Catherine zaprzyjaźnia się z Elliotem, kiedy jeszcze są dziećmi. Ten niespodziewane wyprowadza się, a tym samym nieświadomie zrywa więzi przyjaźni. po jakimś czasie chłopakowi udaje się powrócić. Niestety dziewczyna początkowo nie chce mu zaufać, po tym jak przed laty zostawił ją samą, kiedy najbardziej go potrzebowała. Z biegiem czasu Elliott ponownie zbliża się do dziewczyny. Stopniowo poznaje jej mroczne sekrety... Kiedy szkolna prześladowczyni Catherine niespodziewanie znika, głównym podejrzanym jest Elliott... ______________________________ "NASZE WSZYSTKIE ŚWIATŁA" to w żadnym razie nie jest słodka książeczka o miłości, czy też zwykła obyczajówka... Główna bohaterka zmaga się z wieloma ciężkimi dylematami.... Musi między innymi wybrać pomiędzy pomocą schorowanej matce w prowadzeniu noclegowni, a własnym szczęściem. Zakończenie jest bardzo zaskakujące. Jednak nie chcę Wam zdradzać szczegółów. Lektura warta uwagi. Polecam i muszę się Wam szczerze przyznać do tego, że nie spodziewałam się po opisie, że powieść będzie aż tak bardzo dobra, autorka pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie zrozumcie mnie źle - uważałam, że będzie dobra ale okazała się jeszcze lepsza🤗.

Tyle trudnych wątków, żeby przeprowadzić w młodzieżówce to trzeba mieć talent. Dodatkowo czyta się to tak płynnie, że nie wiem, kiedy minął mi cały ten czas spędzony z książką. Cóż, nie wiem co mam wam dodać, poza tym, że ta lektura jest niesamowicie mocna i nie spodziewałam się, że tak strasznie mnie przejmie. Jest tu tyle wątków zaczynając od problemów rodzinnych, przechodząc przez rasizm, prześladowanie, problemy z emocjami i na koniec choroba psychiczna, o której mówi się mało. Mam wrażenie, że co bym nie powiedziała to za mało i będzie to spojler. Jamie McGuire stworzyła młodzieżówkę obowiązkową do zapoznania się. Każda relacja bohaterów tych głównych i pobocznych jest tak realistyczna, że nie wiem do czego mogę się przyczepić. Moje serce zdobył tutaj również Elliott i jego zamiłowanie do fotografii! Niech Was nie zwodzi przepiękna okładka, to łamiąca serce historia, która skrywa w sobie ból, cierpienie ale i miłość, która zawsze zostawia światełko nadziei.

„Nasze wszystkie światła” to młodzieżówka, której nie brakuje problemów związanych z dojrzewaniem, ale także rozdartych rodzin. I mimo iż nie porwała mnie tak w stu procentach to wiele z niej wyniosłam. Dużo w niej emocji, uczuc i sytuacji, które były trudne do akceptacji dla bohaterów. Opowiada o bardzo silnej przyjaźni, kiełkujące miłości i ogromnym zawodzie. Eliot i Catherine zaprzyjaźniają się w dzieciństwie i są niemal nierozłączni, mimo iż nie podoba się to matce chłopaka. Gdy przychodzi dzień egzaminu z życia i dla Catherine następuje najgorszy dzień w życiu, on opuszcza miasto. Dokładnie w dzień kiedy jego najlepsza przyjaciółka potrzebowała go najbardziej. Spotykają się po latach, w tym samym miejscu, ale nie są już sobie tak bliscy. Są dla siebie niemal jak dwie obce osoby. Okazuje się jednak że dla niego, Catherrin jest dużo ważniejsza niż przyjaciółka, oraz ze z jego perspektywy to nie była ucieczka. Będzie musiał wiec o nią zawalczyć. 🖤

Tak, okładka jest wspaniała i tworzy piękną oprawę dla tej książki. Nasze wszystkie światła Jamie McGuire należą co prawda do literatury młodzieżowej, jednak polecam jej przeczytanie wszystkim, nawet tym, którzy czasy dorastania mają już dawno za sobą. Ja tak zrobiłam i jestem zachwycona. Jest to piękna, poruszająca opowieść, która potrafi utkwić w pamięci swoimi emocjami. Tak sobie ostatnio pomyślałam, że dawno żadna książka nie poruszyła mnie w ten właśnie sposób co Nasze wszystkie światła. Autorka postarała się, żeby postacie przedstawione tutaj były wyraziste i pełne barwnej indywidualności.

Szczerze mówiąc to nie wiem, jak mam ocenić tę książce, dosyć ciężko się ją czytało, dopiero ostatnie 100-200 stron zaczęło być ciekawe, książka pod koniec totalnie zmieniła obrót i ze zwykłej obyczajówki zmieniła się w jakiś kryminał, co było sporym zaskoczeniem, ale raczej pozytywnym. Jeśli szukacie jakiejś książki na nudę to raczej będzie okej, ale nie jest to pozycja, którą szczególnie bym poleciła. Chociaż z chęcią sięgnę po inne pozycje autorki, gdyż podobał mi się jej styl pisania i pisanie z perspektywy dwóch głównych bohaterów.

Książka opowiada o jakże poruszającej historii Cathrine i Eliotta, pełnej przeszkód, lecz bardzo pięknej. Książkę przeczytałam bardzo szybko, ze względu na to, iż treść jest bardzo wciągająca. Przez całą książkę starałam się odkryć tajemnicę Catherine, lecz autorka wprowadziła mnie w taką gonitwę myśli na koniec, że nawet po przeczytaniu całej stwierdzam książki, że nie dałabym rady odgadnąć tej tajemnicy. Już wiem, że historia tych bohaterów zostanie na długo w mojej pamięci. Polecam tą książkę z całego serca:)

Książka porusza wiele ważnych tematów - rasizm, problemy rodzinne, znęcanie się nad innymi, przemoc. Nic tu nie jest przekoloryzowane. Większość to niestety z życia wzięte. Spotyka to wielu ludzi na świecie. Nasze wszystkie światła to naprawdę dobra, zaskakująca młodzieżówka, poruszająca trudy życia młodych ludzi, którzy często zostawieni są sami sobie ze swoimi problemami. Próbują sami walczyć, ale ich wysiłek idzie na marne, bowiem prawdziwy świat jest niestety bardzo okrutny.

Nie wiedziałam zupełnie czego się spodziewać po tej książce. Na początku była bardzo spokojna, ale jakoś mnie wciągnęła. nie chce nic spojlerować, więc powiem tak: nie jest to moja ulubiona książka, ale to nie znaczy, że nie jest świetna. uwielbiam tą historie i zabójczy plot twist na końcu wbił mnie w fotel. Oczywiście trochę płakałam, ale nie jest to typowy wyciskacz łez. Myślę, że to było zwyczajne wzruszenie. Bardzo polecam ❤️❤️❤️

Książka jest super. Historia Eliotta i Catherine jest bardzo ciekawa, a na końcu jest ogromny zwrot akcji (plot twist) który zmienił bieg akcji o 180 stopni, sprawił że przez kilka minut wpatrywałam się w ścianę aby przemyśleć, co ja przed chwilą przeczytałam i co tu się właśnie stało. Ogromnie polecam<3

Ogólnie książka taka średnia. Dość gruba. Akcja dzieje się bardzo bardzo bardzo powoli. Większość książki stanowi opis tego że na dworze jest 40° i nie da się funkcjonować. Finał bardzo zaskakuje. Warto było przejść przez nudną część.

Kupiłam te książkę bardzo dawno temu i bardzo dawno ją przeczytałam. Nie zobaczyłam wtedy żadnych recenzji na jej temat. Zobaczyłam je dzisiaj. Zdzwilam się widząc średnią ocen 4,2☆. Książka mega. Gorąco polecam.

Większość książki była strasznie monotonna, ciężko było przez nią przebrnąć. Dopiero w mniejszej połowie książki zaczęło się robić ciekawie, ale końcówki się nie spodziewałam🤔

książka bardzo się dłużyła, czytałam ją codziennie i skończyłam w miesiąc, ogólnie była fajna ale tylko zbrodnia mnie wciągnęła.

W porządku, ale momentami nudna i bardzo dłużyło mi się czytanie tej książki .

Wzruszająca opowieść o dwójce przyjaciół. Książka naprawdę wspaniała!💕

Według mnie książka w większości przynudzała 😕

Momentami nudna i przewidywalna