"Niedokończona baśń" to kolejna książka pani Doroty Gąsiorowskiej na mojej półce i jednocześnie kolejna piękna, wzruszająca i pełna emocji historia. Autorka ponownie zabiera nas w nostalgiczną podróż w piękne miejsca i pozwala zajrzeć wgłąb duszy i serc naszych bohaterek i wraz z  nimi przeżywać małe smutki oraz cieszyć się drobnymi radościami. Historia urzekła mnie swoją autentycznością i dała możliwość "wczucia się" w sytuację głównej bohaterki, która mogłaby być jedną z moich przyjaciółek. Losy Julii pełne są niezwykle barwnych emocji związanych z trudnościami oraz problemami dnia codziennego jak i radości związanych z nowościami, które przynosi każdy kolejny dzień. To książka, która w bardzo dojrzały i przystępny sposób porusza wiele trudnych tematów jak samotne rodzicielstwo, zdrada czy niezrozumienie i próby pogodzenia się z błędami przeszłości. Całość ma jednak pozytywny wydźwięk i daje nadzieję na lepsze jutro. Jestem pewna, że podobnie jak ja, zostaniecie oczarowani magiczną atmosferą Francji i tajemniczej, niedokończonej średniowiecznej historii. Na szczególną uwagę zasługuje również postać Basi, córki głównej bohaterki, która swoja przecudowną osobowością skardła moje serce i na długo zapadnie mi w pamięć. Serdecznie polecam Wam lekturę "Niedokończonej baśni" i zapewniam, że będzie to doskonała lektura na chłodne jesienne wieczory.

„Niedokończona baśń” Doroty Gąsiorowskiej wpadła w moje ręce i… przepadłam. Jak przy „Karminowym sercu” – nie mogłam się oderwać. Powieści tej pisarki potrafią przenieść czytelnika do innego wymiaru – tak też dzieje się tym razem – przenosimy się do Akwitanii. Akwitanii pełnej zamków, legend i francuskiego klimatu. Niech Was nie zwiedzie ten francuski szyk, bo znajdziemy się też… w Poznaniu! Julia jest samotną matką – jej mąż zginął w dniu narodzin ich córeczki. Od tamtej pory całą swą miłość przelała na córeczkę – Basię. Jest niesamowicie oddana swemu dziecku i by zapewnić sobie i córce lepszy start, uwalnia się od toksycznych rodziców. Wyprowadzka do Poznania nie była łatwą decyzją, ale na pewno konieczną. Staje się asystentką pisarki Suzanne Benoit – to jej wymarzona posada, ale oczekiwania spotykają się z rzeczywistością, bo sama pisarka okazuje się być nieco arogancką i zrzędliwą starszą panią. Gdy Julia chce już rzucić pracę, los uśmiecha się do niej i… wyjeżdżają do Francji. Co przyniesie im niedokończona baśń sprzed wieków? Jak potoczą się dalsze losy bohaterów? Naprawdę warto się przekonać… Polecam, polecam, polecam! Powieść jest napisana z niezwykłą dbałością o język, chwyta za serce, a jej lektura daje niezwykłą przyjemność.

Nareszcie. Długo wyczekiwana powieść Doroty Gąsiorowskiej „Niedokończona baśń” w końcu jest i jak to zwykle bywa w utworach tej autorki, rzuca czar na czytelników. Tym razem wraz z bohaterami udajemy się w piękną podróż do Akwitanii. Tam, pośród winnic, malowniczych miasteczek i średniowiecznych zamków daje się wyczuć pełną magii i tajemniczości atmosferę. Kiedy główna bohaterka powieści, Julia, otrzymuje wymarzoną posadę asystentki u znanej pisarki, czuje, że spełniło się jej marzenie. W końcu dla tej pracy porzuciła ustabilizowane życie i przeniosła się na drugi kraniec kraju. Niestety, wymarzona posada nie jest idealna, a pracodawczyni Julii ukrywa w sercu tajemnicę sprzed lat. Obie kobiety wyruszają w podróż do Francji, w czasie której przyjdzie im zmierzyć się z przeszłością, rodzinnymi tajemnicami oraz własnymi skomplikowanymi uczuciami. Chłonąc urokliwą atmosferę akwitańskich miasteczek, powoli zaczną otwierać swoje serca i być może nawet odnajdą zakończenie niedokończonej baśni. A może dopisze je samo życie. Najnowsza powieść Doroty Gąsiorowskiej to utwór pełen ciepła, miłości, ale także ludzkich problemów i cudownych miejsc, które natychmiast chce się odwiedzić.

Dzień dobry❣️❤️ Wielu z was już wie, jak bardzo lubię spędzać czas w towarzystwie książek autorstwa Doroty Gąsiorowskiej. Nie tak dawno, bo kilka miesięcy temu - Karminowe serce, bardzo mnie urzekło a nim się obejrzałam autorka przygotowała dla nas kolejną gorącą premierę❤️ „Niedokończona baśń” przedstawia nam losy kilku bohaterów, których losy krzyżują się w Poznaniu. To właśnie tam, Julia zaczyna prace swoich marzeń u boku wybitnej pisarki Suzanne Benoit. Życie Juli, nie należy do łatwych w dodatku poznanie prawdziwej twarzy swojej idolki, oraz ciągła praca z jej osobą wywołują dodatkowy powód przygnębienia i rezygnacji. Wyjazd do Akwitanii, daje jednak naszej bohaterce malutką szanse na lepsze jutro, a nawet pozwoli otworzyć jej swoje serce❤️. Naprawdę nie mogę zdradzić wam nic więcej, nich ta historia będzie dla was magiczna, tak jak stała się dla mnie już od pierwszych stron. Pani Dorota ma niezwykły dar, tworzenia wokół swoich książek niezwykłej aury pewnej miłości i wzruszenia. Serdecznie polecam❤️❤️

Książka Doroty Gąsiorowskiej zachwyciła mnie spokojną, klimatyczną fabułą oraz gamą najróżniejszych przeżyć i rozterek, które towarzyszą bohaterom. Z pozoru lekka, skrywa w sobie wiele istotnych kwestii dotyczących naszego życia. Ta historia z nutką tajemnicy i romantyzmu przypadnie do gustu wrażliwym duszom. "Niedokończona baśń" to opowieść o miłości, macierzyństwie, dążeniu do szczęścia i spełnianiu marzeń. O przeszłości, która kładzie się cieniem na teraźniejszości, drugich szansach i przebaczeniu. Książka Doroty Gąsiorowskiej przynosi ze sobą nadzieję na dobre zakończenie, które możemy dopisać do swojej własnej baśni. To pięknie napisana historia, którą czytałam z przyjemnością. I chyba nabrałam ochoty na podróż do Akwitanii... Trudno się oprzeć po takiej lekturze :)

Autorka ponownie czaruje. Tym razem jest ro „niedokończona baśń” Napisana pięknym językiem, pełna ciepła i miłości, ale także bólu i cierpienia. Czytanie jej było dla mnie ogromną przyjemnością. Niby przewidywalna, ale posiadająca również „efekt zaskoczenia” 📚 Julia po stracie ukochanego mężczyzny, sama wychowuje pięcioletnią córkę. To właśnie jej matka podporządkowuje całe swoje życie. Kobieta dostaje jednak szansę od losu, zostaje asystentką słynnej francuskiej pisarki. Wkrótce wyrusza w podróż do Akwitanii. 📚Julia stanie przed trudnym wyborem, będzie musiała zdecydować, czy powinna posłuchać głosu serca, czy też postąpić tak by nikogo nie zranić. „Życie pisze baśnie piękniejsze niż te ukryte w murach Akwitańskich zamków”

Autorka ponownie czaruje. Tym razem jest ro „niedokończona baśń” Napisana pięknym językiem, pełna ciepła i miłości, ale także bólu i cierpienia. Czytanie jej było dla mnie ogromną przyjemnością. Niby przewidywalna, ale posiadająca również „efekt zaskoczenia” 📚 Julia po stracie ukochanego mężczyzny, sama wychowuje pięcioletnią córkę. To właśnie jej matka podporządkowuje całe swoje życie. Kobieta dostaje jednak szansę od losu, zostaje asystentką słynnej francuskiej pisarki. Wkrótce wyrusza w podróż do Akwitanii. 📚Julia stanie przed trudnym wyborem, będzie musiała zdecydować, czy powinna posłuchać głosu serca, czy też postąpić tak by nikogo nie zranić. „Życie pisze baśnie piękniejsze niż te ukryte w murach Akwitańskich zamków”

"Niedokończona baśń" to kolejna książka Doroty Gąsiorowskiej,którą miałam okazję przeczytać. Imponująca objętość to dla mnie jak zawsze wielka zaleta.Ponad pięćset stron daje szansę na wiele wieczorów wypełnionych lekturą. Lekkie pióro to już znak rozpoznawczy autorki.Choć wszystkie książki napisane są według podobnego schematu,to o nudzie nie ma mowy. Tym razem przenosimy się w daleką podróż z Poznania do magicznej Akwitanii. Wraz z Julią,Basią i Suzanne,z których każda reprezentuje inne pokolenie. Wszystkie natomiast borykają się z współczesnymi problemami oraz tajemnicą z przeszłości. Jeśli jesteście ciekawi,jak skończy się ta wyprawa i czy bohaterki odnajdą szczęście-zapraszam do lektury.Nie będziecie żałować.

„Niedokończona baśń” Doroty Gąsiorowskiej to ciekawa powieść obyczajowa. Podjęcie pracy bohaterki powieści Julii u ekscentrycznej pisarki wiele zmienia w jej życiu. Czy podoła tej wymagającej pracy, czy wyjazd do Francji okaże się dla niej przełomowy, czy znajdzie drugą miłość w swoim życiu, a może odkryje właśnie tą niedokończoną baśń z przeszłości, i jak ona wpłynie na jej losy. Nie tylko jej ale i pozostałych bohaterów. Warto zagłębić się w losy wszystkich bo każdy ma coś ciekawego czym mógłby podzielić się z innymi. A na koniec czy komuś uda się napisać zakończenie tej baśni. Polecam w jesienne wieczory przy herbatce i ciepłym jabłeczniku.

„Niedokończona baśń” to właściwie bardzo przewidywalna książka. Oprócz historii zagubionej średniowiecznej księgi, właściwie większość wątków można dokończyć wcześniej niż zrobiła to autorka. Ale wiecie co? To w niczym nie przeszkadza! Nie zabiera przyjemności z czytania! Nie odbiera nic z magii, jaką Dorota Gąsiorowska umiejętnie wplotła między wiersze. Książki pani Doroty czyta się jednym tchem. Może nie ma tu momentów, które go odbierają, ale jest za to coś, co doceni każda romantyczna dusza. Klimat i magia. „Niedokończona baśń” to pozycja obowiązkowa na pełne nostalgii listopadowe wieczory.

Noi znowu pisarka nas nie zawiodla …………… Niedokończona baśń" to historia o miłości I trudnych wyborach……. O relacji kobiet, które nie są ze sobą spokrewnione lecz dzieli je wiek……. O troszke pokomplikowanych relacjach rodzinnych. O ranach, które nie chcą się zabliźnić….. Historia opowiedziana o szczesciu i walce o niego …….. O pieknych rodzinnych wiezach ……… Noi dodatkowa atrakcja to ta piekna Francjia…………………. Najnowsza powieść Doroty Gąsiorowskiej to utwór pełen ciepła, miłości i zyciowych problemow, cudownych miejsc, które chcialoby sie zobaczyc. Polecam!!!!!

Dorota Gąsiorowska po raz kolejny napisała książkę, od której ciężko się oderwać. Główna bohaterka -Julia- to kobieta, której życie nie oszczędzało. Postanawia postawić wszystko na jedną kartę i zdobyć wymarzoną posadę. Konsekwencją tej decyzji jest poznanie kilku osób, które całkowicie odmieniają jej życie. W książce przeplatają się wszystkie uczucia. Jest żal i zazdrość, miłość i przyjaźń oraz nadzieja. Pojawia się również tajemnica, którą bohaterowie próbują wspólnie rozwikłać. To idealna książka na jesienny wieczór. Polecam.