https://czytamdlaprzyjemnosci.pl/2021/04/66-21-nielatwe-powroty-aleksandra-rak/ "Niełatwe powroty", to historia, która wciągnie was od pierwszych stron i jest przepełniona całą gamą emocji nie pozwoli wam nawet na moment odłożyć książkę na później. Przynajmniej ja tak miałam, gdy zaczęłam czytać. Kibicowałam każdej z sióstr, nawet Martynie, która jest bardzo antypatyczna. Ta kobieta tak zatraciła się w swoim perfekcjonizmie, że zapomniała co jest najważniejsze. Zapomniała o swojej rodzinie. Za to postawiła na karierę. Ale jej idealne życie było puste jak wydmuszka. Zabrakło w nim prawdziwego uczucia. Podobała mi się postawa Klaudii i Patrycji, które mimo własnych problemów, postanowiły ratować pensjonat ojca zdając sobie sprawę, że ta decyzja jest bardzo ryzykowna. Potrafiły na bok odłożyć wszelkie nieporozumienia i na nowo budować wzajemne relacje. Jedyne co nie podobało mi się, to że powieść kończy się w takim momencie. Wiem, że jest to celowe działanie ze strony autorki, by podsycić ciekawość czytelnika. Ale jak tu żyć, gdy powieść kończy się w tak ważnym momencie?! No nic, trzeba czekać na dalszy ciąg historii Pensjonatu na wzgórzu. Jest to powieść warta przeczytania i poznania dalszych losu sióstr, których los nie oszczędzał. Polecam!

"Niełatwe powroty" to pierwszy tom obyczajowej serii "Pensjonat na wzgórzu". Trzy siostry: Patrycja, Martyna i Klaudia, które nie utrzymują ze sobą kontaktu, spotykają się, gdy ich ojciec walczy o życie w szpitalu po zawale. Najmłodsza Klaudia, mieszka z nim i razem z ojcem utrzymuje pensjonat w Bieszczadach, który od pokoleń należy do rodziny. Niestety okazuje się, że są na skraju bankructwa. Podupadający pensjonat należałoby wyremontować, aby mógł dalej przyciągać turystów i przynosić zyski. Ale czy siostrom uda się porozumieć, co do dalszych losów pensjonatu? Jest przecież między nimi wiele nieporozumień. Autorka powoli odsłania przed nami życie każdej z sióstr, ale czy po latach będą potrafiły się zjednoczyć? Czy dalej każda rozmowa będzie się kończyła kłótnią? Książkę bardzo przyjemnie się czytało. Szkoda, że na dalsze losy sióstr i pensjonatu musimy poczekać. Jestem ogromnie ciekawa jak potoczy się życie każdej z nich. Czy będą potrafiły zapomnieć o wzajemnych żalach i skomplikowane relacje zamienić na przyjaźń? Czy "niełatwe powroty" będą początkiem nowych, lepszych siostrzanych relacji? Zapowiada się wspaniała seria! Książka przypadła mi do gustu. Czekam na kolejny tom i zachęcam do lektury, to warto przeczytać!

„Niełatwe powroty” to książka, która rozpoczyna cykl „Pensjonat na wzgórzu”. To powieść, w której przedstawione zostały dosyć niepoukładane relacje pomiędzy kobietami – siostrami i które to w dojrzałym życiu nie potrafią znaleźć wspólnego języka. W obliczu trudnej sytuacji bohaterki zmuszone były spotkać się ze sobą, lecz to spotkanie zdecydowanie nie należało do łatwych. Każda z kobiet ma swoje tajemnice, przeżywa trudności, a wspomnienia z dzieciństwa i niedomówienia tylko dolewają oliwy do ognia. To historia, która na początku wydaje się być przeciętną historią jakich wiele, ale w codziennym życiu takie rzeczy dzieją się częściej, niż nam się wydaje. To powieść o zmaganiach z przeszłością i próbach odbudowania teraźniejszości na solidnych fundamentach, których jednymi z głównych składników są zaufanie, szczerość i życzliwość. Nie jest to łatwe zadanie, gdy w jednym miejscu spotykają się trzy różne kobiety o różnych temperamentach. Jestem ciekawa, jak potoczą się dalsze losy kobiet, bowiem historia pod koniec książki zaczęła powoli nabierać kolorów. Jedyne, czego mi brakowało w tej książce to więcej opisów urokliwych Bieszczad – mam cichą nadzieję, że w kolejnym tomie będzie bardziej zielono. :)

To moje pierwsze spotkanie z tą właśnie autorką dlatego byłam bardzo ciekawa tej książki. Jest to pierwszy tom rozpoczynający nową obyczajową serię “Pensjonat na wzgórzu”. "Niełatwe powroty" to historia trzech sióstr - Patrycji, Martyny i Klaudii. Klaudia razem z ojcem prowadzi pensjonat w Bieszczadach, Martyna mieszka w Sanoku, a najstarsza Patrycja wyemigrowała do Irlandii. Z powodu nagłej choroby ojca siostry spotkają się po latach. W tej rodzinie nie zawsze było kolorowo, przez lata nawarstwiały się problemy i niedokończone sprawy, z którymi teraz siostry muszą się jakoś uporać. Nie chcę zdradzać szczegółów dlatego nie powiem jak sobie poradziły z tym wszystkim tym samym mam nadzieję, że zachęca Was do przeczytania. Warto sięgnąć po tę książkę również dlatego że autorka porusza bardzo ważne życiowe kwestie, które dotykają nas wszystkich dlatego łatwo jest utożsamić z bohaterkami, historia jest nieprzerysowana (co bardzo sobie ostatnio cenie) i po porostu “prawdziwa”. Czytało mi się ją naprawdę dobrze, w takim sensie że nie trwało to kilka miesięcy (bo niektóre książki tak miele długo) tylko kilka dnia. Bardzo się cieszę, że miałam szansę przeczytać tę książkę i już wyczekuję następnej części.

Siostry Patrycja, Martyna i Klaudia od dawna nie utrzymują ze sobą kontaktu. Wszystko się zmienia gdy ich ojciec dostaje zawału. Nie jest to łatwe spotkanie gdyż dawne zatargi czy przemilczane żale tkwią w nich głęboko. Muszą stawić im czoła, zwłaszcza w obliczu strachu o życie ojca oraz próbie ratowania podupadającego rodzinnego pensjonatu, który do tej pory prowadziła wraz z ojcem Klaudia. Zdecydowanie nie będzie łatwo "Niełatwe powroty" to niezwykle ciepła i pełna emocji historia. Bohaterki bardzo się od siebie różnią, wszystkie też mają niezwykle silne charaktery i przede wszystkim wiedzą czego chcą. Powoduje to również kolejne konflikty. Mimo wszystko czytając nie da się ich nie polubić. Historia jest niezwykle autentyczna i może przydarzyć się każdemu z nas. Bohaterki mają swoje problemy o których nie za bardzo chcą mówić. Autorka świetnie łączy wątki sióstr, sprawiając że książka ma swój klimat i pewną magię w sobie. Całość zmusza do refleksji i zastanowienia się czy warto wybaczać i dać komuś kolejną szansę. Przede wszystkim to piękna historia o rodzinnych tajemnicach, odkrywaniu siebie i swoich potrzeb ale również o relacjach rodzinnych. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom

Hej hej Kochani ❣️ Wiecie, że już prawie miesiąc minął od premiery tego cuda? No. Oczywiście, że cuda bo inaczej nie mogło być jeśli mowa o twórczości Olki 😁 "Niełatwe powroty" to kolejna powieść autorki i znowu jest to perełka wśród książek. Trzy siostry, trzy różne charaktery i przykra sytuacja życiowa, która zweryfikuje co dla każdej z nich jest najważniejsze. Czy w momencie tragedii będą potrafili połączyć swoje siły? Każda z dziewczyn nosi swoje brzemię, mają swoje własne problemy, a muszą sprawić czoła kolejnemu. Jak to się rozwinie? Czy będę potrafili dojść do porozumienia czy każda będzie miała swoje zdanie? I jak to w znanym przysłowiu mowa "z rodziną najlepiej na zdjęciu" - czy w tym przypadku będzie trafnym stwierdzeniem? Książki tej autorki budzą tak wiele emocji, że jest to niewyobrażalne. Od łez po śmiech, od smutku po radość. Noooo..... Paleta emocji zawartych w tej powieści jest przeogromną. Jeśli lubicie książki przepełnione emocjami, a zarazem napisane tak subtelnie to książki Oli będą dla Was idealne. I cieszę się, że nie trzeba będzie mega długo czekać na kontynuację, bo to jak skończyła się ta część to wrrr..... Tak nie można!

Ostatnio miałam przyjemność zapoznać się z twórczością Aleksandry Rak. To moje pierwsze spotkanie z tą autorką i na pewno nie ostatnie. "Niełatwe powroty" to pierwsza część serii Pensjonatu na wzgórzu. Poznajemy tu trzy siostry. Każda z nich jest inna. Patrycja wyjechała do Irlandii gdzie tam mieszka i pracuje, Martyna ma swoje życie w Sanoku i zajmuje się projektowaniem wnętrz zaś Klaudia- najmłodsza z nich została wraz z ojcem na gospodarstwie... Gdy ojciec sióstr dostał zawału i trafił do szpitala, pozostałe siostry przyjeżdżają na gospodarstwo. Różnica wieku między rodzeństwem jest duża, bo około 10 lat. Każda z dziewczyn ma swoje życie, które lepiej lub gorzej się potoczyło, posiada swoje tajemnice... Gdy się spotykają, nie mają o czym rozmawiać, ciężko jest zaufać, bojąc się oceny, krytyki ze strony bliskich. Czy siostrom uda się dogadać, zaufać i jaki los ich czeka w przyszłości ? Książka bardzo mi się podobała. Przeczytałam ją można by powiedzieć, że w jeden dzień. Bardzo przyjemnie się czytało. To książka pełna emocji, wzruszeń oraz skomplikowanych relacjach. Czekam z niecierpliwością na kolejną część.

Dzisiaj przybywam z recenzją książki, która pomogła odczarować mój czytelniczy zastój i którą pochłonęłam w niecałe 2 dni, pewnie zrobiłabym to w 1 gdybym olała wszystko 😅 🧡. "Niełatwe powroty" to przepiękna powieść o trudnych rodzinnych relacjach, która pomimo swojej lekkości porusza dosyć trudne kwestie jak zdrada, znęcanie psychiczne, czy zemsta. Z rozkoszą poznawałam główne bohaterki i byłam świadkiem zbliżania się ich do siebie i zacieśniania więzów, które pomimo pokrewieństwa jakiś czas temu zostały zerwane. Pomimo tego, że to obyczajówka nie brak tu wątków miłosnych, tajemnic i intryg. Autorka bardzo zgrabnie buduje więź czytelnika z bohaterkami i sprawiła, że miałam ochotę rzucić wszystko i jechać w Bieszczady, a konkretnie do wsi Równia Ta książka to piękna i trudna historia rodzinna trzech sióstr, których los nie oszczędził. Uważam, że jest to cudowne rozpoczęcie serii i z chęcią sięgnę po więcej, by dowiedzieć się co słychać w pensjonacie na wzgórzu u Klaudii, Patrycji i Martyny. Na szczęście z pewnego źródła wiem, że kolejna książka jeszcze w tym roku 😃

Aleksandra Rak „Niełatwe powroty. Pensjonat na Wzgórzu” Jak sam tytuł wskazuje akcja książki osadzona jest w malowniczej miejscowości. W otoczeniu niegdyś pięknej przyrody Klaudia wraz z ojcem Ludwikiem prowadzą pensjonat. Mimo ciężkiej pracy nie wiedzie im się najlepiej, tym bardziej, że wymaga on odrestaurowania, co wiąże się z dużym nakładem finansowym. Gdy po ciężkim zawale Ludwik trafia do szpitala, Klaudię odwiedzają siostry, z którymi prawie nie utrzymywała kontaktu. Czy mimo dzielących ich różnic kobiety będą potrafiły nawiązać bliskie relacje i pomóc w odbudowie pensjonatu? • „Niełatwe powroty” to pierwsza część nowej serii obyczajowej „Pensjonat na wzgórzu”. To opowieść o kobietach, ich wewnętrznej sile, nowych początkach, miłości i pokonywaniu lęków. Autorka pokazuje, że mimo wielu sporów i niejasności, siostry mogą na siebie liczyć. W tej książce nie wieje nudą, bo autorka co chwila odkrywa przed nami nowe fakty z życia bohaterek. Tych kobiet nie da się nie lubić, no może poza Martyną 😉

Czy jedno przykre wydarzenie jest w stanie połączyć z powrotem trzy siostry? Bardzo dobra obyczajówka, nieprzedobrzona, nie ma tu abstrakcji, tak wygląda życie, czasami jest gładko, miło i przyjemnie, ale zazwyczaj jest pod górkę. Główne bohaterki nie były idealnymi bohaterkami bez skazy, ale to dobrze, ponieważ każdy człowiek ma swoje wady jak i zalety. Troszkę o każdej z nich: postać Klaudii podobała mi się chyba najmniej, przez jej relacje z jedną osobą i głównie z nią; postać Patrycji bardzo ciepła i dobra osoba, bardzo ją polubiłam; postać Martyny - jak z początku chciałam ją udusić, tak później nastąpiła jej mała przemiana i poczułam więcej empatii do niej. Podsumowując polecam i czekam na kolejną część. ❤

Jest to pierwsza część serii obyczajowej #pensjonatnawzgórzu której bohaterkami są siostry Patrycja, Martyna i Klaudia. Przez wiele lat nie miały że sobą kontaktu, ale poprzez sploty różnych wydarzeń zostają zmuszone spotkać się w rodzinnym pensjonacie. To historia o ciężkiej, często bolesnej miłości. O nie wypowiedzianym żalu. Skomplikowane relacje jakimi są powiązane nie ułatwiają im wspólnego życia. Cała historia została osadzona w Bieszczadach w które wybieram się już za miesiąc więc dla mnie to dodatkowy atut. Zresztą kto z nas nie marzył kiedyś o własnym pensjonacie w górach? ;) Książkę czyta się lekko i przyjemnie i już nie mogę doczekać się kolejnej część! Brawo dla #aleksandrarak za tą historię 🌲🏔❤

Ta klimatyczna, ale w pierwszym odczuciu niepozorna okładka skrywa historię, która może się dziać obok nas. To opowieść o  trzech siostrach, które mimo przeciwności, muszą odnaleźć wspólny język. Jest to obraz trudnej siostrzanej miłości, niezgodności charakterów i pracy, jaką trzeba włożyć w budowanie relacji. Autorka stworzyła nastrojową powieść, opartą na prawdziwym życiu. Normalną, nieprzerysowaną, z realnymi bohaterkami. Emocjonalną, dobrze wykreowaną, nieszablonową. Czyta się ją świetnie, jest taka swojska (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) i niesamowicie wciąga. Jest to dopiero pierwszy tom, ale poprzeczka została zawieszona bardzo wysoko. To dobra obyczajówka, z którą warto spędzić wieczór.

"Niełatwe powroty" to opowieść o mierzeniu się z przeszłością, rodzinnych tajemnicach i spotkaniach, które potrafią odmienić koleje losu. O odkrywaniu siebie i tego, co w życiu jest najważniejsze oraz o burzeniu murów, które budujemy wokół siebie w obawie przed zranieniem. Dbałość o detale, realizm postaci i autentyczność emocji to bez wątpienia największe zalety książki. Pięknie napisana, skradła moje serce. Serdecznie polecam.

Całkiem ciekawa obyczajówka. Trzy siostry, trzy róźne spojrzenia na świat, połączone we wspólnym celu - uratowaniu rodzinnego pensjonatu. Podobała mi się część pierwsza, po drugą siegnę na pewno. Fabuła jest dynamiczna i interesująca. Można przeczytać.