4/5
26-11-2019 o godz 12:55 przez: franek_reads
Temat przemocy seksualnej wobec dzieci wśród kapłanów i duchownych nie jest już obecnie żadną tajemnicą. Coraz częściej możemy usłyszeć w mediach o tym, jak proboszcz lokalnej parafii latami molestował i znęcał się nad bezbronnymi dziećmi, a mimo to dalej sprawuje posługę i nie ponosi latami żadnych konsekwencji. "Nigdy więcej" to opis przeżyć samej autorki, która także stała się ofiarą i latami musiała zmagać się z wyrzutami sumienia, koszmarami oraz brakiem samoakceptacji. Otóż, książka ta, to przede wszystkim droga do ponownego odnalezenia samego siebie - swoich uczuć, emocji, radości z prostego życia. To długi proces zrozumienia, zaakceptowania sytuacji, z którą się zmagało, a ostatecznie próba przebaczenia swojemu oprawcy. Szczególną uwagę w tym utworze autorka poświęciła Bogu i swojej wierze. To swojego rodzaju intymny pamiętnik dziewczyny skarconej niesprawiedliwie przez życie, która z konsekwencjami molestewania zmagała się jeszcze długo po tych okropnych dla siebie wydarzeniach, a w sumie toczy z nimi walkę aż po dzień dzisiejszy. Osobiście zawsze miałem problem ze zrozumieniem, dlaczego osoby molestowane i wykorzystywane seksualnie nie reagują najszybciej jak się da, dlaczego ulegają swojemu katowi i dlaczego tak ciężko im uwolnić się od tej patologicznej sytuacji. Po lekturze "Nigdy więcej" zrozumiałem praktycznie wszystko i dlatego bardzo polecam Wam tę pozycję, która pomimo swych nikłych rozmiarów, zawiera w sobie okrutną, ciężką i jakże niesprawiedliwą prawdę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-10-2019 o godz 17:44 przez: Anita
Ciężko jest napisać recenzje książki o tak trudnym temacie, jakim jest molestowanie i to w dodatku przez osobę duchowną , osobę która powinna być dla nas wzorem a nie dopuścić się do tak tragicznych czynów. Książka jest pełna bólu, bezsilności i negatywnych emocji. Podziwiam autorkę że potrafiła opisać tak ciężkie przeżycia . Myślę że gdybym ja przeżyła coś tak strasznego nie potrafiłabym o tym mówić , a już na pewno nie potrafiłabym tego tak opisać i podzielić się tym ze światem, ale autorce właśnie chodzi o to , by pokazać osobom po takich przeżyciach , że można się pozbierać po tym wszystkim i przedewszystkim przebaczyć swojemu oprawcy. Mimo że książka opisuje traumatyczne doświadczenia autorki także pokazuje że warto mieć nadzieje na lepsze życie , że można się podnieść i walczyć o lepszą przyszłość i akceptacje siebie . Książka jest mocna, ciężko przetrawić te wszystkie emocje jakie towarzyszą przy czytaniu , bo czytając mamy ochotę krzyczeć, płakać i walić pięściami. Myślę że każdy powinien poznać tę historie mimo że jest tak przepełniona bólem i smutkiem. Mój egzemplarz był przedpremierowy i mam nadzieje że zbytnio się nie różnił treścią od oryginału po premierze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-10-2019 o godz 15:22 przez: Maja Gumińska
"Nigdy więcej" to książka, która mocno mną poruszyła. Ta historia nie miała prawa się wydarzyć. A ona jest tylko jedną z wielu. Anna, jako czternastolatka, była molestowana - przez księdza. Warto zaznaczyć, że pochodziła z bardzo religijnej rodziny. Wszystkie te wydarzenia mocno zachwiały jej wiarą - ale jej na szczęście udało się z tego wyrwać. Ta książka jest bardzo potrzebna. Szczególnie dla osób, które kiedyś znalazły się podobnej sytuacji albo może znajdują obecnie. Anna pokazuje, że to nie koniec świata. Że- choć to jest bardzo trudne - można się z tego wydostać. Pokazuje, że ksiądz, choć dla chrześcijan powinien być przykładem - to człowiek, a ludzie są różni. Pokazuje, że można walczyć z wydarzeniami takie jak te. Uświadamia jak prosto zaplątać się w szereg wydarzeń prowadzących do tych najgorszych chwil. Bo to wbrew pozorom wcale nie jest trudne. "Nigdy więcej" nie skupia się na scenach przemocy, ale przede wszystkim na przeżyciach psychicznych dziewczyny, które towarzyszyły jej podczas tamtego czasu. Na jej relacjach z rodziną, bliskimi, przyjaciółmi, Bogiem. Uważam, że to lektura warta przeczytania. I szczerze polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-07-2022 o godz 10:17 przez: Patrycja
„Nigdy więcej” to historia bardzo smutna i bolesna,która zdarzyła się naprawdę i która dotknęła najbardziej niewinną osobę,jakim jest dziecko. To opowieść o prawdziwej krzywdzie i o chęci do życia,a także o wybaczaniu nawet tym,którzy na to nie zasługują.Autorka w tej książce opowiedziała swoją historię,która otwiera oczy na to,co dzieje się za zamkniętymi drzwiami kościoła i na to,co przeżywa dziecko,które znalazło się w tak strasznej sytuacji.Czytając tę książkę odczuwałam tak ogromną złość i gniew przez wydarzenia i sytuacje,które opisuje autorka,wzbudzało to we mnie tak wiele emocji – najczęściej tych negatywnych.Jest to jedna z tych powieści,która nie wciąga i nie pochłania od pierwszej strony,ale jednocześnie wcale nie musi,bo jej zadaniem jest otworzenie oczu na krzywdę i rzeczywiście ta historia te oczy otwiera.Ta książka ma tak wiele do przekazania czytelnikowi,a jednocześnie forma tego przekazu momentami tak strasznie mnie irytowała,niektóre fragmenty z pamiętnika Ani był tak bardzo przesiąknięte modlitwami i katolickimi cytatami,że czasami były wręcz przytłaczające i zaczynały mi to trochę ciążyć podczas czytania.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-12-2019 o godz 18:02 przez: Katarzyna Łojek
Kiedy zaczynałam czytać „Nigdy więcej”, wiedziałam, że będzie to trudna i wstrząsająca lektura. Treść sprawiła, że płakałam coraz bardziej z każdą stroną. Mój egzemplarz do tej pory ma ślady łez, nie tylko moich. Można powiedzieć, że serce mi pękło. Byłam ostrzegana, że mam za słabe nerwy, ale musiałam przeczytać. "Nigdy więcej" to STRASZNE świadectwo molestowania czternastoletniej Anny Zalewskiej przez duchownego, katolickiego proboszcza w jednej z wiejskich parafii. W przypadku Ani wszystko odbyło się książkowo. Jej oprawca nie od razu brutalnie przystąpił do swego dzieła. Był postacią poważaną i szanowaną, a w niewielkiej miejscowości ceniono go i lubiano, był nawet przyjacielem rodziny swojej ofiary.. "Nigdy więcej" powinno być obowiązkową lekturą szkolną już w podstawówce, aby dzieci miały świadomość, jak należy reagować na takie zachowania dorosłych, przecież niekoniecznie muszą to być duchowni. Cieszę się, że rośnie świadomość ludzi na ten temat i ma nadzieję, że powstanie jeszcze więcej książek na ten temat.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-12-2019 o godz 17:59 przez: Katarzyna Łojek
Kiedy zaczynałam czytać „Nigdy więcej”, wiedziałam, że będzie to trudna i wstrząsająca lektura. Treść sprawiła, że płakałam coraz bardziej z każdą stroną. Mój egzemplarz do tej pory ma ślady łez, nie tylko moich. Można powiedzieć, że serce mi pękło. Byłam ostrzegana, że mam za słabe nerwy, ale musiałam przeczytać. "Nigdy więcej" to STRASZNE świadectwo molestowania czternastoletniej Anny Zalewskiej przez duchownego, katolickiego proboszcza w jednej z wiejskich parafii. W przypadku Ani wszystko odbyło się książkowo. Jej oprawca nie od razu brutalnie przystąpił do swego dzieła. Był postacią poważaną i szanowaną, a w niewielkiej miejscowości ceniono go i lubiano, był nawet przyjacielem rodziny swojej ofiary.. "Nigdy więcej" powinno być obowiązkową lekturą szkolną już w podstawówce, aby dzieci miały świadomość, jak należy reagować na takie zachowania dorosłych, przecież niekoniecznie muszą to być duchowni. Cieszę się, że rośnie świadomość ludzi na ten temat i ma nadzieję, że powstanie jeszcze więcej książek na ten temat.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-10-2019 o godz 11:02 przez: Anonim
Trudno jest ocenić tę książkę w gwiazdkach, jednak mam nadzieję, że jeśli ktoś zobaczy tak wiele pozytywnych opinii, będzie chciał po nią sięgnąć. "Nigdy więcej" jest prawdziwą historią czternastoletniej Anny Zamojskiej (autorki), która spisała swoje przeżycia w formie pamiętnika. Dziewczyna była molestowana przez księdza- osoby duchownej, która była bliska jej rodzinie, ale także sama pokładała w nim zaufanie. A on po prostu wykorzystał to. W tej książce nie doświadczycie obszernych opisów przemocy seksualnej. Jest to raczej wspominane. Główną rolę odgrywają myśli oraz stosunek do wiary. Anna wychowała się w religijnej rodzinie i sama jest bardzo wierzącą osobą. Właśnie dlatego te wydarzenia mają na nią tak ogromny wpływ. Przez całą książkę myśli dziewczyny opierają się na obecnych stosunkach do wiary (dlatego tę historię najbardziej polecam osobą wierzącym). Ta historia daje dużo do myślenia, ale także jest w niej pewna siła. Przeczytajcie i przekonajcie się sami.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-10-2019 o godz 18:23 przez: czytanienaplatanie
Po przeczytaniu tej książki ponad tydzień zwlekałam, nie mogąc się przemóc, by ubrać w słowa ten ogrom przerażenia, odrazy, współczucia, żalu i złości, który się we mnie zrodził. Autorka wyrzuca z siebie, może w ramach terapii, a może ku przestrodze, bolesne wspomnienia, gdy jako 14-letnia dziewczynka doznała przemocy seksualnej ze strony osoby duchownej. Zmanipulowana przez dorosłego, który wykorzystał swą cieszącą się szacunkiem pozycję, by wzbudzić zaufanie i przełamać opory dziecka. Samotna w swej tragedii, obarczona przygniatającym poczuciem winy, wstydem, osaczona. "Plecie wokół mnie sieć. Pojawiają się kolejne więzy, które nie pozwalają mi się uwolnić." Równie bolesne jest podejście nasze, społeczeństwa, które miast dać wiarę i wsparcie jedynie szuka sensacji. "Szepty za moimi plecami. Pytania wymierzone jak ciosy." To zbrodnia przeciw niewinności i beztrosce. To zbrukane marzenia i złamane życie. To czyny, które trzeba nagłaśniać i piętnować.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-10-2019 o godz 11:24 przez: verna
Anna w swojej książce opowiada o strasznej historii, której piętno odczuwa do dzisiaj. Książka jest w pewnym rodzaju pamiętnikiem, wylanymi myślami, które zamieniają się w słowa. Odreagowaniem po latach i wyrzuceniem z siebie to, co kłębi się głęboko. Głosem, który nie boi się mówić. Prawdą, która, nie tylko szokuje, ale i otwiera oczy. Kiedy Anna była jeszcze Anią, zaznała strachu i niepewności przy osobie, której rzekomo miała być bezpieczna. Jej Przewodnik duchowy, a może nawet przyjacielem, skrzywdził ja tak, jak żaden człowiek nie powinien. Czytając tę książkę na początku nie dowierzałam, bo co innego słuchać o takich sytuacjach w telewizji, a co innego czytać emocje i myśli ofiary. Czułam przy tej książce złość i bezradność. To jak zmanipulowana została ta mała dziewczyna jest niewyobrażalne. "Nigdy więcej" powinien przeczytać każdy. Bez wyjątku.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-10-2019 o godz 12:37 przez: Kamila Biegańska
Prawdziwa historia. Historia Anny,która w wieku czternastu lat doświadczyła rzeczy,które nie powinny mieć miejsca. Nikt nigdy nie powinien tego doznać. Anna była molestowana przez proboszcza parafii. Przez tego,który powinien być dobry dla ludzi a nie być przeciwko nim. Jej piekło trwało aż dwa lata. Dwa lata bólu i strachu. Została upokorzona i skrzywdzona. Nie mieści mi się to w głowie. Nigdy nie zrozumiem jak można robić takie rzeczy. Coraz częściej na jaw wychodzą fakty,które skrywają się za ścianami kościoła. To jest straszne. Autorka potrafiła zapisać swoją historię i podzielić się nią z nami, z czytelnikami. Jest to książka o bólu jaki przeżywała, o niesprawiedliwości jakiej doznała i o przebaczeniu. Anna pomimo tego co się stało potrafiła wybaczyć. Cieszę się z tego,że teraz ma się dobrze. Ma rodzinę,która ją wspiera a to jest najważniejsze.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-10-2019 o godz 19:15 przez: mrokajtek
Po samym tytule myslałam,że to kopia innej książki..jednak coś kazało mi przeczytać. Zaczęłam od małych fragmencików i nie mogłam przestać. Książka jest wciągająca, strasznie emocjonująca i pełna przesłania. To nie wiarygodne jak wiele tematów można zmieścić w tak drobnej książce. Historia opowiada o czternastolatce imieniem Anna, która dwa lata zmagała z doświadczaniem przemocy seksualnej ze strony osoby duchownej. Pomyślicie,że to jakaś nagonka i ostatnio bardzo popularny temat. Ale nie. Kilka lat później spisała swoje wspomnienia ze wszystkich tych chwil. Pełne łez, bólu i upokorzenia.Był tam jednak promyk nadziei. To historia pełna chęci życia, przetrwania i woli walki o lepsze jutro. Historia pełna łez, mocnych nerwów i bólu. To historia mocnej wiary, która wszytsko przetrzyma a jednocześnie do niczego nie zmusi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-10-2019 o godz 19:15 przez: mrokajtek
Po samym tytule myslałam,że to kopia innej książki..jednak coś kazało mi przeczytać. Zaczęłam od małych fragmencików i nie mogłam przestać. Książka jest wciągająca, strasznie emocjonująca i pełna przesłania. To nie wiarygodne jak wiele tematów można zmieścić w tak drobnej książce. Historia opowiada o czternastolatce imieniem Anna, która dwa lata zmagała z doświadczaniem przemocy seksualnej ze strony osoby duchownej. Pomyślicie,że to jakaś nagonka i ostatnio bardzo popularny temat. Ale nie. Kilka lat później spisała swoje wspomnienia ze wszystkich tych chwil. Pełne łez, bólu i upokorzenia.Był tam jednak promyk nadziei. To historia pełna chęci życia, przetrwania i woli walki o lepsze jutro. Historia pełna łez, mocnych nerwów i bólu. To historia mocnej wiary, która wszytsko przetrzyma a jednocześnie do niczego nie zmusi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-11-2019 o godz 17:07 przez: Anonim
Książka mną wstrząsnęła. Nie spodziewałam się z jakimi problemami może borykać się osoba gwałcona. Depresja, jak mówi pisarka, bywa mylona ze smutkiem. Dla Anny Zamojskiej była czymś o wiele gorszym. Miała ochotę zwinąć się w kłębek i zniknąć. Wszystko zaczęło się niewinnie, pojawiały się czułe słówka. Przecież wszystko robi dla niej, przecież ją kocha, przecież jeśli kogoś znajdzie będzie mogła odejść-czy na pewno? A kto był jej oprawcą? Ksiądz- osoba, która powinna szerzyć dobro, osoba, która głosiła Słowo Boże. Myślicie pewnie, że książka powstała pod wpływem obecnego trendu. Niestety historia jest prawdziwa, wydarzyła się gdy Ania jako nastolatka chodziła jeszcze do gimnazjum. Pozostawiła piętno na jej psychice już do końca życia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-10-2019 o godz 15:43 przez: Anonim
Trudny temat. Bardzo ciężko napisać recenzje takiej książki. Nigdy więcej to historia Ani, która była molestowana przez księdza pedofila. Nie znajdziecie tu wartkiej akcji czy momentów zapierających dech w piersiach w sensie pozytywnym, ale przeczytacie o bólu i cierpieniu oraz o bezsilności. Bardzo doceniam to, że osoba, która przeżyła piekło na ziemi jest w stanie o tym pisać. Bo ja jak widać nie potrafię . Zupełnie rozbiła mnie i rozwaliła ta historia. Nie ma słów aby w jakikolwiek sposób przedstawić jej punkt widzenia . To po prostu trzeba przeczytać
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-05-2021 o godz 00:31 przez: Klaudia
Jestem osobą wierzącą, ale nie angażującą się zbytnio w wiarę. Ta książka otworzyła mi oczy. Pokochałam czytać. Już wiem, że na jedej książce nie poprzestane od Anny. Uwielbiam i ciekawi wręcz mnie sposób jaki wyraża swoje trudne wspomnienia z przeszłości. Teraz wiem, że Bóg jest i widzi mnie oraz to, że był i będzie! Dziękuje :*
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji