Sztos

Nietypowa Matka Polka, Anna Szczepanek podbiła moje serce jeszcze przed publikacją jej pierwszej książki. Czytałam jej posty na fb i zaśmiewałam się do łez. Nawet nie wiecie ile frajdy sprawiła mi najnowsza książka NMP.  Książka przyjechała do mnie dwa dni przed wyjazdem na Mazury więc zabrałam ją na wakacje. Czytałam na plaży i musiałam uważać aby nie śmiać się w głos i tak "sąsiedzi" spoglądali na mnie dziwnie i jestem pewna że zastanawiali się  "co z nią jest nie tak, że co chwilę rechocze".  Ale do meritum, Anna Szczepanek zrobiła coś czego większość autorów nie robi, wpuściła nas do swojego życia, do domu. Z  dystansem do siebie i życia, z humorem i ironią opowiada anegdoty dnia codziennego. Pokazuje, że nie zawsze musimy być idealni, że nie warto dopasowywać się na siłę do istniejących schematów, że można być szczęśliwym żyjąc w zgodzie ze sobą. Lekkie pióro i bezpośrednie podejście autorki powoduje, że książka czyta się sama.  Uprzedzam,  potrafi użyć ostrzejszego słowa jednak robi to w taki sposób, że absolutnie to  nie razi, po prostu jak trzeba to trzeba :) . Otwarcie pisze co myśli również o sytuacji politycznej w kraju, nie owija w bawełnę jest szczera do bólu i za to jeszcze bardziej ją cenię.  Jeżeli nie znacie jeszcze Nietypowej Matki Polki koniecznie musicie do niej zajrzeć. Serdecznie polecam, moje antidotum na chandrę, gorszy dzień, na spadek humoru.  

Potrzebowałam lekkiej, wesołej książki, musiałam zrobić sobie detoks od thrillerów. Przeglądając Legimi trafiłam na Nietypową Matkę Polkę, tym razem w drugiej odsłonie. Pamiętam część pierwszą, przy której świetnie się bawiłam i tego rodzaju humoru potrzebowałam na teraz. Anna Szczepanek z charakterystycznym dla siebie ciętym językiem opisuje sytuację ze swojego życia, swoje przemyślenia, nie tylko te pełne humoru, ale też ważne i kontrowersyjne tematy. Podoba mi się własne zdanie autorki i to że nie daje sobie w kaszę dmuchać, jednocześnie ma dystans do siebie i nie przeszkadza jej wyjście na ulicę w eksperymentalnym makijażu. Są słowa dosadne, wulgaryzmy, pojawia się też ironia i sarkazm, wszystko w tej książce idealnie się komponuje. Książka spełniła moje oczekiwania i świetnie się przy niej bawiłam. Jeśli ktoś nie zna Nietypowej Matki Polki to polecam ją poznać. Jej książki są dobre na chandrę, smutek a dla mnie był to potrzebny przerywnik między thrillerami.

Dno i wodorosty. Nie polecam.