5/5
19-11-2021 o godz 14:18 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
09-09-2021 o godz 18:11 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Spoko
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-02-2021 o godz 09:05 przez: czytamwpociagu
Olimpia jest młodą studentką dorabiającą sobie w toruńskim hotelu Copernicus na stanowisku kelnerki. Jej życie nie jest usłane różami. Bardzo wcześnie straciła mamę, która była dla niej całym światem, a aktualnie opiekę nad nią sprawuje zaborczy ojciec, który kładzie wręcz za mocny nacisk na edukację dziewczyny wierząc, że bez wykształcenia nasza bohaterka niczego w życiu nie osiągnie. W zasadzie powiedzenie o nim, że jest zaborczy jest ogromnym niedopowiedzeniem. To prawdziwy tyran, który nie cofnie się przed niczym i znęca się nad córką nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie. Tego dnia miała mieć wolne, ale los pokrzyżował jej plany. Musiała zastąpić w pracy Majkę – przyjaciółkę, której chłopak miał wypadek. Oli – bo nasza bohaterka szczerze nie znosi swojego imienia i woli, gdy ludzie zwracają się do niej zdrobnieniem – ze zrozumieniem przystaje na prośbę i udaje się do hotelu, by obsługiwać gości na zaplanowanym bankiecie. Niestety, razem z nią na zmianie jest znienawidzony synek szefa – Hubert, który twierdzi, że żadna mu się nie może oprzeć i sam nachalnie uderza do Oli. Dziewczyna jasno daje mu do zrozumienia, by trzymał ręce z daleka od niej, lecz to go jeszcze bardziej rozjusza… William to potomek rodziny królewskiej. W przyszłości ma zostać następcą tronu królestwa Martagon. Ma przyklejoną łatkę kobieciarza, ale umówmy się – która kobieta oparłaby się przystojnemu księciu? Rzeczonego dnia jest gościem na wieczorze przedślubnym kuzyna, który niebawem ma zostać mężem pięknej Polki. Jest świadkiem ostrej wymiany zdań pomiędzy Oli a jej adoratorem. Niewiele myśląc postanawia przybyć dziewczynie z odsieczą. Wdzięczna zgadza się na spacer po Toruniu i bycie przewodnikiem Willa nie wiedząc kim tak naprawdę jest mężczyzna. Początkowo Will ma grzeszne plany wobec Olimpii, jednak dziewczyna zaciekawia go swoją osobą. Całkiem miły wieczór nagle się kończy jej rychłą ucieczką… Czy tych dwoje będzie miało szansę jeszcze się spotkać? Theresa za punkt honoru obrała sobie znalezienie jedynemu synowi godnej kobiety, która mogłaby zostać w przyszłości jego żoną. Tym bardziej, że zbliża się ślub w rodzinie, na którym Will pod żadnym pozorem nie może pojawić się sam. Niestety, kolejna „randka w ciemno” zaaranżowana przez matkę kończy się totalną klapą. Mężczyzna postanawia wziąć sprawy w swoje ręce – odnaleźć i zaprosić do Martagonu dziewczynę, która zawróciła mu w głowie podczas pobytu w Polsce… Oli po otrzymaniu tajemniczej przesyłki waha się, czy skorzystać z zaproszenia do obcego kraju, o istnieniu którego nie miała pojęcia mimo, że leży on w Europie. Za namową Majki i w sekrecie przed ojcem pakuje jednak swoją walizkę i wyrusza w podróż życia. Nie zdaje sobie jednak sprawy z konsekwencji, jakie przyniesie ta decyzja. Ojciec – tyran bardzo szybko zauważa brak córki, zaczyna do niej wydzwaniać i jej grozić. Niezrażona jednak ma zamiar dobrze się bawić w towarzystwie przystojnego Willa, który i jej nie jest obojętny. Czas spędzony w królestwie chce przeznaczyć na odpoczynek od szarej rzeczywistości i poznaniu bliżej mężczyzny, dzięki któremu znajduje się właśnie w tym przepięknym miejscu. Sielanka tych dwojga i wspólne dni przepełnione namiętnością jednak nie trwają wiecznie. Oli postanawia wrócić do domu ze łzami w oczach i sercem wypełnionym żalem, że musi zakończyć tę bajkę. Bajkę, w której ona jest tylko kopciuszkiem, a happy end nie ma prawa się zdarzyć… Gdyby jednak wiedziała, jakie konsekwencje ją dopadną pozostałaby w utopii i nie myślała nawet o powrocie do rodzimego kraju. Ledwo żywą w tragicznym stanie kobietę ratuje książę. I byłoby to wielce romantyczne, gdyby nie tragedia, jaka kryje się za zdarzeniem. Jednakże koniec czegoś staje się jednocześnie początkiem czegoś nowego. I tak jest również w tym przypadku – bajka, o jakiej możemy czytać tylko w książkach ma szansę się ziścić. Bohaterowie są oryginalni. Każdy z nich ma w sobie cechy, które nie są wzięte z kosmosu. Są normalnymi ludźmi, takimi jak my, mimo pochodzenia czy statusu społecznego. Są pomocni i serdeczni, mają przyziemne problemy i dają się lubić. Oczywiście oprócz czarnego charakteru w postaci ojca Oli, do którego czytelnik zaczyna wręcz pałać nienawiścią. I to taką szczerą. Wzbudza emocje, oczywiście same negatywne, przyprawia o palpitacje serca, ale co trzeba przyznać – bez niego być może ta historia nie miałaby takiego zakończenia. To romans w najczystszej postaci, gdzie seks jest rzeczą ludzką, nie jest przedstawiony w zwierzęcy sposób, a czytelnik chciałby się znaleźć na miejscu bohatera. Jest to opowieść o przemianie i miłości, która jest na tyle silna, by stawić czoło światu i wszelakim przeciwnościom. Uwaga, wciąga! Lepiej więc na czytanie poświęcić dzień wolny od pracy, albo…wziąć urlop na żądanie. Zaręczam, że warto!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-01-2021 o godz 19:49 przez: Izabela Wyszomirska
"Każda kolejna minuta z Willem mogła sprawić, że zupełnie stracę dla niego głowę. Zakochałam się bez reszty w kimś, kogo nie mogę mieć. W kimś dla mnie nieosiągalnym." 👑 Czy będąc małymi dziewczynkami nie marzyłyście o tym, by zostać księżniczkami? A może wręcz przeciwnie, wolałyście kopać piłkę lub wdrapywać się na drzewa? Powiem Wam, że ja robiłam to wszystko. Z pragnienia zostania księżniczką co prawda dawno wyrosłam, ale pewnie gdzieś tam w środku we mnie drzemie... Dlatego wielką przyjemnością było dla mnie odkrywanie tej historii.  👑 Nie wiem jak autorki tego dokonały, ale ani w jednym najmniejszym momencie nie czułam, by tę książkę pisały dwie osoby. Ona jest spójna od początku do końca. Dla mnie Ewelina Nawara i Małgorzata Falkowska to duet doskonały! 👑 Bohaterowie zostali wykreowani oryginalnie. Willa pokochałam z miejsca. Dawno tak bez ani cienia zawahania żaden bohater nie zdobył mojego serca. Mimo bogactwa nie jest zadufany czy nadmiernie pewny siebie. To coś świeżego w męskiej kreacji, z jakimi mam styczność w książkach. Tak samo szybko poczułam sympatię do Olimpii, jej przyjaciółki Majki czy dwójki ochroniarzy. 👑 "Długo się zastanawiałem, gdzie powinienem ją zabrać na kolację, jak pokazać jej, że choć moim życiem rządzą zasady i protokół, to gdy jesteśmy sami, jestem tylko Wilem. Nie księciem, nie następcą tronu, tylko zwykłym facetem." 👑 Moją uwagę zwróciła zwariowana przyjaciółka Olimpii Majka. To prawdziwy wulkan energii, a jej słowne potyczki z Wiilem rewelacja! Podobało mi się jak go nazywała. Nie zdradzę Wam tego, sami przeczytajcie. Jestem pewna, że będziecie bawić się wyśmienicie! I coś mi się wydaje, że kolejna część to właśnie jej będzie poświęcona i pewnemu... tu też pozostawię Was w niewiedzy... Bo jakaż byłaby przyjemność z czytania, gdybyście znali wszystkie niespodzianki fabularne, prawda? 👑 Początkowo Olimpia sprawia wrażenie nieco infantylnej postaci, jednak ma w sobie sporo uroku, jest oczytana, a wrodzona naturalność i instykt pozwalają jej odnaleźć się w wielu dla niej niecodziennych sytuacjach. Przyjemnie obserwowało się jej przemianę i dojrzewanie do życiowych zmian.  👑 Autorki umieściły w fabule wątek złej macochy, tylko że w wersji męskiej, w postaci ojca głównej bohaterki, co bez wątpienia nadaje tej historii pewnej oryginalności. 👑 "(...) zawsze tłumaczyłam zachowanie ojca miłością do mnie. Chorą, toksyczną, ale wciąż miłością." 👑 Brak wolności, etykieta, wygórowane oczekiwania rodziców, gra pozorów, przemoc psychiczna i fizyczna, potrzeba bezpieczeństwa. Czy w świecie narzuconych zasad można pozostać sobą? Ludziom zdarza się oceniać innych na podstawie tego, kim są, jakie mają pochodzenie, jak wyglądają, a nie jakimi są ludźmi, jakie mają charaktery. Ta historia łamie zasady, konwenanse i wskazuje właściwe ścieżki postępowania. Pokazuje czym jest prawdziwa przyjaźń, miłość, rodzina i wyznawane wartości. Przypomina nam, by zawsze podążać za sercem, a nie rozsądkiem.  👑 "Pokazał mi swój świat, ale ja wciąż nie miałam odwagi zaprosić go do mojego świata. Bałam się szczerych rozmów, w których zrozumie, że jestem zwykłą dziewczyną, którą wyróżniało w zasadzie tylko to, że była może tylko bardziej sponiewierana przez życie." 👑 Mamy do czynienia z romansem, więc nie mogło zabraknąć gorących scen. Jednakże zostały poprowadzone bardzo subtelnie, naturalnie, nie stanowią głównej osi fabuły, lecz są jej dopełnieniem. 👑 "Nieosiągalny" to ciepła, romantyczna, ale i dostarczająca kilka chwil grozy powieść, która pokazuje co w życiu jest najważniejsze. Autorki zapraszają na wycieczkę do Martagonu, miejsca w którym zakosztujecie pobudzającej zmysły historii. Zapewniam, że to oryginalna opowieść, jakiej jeszcze nie czytaliście! Dla niegrzecznych dziewczynek... no doba, dla grzecznych też. Powiem Wam, że po przekręceniu ostatniej kartki, ciężko było mi wrócić do rzeczywistości... chciałabym pozostać w tej bajce jak najdłużej.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-02-2021 o godz 10:43 przez: Anonim
„Nieosiągalny” to piękna opowieść o miłości dwojga młodych, która potrafi przezwyciężyć wszelakie przeciwności, jakie los stawia jej na drodze. Czasami myślimy, że nasze życie już wystarczająco jest szare i nudne, jednak nawet w najgorszej sytuacji pozostaje nam wyjście awaryjne, z którego możemy skorzystać, tylko czy mamy na tyle wystarczająco siły aby to zrobić? Olimpia to bardzo ambitna dziewczyna, która stawia swoją przyszłość na jedną kartę – naukę. Po części studiuje nie tylko dla siebie, dziewczyna mieszka razem z ojcem, który poniekąd stale wytyka jej błędy, uchybienia, czy bark wystarczająco dobrych ocen. Bo przecież Olimpia musi być zawsze najlepsza, wystarczy spojrzeć tylko na jej imię, które już do czegoś zobowiązuje. Przez wygórowane oczekiwania ojca, dziewczyna nie ma życia prywatnego, na jakie student może sobie pozwolić. Olimpia znajduje się stale pod nadzorem i nawet pomimo tego, iż pracuje dorywczo nadal ma zakazane wracać do domu przed północą. Odkąd matka Olimpii zamknęła swoje oczy już na zawsze, życie dwudziestolatki uległo szczególnej zmianie, zwłaszcza w kwestii studiowania. Jedyny bliski, który jej jeszcze został okazał się despotą, jako jedyny ustalający reguły w domu. Najgorsze jednak w tym wszystkim jest to, że taka osoba jak ojciec Olimpii nigdy nie zadowoli się dręczeniem fizycznym. Natomiast przemoc psychiczna to prawdziwa gratka dla takich ludzi. Ciągła manipulacja i używanie zmarłej matki wzbudzając tym samym poczucie winy u dziewczyny to coś, w czym lubuje się ojciec. Pomimo tak ciężkiego życia, bo nie oszukujmy się, nikt nie chciałby wieść takiego żywota, a tym bardziej mieszkać z taką osobą, Olimpia spotyka na swojej drodze małą iskierkę, która w przyszłości zapłonie jasnym światłem. Pewnego razu, biorąc zastępstwo na nocnej zmianie w hotelu Olimpia spotyka pewnego, bardzo wyrafinowanego mężczyznę. Akurat zbieżność wypadku tak chciała, aby tych dwoje młodych ludzi spotkało się w polskim Toruniu. Oboje poznają się, przypadają sobie do gustu i na tym niestety kończy się ta piękna bajka. Olimpia wraca do domu, do despotycznego ojca i nigdy już nie zobaczy ponownie szarmanckiego nieznajomego. A jednak, los w pewnych kwestiach potrafi płatać figle, po paru tygodniach dziewczyna dostaje wielką paczkę a na niej widnieje wielkie, bogato zdobione logo. „Nieosiągalny” w moim odczuciu to bardzo przyjemny i lekki romans, który właśnie ma na celu oderwanie czytelnika od szarej codzienności. Coraz bardziej wgłębiając się w lekturę czujemy, że po prostu momentami polepsza nam się humor i to za sprawą „Nieosiągalnego”. Piękny, momentami bardzo romantyczny retelling znanej nam wszystkim bajki z dzieciństwa, to coś czego każdy w życiu potrzebuje, szczególnie w takich chwilach w jakich znajdujemy się obecnie. Wciągająca historia, wydarzenia trzymające poniekąd w napięciu i piękna chemia rodząca się pomiędzy dwoma bohaterami. Czy jeszcze więcej czegoś potrzeba? W tej ostatniej już sekcji tekstu, chciałabym także odnieść się do autorek, ponieważ jak dobrze wiemy „Nieosiągalny” jest dzieckiem dwóch pisarek. Moim zdaniem kooperacja Eweliny Nawary i Małgorzaty Falkowskiej nawet bardzo zgrabnie wyszła. Panie dobrze zgrały się w czasie ze sobą, co mnie oczywiście cieszy, bo przez to fabuła nie była za bardzo rozciągnięta w czasie. „Nieosiągalny” nadaje się wprost idealnie w ciemne ponure dni, aby rozjaśnić Wam humor. Gorąco polecamy: Dobre Recenzje
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
10-02-2021 o godz 11:08 przez: Girl-from-Stars
https://kochajacaksiazki.blogspot.com/2021/02/345-ewelina-nawara-magorzata-falkowska.html Sesja już praktycznie za mną, a więc mogłam w końcu w pełni oddać się temu, co kocham, czyli czytaniu. Lekturę „Nieosiągalnego” rozpoczęłam przed nawałem egzaminów i mogłam go dokończyć dopiero dzisiaj. Być może nie jest to literatura „wyższych lotów”, nie mniej jednak ja spędziłam z nią naprawdę przyjemne popołudnie. William nie jest mężczyzną w typie Olimpii. Wydaje się, że ich znajomość skończy się po jednym spacerze ulicami Torunia, ale William ma wobec dziewczyny inne plany i nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. To opowieść o Kopciuszku, w której nie ma złej macochy, ale jest okrutny ojciec. Jest bajkowa miłość, ale są i całkiem zwyczajne problemy. Jest mnóstwo śmiałych scen, które wywołują wypieki na twarzy, ale i tak najważniejsza jest miłość, która jest w stanie pokonać wszystkie przeciwności losu. Uwielbiam historie inspirowane baśniami i bajkami, dlatego gdy w zapowiedziach wydawnictwa Muza ukazał się „Nieosiągalny” wiedziałam, że to mój must have. Dałam się kompletnie wciągnąć w tą historię, pomimo tego, że z tyłu głowy tłukła mi się myśl, że jest mało realna. Trochę nużąco jak dla mnie zrobiło się w połowie książki. Miłość głównych bohaterów przyćmiła wszystko inne, przez to cała opowieść zrobiła się taka „słodko pierdząca”. Szkoda, że autorki nie rozwinęły bardziej wątku zaklimatyzowania się Olimpii w królestwie (pomijając momenty rozrzutnego shoppingu – tego było nawet za dużo). Zabrakło mi również rozwinięcia wątku ojca dziewczyny. Stanowił on ciekawą odskocznię od tego słodkiego romansidła i było go stosunkowo bardzo niewiele. Historia opowiedziana została z perspektywy głównych bohaterów – Olimpii i Will’a. Rozdziały są bardzo krótkie, dzięki czemu czyta się ją bardzo szybko. Odniosłam wrażenie, że niektóre rozdziały były zbędne, gdyż opowiadały dokładnie o tym samym, co dowiedziałam się z rozdziału poprzedniego. Główni bohaterowie dali się polubić, choć momentami zachowywali się jak dwójka zauroczonych, głupiutkich nastolatków, po czym nagle przenosili swoje uczucie na zdecydowanie bardziej dorosły poziom. Spodobał mi się wątek akcji, które autorki zamieściły w końcowej części historii, nie mniej jednak uważam, że został on potraktowany po macoszemu. Miałam nadzieję, że autorki pociągną go dalej w kolejnej części, jednak został on szybko zakończony w ostatnim rozdziale, gdzie akcja rozgrywa się kilka miesięcy później. W podziękowaniach jednak została zawarta informacja, że autorki szykują kontynuację losów Olimpii i Will’a, więc może w drugi tom pozytywnie mnie zaskoczy pod tym względem. Mimo pewnych mankamentów, „Nieosiągalnego” czytało mi się naprawdę dobrze. Jest to idealna lektura dla każdego, kto szuka lekkiego romansidła „na raz”. Być może i jest to historia nierealna, nie mniej jednak która z nas – kobiet, nie marzyła jako mała dziewczynka o spotkaniu swojego księcia na białym rumaku? Moja ocena: 6/10
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-03-2021 o godz 09:00 przez: Jolanta
"Miłość jak z bajki. Namiętność jak z filmu dla dorosłych. Życie jak życie, tylko znacznie ciekawsze". Lubicie bajki? Ja od dziecka uwielbiałam bajkę o "Kopciuszku" wraz z fenomenem zgubionego pantofelka👌Po dzień dzisiejszy z wielką przyjemnością zaczytuje się w tej baśni.Bo i która z nas nie lubi przebywać w świecie fantazji, gdzie wszystkie chwyty są dozwolone, a tuż za rogiem poznajemy wymarzonego księcia i czujemy się przy nim jak księżniczka❤️ Gdyby było można chodź na jeden dzień użyć takiej czarodziejskiej różdżki 😻 "Nieosiągalny" to opowieść w której zamiast złej macochy występuje okrutny ojciec. Mężczyzna, który nie potrafi kochać swojego dziecka, nie potrafi być dla niego przykładem oraz osobą przy której czuła by się bezpiecznie, staje się po prostu wrogiem, katem i prześladowcą, czyli najgorszym koszmarem... Olimpia to młoda i skromna mieszkanka Torunia, pracująca studentka, która nigdy nie przypuszczała, że jeden wieczór i jeden spacer z nieznanym nieznajomym odmieni jej życie na zawsze... William to zabójczo przystojnym, bogaty, pewny siebie, seksowny oraz inteligentny, książę królestwa Margotu, który do dnia przypadkowego spotkania z Olimpią unikał "poważnych związków". Jeden wieczór, jeden spacer ulicami Torunia powoduje, że mężczyzna nie spocznie dopóki nie osiągnie zamierzonego celu. A jak to w życiu bywa miłość pojawia się w najmniej niespodziewanym momencie i tylko od nas zależy jak potoczą się jej dalsze losy... Czy pomimo różnic społecznych, kulturowych i językowych, nietypowa para ma szansę na dalszą wspólną przyszłość? Czy dziewczyna odnajdzie się w arystokratycznym nieznanym jej dotąd świecie? Ale o tym musicie przekonać się już sami! Dlatego też jeśli lubicie czasem oderwać się od rzeczywistości i przenieść do wyżej wspomnianej "bajki" to jest dobry moment na poznanie wyjątkowej historii. Historii o współczesnym Kopciuszku napisanej w wydaniu dla dorosłych, więc liczcie się z tym że nie zawsze będzie cukierkowo... Czy udało się pogodzić wszystkie wątki dwóm autorkom?Czy udało się tym Paniom stworzyć coś niebanalnego co wzbudzi ciekawość?Ależ oczywiście że tak. Ja jestem miło usatysfakcjonowana z lektury.Cala historia wciągnęła mnie już od pierwszych stron co było wielkim zaskoczeniem, gdyż nie spodziewałam się tak lekkiej i przyjemnej fabuły wśród scenerii i zwyczajów królestwa Margotu. Jedynym minusem na jaki pragnę wam zwrócić uwagę, jest to, że opowieść była zdecydowanie za krótka 🙈 Więc teraz pozostaje mi już tylko czekać na dalszą kontynuację. Goraca namiętność, wielkie pożądanie, zmysłowość oraz szczypta pikanterii przeplatana ogromna dawka romantyczności wprost idealnie opisuje ta powieść.A razem z świetnie wykreowanymi postaciami które polubiłam już od pierwszych stron wszystko tworzy duet idealny.Bo i nawet sceny okraszone smutkiem i dawką bólu rekompensują całość! Gorąco polecam!Jest to książka która na pewno pozwoli oderwać się wam od rzeczywistości!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-02-2021 o godz 22:39 przez: saskia
Bajki wydają się odległe od rzeczywistości, dobre dla dzieci, które jeszcze nie skażone zostały szukaniem drugiego dnia i powątpiewania w szczęśliwe trafy. Czasem los pisze scenariusz, którym wielu przypomina baśń, ale prawda bywa bardziej skomplikowana. Kryją się w niej wątpliwości, strach, ale i niedowierzanie, że przypadkowe spotkanie może być początkiem czegoś tak zwyczajnie niezwyczajnego. Życie toczy się różnie, raz z górki, raz pod górkę, niekiedy po całkiem równej drodze, Olimpia raczej ostatnio ma do czynienia z tą pierwszą opcją, poznanie Williama nie zapowiada niczego niezwykłego w jej egzystencji. Co może zmienić ten jeden wieczór? Nic, każde z nich pójdzie swoją ścieżką i nigdy więcej już się nie spotkają, zwłaszcza, że tak naprawdę mało o sobie wiedzą. Jednak jeśli komuś zależy nie bierze pod uwagę przeszkód, a tylko i wyłącznie to, co chce osiągnąć. William ma plan i nie zawaha się przed niczym by go zrealizować, w samym jego centrum jest Olimpia. Tych dwoje zrobiło na sobie o wiele większe wrażenie niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Pochodzą z różnych światów, mają całkowicie odmienną wizję przyszłości, chociaż czy na pewno? Miłość w ich przypadku nie jest prostym uczuciem, przynosi z sobą trudne pytania i skomplikowane wybory, od jakich zależy dużo, całe ich życie. Bajka bajką, lecz rzeczywistość jest o wiele barwniejsza i bywa wstępem do tego, na czym kończy się baśniowa opowieść. Pisarski duet Eweliny Nawary i Małgorzaty Falkowskiej przygotował dla czytelników lekturę dzięki, której nie tylko końcówka zimy zapowiada się niezwykle emocjonująco z dawką dobrego humoru w bonusie. „Nieosiągalny” ma w sobie to, co sprawia, że lektura nie tylko płynie szybko, lecz przede wszystkim odrywa nas od codzienności i porywa w żadnym razie nie do nierealnej krainy, ale do miejsc, jakie możemy sobie wyobrazić. Historia Olimpii i Williama ma w sobie to, co lubimy oglądać na filmowym ekranie i śledzić na stronach książek czyli uczuciowe zawirowania, bohaterów, jacy szybko stają się osobami, za których marzenia trzymamy kciuki, życiowe zakręty, będące nie tylko ozdobnikiem, lecz ważnym elementem całości. Autorki postawiły na wydawałoby się znany motyw, lecz to jedynie wstęp do opowieści jak z bajki chciałoby się powiedzieć, lecz jest w niej o wiele więcej. Życiowa proza oraz prawdziwe uczucie, nie proste i łatwe, ale z wątpliwościami, lękami oraz skokami na głęboką wodę, bez prawie żadnej gwarancji, że będą udane, no poza jedną – miłością, z gatunku tych, zdarzających się wcale nie tak rzadko, ale dostrzeganych przez niewielu. Czytając „Nieosiągalnego” dostajemy gorące uczucie, dawkę glamour, intrygujące zwroty akcji, humor oraz poznajemy postacie odważnie sięgające po swoje marzenia, nawet jeśli wydają się one nierealne. Ewelina Nawara i Małgorzata Falkowska słowami wyreżyserowały opowieść jak z srebrnego ekranu i jak pokazuje życie od czasu do czasu, mającą odbicie w codzienności.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-02-2021 o godz 15:26 przez: Agnieszka Caban
William i Oliwia to postaci, jakich mnóstwo znamy z romantycznych filmów dla młodzieży. On bajecznie bogaty, przystojny, szarmancki łamacz kobiecych serc, na dodatek jak się okazuje z arystokratycznym tytułem. Ona, zwyczajna studentka, która mieszka z ojcem, dorabia sobie do budżetu jako kelnerka i ma cudowną przyjaciółkę Majkę. Podczas pierwszego spotkania Oli i Willa w Toruniu, na przyjęciu kawalersko/panieńskim, czy jak kto woli przedślubnym, nic nie zapowiada, że ta dwójka ma przed sobą jakąś przyszłość, wspólną oczywiście. Los jednak chce inaczej, akcja przyśpiesza, a świat tej pary staje dosłownie do góry nogami. Oliwia jest w totalnym szoku kiedy dowiaduje się, że chłopak, który zaprząta jej myśli jest prawdziwym księciem. Jednak czy życie to bajka? Zapraszam do lektury. Obie autorki znam, i bardzo lubię, stąd też moja ogromna ciekawość tej książki. "Nieosiągalnego" czyta się bardzo lekko i szybko. Mnie osobiście bardziej niż z Kopciuszkiem kojarzy się z filmami o księżniczkach, które nagle dowiadują się o swoim pochodzeniu i muszą dostosować do nowych warunków życia. Nieco podobnie jest tutaj, bo kiedy Oli wyjeżdża do Williama, uczy się być może nie od razu księżniczką, a osobą, której nie powstydzą się wyższe sfery. Co prawda znajdziecie tu odniesienie do wątku "złej macochy" ale to już zostawię waszej ocenie. Gdyby nie to, że od początku wiedziałam, że ta powieść jest taką bajką dla dorosłych, pomarudziłabym, że jest bardzo nierzeczywista, ale skoro tak miało być, będę sprawiedliwa i przejdę na razie do plusów. Niewątpliwie zaletą i plusem, jest wątek przemocy domowej, pokazanie, że nie tylko razy fizyczne bolą. To bardzo ważna część książki, przypominająca, że za drzwiami wielu domów rozgrywają się dramaty. Przecież Oliwia jest dobrą studentką, uśmiecha się, pracuje, ma przyjaciół, więc wydawałoby się, że wszystko jest w porządku, a ona zwyczajnie się wstydzi przyznać, co przeżywa na co dzień. Czytając jej historię, bardzo jej współczułam i z przerażeniem myślałam, ile takich dziewczyn, ludzi mogę znać. Drugi plus, to cudowna przyjaźń. Kto z nas nie marzy o przyjaciółce, która w jednej chwili potrafi rzucić wszystko i przybiec (no dobra, przylecieć prywatnym samolotem) na pomoc. Tutaj Oliwia i Majka są rewelacyjne! Uwielbiałam ich dialogi, przekomarzania i pomysły. Trzeci plus, i w sumie to, co najbardziej mnie zaskoczyło to to, że nie jest to erotyk. Owszem, jest namiętnie, są sceny seksu, ale jak dla mnie ani gorszące, ani przesadzone, ot, dokładnie jak trzeba, by podnieść temperaturę historii. Nie ma tu modnej łóżkowej przemocy czy też tzw. instrukcji obsługi od a do zet. Można? Można! Generalnie ta historia jest dość przewidywalna i nie ma co liczyć na zaskakujące zwroty w akcji, to jednak czyta się przyjemnie, pozwala się oderwać od szarej rzeczywistości i co ciekawe, zachęca do oczekiwania na kolejny tom.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
04-02-2021 o godz 17:56 przez: Attra
Olimpia, przez wszystkich nazywana Olą, to mieszkająca w Toruniu studentka, która nie ma łatwego życia. Wycofana, zakochana w książkach, dorabiająca jako kelnerka w hotelu. Nie ma złej macochy, ma za to okrutnego ojca i wierną przyjaciółkę. Pewnego dnia zgadza się zastąpić ją w pracy na eleganckiej imprezie. Poznaje tam jednego z gości – Williama. Jeden nocny spacer ulicami Torunia sprawi, że tych dwoje nie będzie mogło o sobie zapomnieć. Tylko co zrobi Ola, gdy dowie się kim jest William? I czy uczucie, które ich połączy będzie miało szansę przetrwać? „Nieosiągalny” Eweliny Nawary i Małgorzaty Falkowskiej to ubrana we współczesne szaty baśń o Kopciuszku. Mamy tu bajecznie bogatego, niesamowicie przystojnego następcę trony małego europejskiego księstwa i niezamożną, skromną, ale o wielu innych walorach Olimpię. Książka jest soczystym romansem w baśniowym klimacie, są tu uczucia, są emocje, jest też pikantnie, ale książka nie jest erotykiem, choć autorki nie bały się odważnych scen miłosnych. Napisana zgrabnym językiem szybko pozwala się wciągnąć w fabułę i dać pochłonąć romantycznej opowieści. A ta jest naprawdę ciekawa i w pewnym momencie stwierdziłam, że ciężko mi odstawić książkę na stolik mimo późnej pory. Autorki ciekawie opisały realia życia – jakże różnego – obojga bohaterów. Nakreśliły różnice w pochodzeniu, w statusie społecznym i możliwościach jakie mieli oboje. To co dla Willa było nic nie znaczącym utrudnieniem, dla Olimpii było przeszkodą nie do przeskoczenia. Podobał mi się sposób pokazania, w jak bardzo różnych światach oboje żyją i jak mogła je połączyć… miłość. Bo to właśnie to jest w tej książce najważniejsze – miłość. To ona jest osią fabuły i napędza wszystkie wydarzenia. To ona wywraca życie bohaterów do góry nogami i sprawi, że będą w stanie zrobić wiele, aby nie pozwolić temu uczuciu przepaść. Jeśli chcecie poszukać na mapie księstwa, w którym żyje William, to od razu uprzedzam – dajcie spokój. „Nieosiągalny” to współczesna opowieść o Kopciuszku i właśnie tak należy do niej podejść, a naprawdę spędzicie z tą książką dobrze czas, tak jak zrobiłam to ja. To jest historia o miłości, uczuciu bajkowym wręcz, ciut wyidealizowanym, ale uroczym i namiętnym. Nie znaczy to, że w powieści nie pojawiają się inne wątki i tematy, poważniejsze, zmuszające do zadumy czy refleksji. Pojawiają się, są dobrze wplecione w klimat powieści. Wg mnie znalazły się w książce w idealnych proporcjach, są ważnym elementem opowieści i mają na nią wpływ. Jak oceniam „Nieosiągalnego”? Naprawdę dobrze. Zgrabnie napisana historia, która wywoła sporo emocji w duszy każdej romantyczki. Ciekawa opowieść, piękna miłość i możliwość oderwania się od szarugi za oknem. Czas spędzony z Williamem i Olimpią uznaję za bardziej niż udany i czekam na kontynuację, bo coś przeczuwam, że będzie. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-02-2021 o godz 11:28 przez: glinka_54_czyta
🥿🥿🥿🥿Recenzja👑👑👑👑 "Nieosiągalny" Ewelina Nawara Małgorzata Falkwoska Historia Olimpii i Williama jest prawdziwą historią Kopciuszka ale w współczesnym nam czasie i w nowej odsłonie. Nie zabrakło w niej elementów tradycyjnej bajki, które autorki w piękny sposób wplotły. Olimpia to młoda dziewczyna która cały swój czas poświęca nauce i pracy. Nie ma ona łatwego życia bo jak w tradycyjnej bajce jest zła macocha a u niej pojawia się okrutny ojciec. Przy Williamie jej problemy znikają i wreszcie może być sobą. Jest dobrą i bardzo sympatyczną osobą, która w każdej sytuacji stara się znaleźć dobre strony oraz stara się nigdy nie narzekać. Polubiłam ją za to, że jest zwyczajną i prostą dziewczyną, z głową pełną dobrych myśli. William pochodzi z wyższych sfer. Jego życie jest pełne etykiet i zasad. Jest tym zmęczony ale wie, że od tego nie ucieknie bo takie jest jego przeznaczenie. Ale pomimo tej całej otoczki wyjątkowości jest normalnym facetem, nie wywyższa się, nie stara się pokazać innym, że jest lepszy. Na każdym kroku pokazywał Olimpi, że w jego życiu jest miejsce na normalność. Autorki w bardzo subtelny sposób ukazały nam ich miłość, która rodziła się powoli poprzez wspólne spędzanie czasu i wiele rozmów. Ich miłość z każdym dniem kwitła jak kwiat, który powoli rozwija swoje płatki aby potem w pełni dojrzeć i być gotowym na wszystko. Autorki ujęły mnie tym, że ukazały Williama niejako bogatego, zadowolonego dupka, tylko czułego i normalnego faceta. To było chyba takie najbardziej zaskakujące bo w wielu książkach faceci są pewni siebie aż zanadto, wiele razy są chamscy a tutaj było coś nowego, coś świeżego. Był zupełnie inny niż bohaterzy o których dotychczas czytałam. Pojawiają się również sceny namiętności, które moim zdaniem są pełne miłości a przede wszystkim bliskości, nie tylko fizycznej ale tej psychicznej. Nie pojawiają się w niej jakieś wyuzdane sceny z wulgarnym językiem. Widać w nich przede wszystkim ich miłość do siebie i chęć bycia najbliżej jak tylko się da. Żeby nie było tak cały czas cukierkowo pojawiają się takie momenty, które są trudne i które ściskają serce, a w oczach pojawiają się łzy. Cała fabuła jest świetna. Widać, że wszystkie sceny były przemyślane i dzięki temu płynie się przez tę książkę. Książka pokazuje nam, że życie nie jest łatwe i usłane różami ale my jako ludzie mamy pewną moc dzięki której możemy sprawić żeby nasze życie było piękne i chociaż w małym stopniu przypomniało bajkę. Słowem podsumowania książka bardzo mi się podobała i gorąco polecam wszystkim czytelniczkom. Miło było przeczytać kolejną odsłonę histori na której opierało się dzieciństwo. 10/10👑🥿 Wielkie gratulacje dla autorek @ewelina.nawara @malgorzatafalkowska czekam na kolejne książki 😍 Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwomuza #wydawnictwoakurat @grzeszne_ksiazki
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-02-2021 o godz 12:53 przez: Snieznooka
Czy lubicie baśnie? Kto z nas nie lubi przebywać w świecie fantazji? Co by się stało, gdybym Wam powiedziała, że recenzowana przeze mnie powieść jest podobna do bajki o Kopciuszku? Biedna dziewczyna i ojciec, który nie jest taki, jaki być powinien? Gdyby tak rzeczywistość pomieszać z magią? Czy miłość nie jest właśnie taką magiczną iskrą, która potrafi tak wiele zmienić? Ewelina Nawara i Małgorzata Falkowska stworzyły powieść pod tytułem „Nieosiągalny”, byłam jej bardzo ciekawa. Wcześniej miałam styczność z piórem Eweliny, jednak druga z Pań pozostała dla mnie tajemnicą, jak wypadły w duecie? Główną bohaterką powieści „Nieosiągalny” jest Olimpia, młoda dziewczyna, która stara się przeżywać każdy dzień w spokoju. Ma dość okrutnego ojca, z którym trudno będzie się porozumieć, mimo wszystko stara się znosić wszystkiego jego kaprysy. Nie miała matki, z którą mogłaby porozmawiać, tylko jego, dlatego stara się sprostać wymaganiom, które przed nią stawia. Olimpia ma przyjaciółkę, która jest dla niej bardzo ważna, Maja zna jej sekrety i wspiera, kiedy tylko może. Pewnego dnia jej drogę przekracza młody mężczyzna William, mężczyzna silny i wysportowany, następca tronu. Zabiera dziewczynę na spacer, wędrują ulicami Torunia ciesząc swoim towarzystwem, kiedy nagle coś się psuje i dziewczyna ucieka pozostawiając chłopaka zaskoczonego. Ta chwila wystarczyła jednak, aby odcisnąć wpływ na młodego mężczyznę. Olimpia stała się dla niego bardzo ważna, ciągle o niej myślał, o tej krótkiej chwili w Polsce. William się nie poddaje, ma możliwości, więc postanawia ją odszukać. Potrzebuje jej o wiele bardziej niż początkowo sądził. Czy uda mu się odnaleźć dziewczynę? Czy tym razem pozostanie z nim dłużej, czy znowu ucieknie? „Nieosiągalny” jest dziełem duetu, Eweliny Nawary i Małgorzaty Falkowskiej, obie autorki postanowiły pokazać nam, jak bardzo apodyktyczni rodzice potrafią wpływać na swoje dzieci, jak chore ambicje, plany i egoizm skierowany w stronę potomstwa potrafi podciąć skrzydła młodej osobie. Zatracenie własnej tożsamości i ślepe podążanie za tym, czego chce ojciec nie jest tym, co powinna robić główna bohaterka. Kiedyś, prędzej, czy też później własne pragnienia dojdą do głosu. „Nieosiągalny” jest książką, którą czytało mi się bardzo szybko, a wszystko dzięki przyjemnej, niezobowiązującej fabule, przyjemnemu stylowi, który ładnie ze sobą współgrał. Postacie są wielowymiarowe, które zyskują przy głębszym poznaniu, mają swoje wady i zalety, własną drogę, którą podażą i pragnienia, które zrealizują.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-02-2021 o godz 12:41 przez: zaneta.1984.rz
To już dzisiaj!! Premiera powieści "Nieosiągalny", wspaniałego duetu @malgorzatafalkowska i @ewelina.nawara To lekka i zgrabna napisana, współczesna historia o Kopciuszku, który przez przypadek odnajduje swojego księcia. A może jest na odwrót? Może to książę Martagonu spotyka na swojej drodze idealną kandydatkę na żonę przyszłego króla? Ta para nie przypuszczałby, że jeden wieczór i spacer uliczkami Torunia odmieni ich życie na zawsze. My jako czytelnicy mogliśmy się tego domyślić, ale miło było kroczyć wspólnie z nimi po etapach ich relacji, rosnącej ekscytacji i uczuciu jakie ich w końcu połączyło. 🙂 Życie tej dwójki to dwa różne światy. Ale jak za sprawą czarodziejskiej różdżki ich drogi się ze sobą połączą. Olimpia młoda dziewczyna, która cały swój czas poświęca na naukę i pracę. Dziewczyna nie ma łatwego życia. Co prawda nie mamy tutaj złej macochy tak jak w oryginale, ale za to jest nieobliczalny, zaborczy, toksyczny ojciec, który w roli tyrana znęca się psychicznie i fizycznie na córce. A William to nasz królewicz. Przystojny, inteligentny, seksowny, mężczyzna z marzeń wielu kobiet.🙂 Jego życie jest z góry nakreślone. Zdaje sobie sprawę, że nie może uciec od obowiązków, panujących zasad, królewskie etykiety i przeznaczenia. To ciekawie skonstruowała, przemyślana, słodka historia miłosna, ze szczyptą pikanterii i nutką sensacji. Autorki w bardzo subtelny sposób pokazują relacje głównych bohaterów. Jesteśmy świadkami rodzącej się między nimi miłości i namiętności, która z każdym dniem rozkwita, dojrzewa, tak jak kwiat lilii, z którego słynie królestwo Martagon. Bohaterowie ciekawi, zabawni. Zwłaszcza najlepsza przyjaciółka Olimpii- Majka, która swoim ciętym językiem, zajdzie za skórę niejednej osobie w królestwie. 🙂 Powieść czyta się doskonale, wręcz się przez nią płynie. Z przyjemnością poznawałam dalsze losy bohaterów, nie było takiej siły, która odciągnęłaby mnie od lektury. Każda bajka ma swoje zakończenie, ale nie ta. Autorki już zapowiedziały kontynuację historii Państwa Ashton i królestwa Martagon. Będzie się działo! 😁 P.S. Drogie autorki, Majka też zasługuje na szczęście, może znajdzie je u boku Simona, najlepszego przyjaciela Williama?😁 Bardzo dziękuję Wam kochane autorki, za mile spędzony czas z książką, która podbije serce niejednej czytelniczce. Dacie wiarę , że pojawiła się łezka czytając wasze piękne, szczere podziękowania? Widać gołym okiem, że tworzycie wspaniały duet, nie tylko na kartach powieści. Z niecierpliwością czekam na wasz kolejny projekt. ❤️❤️❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
30-01-2021 o godz 10:13 przez: wioletreaderbooks
Każda dziewczynka marzy o księciu z bajki. Ale nie każda ma szansę, aby księcia na swojej drodze spotkać. Życie jest zupełne inne, aniżeli tego oczekujemy, ale i tak nadal wierzymy, że ten książę zjawi się i uratuje księżniczkę od złego smoka. A jak będzie tym razem ? „Wolę być twoim księciem, kopciuszku, bo bajki zawsze lepiej się kończą niż zwykłe życie.” William przyjeżdża do Polski na wieczór panieńsko-kawalerski i od początku jego wzrok ląduje na pięknej kelnerce. Jednak dziewczyna nie jest pierwszą lepszą i tak szybko nie da Willowi tego, czego on oczekuje. Czy tajemnice nie będą w stanie ich rozdzielić ? Jak dziewczyna przyjmie wiadomość o tym, że William jest następcą tronu ? „Czasami byłem tym wszystkim zmęczony. Oczekiwaniami, etykietą, stwarzaniem pozorów.” Olimpia jest młodą kobietą, która jest zdana na łaskę złego smoka, czyli ojca, który nie traktuje jej tak jak powinien. Jeden wieczór powoduje, że zapomina o wszystkim co złe i postanawia dać szansę tajemniczemu mężczyźnie, co z tego wyniknie ? „Nie mogłam udawać, że do nich pasuje, bo tak nie było.” William jest zdeterminowany, aby poznać dziewczynę, a jedyną okazją będzie poznanie jego i jego rodziny. Czy zaproszenie do królestwa wywrze na dziewczynie wrażenie ? Czy jednak czym prędzej ucieknie ? Czy William będzie w stanie stanąć do walki ze złym smokiem, czy podda się bez walki, aby nie narazić swojej reputacji ? Książka o księciu i zwykłej dziewczynie, która stawia wszystko na jedną kartę. Bohaterowie wykreowani przez ten duet są zwyczajni, niczym nie wyróżniają się spośród wszystkiego co już znamy. Jest to książka tak zwana ciepła klucha. Bez większych zwrotów akcji, a raczej ciepła i delikatna. Co do samego stylu był poprawny, ale jakoś zabójczo nie wciąga czytelnika. Jest to typ książki i fabuły pt. przeczytana-zapomniana. Chyba najbardziej zabrakło mi tu większej dynamiki zarówno akcji jak i bohaterów. Dziewczyna zwykła, ale bez jakiejkolwiek iskry. Akcje też te zbyt istotne i fajne zbyt szybko się kończyły, a te nieistotnie były zbyt długo rozwlekane i zbyt usypały czytelnika. Dla fanów bajkowych romansów bez większego zaangażowania, bez większej akcji i większych oczekiwań, co do bohaterów, jest to pozycja obowiązkowa. Dla mnie jest to pozycja zwyczajna niczym nie wyróżniająca się z tłumu książek dotąd wydanych. Oceniam neutralnie 5/10. Jestem ani na tak, ani na nie. Ale zalecam samemu przeczytać i przekonać się jakie reakcje właśnie w Tobie wywoła.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
25-03-2021 o godz 20:10 przez: Aneta Kunowska (Ladyinred.pl)
Ewelina Nawara idzie jak burza. Dopiero co zadebiutowała w duecie z Justyną Leśniewicz, a kilka miesięcy później oddała w ręce czytelniczek kolejną powieść, również napisaną w duecie, ale z inną pisarką. Lubicie bajki? Chcecie poznać księcia? Sięgnijcie po Nieosiągalnego. Czy w prawdziwym świecie może przytrafić się miłość jak z bajki? William jest księciem małego europejskiego państwa. Wiedzie dość beztroskie życie playboya, który ma cały świat u swoich stóp. Olimpia z kolei dorabia jako kelnerka, a jej pasją są książki. Spotykają się na przyjęciu w jednym z toruńskich hoteli – on jest gościem, a ona w pracy. Olimpia od razu wpada Willowi w oko, dlatego ten postanawia za wszelką cenę ją poderwać. Udają się na nocny spacer po niezwykle malowniczym Toruniu. Olimpia jest przekonana, że więcej się nie zobaczą. Nie wie, że wywarła tak wielkie wrażenie na Willu, że ten poruszy niebo i ziemię, by ją ponownie zobaczyć. Nie wie też, że jej życie diametralnie się zmieni. Machina ruszyła i nie sposób już ją zatrzymać… Nieosiągalny jest piękną, chociaż nieco zbyt cukierkową, historią o miłości. Miłości jak z bajki, której nie straszne żadne przeszkody ani źli ludzie, stojący na przeszkodzie miłości dwojga bohaterów. Zamiast złej macochy jest zły ojciec, zamiast wróżki chrzestnej – książę na białym koniu. Plusem tej historii jest narracja, która przebiega dwutorowo: mamy rozdziały z narracją Olimpii i mamy rozdziały z narracją Willa, które wzajemnie się uzupełniają i stanowią spójną całość. Nie sposób powiedzieć, które rozdziały pisała Falkowska, a które Nawara. Granice są nie do wychwycenia. Autorki wykreowały takie królestwo i taką miłość, o jakich marzyła większość z nas, gdy byłyśmy małymi dziewczynkami. Miło jest przenieść się na chwilę do takiego miejsca, w którym wszystkie problemy rozwiązują się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, a dobro zawsze zostaje nagrodzone. Nieosiągalny to piękna współczesna baśń dla dużych dziewczynek, z czarującym księciem, który kradnie kobiece serca. Czy ustatkuje się u boku tej jedynej? Trudno powiedzieć… Autorki zapowiedziały kolejny tom, na pewno więc miłość Willa i Olimpii zostanie jeszcze wystawiona na próbę. Chętnie po nią sięgnę i jeszcze na chwilę wrócę do królestwa Martagonu. lady-in-red.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
28-09-2021 o godz 14:47 przez: MrsBookBook
William, jest księciem Martagonu, do Polski, a dokładnie do Torunia przyjeżdża tylko na wieczór panieńsko - kawalerski swojego kuzyna. Na tym przyjęciu w oko wpada mu pewna kelnerka, która przedstawia się jako Ola. Po skończonej pracy udają się na spacer po mieście, ona jednak nie wie z kim ma do czynienia. Po powrocie do Martagonu, Willa czekają kolejne spotkania zaaranżowane przez jego matkę z potencjalnymi kandydatkami na osobę towarzyszącą dla syna na wesele. Jednak książę ma już inny plan. Olimpia nigdy nie poznała by Willa, gdyby nie to, że musiała zastąpić przyjaciółkę w pracy. Jej życie nie jest łatwe, mieszka z ojcem, który stawia duży nacisk na naukę i traktuje ją niemalże jak niewolnicę. Jej marzeniem jest wyrwać się od ojca i pewnego dnia nadarza się ku temu okazja, bo przychodzi tajemnicze zaproszenie wraz z piękną sukienką. Czy Olimpia skorzysta z zaproszenia? Czy William wyjawi swojej towarzyszce kim tak naprawdę jest? To moje pierwsze spotkanie z twórczością obu autorek i muszę stwierdzić, że bardzo mi się podobało. Już samo to, że Will jest księciem sprawiło, że chciałam poznać tę historię. Bo chyba każda z nas marzyła kiedyś o księciu z bajki. A tu Olimpia ma okazję poznać takiego księcia, tylko nie z bajki, a z Martagonu. William ściąga ją do siebie trochę podstępem, bo nie wyjawia jej kim tak naprawdę jest, a spotkanie na miejscu z królową Teresą nie należy do najprzyjemniejszych. Ola ma wrażenie, że przeniosła się do innego świata i czuje się trochę jak Kopciuszek. Pozostało kilka pytań na, które nie uzyskałam odpowiedzi, jednak domyślam się, że znajdę je w kolejnej części. Książkę przesłuchałam w formie audiobooka i powiem wam, że wciągnęła mnie już od samego początku. Może była momentami trochę przesłodzona, ale no jestem w stanie to zrozumieć, bo umówmy się w końcu książę jest wstanie zrobić wszystko dla swej księżniczki. W tej historii były również momenty zaskoczenia, więc nie myślcie sobie, że wszystko jest takie cukierkowe jak w świecie z bajki. Styl pisania autorek jest bardzo przyjemny w czytaniu/słuchaniu. Gorąco wam polecam tę książkę jako taką odskocznie od świata rzeczywistego, gwarantuję miło spędzony czas. A ja już nie mogę się doczekać aż przeczytam drugi tom, który już czeka na regale.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-02-2021 o godz 17:54 przez: Anonim
Historia współczesnego Kopciuszka! Jednak tym razem nie mamy złej macochy i wrednych sióstr, a apodyktycznego i okrutnego ojca. Olimpia to młoda dziewczyna, która interesuje się zagadnieniem afirmacji – stara się wdrożyć jej zasady w swoje życie, ale nie zawsze to się udaje. Jednego wieczoru poznaje przypadkiem Willa, którego początkowo ignoruje, a następnie zgadza się oprowadzić po swoim ukochanym Toruniu. I gdy od niego w pewnym momencie ucieka zdaje się, że ich znajomość tak się zakończy. William nie należy do mężczyzn, którzy od razu się poddają. Postanawia odnaleźć dziewczynę i zaprosić ją do siebie pod pretekstem ślubu kuzyna. Gdy Ola zjawia się w królestwie Martagon nie wie, że tak naprawdę znalazła się w prawdziwej rodzinie królewskiej. Zdaje się, że powrót do rzeczywistości będzie ciężki, mimo wszystko postanawia chodź na chwilę poczuć się wyjątkowo i odpocząć od swoich problemów. Jednak czy dane będzie Kopciuszkowi zamienić się w prawdziwą księżniczkę jak w baśni? Czy William stanie się dla niej prawdziwym księciem, czy jednak to będzie chwilowa ułuda bajki? „Nieosiągalny” to romantyczna historia z bajkową miłością. Bohaterowie idealnie do siebie pasują. On – prawdziwy książę i przyszły król, ona – na pozór zwykła dziewczyna, trochę niepewna, jednak idealnie odnalazła się w świecie arystokracji. Jednak nie może być tak kolorowo – każdy ma swoje tajemnice i problemy. Razem jednak są w stanie pokonać wszystkie przeciwności losu. Będąc mamą bajki nie są mi obce. Uwielbiam współczesne adaptacje baśni – mają w sobie niewątpliwy urok. Ich historie pokazują, że czasem marzenia się spełniają i z szarej myszki można zamienić się w Kopciuszka. Wystarczy tylko odnaleźć swojego prawdziwego księcia, który nie tylko będzie uszczęśliwiał, ale również nas chronił. Bajki mają to do siebie, że zawsze kończą się happy endem, jednak prawdziwe życie jest bardziej skomplikowane i potrzeba większego wysiłku, aby zawalczyć o uczucia i szczęśliwe zakończenie. Mnie ta historia urzekła i serdecznie polecam, jeżeli chcecie przenieść się we prawdziwą i rzeczywistą wersję baśni o Kopciuszku! @zaczytany_swiat_mamy
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-02-2021 o godz 19:13 przez: Agata i Karolina
Czy są tutaj z nami czytelniczki, które mają ochotę choć na chwile przypomnieć sobie własne marzenia o księciu z bajki i dać się pochłonąć uroczej historii zatopionej w realnym życiu ? 😍 Od pierwszych stron opowieść Olimpii i Willa pochłonęła mnie do reszty. Zaciekawiła mnie postać mężczyzny który z początku wydawał się być arogancki, świadomy swojej atrakcyjności , taki typ który żadnej nimfie nie przepuści. Nic bardziej mylnego. Okazał się być dobrze wychowanym i niezwykle inteligentnym mężczyzną, który zna dobre maniery a kobiety traktuje z należytym szacunkiem. Jeśli kiedyś sądziłam, że kręci mnie tylko typ mężczyzny „bad boy” to właśnie Will złamał schemat moich upodobań. Oczarował mnie chęcią udowodnienia swoich uczuć Olimpii. Chociaż pragnął jej jak żadnej innej, potrafił odłożyć swoje żądze na bok. Tylko nie dajcie się zwieść.. wcale nie ujmowało to stale rosnącemu napięciu między bohaterami.🔥🔥🔥😈 Czytając udało mi się nawet wzruszyć. Odczułam niemalże całą gamę uczuć. Smutek, gdy czytałam o ojcu Oli, który okazał się synonimem złej macochy kopciuszka. Oraz śmiech, którego nie zabrakło dzięki relacji Willa z przyjaciółką Olimpii. Porywająca historia o kopciuszku, tylko podkreślam, że dla dorosłych ! Autorki nie bały się dodać pieprzu do relacji bohaterów. Smaczny waniliowy seks, oparty na miłości z lekką dozą szaleństwa 🤤🔥 Niestety jedynym mankamentem książki, był sposób prowadzenia akcji. Często zmieniające się rozdziały, z czego część z nich cofała się z fabułą do minionych wydarzeń. Niewątpliwie pozwala to na zrozumienie postawy obojga bohaterów, lecz niestety ja momentami czułam się zagubiona a chyba, czasem uważam, że mały niedosyt jest lepszym rozwiązaniem 🙂 Ale to jedyny minus, ponieważ książkę po prostu połknęłam z wypiekami na twarzy, czytało się ją niezwykle przyjemnie do samego końca. A nawet widzę, że historia ma potencjał na jej dalsze losy, może tym razem z perspektywy Majki i Simona ? Byłoby wspaniale ! 🔥❣️ Książkę gorąco polecamy wszystkim kobietom, które mają ochotę choć na chwilkę oderwać się od mafijnej tematyki i dać się pochłonąć romantycznej historii😍.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-01-2021 o godz 14:20 przez: Anonim
@ewelinkaa.91 "To było jak prawdziwa historia Kopciuszka, tyle że bez złej macochy i wrednych sióstr, za to z wymagającym ojcem dyktatorem, który dla wielu byłby straszniejszy niż złe postaci z bajek." Rzadko zaznaczam cytaty, ale gdy przeczytałam ten fragment, od razu wiedziałam, że go wykorzystam, bo najlepiej opisuje tę książkę 😊 Prawie każda mała dziewczynka marzy o tym, by poznać księcia, zostać księżniczką, zamieszkać w prawdziwym zamku i żyć długo i szczęśliwie. Najnowsza książka duetu Nawara-Falkowska to współczesna wersja bajki o Kopciuszku dla czytelników 18 😈 Dzięki niej możemy się na chwilę zanurzyć w magicznym świecie, w którym szaleńczo seksowny, przystojny i szarmancki książe ratuje z opresji swoją wybrankę i zabiera ją do swego zamku. Oczywiście nie jest to grzeczna powieść, niektóre sceny i pikantne opisy mocno pobudzają wyobraźnię, wywołując szybsze bicie serca🙊 Z tego, co wyczytałam wynika, że to jeszcze nie koniec i szykuje się kolejny tom🤩 Mogę tylko po cichu liczyć, że nie będzie trzeba na niego długo czekać 🥰 Olimpia to młoda studentka wychowywana przez nieznoszącego sprzeciwu ojca. Podczas balu poznaje mężczyznę, prawdziwego dżentelmena, który prosi ją o oprowadzenie po Toruniu. Wspólny wieczór mija im w przyjemnej atmosferze, jednak czar szybko pryska i muszą się rozstać. William nie odpuszcza tak łatwo, odnajduje dziewczynę i prosi, by ta towarzyszyła mu na ślubie kuzyna. Dziewczyna nie wie, kim jest mężczyzna i niczego nieświadoma przyjmuje jego propozycję. Dopiero na miejscu doznaje szoku, gdy dowiaduje się, że William jest prawdziwym księciem. Mimo to, przy bliższym poznaniu zyskuje w jej oczach, zachowując się jak zwykły śmiertelnik, a nie nastepca tronu. Nie chcę zbyt dużo zdradzić, ale, jak się domyślacie, miłość kwitnie. Sielanka nie trwa długo i Kopciuszek musi wrócić do szarej rzeczywistości. A tam czeka ją niemiłe powitanie... Kochani, jeśli zaciekawiłam Was choć trochę, to sięgnijcie po tę książkę. To idealna pozycja na spędzenie przyjemnego, zimowego wieczoru😘❤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
04-02-2021 o godz 07:20 przez: kaktus_love_book
Bajka dobiegła końca, wybiła północ, a właściwie nastał poranek, a ja nie zgubiłam pantofelka, z którym mógłby mnie szukać po świecie. @malgorzatafalkowska @ewelina.nawara @grzeszne_ksiazki Olimpia z pod rąk ojca pilnującego jej na każdym kroku, surowo dyscyplinującego, trafiła w ramiona księcia z bajki. Przypadkowe przyjęcie, na którym pracowala sprawiło, że wpadła w oko pewnemu arystokracie. Kilka spędzonych wspólnie chwil na nocnym specerze a potem kopciuszek uciekł. Odnalazł ją i zaprosił na wesele kuzyna. Nie mająca wiele do stracenia dziewczyna na przekór ojcui jego dyktaturze, wyjeżdża w nieznane, gdzie przeniesie się w świat rodem z bajek. Ona zwyczajna dziewczyna, wiodła normalne życie, chociaż nie do końca mając tak wymagającego, zimnego, despotycznego ojca, on żył wedle etykiety, nakazów, praw, protokołu, tradycji choć czasem wymykał się by zakosztować odrobinę zwykłych chwil, gdzie nie jesteś pilnowany 24 h na dobę. Rozkochiwał w sobie wiele kobiet i brał z życia garściami na przekór wszystkim, dostając miano loverboya. Do czasu kiedy jego wzrok przykuła niesamowita kobieta. Olimpia kochała książki, jej ulubionym miejscem była biblioteka, starała się dorównać wymaganiom stawianym przez ojca, była delikatna, sumienna, ufna, lecz potrafiła też dostrzec gorsze oblicza ludzi skryte pod powłokami. Wpadła w sam środek bajki gdzie z szarego Kopciuszka z masą prywatnych problemów i obaw w relacji z ojcem, będzie mogła przemienic się w piękną królewnę. Znalazł ją książę, który będzie chciał ją uratować, zmienić nie tylko jej ale różnież i swoje życie. Historia słodka jak w bajkach z dodatkami zostrzającymi chwile, w sytuacje niosące zagrożenie. Nie braknie tutaj humoru doskonale dawkowanego. Ciekawych bohaterów, przyjaźni na dobre i złe, oraz miłości, która warta jest wielu poświęceń. Okładka przyciąga wzrok i zachęca do przeczytania. Naprawdę ta historia może być początkiem fajnej i odmiennej serii, o świecie rodem z bajek w XXI wieku, przez którą dosłownie się płynie. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji