co tworzy ich nowe wersje.'
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-07-2020 o godz 13:18 przez: czytanienaplatanie
Jacek Łukawski znany miłośnikom fantastyki przede wszystkim z cyklu „Kraina martwej ziemi” spróbował swoich sił w kryminale. I bardzo dobrze, że spróbował, bo efekt końcowy mnie oszołomił. Mało tego, skłonił do rozmyślań nad głębią pokręconej ludzkiej natury. Główny bohater, Damian Wolczuk zaliczył czarny czwartek. Przegrał w sądzie, stracił etat i przyłapał narzeczoną na zdradzie. Ucieka z Warszawy i ze swojego roztrzaskanego życia. Rozbicie samochodu w drodze do Krakowa jest już tylko uwieńczeniem tej czarnej serii. Trafia do niewielkiej miejscowości Chęciny, gdzie zostaje tymczasowo uziemiony. Tkwi tu w zawieszeniu pomiędzy przeszłością, a przyszłością, niczym element nie pasujący do układanki. Czy to pech, czy zarządzenie losu? Dziennikarz czuje, że tu może kryć się temat, którego desperacko potrzebuje. Bo cóż może bardziej nakręcać ludzką ciekawość niż morderstwa, dawne niepotwierdzone legendy o opętanym mnichu i dziwne wydarzenia, o które można posądzać wpływ złego? Artykuł jak się patrzy. W pewnym momencie z obserwatora staje się uczestnikiem tych tragicznych wydarzeń. Powinien wycofać się, czy brnąć dalej wiele ryzykując? Autor daje nam wiele nitek, za które możemy pociągać, wiele tropów, które okazują się mylne. Tu niemal każdy skrywa mroczną tajemnicę i nie jest tym za kogo się podaje. Teraźniejszość przeplata się z nierozliczoną przeszłością, która powraca niczym deja vu. Głęboko ukryte zło wypełza na powierzchnię, by znów siać spustoszenie. Brzmi mrocznie, mistycznie? Niewątpliwie poza umiejętnie budowanym napięciem, właśnie klimat powieści jest jej największym atutem. Ale nie dajcie się zwieść, to nie opowieść o duchach, chyba, że mamy na myśli duchy przeszłości. Duchy, które zdawały się pogrzebane, od których uciekamy. Które dopadną nas wtedy, kiedy najmniej się tego spodziewamy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
09-07-2020 o godz 21:20 przez: Kamila Biegańska
Damian to młody chłopak, który jednego dnia praktycznie stracił wszystko. Od pracy po narzeczoną. Szukając czegoś nowego chciał⁣ wyjechać do Krakowa lecz nigdy tam nie dotarł.⁣ W trasie był uczestnikiem kolizji, w której uszkodził samochód i musiał przenocować w Chęcinach w ośrodku leczenia uzależnień.⁣ Nie wiedział jednak,że być może nie był to przypadek a plan działania. Jako dziennikarz lubił tematy,które były mocne więc⁣ nic dziwnego,że gdy usłyszał o morderstwie to z ochotą chciał pomóc i trochę powęszyć.⁣ Ofiarą była bowiem dziewczyna po przejściach,która właśnie skończyła terapię i miała opuścić wspólnotę. Nie zdążyła..⁣ Damian natomiast zdążył ją poznać i chciał wytropić sprawcę, miał też podobną sytuację w przeszłości więc tym bardziej musiał pomóc.⁣ Gdy okazuje się,że giną kolejni ludzie i być może wszyscy są ze sobą powiązani, chłopak zaczyna łapać trop. Wszystko powoli układa w⁣ całość ale nie wie,że ktoś chce znów wrobić w to wszystko jego osobę. Czy sprawca rzeczywiście to planował? Jak wiele wspólnego ma⁣ z nim Damian?⁣ ⁣ "Zło miesza ludziom w głowach" - tutaj w głowie namieszał mi zdecydowanie Odmęt. Autor wodził za nos od pierwszych stron.⁣ Gdy już myślałam,że wszystko jest wyjaśnione i sprawca został wytypowany to okazało się,że tak wcale nie jest i nic nie będzie po mojej myśli.⁣ Ta książka to bardzo dobry wstęp do serii więc mam nadzieję,że kolejny tom będzie jeszcze lepszy!⁣ Zakończenie było mocnym uderzeniem, nie spodziewałam się tego i tutaj należy się duży plus bo zrobiło robotę, zresztą jak cała książka.⁣ Nie ma co się rozpisywać bo to trzeba przeczytać samemu. Polecam z czystym sumieniem. ⁣
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-06-2020 o godz 22:22 przez: Anonim
Książka jest pierwszym tomem serii "Krąg Painera", co mnie bardzo cieszy! Z przyjemnością sięgne po kolejne części. Damian Wolczuk, dziennikarz któremu życie się zawaliło. Został zdradzony przez ukochaną, stracił pracę, postanawia więc spróbować ułożyć swoje życie na nowo. Wyrusza do innego miasta za pracą, jednak po drodze dochodzi do kolozji. Chwilowe schronienie znajduje w Chęcinach, w ośrodku uzależnień. W międzyczasie w miasteczku zaczyna grasować seryjny morderca. Dziennikarski zmysł Damiana podpowiada mu aby przeprowadzić własne śledztwo.. Na tle dotychczas czytanych przeze mnie kryminałów wyróżnia go wątek domniemanego opętania i okolicznych legend. Jeśli chodzi o fabułę, skonstruowana jest świetnie. Mnóstwo tajemnic, zawiłe śledztwo, demony przeszłości ścigające bohaterów. Jedyne do czego się przyczepię to wstawki rozmów telefonicznych bohaterów. Jest ich sporo ale sposób ich ujęcia w fabule niewiele wnosi do całości, wygląda to mniej więcej tak : "Aha... Tak... Rozumiem...." Nie znamy odpowiedzi rozmówcy, zatem staje się to tak zwanym zapychaczem. Dobrze ukryty sprawca, taki człowiek widmo. W pewnym momencie, każdy wie jak wygląda, kojarzy o kogo chodzi ale nikt nie wie gdzie jest. Podążamy z bohaterami za kolejnymi tropami. Próbujemy składać kolejne elementy, kiedy wydaje się, że mamy już całość, wiemy kto jest psychopatą, autor zapędza nas w kozi róg.. Kolejną ciekawostką są terminy i diagnozy psychologiczne wraz z ich objaśnieniem. Nim się obejrzałam książka wciągnęła mnie na dobre, w ciągu dnia wracałam do niej myślami i nie mogłam się doczekać momentu kiedy znów będę mogła do niej przysiąść. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-07-2020 o godz 11:12 przez: MojKsiążkowyRaj
"Odmęt" to najnowszy kryminał Jacka Łukawskiego, polskiego pisarza, publicysty i wydawcy. Gdy jednego dnia tracisz pracę, przegrywasz sprawę w sądzie, a po powrocie do domu zastajesz swoją ukochaną w łóżku z innym to zdecydowanie nie możesz nazwać tego dobrym dniem. Dziennikarz, Damian Wolczuk jest na życiowym zakręcie, ale uważa, że nic nie dzieje się bez przyczyny i w każdej sytuacji trzeba doszukiwać się dobrych stron. Dlatego tak jak stoi, wsiada w samochód i jedzie prosto do Krakowa, gdzie ma nagraną nową pracę. Jednak tego dnia pech go nie opuszcza ani na chwilę i po drodze ma stłuczkę. Chwilowo zmuszony jest zatrzymać w pobliskiej miejscowości Chęcin. Właśnie tam, całkiem przypadkiem natrafia na gorący temat. Ktoś morduje niewinnych ludzi w okolicy. Dziennikarz chce na własną rękę zdemaskować mordercę, który może mieć związek z lokalną legendą. Tylko nie wie, że im bliżej jest prawdy, tym większym niebezpieczeństwie może się znaleźć... "Odmęt" to kolejny dowód, że nasze polskie kryminały mają się dobrze i są na bardzo wysokim poziomie. Bogata fabuła z wieloma zwrotami akcji, urozmaicona wieloma wątkami, czyli to wszystko co lubimy. Głównym tematem jest oczywiście rozwiązanie zagadki zabójstwa, ale dzięki temu, że występuje tu wiele postaci, to mamy dużo portretów bohaterów, które przeplatają się z fabułą i urozmaicają nam całą historię, a autor obnaża ich że swoich problemy i słabości. Przez większość książki nie mamy pojęcia, kto rzeczywiście może być odpowiedzialny za zbrodnie, co powoduje, że jeszcze szybciej chcemy zanurzyć się w lekturze i poznać rozwiązanie tej zagadki. Gorąco polecam👌
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-07-2020 o godz 13:29 przez: jessica396
" Odmęt" to debiutancka książka w gatunku, sensacja, kryminał Pana Jacka Łukawskiego. Poprzednie jego książki to fantastyka i nie znałam ich i pewnie nie poznam, bo nie lubuję się w tym gatunku. Duży przeskok gatunkowy, ale zapewniam, nic tam z fantastyki nie ma. Książka opisuje pechowego, dziennikarza Damiana Wolczuka, który po nieprzyjemnej sytuacji w swoim domu, pracy i partnerką postanowił zmienić klimat i wyprowadzić się do Krakowa, gdzie chciał zacząć wszystko od nowa. W podróży, kiedy jak zwykle szczęście mu nie dopisuje, ma kraksę i jego auto wpada do rowu. Jest środek nocy, a sprawca ucieka z miejsca zdarzenia. Damian udaje się do pobliskich Chęcin, gdzie czeka go nocleg w miejscowym ośrodku leczenia uzależnień. Niestety tymczasowy pobyt w Chęcinach się przedłuża (przyczyn nie mogę zdradzić), W miasteczku dochodzi do morderstwa, które jest tylko zapowiedzią kolejnych... Mieszkańcy Chęcin, zaczynają opowiadać różne dziwne legendy, a Damian dziennikarskim instynktem postanawia, na swoją rękę zająć się tą sprawą i przeprowadzić własne śledztwo, pod nosem policji i ekscentrycznego prokuratora, Arkadiusza Painera. W książce znajdziesz mroczny klimat, tajemnice, legendy. Bohater da się lubić, autor każdą postać stworzył w jakimś celu i nie ma przypadkowych ludzi, którzy nic nie znaczą. Troszkę jak dla mnie za dużo opisów i wątków, a tego nie lubię w książkach. Tylko troszkę bym tę książkę streściła, nie lubię zbyt długo zagłębiać się na jednej sprawie. Mimo tylko tak małego minusa, książkę warto polecić, bo jest bardzo dobrze napisana i bardzo przyjemnie mi się ją czytało. Czekam na więcej...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
05-06-2021 o godz 19:20 przez: Agnieszka
Hmmm. Powiem wam, że książkę czytało mi się różnie. Momentami akcja mnie porywała, a w innej chwili zbyt obszerne opisy mnie nudziły. Miałam wrażenie przegadania wątku. Ogólnie jeśli chodzi o samą fabułę i motyw – jak najbardziej mi się podobał. Autor wykazał się sporą wyobraźnią, łącząc kilka różnych wątków w jedną sensowną całość. Bardzo lubię kiedy w książkach jest wykorzystywany motyw zła, gdzie założenia ocierają się odrobinę o religię, kulturę czy legendy. Lubię takie mroczne wstawki, które dodają historii odrobiny niepokoju, dreszczyku. Które każą czytelnikowi bardziej skupić się na postaciach i dostrzec to z pozoru nie widoczne zło. Lubię tego typu zabarwienie. I lubię też, kiedy główny bohater jest nie do końca pewną postacią, bo takie właśnie miałam wrażenie co do naszego Damiana. Coś mi w nim mocno nie pasowało, coś było nie okej, a z drugiej strony chłopak mógł mieć po prostu niezwykłego pecha w życiu, trafić w nie odpowiednie miejsce, w nie odpowiednim czasie. Mógł ? Ale czy miał ? Jak było? Tego wam oczywiście nie zdradzę, nie powiem nic więcej - musicie przeczytać i poznać historię żeby samemu się dowiedzieć 😀 Ciekawą postacią jest również prokurator! Bardzo mnie zaintrygował swoją osobą! Jest w nim coś, co każe nam się bliżej mu przyjrzeć, i sprawia, że mamy ochotę go poznać ! W tym miesiącu premierę będzie mieć kolejna książka Autora ‘ Podszept ‘ - kontynuacja cyklu Krąg Painera. Czyli będziemy mieć okazję po raz kolejny spotkać się ze znanymi już nam z Odmętu bohaterami. Wypatrujcie mojej recenzji, bo ja jestem bardzo ciekawa lektury i nie mogę się już doczekać!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-01-2021 o godz 11:18 przez: weź_przeczytaj
Damian Wolczuk jest dziennikarzem, którego życie nie rozpieszcza. Stracił pracę, przegrał proces o zniesławienie i przyłapał swoją dziewczynę na zdradzie. Nie poddaje się jednak i wyrusza do Krakowa, aby zacząć wszystko od nowa. W drodze, niestety, dochodzi do wypadku. Auto Damiana zostaje skasowane, a sprawca ucieka. Mężczyzna udaje się do pobliskich Chęcin, gdzie, ma nadzieję, znaleźć nocleg. Trafia do ośrodka leczenia uzależnień. Po jakimś czasie dowiaduje się, że w miasteczku dochodzi do morderstw. Postanawia przeprowadzić w tej sprawie śledztwo. Czy prokurator Arkadiusz Painer połączy siły z Damianem? Co wspólnego z morderstwami mają legendy szeptane przez mieszkańców? "Odmęt", to pierwszy tom cyklu Krąg Painera. Muszę przyznać, że okładka zrobiła na mnie wrażenie. Jest intrygująca i mroczna, co idealnie odzwierciedla historię, jaką zaserwował nam autor. Lubię w książkach motyw zamkniętej społeczności. Chęciny, to miejsce, gdzie każdy zna każdego, gdzie nie ufa się przyjezdnym i gdzie krążą wśród mieszkańców różne legendy. Autorowi udało się stworzyć niesamowity klimat. Postaci są dobrze przemyślane. Każda z nich jest charakterystyczna i bogata w różne doświadczenia. Sama intryga jest bardzo ciekawie przedstawiona. Wątki, które pozornie nie mają ze sobą nic wspólnego, na końcu łączą się w jedną całość. Zakończenie jest zaskakujące i nie udało mi się go przewidzieć, co niewątpliwie jest plusem. Mimo objętości, styl pisania autora sprawie, że książkę czyta się szybko i przyjemnie. Spędziłam miło czas z tą lekturą i bardzo jestem ciekawa kolejnego tomu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
30-06-2020 o godz 21:25 przez: Książkowe Zacisze
Moim zdaniem jedna z ciekawszych, kryminalnych premier tego roku! Na początku był kontrolowany chaos, a potem zaczęła się zabawa i mieszanie czytelnikowi w głowie... W Odmęcie autor pogrywa sobie z nami po mistrzowsku, robi nam wodę z mózgu i wpędza w skrupulatnie utkane sidła niedopowiedzeń. Ta książka ma świetny klimat - wplecione w fabułę legendy i klątwy wprowadzają w stan niepokoju i niepewności, dzięki czemu jeszcze trudniej się połapać, kto w tym wszystkim jest ofiarą, a kto morduje z zimną krwią... W Odmęcie mamy sporo bohaterów, naprawdę porządnie wykreowanych, a dzięki sztuczkom autora właściwie każdy z nich jest trochę podejrzany. Urzekła mnie ta realność postaci, te cienie podejrzeń rzucanie na poszczególne osoby na różnych etapach powieści, przez co w pewnym momencie nic już nie jest oczywiste... Niebywale pokręcona fabuła! Najmocniejszy element tej powieści? Zakończenie! Dla mnie czysta perfekcja! Do ostatniej chwili nie umiałam wytypować sprawcy, dałam się nabrać i finalnie byłam w wielkim szoku. Rozwiązanie jest naprawdę WOW, dziwne, lecz logiczne. Patrząc na całą historię przez pryzmat finału, można zauważyć w tej powieści wskazówki od autora, które jasno pokazują, kto ma najsłabsze alibi... Odmęt to kawał dobrego kryminału. Początkowo nie mogłam się połapać, kto jest kim i myliły mi się postacie, ale później już poszło z górki, a na koniec zbierałam szczękę z podłogi! Niesamowicie się cieszę, że autor nie zamierza poprzestać na jednej części - zapowiada się wspaniała seria. Ogromnie polecam i czekam na więcej!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-07-2020 o godz 11:24 przez: Urszula
Damian Wolczuk jest dziennikarzem. Po tym jak nakrywa swoją ukochaną w łóżku z innym mężczyzną postanawia rozpocząć nowe życie w Krakowie. Niestety pod Chęcinami ulega niegroźnemu wypadkowi. Dzięki pomocy Alicji spędza noc ośrodku leczenia uzależnień, który prowadzą zakonnicy. Po pewnym czasie dowiaduję się, że w miejscowości dochodzi do szeregu brutalnych morderstw. Dziennikarz uważa to za świetny materiał, dlatego postanawia wcielić się w rolę detektywa. Skrupulatnie bada każdy wątek i kiedy myśli, że jest już bliski poznania prawdy, zostaje zmuszony do zmierzania się ze swoją przeszłością. Jak miło czyta się dobry kryminał znając doskonale miejsce jego akcji. Wyobraźnia działała mi na pełnych obrotach. Autor stworzył świetną fabułę, gdzie każdy element spójnie łączony jest z drugim. Mistrzowsko wplątane w całość legendy o złym mnichu. Każda z postaci wnosi coś do powieści, każda pod względem charakteru i historii jest inna. Kiedy fabuła zaczęła się rozkręcać, nie było już czasu na nudę. Przyznaję, fajnie prowadziło mi się śledztwo z Damianem, ale urzekł mnie prokurator Painer i jestem od przeczytania „Odmętu” jego fanką. Sam Wolczuk też jest bardzo ciekawy pod względem psychicznym. Nie powiem, nie rozgryzłam go, ale to przez to, że autor świetnie myli tropy. Do jednego się tylko doczepię, zbyt dużo niepotrzebnych opisów, co trochę przeciągało całość. Cóż mogę na koniec napisać gratulujęautorowi świetnego debiutu kryminalnego!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-07-2020 o godz 17:08 przez: ola wolska
Damian Wolczuk nie może narzekać na nadmiar szczęścia, pech prześladuje do na każdej płaszczyźnie – osobistej oraz zawodowej. Aż ciężko uwierzyć w to, co spotyka młodego, dobrze zapowiadającego się dziennikarza – dlaczego przystojny, wysoki blondyn jednego dnia przegrywa w sądzie, traci pracę i zostaje zdradzony przez narzeczoną? Los nie oszczędza go również podczas podróży do Krakowa...do którego finalnie nie dociera z powodu wypadku drogowego. Ale kiedy nazajutrz okazuje się, że sprawca kraksy drogowej zostaje znaleziony martwy wraz z trzema innymi osobami Wolczuk już wie – nie znalazł się w Chęcinach przypadkiem, a to senne miasteczko ma swoje tajemnice...i trupy! • Zatopiłam się w „Odmęcie”. Dosłownie. Dawno nie czytałam książki tak dobrze napisanej: ze świetną fabułą, bardzo wielowątkową i mroczną zarazem. Już sama okładka wzbudzała we mnie ogromną ciekawość i pragnienie poznania tej historii – czułam, że nie będę żałować ani sekundy spędzonej z tą książką! Tak było – a żałowałam jedynie, że tak szybko ją skończyłam! Polecam każdemu Czytelnikowi, którego interesują historie z niespodziewanym zakończeniem - dalej zbieram swoją szczękę z podłogi - mój zmysł śledczego kompletnie zawiódł, morderca okazał się mądrzejszy niż wszyscy! Niecierpliwie czekam na kontynuację serii ! A na blogu (link w opisie) znajdziecie już pełną recenzję książki!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-06-2020 o godz 10:20 przez: asia gębicz
Dziennikarz Damian Wolczuk na ogromnego pecha.Nie dosyć,że przegrywa proces o zniesławienie i traci pracę,to jeszcze nakrywa na zdradzie swoją dziewczynę. W poszukiwaniu drugiej szansy wyrusza więc do Krakowa,ale niestety w pobliżu Chęcin ktoś uderza w jego auto i ucieka. Na szczęście,przejeżdżała tamtędy wracająca z pracy pielęgniarka Alicja,która podwiozła go do miasteczka i załatwiła nocleg w miejscowym ośrodku uzależnień. Jeśli Damianowi wydawało się,że Chęciny to nudna i spokojna ,,dziura",to był w ogromnym błędzie. W miasteczku bowiem grasuje morderca,a mieszkańcy szeptem opowiadają sobie legendy o czyhającym w okolicy złu. Giną kolejni ludzie,a nasz dziennikarz postanawia poprowadzić własne śledztwo. Czy uda mu się złapać mordercę? I jaki związek ze sprawą ma legendarny różaniec? ******************************************** Książka była bardzo fajna. Powiedziałabym,że to lekki kryminał z elementami obyczaju i trochę fantazji. Dobrze się ją czytało,chociaż jeśli mam być szczera,zdarzały się momenty,kiedy trochę mi się ciągnęła.Za to końcówka wynagrodziła mi wszystko,bo kompletnie nie spodziewałam się tej osoby w roli mordercy. Dodatkowym plusem były dla mnie zawarte w książce ciekawostki historyczne no i fakt,że okolice o których czytałam są mi bardzo dobrze znane,więc nie musiałam sobie nic wyobrażać. Dla mnie to był bardzo dobry debiut no i oczywiście czekam na dalszy ciąg. A Was zachęcam do czytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
06-02-2022 o godz 10:32 przez: Alatanka
Gdy dziennikarz Damian Wolczuk podróżuje do Krakowa dochodzi do stłuczki samochodowej. Jego auto ląduje w rowie, a on zmuszony jest spędzić noc w pobliskich Chęcinach. Splot wydarzeń sprawia, że Wolczuk zostaje w miasteczku i usiłuje złapać grasującego w okolicy mordercę. Po lekturze mam mieszane uczucia. Nie jest to książka pełna wartkiej i szybkiej akcji. Dla mnie to była taka sinusoida. W jednej chwili byłam zaciekawiona, by za chwile czytać ze znużeniem. Mamy tu sporo opisów przyrody i miasta, za którymi za bardzo nie przepadam. Co do fabuły – dziwiły mnie pewne sytuacje. Wydawały mi się one mało realne, zwłaszcza, że dotyczą one tak poważnej sprawy jak morderstwo. Ja wiem, że alkohol zacieśnia więzi itp., ludzie się otwierają i są bardziej skorzy do zwierzeń, ale żeby policjant po jednym takim zakrapianym wieczorze wszedł w taką relację z obcym człowiekiem i opowiadał mu o śledztwie oraz dzielił się z nim kolejnymi odkryciami? Nie jestem przekonana. Co było dla mnie najbardziej irytujące? Rozmowy przez telefon bohaterów. Nie mamy przedstawionego tu bowiem całego dialogu ,tylko tak jakbyśmy słyszeli osobę rozmawiającą przez telefon, która stoi obok nas. Znamy tylko jedną część tej rozmowy. Nie wiem jak Wy odbieraliście taki zabieg, czy tylko mnie to tak irytowało? Jakoś nie mogłam się skupić czytając te fragmenty.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-06-2020 o godz 11:26 przez: Joanna
Czytaliscie już kryminalny debiut od @lukawskijacek? Zapewniam was, że warto dać szansę tej książce, zwłaszcza, że to początek serii, która może być mocna! _ Do Damiana Wolczuka życie ostatnio się nie uśmiecha. Kiedy przyłapuje swoją ukochaną na zdradzie postanawia opuścić miasto i udaje się do Krakowa, pech chciał, że po drodze dochodzi do kolizji. Mężczyzna postanawia więc chwilowo zatrzymać się w małej wiosce Chęciny, gdzie znajduje schronienie w Ośrodku Uzależnień. W tym czasie we wsi zaczynają dziać się dziwne rzeczy, morderstwa sprawiają, że dziennikarz poświęca się śledztwu i pozostaje na miejscu. Czy uda mu się schwytać zabójcę? _ Ta książka wyróżnia się napewno charakterystyką postaci. Są tak mocno złożone, że właściwie ciężko wyrobić sobie opinie o każdym z nich. W trakcie powieści potrafi się znienawidzić i polubić ich na nowo. Do tego wątek opetania i choroby mocno mnie zaintrygował. Właściwie był to dla mnie olbrzymi atut tej powieści. Książka zaskakuje i to mocno. Momentami tylko mi się dłużyła, ale warto było przebrnąć dla takiego zakończenia! Serio! Ten finał miażdży wszystko! Totalnie się nie spodziewałam i ciekawa jestem czy ktokolwiek się domyślił co takiego zaserwuje nam autor przy zakończeniu. Ja z pewnością sięgne po kontynuację, ta seria zapowiada się naprawdę intrygująco.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-06-2020 o godz 10:31 przez: Monika Świątek
Zło miesza ludziom w głowach… 17.06 swoją premierę miała książka „Odmęt”. Czytałam o niej wiele pozytywnych opinii i ja również podpisuję się pod nimi. Damian Wolczuk ma 32 lata i na koncie przegrany proces o zniesławienie. Komornik zajmuje mu konto, traci pracę w redakcji, dziewczyna go zdradza. Zamierza rzucić wszystko i wyjechać do Krakowa. Niestety podczas jazdy ulega wypadkowi, samochód nie nadaje się, żeby dalej jechać. Z pomocą przychodzi mu Alicja Lipińska, która załatwia Damianowi nocleg w ośrodku uzależnień w Chęcinach. W miasteczku dzieją się dziwne rzeczy. Legendy głoszą, że w okolicy panuje zło. Giną ludzie i wydaje się, że każdy ma tu jakieś tajemnice. W Damianie budzi się instynkt dziennikarza śledczego i próbuje na własną rękę odkryć tajemnicę. Mroczna opowieść, wiele wątków i tajemnic, straszne zbrodnie, krwawe opisy, pytania bez odpowiedzi, to wszystko znajdziecie w książce pana Jacka. Na dużą uwagę zasługuje fakt, że „Odmęt” to pierwszy kryminał autora. Do tej pory w swoim dorobku miał trylogię fantasy. Osobiście nie czytałam, bo nie przepadam za tego typu gatunkiem literackim, dlatego mam nadzieję, że pan Jacek skupi się teraz na gatunku kryminalnym. „Odmęt” to przedsmak serii Krąg Painera. Jestem ciekawa dalszych przygód prokuratora Arkadiusza Painera i jego ludzi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-06-2020 o godz 18:31 przez: aannaa_czyta
„Dajesz palec, biorą całą rękę. Wystarczy, że stracisz czujność, a dasz się zagadać. Wpadniesz w pułapkę gładkich słówek i psychologicznych zagrywek, a tracisz rękę, ramię i całą pieprzoną resztę”. "Odmęt" to historia dziennikarza Damiana Wolczuka, który ma za sobą proces o zniesławienie i zrujnowane życie prywatne. Postanawia wyjechać z Warszawy i podjąć pracę w Krakowie, jednak nie udaje mu się tam dotrzeć… Trafia do miejscowości Chęciny, a wraz z nim zaczyna panoszyć się zło. Książka naszpikowana plątaniną zagadek i tajemnic, które z każdym rozdziałem stają się coraz mroczniejsze. Do tego stare legendy, zabobony, tajemnice z przeszłości i kolejne zabójstwa… Historia niezwykle wciągająca i zaskakująca. Autor doskonale połączył wydarzenia z przeszłości z teraźniejszymi, a tajemnice które próbuje rozwikłać główny bohater staja się coraz mroczniejsze. Fabuła jest świetnie dopracowana a szybka akcja sprawia, że książkę trudno jest odłożyć. Autor w książce doskonale nakreślił miejsce akcji. Czytając miałam wrażenie jakbym odbyła spacer po Chęcinach. I to zakończenie… Kompletnie się tego nie spodziewałam. „Odmęt” to debiut autora w świecie typowo kryminalnym. To pierwsza część serii Krąg Painera. Ja już jestem ciekawa dalszych przygód prokuratora Arkadiusza Painera i jego ludzi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-07-2020 o godz 09:56 przez: czytac.lubie
"Odmęt" - autorstwa Jacka Łukawskiego to kryminalny bardzo dobry debiut. Autor zabiera czytelnika do Chęcin, gdzie zatrzymał się bohater książki. Damian Wolczuk, dziennikarz, który stracił pracę wyjeżdża z Warszawy do Krakowa, gdzie planuje zacząć nowe życie. Podczas podróży, w nocy, dochodzi do potrącenia jego samochodu. Zmuszony jest zatrzymać się w Chęcinach. Wtedy dochodzi tam do kilku morderstw. Jako dziennikarz postanawia prowadzić własne śledztwo. Czy to będzie bezpieczne dla Wolczuka? Czy wyjaśni sprawę morderstw w miasteczku? Akcja toczy się w ciągu 13 dni - każdy rozdział to dany dzień tygodnia. Na początku dużo wątków, ale im dalej, to książka stawała się ciekawsza, wtedy już nie dało się oderwać od czytania! Autor poświęcił Chęcinom dużo opisów, czytelnik miał możliwość poznania miasta (może trochę za długie opisy). Autor wciągnął czytelnika w klimaty Chęcin - poznajemy legendy, wierzenia historyczne. "Odmęt" to rewelacyjny kryminał, jeden z lepszych, godny polecenia! Wciągająca , mroczna fabuła, ciekawi bohaterowie, wielowątkowe śledztwo, tajemnicze morderstwa, zaskoczy Was znakomite zakończenie! Już czekam na kontynuację! Wspomnę też o okładce oddającej tajemniczy, mroczny klimat miasta. Polecam lekturę tej książki!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-06-2020 o godz 10:13 przez: Emilia Lekner
RECENZJA🖊 Dziennikarz Damian Wolczuk ma mega pecha. Traci pracę, przegrywa proces o zniesławienie a jego kobieta go zdradza. Planuje zacząć nowe życie dlatego rzuca wszystko i wyjeżdża do Krakowa szukać drugiej szansy. Niestety nie jest w stanie tam dotrzeć. W środku nocy na rozkopanym odcinku drogi dochodzi do kraksy, auto Damiana zostaje skasowane a sprawca wypadku ucieka. Damian udaje się do pobliskich Chęcin gdzie nocuje w ośrodku leczenia uzależnień. Z czasem okazuje się że w Chęcinach grasuje morderca a mieszkańcy przekazują sobie legendy o panującym w okolicy złu. Odmęt to pierwszy kryminał autora i według mnie bardzo udany. Na początku nie byłam do niej przekonana ale przy każdej następnej kartce przepadałam. Niektóre opisy były zbyt długie ale po czasie przestało mi to przeszkadzać. Główny bohater mimo że jest dość uparty to da się go lubić. Fabuła ciekawa a legenda nadaje całości klimat i tajemniczość. Macie ją w planach? Za egzemplarz dziękuję @czwartastronakryminalu
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-09-2020 o godz 19:45 przez: kryminalnatalerzu
„Odmęt” to pierwszy kryminał Jacka Łukawskiego, który otwiera cykl „Krąg Painera”. Myślę, że jak na debiut w tym gatunku, autor spisał się całkiem dobrze. Książka ma fajny klimat małego miasteczka, gdzie wszyscy wszystkich znają, gdzie skrywane są tajemnice. Do tego dochodzi okoliczny zakon i dziwne legendy o złu. Postacie są świetnie skonstruowane, nikt nie jest krystalicznie czysty, ale wszyscy wzbudzają ciekawość i sympatię. Według mnie to rasowy, rzetelnie zbudowany i przemyślany kryminał. Jedynie wątek kończący i spinający śledztwo w całość jest ostatnio dosyć popularny, ale to chyba nie wina autora – wygląda na to, że w tym samym czasie kilku autorów wpadło na podobny pomysł ;) W każdym razie jestem z lektury zadowolona i czekam na tom drugi! Polecam fanom mrocznych, dusznych kryminałów!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-12-2020 o godz 11:34 przez: Anonim
Bardzo długo czekałam, aby wziąć tę książkę do reki. Muszę przyznać, że nie porwała mnie w całości. Ilość bohaterów mnie przerosła, ale jak wiecie z moją pamięcią w szczególności do imion nie jest za dobrze. W pewnym momencie się gubilam 😂. Fabuła pierwsza klasa według mnie, ciągle coś się działo. Nie było chwili nudy. Dużo osób chwali zagranicznych autorów, ale trzeba przyznać, że polscy pisarze thrillerów i kryminałów również trzymają wysoki poziom. Myślę, że wrócę kiedyś do tej książki i spróbuję przeczytać ją na nowo powoli 😉. A co do autora to na pewno sięgnę po inne książki 📚
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji