5/5
09-10-2020 o godz 12:08 przez: ania_reads
Wspaniały thriller psychologiczny. Nie wiadomo co jest prawdą, a co fikcją? Oba światy w inteligentny sposób się tutaj mieszają. Iga jest świeżo upieczoną matką i pogrążoną w depresji poporodowej kobietą. Całymi dniami snuje się po domu próbując podołać obowiązkom młodej mamy. W zmaganiach tych dzielnie wspiera ją mąż oraz kochająca, lecz bardzo wymagająca matka. Także przyjaciółka robi co może, by pomóc Idze w tych trudnych chwilach. Iga jest biotechnologiem i dzięki temu, że pracuje w nowoczesnej firmie zajmującą się wprowadzaniem innowacyjnych metod leczenia ma dostęp do najświeższych nowinek medycznych. Zostaje poddana skomplikowanemu leczeniu, w opracowaniu którego sama brała udział. Wszczepiono jej czip, który za pomocą aplikacji telefonicznej steruje i kontroluje podawanie leków. System sam odmierza odpowiednie dawki leków. Iga jednak zamiast lepiej, czuje się coraz gorzej. Ma zaniki pamięci, nie wie co się z nią dzieje. Na dodatek odkrywa dziwne sińce na skórze swojego synka. Czy ktoś próbuje zrobić jej krzywdę? Co się z nią dzieje? Dlaczego nic nie pamięta? Postanawia na własną rękę odkryć, kto próbuje doprowadzić ją do obłędu. Nie ufa już nikomu, a najmniej własnej świadomości. Pani Klaudia stworzyła thriller, na jaki od dawna czekałam. Wszystko jest tutaj spójne i ma sens. W momencie, gdy myślałam już, że wiem jak to wszystko się potoczy - następuje całkowity zwrot, którego kompletnie się nie spodziewałam. Teraz oczywiście wydaje mi się on bardzo logiczny 🤣 Jeśli lubicie thrillery psychologiczne, to koniecznie sięgnijcie po Nie ufam już nikomu. Gwarantuję, nie będziecie zawiedzeni. P.S. Trochę przeraża mnie wizja takich aplikacji🙈
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
05-08-2020 o godz 21:08 przez: mlittlestuffs
"(...) zbiłam kieszonkowe lustereczko. Siedem lat nieszczęścia? Wybuchłam głośnym histerycznym śmiechem, gdy zobaczyłam jego popękaną powierzchnię, bo przecież moje życie to jedno wielkie pasmo nieszczęść! Cisnęłam lusterkiem o chodnik. Rozpadło się w drobny mak." . Miałam przeczytać rozdział góra dwa, zrobić to co muszę i wtedy już czytać, ile dusza zapragnie (albo dopóki książka się nie skończy) i co? I skończyło się na przeczytaniu dziewiętnastu rozdziałów i gdybym nie musiała jednak oderwać się od lektury, to pewnie przeczytałabym ją za jednym posiedzeniem i to błyskawicznie. Tak to już jest z książkami Klaudii Muniak, wciągają mnie od pierwszej strony i nie mają zamiaru wypuścić, dopóki nie przeczytam jej w całości. A każda kolejna książka jest jeszcze lepsza od poprzedniej, nawet jeżeli nie wydaje mi się to możliwe. I zawsze poruszają ważne tematy. Tym razem poznajemy Igę, która od niedawna jest matką. Jej stan zdrowia nie jest zbyt dobry, dlatego postanawia poddać się leczeniu, przy którego opracowywaniu sama uczestniczyła. Leczenie jest ryzykowne, ale mimo to kobieta chce podjąć walkę o siebie i swoje zdrowie, zwłaszcza, że w jej domu zaczynają się dziać niepokojące rzeczy, a ona sama nie wie, komu może ufać. Nie chcę Wam zdradzać nic więcej, najlepiej podejść do tej lektury wiedząc jak najmniej i dać się ponieść biegowi wydarzeń. Nawet kiedy musiałam ją na chwilę odłożyć to cały czas się zastanawiałam co z tego wszystkiego wyniknie, co jeszcze spotka bohaterów.. Ostatnie strony czytałam z takim zainteresowaniem i wytrzeszczem oczu, że musiało to wyglądać komicznie, ale ja przeżywałam strasznie to co czytałam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-07-2020 o godz 13:45 przez: asia gębicz
Iga to świeżo upieczona mama,która balansuje na granicy świadomości i urojenia.Aby móc wrócić do normalności,poddała się eksperymentalnemu leczeniu i pozwoliła wszczepić sobie chip z lekiem,który jest połączony z aplikacją w jej telefonie. Od tego momentu zaczynają ją jednak męczyć halucynacje i zaniki pamięci. Do tego odkrywa na ciele swojego malutkiego synka siniaki.Czyżby to ona była ich sprawczynią?Czy może pomagająca jej w opiece nad dzieckiem matka? Wszystko dookoła Igi wiruje,a każdy staje się podejrzanym.Nawet mąż i najbliższa przyjaciółka. Czy kobieta ocknie się z letargu i odkryje co jest jawą,a co tylko wytworem jej wyobraźni? Czytając ,,Nie ufam już nikomu"kilka razy miałam ochotę pacnąć w kąt tę książkę,bo mimowolnie sama stałam się jej bohaterką-niespełna rozumu histeryczką. Miałam totalny mętlik w głowie i to wszystko wydawało mi się głupie. Ale z biegiem szaleństwa pojawiającego się na kartkach,zaczęłam chcieć.. Chcieć wiedzieć-o co tutaj naprawdę chodzi??? Kto tutaj jest kim??? I wiecie co? Nie żałuję! Bo końcówka totalnie mnie rozwaliła i powiem Wam,że to była tak mistrzowsko odjechana książka,że do dzisiaj nie mogę wyjść z podziwu. Pani Klaudia tak potrafi człowiekiem zakręcić,że tylko czoło nam się marszczy od kombinowania. Poza tym,bardzo sprytnie przemyciła temat depresji poporodowej oraz to,że czasami wcale nie jest dobrze,kiedy rodzice zdejmują ze swoich dzieci odpowiedzialność za ich karalne zachowanie.Bo to może się obrócić przeciwko nim. Bo ból,cierpienie i wyrzuty sumienia potrafią skutecznie zatruć życie.Tak sprawcy,jak i ofiary. Dlatego bardzo Wam tę książkę polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
21-10-2020 o godz 07:32 przez: natalia włodyka
Dobrze pamiętam, że PSYCHOPATA autorki nie rzucił mnie na kolana. Ale, że jakieś coś tam pomysłowego kiełkowało, jak założyłam, tak zrobiłam i dałam szansę drugiej książce. Temat jest przykry i przytłaczający. Kobieta w połogu i wszelkie negatywne uczucia, których doświadcza. Do tego rzutujące na wszystko dzieciństwo i zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. A wszystko w swoje macki objęła współczesna technologia medyczna, która niby ma pomóc. W książce stany świadomości przeplatają się z urojeniami. Fabuła mknie opowiadana z dwóch różnych poziomów. Autorka ma znowu pomysł i to bazujący na temacie potrzebnym, o którym należy głośno mówić ale ja tej formy nie kupuję. Lubię zastanowić się nad tym co czytam ale tu jest męcząco i chaotycznie. Jest tak irracjonalnie, że aż trudno przejść przez nią emocjonalnie się angażując. Obie książki są do siebie bardzo podobne, więc i zaskoczenia nie ma i, co tożsame, spora przewidywalność . Ta sama forma narracji stanowi dla mnie i w tym przypadku problem. Nie podoba mi się, źle mi się to czyta. Bohaterowie mnie drażnią. Ton nadany historii miał pewnie intrygować ale mnie jedynie irytuje. Autorka w słowie do czytelnika pisze, że jej wyobraźnia jest "wybujała i momentami nieposkromiona do tego stopnia, że często nie pozwala spać po nocach." No, ja to rozumiem, po przeczytaniu zakończenia też nie mogłam zasnąć, taka byłam rozbawiona... Ja już trzeciej książki autorki nie przeczytam, po dwóch mam podobną opinię, szkoda mojego czasu. Ale macie chęć czytajcie. 🤨
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-12-2020 o godz 18:52 przez: Piórem Czarownic
„Nie ufam już nikomu" autorstwa Klaudia Muniak, to książka, która przez cały czas intryguje i wręcz przemawia do nas: Czytaj dalej! Wcześniej już miałam okazję zasmakować stylu autorki przy jej powieści „Psychopata" i z racji, że mi się podobała, z ochotą sięgnęłam po właśnie ten tytuł. I mimo że „Psychopata" przypadł mi do gustu, tak uważam, że „Nie ufam już nikomu” jest jeszcze lepsza. Przy „Psychopacie” miałam czasami przesyt medycznych pojęć, przez co musiałam dawkować czytanie. Tutaj wręcz przeciwnie. Idealnie wyważone informacje pozwalają chłonąć je z zainteresowaniem. Czytam sporo thrillerów i kryminałów i mało kiedy któryś potrafi wyprowadzić mnie w pole tak jak to było w tej książce. Co jest prawdą, a co kłamstwem? Komu ufać, a komu nie? A może tak jak podpowiada tytuł, nie warto ufać już nikomu? — Cały czas miałam te pytania w głowie i jestem naprawdę z siebie zadowolona, że ostatecznie trafiłam komu nie ufać. 😃 Jednakże nie było aż tak łatwo. Autorka tak pięknie wprawia czytelnika w niepewność, że podczas czytania prowadzimy nieustannie wewnętrzny monolog, który wygląda mniej więcej tak: — Dobra, on jest w porządku... Chyba jednak nie jest... Nie! Na bank jest dobry... Chociaż z drugiej strony... 🙈 Jeśli chodzi o bohaterów, to są zbudowani solidnie. Nie ma tam tak zwanych „zapychaczy" i naprawdę ciężko było odłożyć książkę przed przeczytaniem chociaż jeszcze jednego rozdziału. Podsumowując, „Nie ufam już nikomu" jest bardzo dobra i z czystym sumieniem polecamy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-07-2020 o godz 10:56 przez: Emilia Lekner
🖊RECENZJA PRZEDPREMIEROWA🖊 Witajcie dziś przedstawiam Wam najnowszą książkę @klaudia_muniak "Nie ufam już nikomu" od @wydawnictwo.kobiece Iga to świeżo upieczona matka, która poddaje się skomplikowanemu leczeniu i funkcjonuje na granicy świadomości i urojenia. Choć system leczenia któremu Iga się poddaje dopiero raczkuje to dziewczyna podejmuje ryzyko i zgadza się na wszczepienie w ramię chipa i połączenie go z aplikacją. Niestety od tego momentu zaczynają się halucynacje i zaniki pamięci. Do tego na ciele jej synka pojawiają się siniaki a Iga sama już nie wie komu wierzyć i co jest prawdą a co nie. To była druga książka autorki i tak samo jak przy pierwszej książce historia mnie wciągnęła od samego początku. W książce poznajemy dwie historie jedna dzieje się teraz a druga w przeszłości. Iga to młoda kobieta której bardzo było mi szkoda, przez swoją chorobę nikt jej nie ufał nawet sama sobie nie ufała. Mąż Igi bardzo mnie denerwował ponieważ zamiast pomóc żonie przy dziecku pracował dzień i noc. W pewnym momencie zorientowałam się kto za tym wszystkim stoi ale zakończenie i tak mnie zdziwiło. Książka porusza bardzo ciężki temat depresji poporodowej który według mnie cały czas jest tematem tabu. Macierzyństwo zawsze jest opisane jako piękny czas chociaż w wielu przypadkach jest zupełnie inaczej co nie oznacza że kobiety z depresją poporodową nie kochają swoich maluszków. Książkę oczywiście polecam!!Bardzo dziękuję za egzemplarz @wydawnictwo.kobiece
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-07-2020 o godz 15:15 przez: Monika
Iga ma wszystko, o czym może marzyć młoda kobieta - ładny dom, fajną pracę, przystojnego męża i dziecko. Mimo to nadal musi się leczyć psychiatrycznie. Aby te leczenie ułatwić, poddaje się eksperymentowi ze stworzonym przez siebie i jej męża chipem. Z czasem jednak czuje się coraz gorzej fizycznie i psychicznie, a potem... Potem znajduje siniaki na ciele Joachima. Boi się, że przez swoją chorobę może sama robić mu krzywdę. Przestaje ufać bliskim i samej sobie, ale stara się także odkryć prawdę. _______________________________________ Fantastyczny thriller medyczny, ale i psychologiczny pisany z kilku perspektyw. Jestem zachwycona kreacją głównej bohaterki. Jej czyny, przemyślenia, pogrążanie się w chorobie dodawało dreszczyku i było bardzo przyjemne w odbiorze. Bardzo irytowała mnie za to mama, jak i mąż Igi, którzy nie ułatwiali jej leczenia, a często stawiali między młotem a kowadłem. Sama bohaterka na początku także wprowadzała mnie w stan nerwowy, szczególnie gdy nie umiała sprzeciwić się swojej matce. Przy 200 stronach, już wiedziałam co się dzieje, ale żeby nie było nudno, pani Klaudia zaskakuje nas kolejnymi zwrotami akcji. Do samego końca czyta się z zapartym tchem. "Nie ufam już nikomu" swoją premierę ma już 29 lipca. Gorąco wam polecam. Dziękuję @wydawnictwo.kobiece za egzemplarz.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-08-2020 o godz 22:12 przez: Graphictobook
„Nie ufam już nikomu” to historia, o której nie można wiele napisać, aby nie zdradzić tego, co w niej najlepsze – tajemniczości i możliwości zaskoczenia czytelnika. Klaudia Muniak wykreowała naprawdę świetny, a nawet wybitny thriller psychologiczny z wątkiem medycznym, który jednocześnie trzyma w napięciu, ciekawi i przekonuje swoją autentycznością. Główna bohaterka to kobieta rozbita, ale nie mdła w swojej kreacji, gdyż promieniuje od niej zaangażowanie, miłość i determinacja, aby chronić to, co dla niej najcenniejsze. Książka ta wypełniona jest matczyną miłością i choć porusza wiele trudnych tematów, takich jak depresja poporodowa, wątek ten nie traci na znaczeniu i podtrzymuje tę opowieść. W książce tej bardzo podobało mi się zakończenie, zaś zabrakło mi głębszego przedstawienia życia głównej bohaterki, nie jest to jednak wada, gdyż każdy może postrzegać tę powieść inaczej, dla mnie jednak wątek ten był zbyt pobieżnie poprowadzony. Thrillerów medycznych pisanych przez rodzimych autorów jest obecnie na rynku niewiele ze względu na trudność ich kreacji, jednak Klaudia Muniak po raz kolejny udowadnia, że ten gatunek ma potencjał i może zainteresować czytelnika. „Nie ufam już nikomu” to książka, którą warto przeczytać i przemyśleć to, co pisarka pragnie w niej przekazać. Polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-10-2020 o godz 09:14 przez: Joanna
Iga cierpi na depresję poporodową, w związku z czym decyduje się na terapię. Im dłużej zażywa leki, tym większe ma wątpliwości komu powinna ufać. W swoim otoczeniu powinna mieć osoby, które będą zawsze po jej stronie. Kto chce ją skrzywdzić i zabrać to co najcenniejsze? _ Książka Pani Klaudii ogromnie mnie zaskoczyła. Przyznam szczerze, że wcześniej nie miałam do czynienia z Jej twórczością i teraz żałuję. Powieść idelanie trafiła w mój gust i pochłonęłam ją błyskawicznie. Mimo, że było kilka momentów do przewidzenia to całość oceniam naprawdę dobrze. Główna bohaterka od razu zyskała moją sympatię i z olbrzymią niecierpliwością czytałam każdy kolejny rozdział. Byłam ciekawa kto tak naprawdę stoi za jej pogaraszajacym się stanem zdrowia. Czy to najbliżsi? Czy zawiodła innowacyjna terapia? Jedno jest pewne- Iga nie może już nikomu zaufać i musi chronić córkę, którą ktoś krzywdzi. Kobieta będzie musiała zrobić wszystko, żeby odkryć prawdę. Tutaj każdy jest podejrzany i naprawdę ciężko wytypować sprawcę, co jest olbrzymim atutem powieści. Książka trzyma w niepewności do ostatnich stron, a zakończenie zaskakuje. Dodam jeszcze, że jak tylko przeczytałam te książkę, od razu zamówiłam poprzedni tytuł "Psychopata", a to chyba najlepszy dowód na to, że warto poznać twórczość autorki ❤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-08-2020 o godz 14:49 przez: Anonim
Moje pierwsze spotkanie z tą autorką uważam za bardzo udane. Było wszystko to co lubię w thrillerach psychologicznych. Autorka świetnie opisywała uczucia i emocje z jakimi zmagali się bohaterowie. To historia w której nic nie jest oczywiste i niemal do samego końca czekamy aż autorka odkryję przed nami prawdę.❤️ Iga to kobieta, która cierpi na depresję poporodową oraz pewnego rodzaju zaburzenia natury psychicznej. W każdym razie pozwoliła wstrzyknąć sobie czip, który automatycznie podaje jej pewne środki, tak by żyło jej się lepiej. I szczerze mówiąc po raz kolejny przeraża mnie to, że ludzie zmagają się z takimi dziwnymi urojeniami i wahaniami nastrojów. W pewnym momencie do tego wszystkiego dochodzą halucynacje i zaniki pamięci. Niestety kobieta przestaje ufać samej sobie. Nie jest już pewna czy to co pamięta w ogóle się wydarzyło. Wspiera ją matka, mąż i wierna przyjaciółka. Szybko jednak okazuje się, że ktoś życzy jej źle. Iga musi zmierzyć się z brutalną rzeczywistością.❤️ Mnie się podobała, nie zabrakło dreszczyku emocji.😁
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
15-07-2021 o godz 09:51 przez: Pochlaniaczksiazek
Moje drugie spotkanie z autorką i niestety jestem zawiedziona. Liczyłam na coś lepszego. Jak dla mnie wszystko zbyt przewidywalne, łatwe do odgadnięcia. Juz w połowie książki wiedziałam o co w tym wszystkim chodzi. Plus taki,że książkę czyta się lekko i szybko.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-01-2023 o godz 23:56 przez: Anonim
To już druga moja książka tej autorki i jestem niesamowicie mile zaskoczona! Ciekawa fabuła do końca trzymająca w niepewności👏🏽
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-01-2021 o godz 22:05 przez: Anonim
Bardzo wciągająca historia. Świetna pozycja dla fanów kobiecych thrillerów.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-10-2020 o godz 21:44 przez: Anonim
Bardzo mi się podobała. Trzyma w napięciu i nie pozwala się oderwac
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji