5/5
17-05-2019 o godz 14:30 przez: Magdalena Senderowicz
Przez cały czas towarzyszy nam uczucie niepokoju, fabuła wciąga, a wartka akcja sprawia, że tę powieść czyta się naprawdę przyjemnie. Nie brakuje też tutaj różnego rodzaju emocji czy nieoczekiwanych zwrotów akcji. Nie pozwól mu odejść to kolejna powieść Kathryn Croft, która wzbudziła we mnie bardzo pozytywne odczucia. To świetnie skonstruowany thriller psychologiczny, z którym fani gatunku koniecznie powinni się zapoznać – podobnie jak i z pozostałymi książkami tej autorki! Cała recenzja: bookeaterreality.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
22-03-2019 o godz 16:51 przez: Anonim
Jak zawsze Kathryn Croft mnie nie zawiodła. Z autorką moja przygoda rozpoczęła się dopiero rok temu, ale od tamtego czasu przeczytałam już wszystkie jej książki wydane w polskim wydawnictwie. "Nie pozwól mu odejść" moim zdaniem jest najlepszą z nich, zakończenie było dla mnie niesamowitym zaskoczeniem, a cała historia jest bardzo przejmująca. Jest to zdecydowanie książka, po którą jeśli się sięgnie to odłoży się na półkę dopiero po przeczytaniu ostatniej story.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
11-03-2019 o godz 20:29 przez: Estera
Bardzo dobra książka,jak zresztą wszystkie tej autorki. Świetny thriller. Bez przesadnej masakry w celu przykucia uwagi czytelnika. Jest dobra opowieść, dobry sposób przekazania jej i czyta się naprawdę świetnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
14-05-2019 o godz 13:14 przez: Anna
Wciągająca książka. Skłaniająca do przemyśleń. Pełna intryg, kłamstw, życiowych zawirowań ale niestety jak dla mnie zakończenie książki i rozwiązanie zagadki nie bylo satysfakcjonujace.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
19-04-2019 o godz 07:14 przez: Agnieszka Kaniuk
Czy jesteś pewna, że znasz dobrze swoje dziecko? Każdy rodzic ma inne metody wychowawcze. Jedni z nas wychowują swoje dzieci twardą ręką, inni natomiast chcą, aby ich syn, czy córka traktowali rodzica również, jako przyjaciela, na którego zawsze dziecko może liczyć. Wierzą, że w ten sposób bardziej zbliżą się do swojej latorośli i będą mogli uczestniczyć w jej życiu. Ale, czy to wystarczy, żebyś jako rodzic z całą pewnością mógł powiedzieć, że naprawdę znasz swoje dziecko? Zanim odpowiesz na to pytanie, poznaj, proszę historię Zoe, głównej bohaterki najnowszej książki Kathryn Croft „Nie pozwól mu odejść”, której odpowiedź na tak postawione pytanie zawsze była twierdząca. Jednak już za chwilę przekonasz się, że przeświadczenie to, może okazać się dla naszej bohaterki bardzo złudne. Kiedy my czytelnicy zaczynamy poznawać historię kobiety i jej rodziny, już na wstępie dowiadujemy się, że dotknęła ich ogromna tragedia. Trzy lata temu w tragicznym wypadku zginął wraz ze swoim najlepszym przyjacielem młodszy syn Zoe i Jeka - Ethan. Choć od tamtych wydarzeń, które zburzyły świat całej rodziny, minęło już dość sporo czasu, a oni sami zmienili miejsce zamieszkania, by nic nie przypominało im zarówno o przeszłości, jak i, aby każdego dnia nie musieli patrzeć na wszystko, co przesiąknięte jest wspomnieniami, kiedy byli jeszcze pełną szczęśliwą rodziną, to jednak to nie wystarcza, aby móc wrócić do pełni życia. Na szczęście małymi kroczkami uczą się żyć z bólem, którego doświadczyli i na nowo próbują odbudować swój kruchy świat. Ciężko wypracowany spokój nagle zostaje im odebrany. A wszystko za sprawą anonimowego maila, który otrzymuje Zoe. To, co w nim przeczytała, po raz kolejny zmusza ją do przechodzenia przez piekło minionych wydarzeń. Musisz odkryć prawdę o tym, co przytrafiło się twojemu synowi nad rzeką trzy lata temu. Nie wierz w kłamstwa. To nie był wypadek. W głowie matki rodzi się tysiące pytań, na które chce, znaleźć odpowiedz. Jack przekonuje żonę, że padła ofiarą okrutnego żartu, o którym powinna zapomnieć. Jednak już wkrótce tajemniczy adresat wiadomości odzywa się ponownie. Może Twój syn zasłużył na śmierć. Zoe nie może zrozumieć jak to możliwe, że być może jej kochany syn nie jest tylko ofiarą tego, co go spotkało, a znacznie kimś więcej. Przecież ona zna swoje dzieci i wie, że zarówno Ethan, jak i Harley nie byliby w stanie nikogo skrzywdzić. A gdyby syn miał jakieś kłopoty, ona na pewno by o nich wiedziała. Nie miał powodów, by mieć przed nią jakiekolwiek tajemnice. Przecież od zawsze powtarzała obu synom, że ze wszystkim mogą do niej przyjść. Zawsze ich wysłucha i doradzi, nawet jeśli będzie to dla nich trudne. Ale, czy na pewno dzielili się z nią wszystkim, co działo się w ich życiu? Ta wiadomość utwierdza zagubioną Zoe w przekonaniu, że jako matka nie może nie reagować na to, co sugerują te wiadomości i musi dociec prawdy. W tym momencie rozpoczyna się jej walka nie tylko o prawdę, ale również o rodzinę, którą ktoś próbuje zniszczyć. Zapewne podobnie, jak nasza bohaterka, chcielibyście dowiedzieć się, kto ukrywa się za wszystkimi wiadomościami, których jest coraz więcej? Czy rzeczywiście mówi prawdę, a może drwi sobie z cierpienia zrozpaczonej matki? A przede wszystkim, jeśli, to w istocie nie był wypadek, to kto jest winien temu, co wydarzyło się tamtej nocy nad rzeką? Odpowiedzi znajdziecie oczywiście na kartach książki, ale bądźcie ostrożni, bowiem podobnie jak Zoe, doświadczycie okropnego uczucia tonięcia w morzu kłamstw. Kobieta bardzo szybko przekonuje się, że nikomu nie może ufać. Na jaw wychodzą ociekające fałszem i obłudą sekrety bliskich jej osób. Wie, że ci, którzy powinni ją wspierać, zadali najbardziej bolesny cios. „Nie pozwól mu odejść” to bardzo wciągający thriller psychologiczny, którego ze względu na mocno zaskakujące zwroty akcji czyta się z ogromnym zaangażowaniem. Akcja powieści przedstawiona jest z perspektywy kilku postaci z których, każdy ma coś do ukrycia, co dodatkowo wzbudza ciekawość czytelnika. Każda z postaci jest bardzo wyrazista, przez co wzbudzają w nas wiele różnorodnych odczuć. Podczas gdy jedne osoby mamy ochotę wesprzeć i pocieszyć, inne bez wahania chcemy zniszczyć i przyczynić się do tego, aby ponieśli karę za czyny, których się dopuścili. Jest jednak coś, czego mi w tej historii zabrakło. A mianowicie nie odczułam napięcia, którego oczekuję od książek reprezentujących ten gatunek. Owszem fabuła mocno mnie wciągnęła i zaciekawiła, ale zabrakło mi tej iskry niepewności i strachu. Według mnie, choć w publikacji, jak wcześniej wspominałam, nie zabrakło zwrotów akcji, to jednak wszystko działo się zbyt spokojnie. Zakończenie jednak mocno mnie zaskoczyło i zrekompensowało ten jeden minusik. Ostatecznie bardzo serdecznie polecam Wam tę książkę. Zarezerwujcie sobie kilka wolnych godzin, ponieważ jestem pewna, że bardzo mocno zaangażujecie się w to, aby wspólnie z Zoe, wyrwać się z macek kłamstw i wreszcie poznać całą prawdę. Blog Kocie czytanie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
4/5
23-08-2020 o godz 15:55 przez: Anonim
Czternastoletni przyjaciele, Ethan i Josh, wyszli potajemnie z domu nad rzekę. Doszło do nieszczęśliwego wypadku, obaj utopili się w rzece. Rodziny przeżywają ogromną tragedię, nie mogą się z tym pogodzić. Po trzech latach od tego zdarzenia, matka jednego z nich, Zoe otrzymuje anonimowe wiadomości sugerujące, że śmierć jej syna nie była przypadkowa, że nie zginął w wypadku. Życie rodziny Ethana zostaje wywrócone do góry nogami, znowu do nich zawitał smutek i niepewność. Czyżby ktoś robił sobie z nich żarty? Dlaczego dopiero teraz otrzymują takie informacje? Czy ktoś z najbliższych może mieć coś wspólnego ze śmiercią chłopców? Pytania się mnożą w niesamowitym tempie. Już nic nie jest pewne i oczywiste. Zoe rozpoczyna na własną rękę prywatne śledztwo, stara się odtworzyć ostatnie dni życia chłopca, próbuje dotrzeć do jego znajomych i kolegów ze szkoły. Z informacji, które zdobywa dociera do niej, że tak naprawdę nie znała własnego syna, nie miała pojęcia z kim się spotyka i co go interesuje. Dokąd zaprowadzi kobietę dociekliwość i wnikliwość? Czy po trzech latach dowie się, dlaczego jej syn zginął? Bądźcie z nami, a dowiecie się, czy otrzymywane przez kobietę anonimowe informacje wniosą coś nowego i pomogą wyjaśnić przyczynę tak wielkiej tragedii. Jedno mogę ujawnić, na pewno nie pozostaną bez echa … Kathryn Croft od pierwszej chwili stawia przed nami nie lada wyzwanie. Próbuje nas skłonić do odkrycia prawdy, wytycza nam szlak, którym chce nas doprowadzić do prawdy. Wystarczy być wytrwałym i dociekliwym, trzeba dobrze i precyzyjnie poskładać wszystkie elementy układanki, a wtedy być może będziecie krok bliżej do poznania prawdy. W tej powieści nic nie jest oczywiste od samego początku, wszystko wydaje się być kłamstwem, ale i prawdą. Granica między nimi staje się niewidzialna i zamazana. Czytelnik traci poczucie stabilizacji i ma niesamowity mętlik w głowie. Gdy już się wydaje, że potrafi odpowiedzieć na pytanie, kto mógł mieć coś wspólnego ze śmiercią chłopców, to zaraz pojawiają się nowe informacje i wątki, które burzą ten porządek i nasze dotychczasowe ustalenia nie mają już żadnego znaczenia. Czytając tę powieść ma się nieodparte wrażenie, że wszyscy bohaterowie kłamią, że wszystko jest osnute nieprawdą i nie wiadomo, komu można zaufać, a kogo lepiej omijać z daleka. Tak naprawdę każdy bohater miał powód, aby zrobić chłopcom krzywdę, każdy miał cel, aby oszukiwać bliskich. Każdy ukrywa jakąś tajemnicę, której ujawnienie może zburzyć jego dotychczasowe życie, ale i postawić przed sądem. O tyle ciekawie czyta się taką lekturę, gdyż nigdy nie wiadomo, czym bohaterowie nas jeszcze zaskoczą, jakie niespodzianki dla nas szykują. I w ten sposób czytelnik cały czas trzymany jest w napięciu i niepewności, cały czas na coś czeka, coś nowego i intrygującego ... Mnie ten tajemniczy thriller zniewolił od samego początku. Wzburzył mój spokój i ukojone zmysły. Moja niezaspokojona ciekawość nie pozwoliła mi odłożyć tej książki, dopóki nie dobrnęłam do finału. A finał, cóż będzie to pewnie banalne, ale rozłożył mnie na łopatki. Oczywiście, jak zapewne każdy, starałam się przewidzieć bieg wydarzeń i typować ewentualnych sprawców wypadku, ale takiego obrotu sprawy to się nie spodziewałam, ani nie oczekiwałam. Niedowierzanie zagościło na mojej twarzy. Autorka od początku umiejętnie, z każdą kolejną stroną, stopniowała napięcie, dostarczała coraz więcej emocji i wrażeń. Trzymała nas w niepewności i niewiedzy, delikatnie dozując nowe informacje istotne dla całej sprawy. Książkę czyta się szybko i z emocjami wypisanymi na twarzy, a wartości dodaje fakt, że narracja prowadzona była z punktu widzenia kilku osób. To wszystko powodowało, że mieliśmy większy ogląd na całą sytuację, otrzymywaliśmy wrażenia i przeżycia kilku bohaterów, przez co nasza wiedza była nieporównywalnie większa, niż każdego bohatera z osobna. Czy polecam? Oczywiście, pełen emocji i tajemniczości wstrząsający thriller, który pozwala się zapamiętać na dłużej. Ale też skłania do refleksji i przemyśleń, warto odpowiedzieć sobie na pytanie, czy żyjemy w prawdzie czy też kłamstwo toruje sobie drogę do naszej przyszłości?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
13-04-2019 o godz 10:28 przez: Bookendorfina Izabela Pycio
"Tajemnica, która ich łączy, zawsze będzie przypominać pętlę, która w każdej chwili może się zacisnąć wokół jej szyi." Z dotychczas przeczytanych przeze mnie książek Kathryn Croft ("Nigdy nie zapomnisz", "Nie ufaj nikomu", "Tylko jedno kłamstwo") "Nie pozwól mu odejść" plasuje się na pierwszym miejscu, widać spory postęp, jaki autorka dokonała w warsztacie pisania, snucia intrygi, tworzenia klimatu i przykuwania uwagi odbiorcy. Również bohaterowie zostali ciekawie sportretowani, każdy wnosi coś ciekawego do fabuły, podgrzewa atmosferę, stopniowo ujawnia tajemnice, przywołuje zatrważające wspomnienia. Zajmująco przedstawiono redefiniowane relacje po utracie bliskiej osoby, z punktu odniesienia rodziny, przyjaźni i jednostki. Podobało mi się uchwycenie tematu z różnych perspektyw, frapująco coś przekazujących, przedstawiających w innym odcieniu obraz tych samych wydarzeń, podrzucających trop do wysuwanych przypuszczeń, łapiących w sieć poplątanych interpretacji. To już dojrzały thriller, oparty na realnych założeniach, wciągający czytelnika niepokojącymi nutami, zgrabnie drażniący wyobraźnię, zachęcający do przenikania kolejnych warstw kłamstw, sekretów i manipulacji. Atrakcyjnie skonstruowana i opowiedziana historia, nabierająca rozpędu z każdym rozdziałem. Zaskakujące zakończenie, pozostawiające materiał do zastanowienia, jak wiele tajemnic gromadzimy w życiu, dlaczego trudno jest się od nich odsunąć, co blokuje w całkowitym zaufaniu ukochanym osobom, na ile tak naprawdę znamy sami siebie? Brakowało mi jedynie większej rozbudowy psychologicznej, tak abym jeszcze mocniej wczuła się w emocje postaci i była w pełni usatysfakcjonowana ze spotkania z książką. Trzy lata po tragicznej śmierci syna, kiedy rodzina wydaje się już powoli zbierać po przeżytej traumie, czuć powiew spokoju i nadziei, wówczas jedna wiadomość telefoniczna wprawia w chwiejność ciężko wypracowany stan równowagi, rozdrapuje bolesne rany, przywołuje niepokój, skłania do podważenia tego, w co się wierzyło. Zoe Monaghan, pracująca jako pielęgniarka w klinice leczenia bezpłodności, to niezależna i uparta osoba, konsekwentnie dążąca do celu, wykazująca się dużą odwagą i wewnętrzną siłą. Tak naprawdę to ona scala rodzinę po utonięciu w rzece czternastoletniego Ethana. Anonimowe wiadomości, pełne niedomówień i dwuznaczności, powodują, że ponownie zaczyna zagłębiać się w okoliczności śmierci syna. Z braku wyraźnej pomocy ze strony policji przeprowadza prywatne śledztwo, dociera do osób znających chłopca i mogących przybliżyć to, co się stało przed trzema laty. Zoe nie zdaje sobie sprawy, do jakich faktów uda się jej dotrzeć, jak ciężko będzie jej sobie z nimi poradzić, jakie szkody przyniosą, komu tak naprawdę może zaufać. Thriller interesująco wypełni wieczór czytelniczy. bookendorfina.pl
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
27-08-2019 o godz 13:42 przez: markietanka
Kathryn Croft jest doskonale znana polskim czytelnikom z powieści Córeczka, Nie ufaj nikomu, czy Tylko jedno kłamstwo. Pisze znakomite thrillery psychologiczne, doskonale buduje akcję i podnosi napięcie powieści. Jej książki czyta się z zapartym tchem, nie mogąc się oderwać. Nie pozwól mu odejść to thriller pełen wstrząsających sekretów rodzinnych, które doprowadziły do tragedii. Zoe, Jake i Harley nadal nie mogą otrząsnąć się po tragedii, która wstrząsnęła ich rodziną trzy lata temu. Nie pomogła zmiana miejsca zamieszkania, pracy, szkoły, zmarły Ethan podąża za nimi jak duch i stale tkwi w ich umysłach. Nikt bowiem dokładnie nie wie, co się stało owej feralnej nocy, kiedy chłopiec utonął wraz ze swoim przyjacielem Joshem. Mieli spać w pokoju Ethana, a jednak nocą wymknęli się z domu i doszło do tragedii. Tymczasem Zoe zaczyna otrzymywać maile i smsy z nieznanego numeru, które nawiązują do wypadku i sieją wątpliwość, czy to był wypadek. Kobieta zgłasza sprawę na policję i rozpoczyna własne dochodzenie, chcąc poznać prawdę. Co naprawdę stało się nad jeziorem tej upiornej nocy? Kobieta kontaktuje się z rodziną Josha, ze znajomymi Ethana i próbuje na nowo poznać syna i odtworzyć jego ostatnie dni. Wtedy zdarza się kolejna tragedia w ich rodzinie, mąż informuje ją o zdradzie i żeby tego było mało Harley nie wraca do domu i nie odbiera telefonu. Kobieta wpada w panikę, policja wszczyna poszukiwania, a do sprawy dołącza znajomy były policjant. Finał sprawy zaskakuje wszystkich i pokazuje w zupełnie innym świetle wypadek sprzed trzech lat.... Książka Kathryn Croft jest wstrząsająca, ale ii niezwykle poruszająca oraz wzruszająca. Na tle nie do końca wyjaśnionej sprawy stykamy się z ogromną tragedią rodziny, która przechodzi przez kolejne fazy żałoby i jak brzytwy chwyta się nowych wiadomości, aby móc zrozumieć, dowiedzieć się, co było przyczyną śmierci ich syna. Ogromna miłość, szczególnie matczyna, i kolejny koszmar, który wychodzi na światło dzienne, jakim jest molestowanie chłopca przez dorosłego. Ta rodzina wiele przeszła, a koszmar zdaje się ciągle trwać.... Nie pozwól mu odejść to znakomity thriller, który przygważdża czytelnika do fotela i nie wypuszcza ze swych ramion aż do ostatniej strony. Polecam! https://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2019/08/115-nie-pozwol-mu-odejsc-kathryn-croft.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-03-2019 o godz 22:49 przez: marta.k
Trzy lata temu 14-letni syn Zoe utonął w rzece, podczas jednej z nocnych eskapad, którą urządził ze swoim przyjacielem. Zdarzenie to zostało uznane za nieszczęśliwy wypadek, ale od tamtego czasu bohaterka nie jest w stanie się pozbierać z dna rozpaczy. Szczęściem w nieszczęściu kobieta ma drugiego syna i męża (co prawda niezwykle zapracowanego, ale jednak męża) i tylko dzięki nim udało jej się odzyskać chociaż pozorny spokój. Ale nagle, zupełnie niespodziewanie, Zoe otrzymuje tajemniczy mail, którego nadawca sugeruje, iż to, co wydarzyło się nad rzeką trzy lata temu w ogóle nie było wypadkiem i nakłania ją do odkrycia prawdy na ten temat. Równowaga psychiczna bohaterki sypie się jak domek z kart a ona za główny cel stawia sobie przeprowadzenie prywatnego śledztwa, mając nadzieję na poznanie wszelkich szczegółów z tamtej tragicznej nocy, nawet kosztem rodziny. Z każdym dniem sprawa zaczyna się robić coraz bardziej poważna, ale gdy już Zoe zacznie odkopywać różne brudy, to nie będzie w stanie przestać tego robić. A finał jej poszukiwań okaże się być szokujący przede wszystkim dla niej samej. Croft lubuje się w tworzeniu historii rodzinnych pełnych sekretów i kłamstw. I udowadnia, że choćby człowiek wypłynął na szerokie wody i starał się je utopić - one i tak wypłyną na powierzchnię. Konsekwencje takich działań są w stanie pociągnąć na samo dno nawet najbardziej idealną rodzinę a znajdujący się na dole muł na zawsze odciśnie na nich piętno. Książka jest naprawdę dobra. Autorce udało się zbudować niesamowity klimat - mroczny, tajemniczy i niepokojący. Opowieści z wodą w tle zawsze mnie odrobinę przerażają i chyba dlatego ta historia tak bardzo mnie wciągnęła. Przez tę powieść dosłownie się płynie, ale uważajcie - od nadmiaru tajemnic może zakręcić Wam się w głowie i w pewnej chwili zaczniecie się topić. Zróbcie, co w Waszej mocy, aby utrzymać się na wzburzonej powierzchni wody. A gdy już postawicie stopę na stałym lądzie, grunt na chwilę może usunąć Wam się spod nóg, bo takiego zakończenia powieści na pewno nie będziecie w stanie przewidzieć!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-03-2019 o godz 16:03 przez: knigi-olgi
Zoe ledwo pozbierała się po stracie swego młodszego syna. 14-letni Ethan utonął nocą w rzece wraz ze swym przyjacielem, Joshem. Uznano to za przypadkową tragedię. Aż tu nagle po 3 latach Zoe otrzymuje dziwnego maila, że to nie był wypadek i powinna poznać prawdę. Potem sypią się anonimowe smsy podobnej treści, sugerujące, że ktoś się do tego przyczynił. Skołowana i przerażona Zoe próbuje pojąć, kto jest nadawcą dziwnych, mściwych w treści wiadomości i jaki ma w tym cel. Szukanie tropu sprawi, że odkryje sekrety, które mogą zniszczyć wszystko, co jej jeszcze zostało, bo wygląda na to, że każdy ma coś do ukrycia. Nawet ci, których, jak myślała, zna na wylot... NIE POZWÓL MU ODEJŚĆ w moim odczuciu ma w sobie wszystko, czego potrzeba w dobrym thrillerze psychologicznym. Świetnie nakreślone sylwetki bohaterów, takich, z którymi łatwo poczuć więź lub wręcz przeciwnie - których miałoby się ochotę udusić gołymi rękoma (lub chociaż zgłosić natychmiast na policję). Przekonujące plot twisty, potrafiące nieźle namącić w fabule. Ta historia wciąga, intryguje, chwilami wręcz zapiera dech. Przedstawiona jest z kilku perspektyw, a że gęsto w niej od pozorów, niczego nie można być zbyt szybko na sto procent pewnym. Przyczyna tragedii kryje się pod warstwą kłamstw i tajemnic, więc jest w czym drążyć, a cała opowieść została tak skonstruowana, że nawet jeśli coś tam wyraźnie świta w głowie, emocje i ciekawość biorą górę, nie można się od niej oderwać. Zero nudy, mnóstwo wrażeń - dałam się tej książce kompletnie porwać. I chociaż spodziewałam się po trochu, jak to wszystko się zakończy, finał i tak mnie zaskoczył. Lektura tej powieści w zasadzie napawa smutkiem, lękiem i niepewnością. Fakty, które wychodzą na jaw, są brutalne i dramatyczne, a cała ta historia chyba w sumie przeczy powiedzeniu, że lepsza najgorsza prawda od kłamstwa. Nie czytałam wcześniejszych książek tej autorki - ale teraz wiem, że był to błąd, który muszę szybko naprawić!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-04-2019 o godz 02:44 przez: Monika Celej
"Nie pozwól mu odejść" to moje drugie podejście do Kathryn Croft. Z pierwszego spotkania z autorką pamiętam głównie wiecznie użalającą się na sobą bohaterkę oraz ogólną nudę. A co mamy tym razem? Główną bohaterką jest Zoe, której syn Ethan wraz ze swoim przyjacielem utonął w rzece trzy lata wcześniej. Po przeprowadzce w nowe miejsce kobieta próbuje prowadzić względnie normalne życie wraz z mężem i starszym synem - Harley'em. Jednak ich spokój zostaje zakłócony przez e-mail od nieznanego nadawcy, w którym pada sugestia, że śmierć Ethana nie była wcale następstwem nieszczęśliwego wypadku. Sukcesywnie na numer Zoe zaczynają też przychodzić sms-y z podobnymi wynurzeniami. Bohaterka postanawia za wszelką cenę dowiedzieć się czy nękający ją osobnik pisze prawdę. Próbuje szukać wśród nauczycieli i dawnych znajomych syna, bierze również w krzyżowy ogień pytań rodziców Josha - chłopaka, który utonął razem z Ethanem. Prywatne śledztwo Zoe nie przybliża jej do poznania dokładnych okoliczności śmierci chłopców. Jednocześnie szambo wybija i na światło dzienne zaczynają wypływać brudy skutecznie ukrywane przez bliskich kobiety. I to już jest dużo lepsza książka, moi mili. Dostajemy rozdziały z perspektywy kilku osób. Praktycznie wszyscy mają tam coś za pazurami, więc nie ma wielkiej nudy. Fakt - momentami książka zaczyna się ciągnąć, ale myślę, że da się przez to przeprawić bez zapadnięcia w śpiączkę. Zwłaszcza, że cała główna intryga naprawdę do czegoś zmierza. Nie miałam na końcu wrażenia, że zamiast punktu kulminacyjnego dostałam zdychający balonik. Nie było mi z tą książką ciężko, nie czułam, że muszę cierpieć za miliony :D Całkiem sprawnie udało mi się przez nią przebrnąć i bardzo ją za to szanuję. Może popróbuję jeszcze z innymi książkami Kathryn Croftm, aby wyrobić sobie ostateczną opinię na temat jej twórczości. Póki co - "Nie pozwól mu odejść" Wam polecam :)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-03-2021 o godz 20:16 przez: WRoliMamy
Trzy lata wcześniej Zoe i Jake stracili syna. Czternastoletni wówczas Ethan razem z nocującym u niego kolegą wymknął się nocą z domu i poszedł nad rzekę. Co skłoniło chłopców do tak zuchwałego i w gruncie rzeczy idiotycznego czynu? Hmmm, a czy ktoś jest w stanie nadążyć za umysłem nastolatków? Nocna przygoda zakończyła się tragicznie, obaj chłopcy utonęli. Policyjne śledztwo nie wykazało obecności osób trzecich. Całą sprawę uznano za tragiczny wypadek. Dwie rodziny musiały na nowo poukładać sobie życie. Zoe i Jake mieli jeszcze starszego syna Harleya, Roberta i Adrian niejako wtórnie zostali bezdzietnym małżeństwem. Mijają trzy lata naznaczone cierpieniem, bólem i rozpaczliwymi próbami odnalezienia się w nowej rzeczywistości. Próbami w dużej mierze udanymi, szczególnie dla Zoe i jej męża – zmienili miejsce zamieszkania i razem z synem zaczęli całkiem nowe życie. I nagle, po trzech latach Zoe dostaje mail, z którego wynika, że to nie wypadek był powodem śmierci Ethana. Mail zawiera też sugestię, że Zoe musi odkryć prawdę. Czy można zignorować taką wiadomość? Zoe nie potrafi, chociaż Jake to właśnie jej sugeruje. Odnalezienie nadawcy maila i późniejszych SMS-ów staje się obsesją Zoe. Rozpoczynając prywatne śledztwo, wkłada kij nie w jedno, ale w wiele mrowisk. Praktycznie każda osoba z jej otoczenia ma coś do ukrycia. Coś, co może mieć związek z Ethanem, ale wcale nie musi. Poświęca dużo czasu na odnalezienie szkolnej koleżanki syna, kontaktuje się z rodzicami Josha, drugiego chłopca, który utonął razem z Ethanem, rozmawia z byłym nauczycielem syna. Skąpe informacje, jakie udaje jej się uzyskać, niespecjalnie pomagają w rozwikłaniu tajemnicy. Pełna recenzja → https://wrolimamy.pl/ksiazka/nie-pozwol-mu-odejsc-kathryn-croft/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-07-2019 o godz 16:45 przez: ja_bibliotekarka
Zoe i Jake są małżeństwem od prawie dwudziestu lat. Razem z dziewiętnastoletnim synem, Harleyem, mieszkają w Londynie. Trzy lata temu rodziną wstrząsnęła ogromną tragedia- młodszy syn, Ethan, gościł u siebie na noc swojego najlepszego przyjaciela. Chłopcy wymknęli się ukradkiem z domu i w wyniku nieszczęśliwego wypadku, utonęli... Zoe wciąż przeżywa śmierć swojego syna, nie potrafi pogodzić się z okrutnym losem. Nagle, po trzech latach od tragedii, kobieta zaczyna dostawać przerażające anonimowe wiadomości, sugerujące, że śmierć Ethana wcale nie była nieszczęśliwym wypadkiem... Zoe zgłasza wszystko na policję, ale kiedy widzi, że policjanci nie do końca poważnie traktują jej zeznania, postanawia, wbrew mężowi i najlepszej przyjaciółce, wziąć sprawy w swoje ręce i rozpocząć własne śledztwo. Po drodze pojawia się wiele pytań, niedomówień i nieoczekiwanych zwrotów. Zoe zaczyna zastanawiać się czego nie wiedziała o swoim czternastoletnim synu, czy znała swojego syna na tyle, aby być pewną, że nie mógł nikomu zrobić krzywdy. A może to Ethan jest też sprawcą, nie tylko ofiarą? Czy zdeterminowana matka jest w stanie rozwikłać zagadkę śmierci syna? Czy rzeczywiście Ethan zginął w nieszczęśliwym wypadku? Zagłębianie się w wydarzenia sprzed lat sprawia Zoe wiele bólu, tym bardziej, gdy okazuje się, że w życiu całej rodziny jest mnóstwo tajemnic i kłamstw. Zoe jednak nie cofnie się przed niczym, aż pozna prawdę. W "Nie pozwól mu odejść" autorka zdecydowanie wraca do swojej najlepszej formy 💪 Książka niesamowicie wciąga, jest mega ciekawa, nie brakuje w niej nieoczekiwanych zwrotów akcji. Kiedy już myślisz, że wiesz wszystko, okazuje się, że nie wiesz nic... Polecam bardzo!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
05-05-2021 o godz 09:46 przez: sajko_n_
Po utonięciu Ethana - syna Zoe - kobieta próbuje poskładać swoje życie na nowo. Wraz z rodziną przeprowadza się do Londynu aby tam zapomnieć o tragedii. Idzie jej całkiem nieźle, dopóki nie otrzymuje tajemniczej wiadomości, w której nieznajomy nadawca wskrzesza dawnej wspomnienia o zmarłym synu. Ziarno niepewności zostało zasiane, a Zoe nie odpuści dopóki nie dowie się prawdy. Co tak na prawdę wydarzyło się nad rzeką? Czy śmierć Ethana to na pewno nieszczęśliwy wypadek? Śledztwo jakiego podejmuje się Zoe w celu ustalenia prawdy o śmierci syna, co kawałek zaprowadza ją w ślepy zaułek. Pojawiają się nowi podejrzani, nowe tajemnice. Kobieta napędzana chęcią odkrycia prawdy, postanawia poinformować o tajemniczych wiadomościach swojego męża oraz drugiego syna. O ile ten pierwszy radzi jej ignorować te pogróżki, Harley wspiera ją i obiecuje pomóc. I właśnie w tym momencie zaczyna się cała akcja. Duet matki z synem doskonale się uzupełnia, a rozwiązanie sprawy jest na wyciągnięcie ręki. I BUM. Nagle Harley ginie. Nie ma z nim żadnego kontaktu. Zoe wpada w panikę, powiadamia policję. W tym samym czasie otrzymuje wiadomość z miejscem i godziną. To co dzieje się później już nie zdradzę, ale zapewniam: nikt by się tego nie domyślił! Już od pierwszych stron książkę rewelacyjnie mi się czytało. Każdy rozdział sprawiał, że miałam ochotę na następny. Historia sama w sobie nie jest wybitnie oryginalna i wydaje się być idealnym materiałem na sztampowy thriller, to coś jednak sprawia, że nie można jej odłożyć. Zasługą tego jest na pewno lekkie pióro autorki, ale także wprowadzanie intryg i zwrotów akcji, które wodzą czytelnika za nos nie dając się do końca odkryć.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-03-2019 o godz 16:35 przez: czyczytasz
Trzy lata temu doszło do wypadku i starszy syn Zoe i Jake'a, Ethan, utonął w pobliskiej rzece wraz z najbliższym przyjacielem. Po tragicznych wydarzeniach małżeństwo wraz z młodszym synem przeprowadza się do Londynu i próbuje poukładać na nowo życie. Pewnego dnia Zoe otrzymuje anonimowego maila, w którym nadawca sugeruje że wydarzenia sprzed kilku lat nie były wypadkiem. Kobieta wbrew opinii męża i najbliższych zaczyna śledztwo na własną rękę. Jakie sekrety kryją się w przeszłości ? Czy Ethan był ofiarą czy może katem ? "Nie pozwól mu odejść" to kolejna książka Kathryn Croft , na którą czekałam z niecierpliwością i po którą sięgnęłam od razu po otrzymaniu przesyłki. Akcja książki rozpoczyna się w momencie gdy Zoe i Jake próbują odbudować rodzinne relacje po śmierci starszego syna. Cały wysiłek idzie jednak na marne w momencie, gdy kobieta otrzymuje zagadkową wiadomość o tajemnicy kryjącej się w przeszłości. Poznajemy przebieg teraźniejszych i przeszłych wydarzeń z perspektyw poszczególnych bohaterów i stopniowo odkrywamy prywatne sekrety każdego z nich. Relacje pomiędzy poszczególnymi bohaterami nie są tak proste jak się wydają na początku a za tragiczną śmiercią nastolatków kryje się wiele skrywanych przez lata tajemnic, które być może nigdy nie powinnu wyjść na jaw. Akcję książki śledziłam z zapartym tchem, w mojej głowie pojawiało się wiele możliwych scenariuszy, które ostatecznie okazały się nieprawdziwe wobec odkrytych w ostatnich rozdziałach faktów. Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło i potwierdza słowa reklamujace książkę, że każda rodzina na sekrety, a sekrety tej rodziny mogą przyprawić o zawrót głowy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-03-2019 o godz 07:06 przez: gilbertwedel
Główna bohaterka – Zoe trzy lata temu straciła syna. Czternastoletni Ethan, wraz z przyjacielem, utonął w pobliskiej rzece. Zrozpaczona rodzina postanawia zmienić otoczenie i przeprowadzić się do Londynu. Kiedy wydaje się, że wszystko zaczyna się u nich powoli układać, Zoe otrzymuje anonimowego e-maila, którego autor sugeruje, że śmierć jej syna nie zdarzyła się przypadkowo. Kobieta postanawia za wszelką cenę odkryć prawdę. Niestety jest w swoich działaniach osamotniona, co więcej każdy z kim rozmawia zdaje się coś przed nią ukrywać. To moje pierwsze spotkanie z twórczością Kathryn Croft i myślę, że nie ostatnie. Nie przepadam za thrillerami psychologicznymi, jednak ta książka naprawdę mnie wciągnęła. Wprawdzie mniej więcej w połowie jej akcja delikatnie zwolniła tempo i skoncentrowała się bardziej na wątku obyczajowym, ale nie trwało to długo. Autorka szybko wróciła na właściwe tory i wprowadziła kilka zwrotów akcji, które spowodowały, że dosłownie pochłonęłam ostatnie 150 stron. Jeśli chodzi o samo zakończenie, to pomimo tego, że miałam pewne przypuszczenia i słusznie domyślałam się kto za tym stoi, to pewne rozwiązania mocno mnie zaskoczyły. Zaletą tej powieści jest też to, że poszczególne rozdziały są napisane z perspektywy kilku bohaterów, m.in. męża Zoe – Jake’a, jej syna czy matki chłopca, który zginął wraz z Ethanem. Każda z tych postaci ma swoje sekrety, czasami pozornie niezwiązane z głównym wątkiem, które wraz z rozwojem akcji wychodzą na jaw i skutecznie utrzymują czytelnika w napięciu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-03-2019 o godz 18:10 przez: polish.bookstore
Intryga, którą uknuła Autorka całkowicie mnie kupiła. Cała historia jest w mojej opinii wstrząsająca i zaskakująca, muszę przyznać, że nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Grzebanie w trudnej przeszłości nigdy nie przynosi nic dobrego, wręcz odwrotnie – przynosi same negatywne emocje. Ból, smutek, rozczarowanie. Człowiek pragnie wyrzucić je z głowy i z serca, nie rozdrapywać ran. Ale czasem się nie da… I Zoe rozdrapuje stare sprawy, by dowiedzieć się prawdy i pozbyć się tajemniczej osoby, która niszczy teraźniejszość. Od początku się dzieje, dużo i dość szybko – nie było momentu, w którym odłożyłam książkę na bok, choć w danej chwili nie musiałam. Rozstawałam się z nią tylko wtedy, gdy nie miałam wyjścia. Od początku bardzo przypasował mi styl Autorki – bez zbędnej pisaniny, bez przeciągania akcji na siłę, bez przydługich opisów , co dla mnie jest bardzo istotne, bo nienawidzę opisów na dwie strony. Zawsze przerzucam wtedy kartki, bo bardzo rzadko wnoszą one do historii coś istotnego. I zakończenie, rozwiązanie zagadki… Szacun, jeżeli ktokolwiek do tego doszedł! Mi osobiście nie wydaje się możliwe, by wpaść na takie rozwiązanie podczas lektury „Nie pozwól mu odejść”. Jestem dość spostrzegawcza i często udaje mi się rozwikłać kto, co i dlaczego. A tutaj? Dla mnie było to niemożliwe, ale jednocześnie Autorka wpadła na tak genialny pomysł, że jestem zachwycona. Zdecydowanie nie na to byłam przygotowana, a jednocześnie… czegoś takiego oczekiwałam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-03-2019 o godz 18:07 przez: polish.bookstore
Intryga, którą uknuła Autorka całkowicie mnie kupiła. Cała historia jest w mojej opinii wstrząsająca i zaskakująca, muszę przyznać, że nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Grzebanie w trudnej przeszłości nigdy nie przynosi nic dobrego, wręcz odwrotnie – przynosi same negatywne emocje. Ból, smutek, rozczarowanie. Człowiek pragnie wyrzucić je z głowy i z serca, nie rozdrapywać ran. Ale czasem się nie da… I Zoe rozdrapuje stare sprawy, by dowiedzieć się prawdy i pozbyć się tajemniczej osoby, która niszczy teraźniejszość. Od początku się dzieje, dużo i dość szybko – nie było momentu, w którym odłożyłam książkę na bok, choć w danej chwili nie musiałam. Rozstawałam się z nią tylko wtedy, gdy nie miałam wyjścia. Od początku bardzo przypasował mi styl Autorki – bez zbędnej pisaniny, bez przeciągania akcji na siłę, bez przydługich opisów , co dla mnie jest bardzo istotne, bo nienawidzę opisów na dwie strony. Zawsze przerzucam wtedy kartki, bo bardzo rzadko wnoszą one do historii coś istotnego. I zakończenie, rozwiązanie zagadki… Szacun, jeżeli ktokolwiek do tego doszedł! Mi osobiście nie wydaje się możliwe, by wpaść na takie rozwiązanie podczas lektury „Nie pozwól mu odejść”. Jestem dość spostrzegawcza i często udaje mi się rozwikłać kto, co i dlaczego. A tutaj? Dla mnie było to niemożliwe, ale jednocześnie Autorka wpadła na tak genialny pomysł, że jestem zachwycona. Zdecydowanie nie na to byłam przygotowana, a jednocześnie… czegoś takiego oczekiwałam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
25-03-2019 o godz 20:06 przez: Anonim
Naprawdę, miałam wielką ochotę na tą powieść. Mimo iż nie jestem fanką Kathryn Croft, jej książki zawsze robiły na mnie pozytywne wrażenie. Niestety „Nie pozwól mu odejść” rozczarowało mnie, zabrakło mi w niej wielu elementów. Główną bohaterką powieści jest Zoe, matka która niestety przed trzech laty pochowała swojego syna, oraz jego przyjaciela. Według policji, był to nieszczęśliwy wypadek. Kiedy wszyscy próbują w jakimś stopniu po tragedii, wrócić do normalnego życia, pojawia się osoba która twierdzi iż smierć chłopców, nie była przypadkowa a to, co wydarzyło się nad rzeką ma zupełnie inne dno. Przerażona Zoe, próbuje poznać prawdę, niestety ma wrażenie że wszyscy do około kłamią i nie chcą aby prawda ujrzała światło dzienne. Ciężko jest odtworzyć losy chłopców, sprzed tragedii lecz bohaterka nie poddaje się, mimo przeciwności walczy o poznanie przyczyn śmierci syna. Mimo iż zakończenie książki, było naprawdę zaskakujące, przez ponad 3/4 powieści miałam wrażenie że stoję w miejscu. Podchodziłam do niej wielokrotnie, za każdym razem nie potrafiłam znaleść w niej elementu zaczepienia, aby wciągał mnie w jej klimat. Wiem jednak, że wielu z was książka się podobała i daliście się jej ponieść, mi się jednak nie udało, co nie oznacza że ostatecznie zaraziłam się do autorki. Pozdrawiam ❤️❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
04-11-2020 o godz 16:23 przez: Julia
„Nie pozwól mu odejść” Kathryn Croft. Książka trzyma w napięciu od samego początku do końca. Rozwikłanie intryg bohaterów jest wręcz niemożliwe, natomiast zakończenie szokuje. Przyjaciele Ethan i Josh wymykają się z domu wieczorem i giną. Nikt nie wie, jak do tego doszło... Rodzice Ethana wraz z drugimi synem przeprowadzają się do Londynu, gdzie chcą rozpocząć nowe życie i spróbować normalnie funkcjonować. Po trzech latach Zoe mama Ethana otrzymuje tajemniczą wiadomość dotyczącą śmierci syna. Ponieważ jest bardzo uparta, postanawia wziąć sprawy w swojej ręce. Ma zamiar dowiedzieć się co spotkało jej syna oraz kto stoi za tą wiadomością. Rozpoczynając śledztwo, musi zmierzyć się z tym, co jest dla niej najtrudniejsze, czyli z odwiedzeniem miejsca wypadku syna... Wielowątkowość, którą zauważamy w książce, nie jest przypadkowa, pełni pewną funkcję, a mianowicie oddala od prawdy i muszę przyznać, jest to trochę irytujące. Jednak dzięki temu poznajemy bohaterów lepiej i zauważamy, że są takimi ludźmi jak my, którzy mają różne sprawy na głowie i wiele problemów. Autorka nie skupia się tylko na śmierci chłopców, ale i na innych sytuacjach, które również w życiu codziennym występują dość często. Cała powieść jednak łączy się i wszystko idealnie ze sobą współgra.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji