4/5
12-10-2018 o godz 18:17 przez: joyce
www.ksiazkowa-przystan.blogspot.com Bardzo lubię wszelakie wyzwania literackie, więc gdy dotarła do mnie informacja o Najnudniejszej książce świata wprost nie mogłam oprzeć się przed sprawdzeniem, czy uda mi się przeczytać jej treść i... nie zasnąć! Nowość od wydawnictwa Kobiecego liczy sobie niecałe trzysta stron i posiada bardzo sugestywny tytuł oraz opis. Ta książka to całkiem niezły psikus dla naszego umysłu. Jej zawartość ma wywołać u czytelnika senność, sprawić, że powieki zaczną mimowolnie opadać, a dalsze czytanie będzie istną katorgą. Każdy kolejny rozdział bombarduje czytelnika informacjami z kategorii wiedzy bezużytecznej, a wisienką na trocie są zadania związane z percepcją wzrokową - dostrzeganie różnic. I tak oto z szeregu pozornie identycznych bluzek z kropkowanym wzorem musimy znaleźć odmienną od reszty. I wcale to nie jest takie proste, jakby mogło się wydawać! Nie ma co ukrywać, ale dla zmęczonego umysłu tego typu zadanie to istny gwóźdź do trumny. Książki nie trzeba czytać rozdział po rozdziale - można spokojnie przeskakiwać między nimi. Wszystkie są podobnie nudne. ,,Podczas przeprowadzonych eksperymentów teksty te uśpiły 97 procent badanych w ciągu dziesięciu minut, w 58 procentach przypadków i 73 procentach warunków.'' Najnudniejsza książka świata to fajny pomysł na prezent - nie tylko dla książkoholika! Może przydać się osobie mającej trudności z zasypianiem, lub takiej która chce sprawdzić wytrzymałość swojego umysłu. Choć wieje tutaj nudą, to temat niektórych rozdziałów potrafi... zainteresować. Zwłaszcza teksty dotyczące powstawania piramid, szkła morskiego, czy różnych rodzajów śniegu. Tytuł intryguje, zwraca na siebie uwagę osób, które nie są fanami czytania - wiem co mówię, ponieważ już sama paczka z nalepką Uwaga! Ta paczka wieje nudą zaintrygowała moją rodzinę. Choć nie zasnęłam bezpośrednio podczas czytania Najnudniejszej książki na świecie, to zostałam zmuszona do odłożenia lektury na następny dzień i położenia się do snu. Muszę pochwalić wydawnictwo za oryginalną szatę graficzną oraz podziękować za przepiękną paczkę wyposażoną w tematyczne gadżety, które nie tylko na mnie zrobiły duże wrażenie. Nie ukrywam, że poduszka bardzo się przydała. Najnudniejsza książka świata to eksperyment literacki, mający na celu sprawdzić wytrzymałość ludzkiej psychiki - czy potrafisz odeprzeć sen czytając o historii żwiru bądź podczas zaznajomienia się z podstawami stolarki i ciesielki? Sądzę, że książka ta jest nudna, ale wielu dla wielu osób nie będzie na pewno najnudniejszą. Mamy tu szereg tematów zahaczających o różnorakie dziedziny - historia, biologia, rachunkowość, przeklęta matematyka. Zawsze znajdzie się ktoś, kto interesuje się którąś z nich. Jeżeli macie ochotę na coś nowego, chcecie sprawdzić swoją wytrzymałość, bądź szukacie wyjątkowego prezentu to serdecznie polecam Najnudniejszą książkę świata.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
26-11-2018 o godz 17:58 przez: 1991monika
Czy czytałeś kiedyś tak nudną książkę, że po kilku stronach oczy same Ci się zamykały? To właśnie jedna z takich książek, ale jej autorzy taki właśnie mieli zamiar. Ta książka ma za zadanie pomóc ludziom zasnąć. W opisie tej książki znajdziemy informację, że nawet tłumacz, redaktor oraz korektor mieli ogromny problem z tym, aby nie usnąć podczas pracy nad nią. Jednak, czy na pewno ta lektura jest taka nudna? Specjalnością profesora K. McCoy jest analiza stanów hipnotycznych i somnambulizmu. Każdego dnia z wyjątkiem poniedziałków, przez godzinę przesuwa skały, aby zbudować ścianę morską. Zaś dr Hardwick zajmuje się dziedziną letargów nocnych, a także jest światowym znawcą śrubokrętów. Po takim opisie i krótkich notkach o autorach nie byłam pewna, czy ta książka naprawdę jest taka nudna. Sądziłam, że może być całkiem zabawna i zawierać wiele ciekawostek. Książka została napisana językiem pozbawionym emocji. Czytając ją, nie ma ani jednego fragmentu, który mógłby czytelnika rozbawić, wzruszyć, czy zezłościć. Jedyne, co potrafi wywołać ta pozycja to ziewanie. Oprócz krótkich tekstów, znajdziemy tu również różnego rodzaju grafiki, np. przy „Fazach wzrostu ostrokrzewu” oraz na spostrzegawczość jak np. aby wśród koniczynek umieszczonych na dwóch stronach odnaleźć jedną, czterolistną. Mimo wytężania wzroku i kilku prób, nie udało mi się. Uważam, że treść tej książki została dobrana w sposób wyjątkowo przemyślany. W moim odczuciu znajduje się tutaj mnóstwo nikomu niepotrzebnych faktów i informacji oraz takich, które są po prostu nudne. Po przejrzeniu spisu treści sądziłam, że być może część tekstu wyda mi się ciekawostką, ale niestety tak nie było. Choć zapewne pojedyncze teksty mogą stanowić wyjątek i okazać się dla kogoś innego wyjątkowo interesujące. Żebyście mogli sami ocenić, przytoczę kilka nagłówków: „Słownik nudy”, „Garść faktów o kanałach”, „Historia żwiru”, „Historia karczocha”, „Garść najnowszych osiągnięć w dziedzinie teorii strun”. Podsumowując, „Najnudniejsza książka świata” to wyjątkowa książka, której opis Wydawcy mówi całkowitą prawdę. Uważam, że ta lektura spełnia swoją rolę idealnie jako pomoc w zasypianiu, a przynajmniej we mnie wywoływała poczucie senności. Sposobów na walkę z bezsennością jest wiele, ale tak nudnej książki jak ta, wcześniej nie czytałam i myślę, że sprawdzi się w tym przypadku idealnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-11-2018 o godz 06:56 przez: Adrian Moryc
Dobry Wieczór! Co dziś ciekawego czytacie? "Najnudniejsza książka świata" jest konsekwentnie nudna, ale także optymistycznie usypiająca. "Każda strona musi być pozbawiona emocji" zgodnie ze wstępem. Rozdziały są krótkie i sądzę po spisie treści, niepokojąco nudne. Silniejsze działanie od tekstu mają ilustracje, a szczególnie te, które nakłaniają nas do szukania różnic pomiędzy zamieszczonymi na stronie elementami. Można tu znaleźć ciekawostki o rondach, katalog łyżek i łyżeczek, słownik nudy, kody pocztowe na świecie... Autorzy tej pozycji wykazali się ogromną kreatywnością. Książkę czytałem wyrywkowo i wybierałem sobie tematy, które mi aktualnie ciekawiły. Testując jej wpływ na zasypianie, mogę powiedzieć, że działało, choć nie zasnąłem to stałem się bardziej senny. Niektóre rozdziały, szczerze pochłonąłem i wyniosłem ciekawą wiedzę. Jeśli zastanawiacie się, czy znajdziecie chociaż jeden rozdział dla siebie, to jestem pewien, że każdy znajdzie coś dla siebie. Oprócz typowo nudzących tekstów, czy obrazków na kartach "Najnudniejszej książki świata" znajdziecie wiele żartobliwych propozycji. Są to teksty, które zostały opracowane, by faktycznie przywołać uczucie senności. Tytuł intryguje, zwraca na siebie uwagę osób, które nawet nie są fanami czytania, a oryginalna szata graficzna przyciąga wzrok. Każdy kto ma ochotę na garść ciekawostek powinien sięgnąć po te książkę. Można wyciągnąć z niej sporo wiedzy lecz czasami, mimo to, że chcemy coś się dowiedzieć to nużące słownictwo, skutecznie nam to uniemożliwia. "Najnudniejsza książka świata "ma  pozwolić nam na szybkie zaśniecie. Proponuję Wam, aby przygotować sobie miękką poduszkę i  kocyk. Początkowo sceptycznie podszedłem do tego, ale przekonałem się, że faktycznie to działa. Polecam każdej osobie, mającej problemy z zasypianiem❗ #wydawnictwokobiece #booksofinsta #booksforlife #booksonbooks #bookster #booksmart #bestbooks #instaksiążka #bokstagramm #książkadlaciebie #instagramczyta #polskaczyta #lubimyczytać #bliskomnie #amandareynolds #books4life #igbooks #igbooks #bookshop #bookblog #czytam #ksiazka #bookphoto #goodbooks #bookstagrampolska #bookspines #booksaddict #literatura #czytamwszedzie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-11-2018 o godz 06:56 przez: Adrian Moryc
Dobry Wieczór! Co dziś ciekawego czytacie? "Najnudniejsza książka świata" jest konsekwentnie nudna, ale także optymistycznie usypiająca. "Każda strona musi być pozbawiona emocji" zgodnie ze wstępem. Rozdziały są krótkie i sądzę po spisie treści, niepokojąco nudne. Silniejsze działanie od tekstu mają ilustracje, a szczególnie te, które nakłaniają nas do szukania różnic pomiędzy zamieszczonymi na stronie elementami. Można tu znaleźć ciekawostki o rondach, katalog łyżek i łyżeczek, słownik nudy, kody pocztowe na świecie... Autorzy tej pozycji wykazali się ogromną kreatywnością. Książkę czytałem wyrywkowo i wybierałem sobie tematy, które mi aktualnie ciekawiły. Testując jej wpływ na zasypianie, mogę powiedzieć, że działało, choć nie zasnąłem to stałem się bardziej senny. Niektóre rozdziały, szczerze pochłonąłem i wyniosłem ciekawą wiedzę. Jeśli zastanawiacie się, czy znajdziecie chociaż jeden rozdział dla siebie, to jestem pewien, że każdy znajdzie coś dla siebie. Oprócz typowo nudzących tekstów, czy obrazków na kartach "Najnudniejszej książki świata" znajdziecie wiele żartobliwych propozycji. Są to teksty, które zostały opracowane, by faktycznie przywołać uczucie senności. Tytuł intryguje, zwraca na siebie uwagę osób, które nawet nie są fanami czytania, a oryginalna szata graficzna przyciąga wzrok. Każdy kto ma ochotę na garść ciekawostek powinien sięgnąć po te książkę. Można wyciągnąć z niej sporo wiedzy lecz czasami, mimo to, że chcemy coś się dowiedzieć to nużące słownictwo, skutecznie nam to uniemożliwia. "Najnudniejsza książka świata "ma  pozwolić nam na szybkie zaśniecie. Proponuję Wam, aby przygotować sobie miękką poduszkę i  kocyk. Początkowo sceptycznie podszedłem do tego, ale przekonałem się, że faktycznie to działa. Polecam każdej osobie, mającej problemy z zasypianiem❗ #wydawnictwokobiece #booksofinsta #booksforlife #booksonbooks #bookster #booksmart #bestbooks #instaksiążka #bokstagramm #książkadlaciebie #instagramczyta #polskaczyta #lubimyczytać #bliskomnie #amandareynolds #books4life #igbooks #igbooks #bookshop #bookblog #czytam #ksiazka #bookphoto #goodbooks #bookstagrampolska #bookspines #booksaddict #literatura #czytamwszedzie
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-10-2018 o godz 21:09 przez: Sikamikanico
Nuda, stagnacja, nic się nie dzieje, zieeew. Tak w skrócie mogę opisać czytanie tej książki. Dlaczego więc uważam, że to świetna książka? Posłuchajcie: Świetnie usypia. Serio, max 10 stron i leżysz jak dzidziuś. Idealna metoda na zbyt dużo zmartwień czy wrażeń, które utrudniają sen. Inspiruje - ale tylko niektóre tytuły rozdziałów zachęcają do zgłębienia tematu. Zaczęłam się zastanawiać nad tym jak budowano piramidy, jak powstaje szkło morskie, interesujące fakty o dębach. Nie po przeczytaniu treści oczywiście - ta była wyzbyta wszelkich interesujących fragmentów. Jest świetnym pomysłem na prezent. To taki "śmieszny podarunek", który każdego by chyba rozbawił :) Ok, a teraz o treści. Będę posiłkować się książką, bo sama nie pamiętam co czytałam :D Biurokracja w Cesarstwie Bizantyjskim, 30 rodzajów śniegu, rozstaw torów (zarys ogólny), tablica identyfikacyjna kaczek, katalog łyżek i łyżeczek i parędziesiąt innych. Rozdziałów jest tak dużo, bo każdy to max 2-3 strony. Ale nie bójcie się, tyle też potrafi znudzić, Rozdziały są poprzetykane ilustracjami. Bomba! myślicie, będzie ciekawie! Błąd! Ilustracje to np. liczenie owiec. Czyli owce. Takie same. Dziesiątki. Albo wirujące kręgi umysłu, czyli kręgi ze słów, np. cykle prania. \ Dawno już nie czytałam czegoś tak zmyślnie stworzonego. I nigdy nie pomyślałabym, że książka o takim tytule mnie zaciekawi :) Na koniec dodam, że promocja była strzałem w dziesiątkę! Egzemplarze recenzenckie docierały do recenzentów z poduszką, tą zaslonką na oczy do spania (to ma swoją nazwę?), wlepkami z owcą Grażyną, gwiazdkami fluorescencyjnymi, zatyczkami do uczu i zawieszką na drzwi (wszystko widać na zdjęciu). Super pomysł! Doceniam taką kreatywność zawsze, tutaj była na mistrzowskim poziomie wg mnie :) I hasło reklamowe - "Tu miało być jakieś zabawne hasło, ale zasnęliśmy w trakcie wymyślania" - prosto, wymownie i śmiesznie. Na mnie działają takie metody, a na Was? Komu podarowalibyście tę książkę?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-10-2018 o godz 20:13 przez: Kianne
Jedni lubią czytać kryminały, inni zbierają pocztówki, jeszcze innych interesuje siatkówka. Są też tacy, którzy lubią dowiadywać się ciekawych rzeczy i gromadzić różnego rodzaju ciekawostki dotyczące wszelkich dziedzin życia. Biorąc do ręki "Najnudniejszą książkę świata" można odnieść wrażenie, że jej autorzy należą właśnie do tej ostatniej kategorii. Są swoistego rodzaju zbieraczami światowo-życiowych ciekawostek, które docenią jedynie pasjonaci im podobni. Gdybym miała podsumować tę niebieską książeczkę jednym zdaniem, mogłabym przedstawić ją jako "skarbnicę wiedzy przeciekawej (w pewnym sensie), do niczego w życiu nieprzydatnej, jednak wciąż mimo wszystko interesującej" ;) Macie ochotę poznać 30 rodzajów śniegu? Ciekawią Was najnowsze zmiany w systematyce mięczaków? A może interesuje Was katalog niekorzystnych warunków pogodowych opisanych w książce "Wichrowe wzgórza"? Sięgnijcie po "Najnudniejszą książkę świata", a znajdziecie odpowiedzi na wszystkie pytania, które nigdy nie przyszłyby Wam do głowy. Znajdziecie tu również opis najdłuższej partii szachów (bardzo szczegółowy), katalog łyżek i łyżeczek, a nawet, będące prawdziwym smaczkiem, liczbowe ciekawostki dotyczące igieł i szpilek :0 Po co Wam taka wiedza? Nie mam zielonego pojęcia! A nuż przyda się Wam informacja na temat partii politycznych w XIX-wiecznej Kanadzie czy porównanie tempa rozmnażania owadów szkodników. Nie o takie rzeczy pytali w "Milionerach". Decydując się na lekturę "Najnudniejszej książki świata" musicie jednak pamiętać o kilku rzeczach: zaopatrzcie się w kawę lub inny skuteczny energetyk, poduszkę, która zniesie upadek znużonej głowy i adres znajomego, któremu w razie ustąpienia problemów z bezsennością, będziecie mogli ją podrzucić. _____ * Ta recenzja nie powinna być odbierana jako ironiczna. Fakty są takie, że ta książka to 100% ekstrakt nudy 😴
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
19-10-2018 o godz 11:23 przez: Megan
Na pewno nie jedno z was miało kiedyś problem z zaśnięciem. Kojarzycie ten moment, gdy wiercicie się w łóżku jak opętani i próbujecie znaleźć dogodną pozycję a sen dalej nie przychodzi? Wreszcie ktoś wpadł na genialny pomysł by napisać książkę, która uśpi was szybciej niż możecie sobie to wyobrazić! Tak, dobrze widzicie. Prezentuję wam "Najnudniejszą książkę świata". A z niej dowiecie się między innymi o: danych statystycznych Związku Radzieckiego w okresie dwóch pierwszych planów pięcioletnich, historii żwiru, biurokracji w Cesarstwie Bizantyjskim czy o najnowszych zmianach w systemie mięczaków. Jakby te tematy nie były wystarczająco nudne, w między czasie możecie policzyć sobie owce, koty czy literki. Nuda gwarantowana! "Najnudniejsza książka świata" jest idealnym prezentem dla wszystkich, cierpiących na bezsenność oraz tych, co mają problem z zasypianiem. Jestem przekonana, że zaśniecie głębokim snem po lekturze... A może nawet w trakcie!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
15-11-2018 o godz 20:41 przez: Anonim
Nie wiem jak mam napisać opinię o tej książce. Jest bardzo nudna.. Kiedy tylko człowiek bierze ją w ręce w oczy rzuca się owca, która kojarzy się nam z liczeniem przed zasypianiem i niebieski kolor, którzy także kojarzy się z łóżkiem i snem. Długo zastanawiałam się o co może chodzić w tej książce, ale teraz już wiem - właśnie o sen! Już we wstępie dowiadujemy się, że to właśnie książki są cudowną metodą na przyjście snu. Sama bardzo długo miałam problemy ze snem. Nie pomagały mi niskie dźwięki, kakao, a nawet ASMR z czasem przestało działać. Postanowiłam zrobić sobie eksperyment i czytać "Najnudniejszą Książkę Świata", aby sprawdzić czy faktycznie coś mi to da. Starałam się niemal każdego dnia czytać i udało się! Zasypiałam już po kilku stronach, więc muszę przyznać, że metoda opisana we wstępie działa. Ja polecam, bo naprawdę można uwolnić się od bezsennych nocy.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
14-10-2018 o godz 17:58 przez: Anonim
"Najnudniejsza książka świata" jest książką jedyną w swoim rodzaju. Nie słyszałam jeszcze, aby ktoś napisał pozycję, przy której każdy z nas ma się totalnie wynudzić i zasnąć! Ale czy na pewno udało się do autorom? Przyznam szczerze, że ziewałam przy czytaniu tej książki wielokrotnie, wynudziłam się straszliwie, jednak nie udało mi się przy niej zasnąć. Niektóre tematy były dla mnie ciekawe jak na przykład rodzaje śniegu czy informacja, że w grze papier, kamień, nożyce można wygrać pokaźną sumę pieniędzy. Większość rozdziałów była totalnie nudna, a zawarte informacje- bezcelowe. Ale przecież o to chodziło w tej książce. Gdyby ktoś zadał mi pytanie, czy polecam tę książkę, nie wiem jakbym odpowiedziała. Z jednej strony jest to coś całkiem innego, ale z drugiej, kto chce czytać książkę, która wieje nudą?
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
04-11-2018 o godz 00:00 przez: IzabelaSkibicki | Empik recenzuje
Przyznam, że jestem niezwykle zaskoczona tą książką. Nie spodziewałam się, że kiedykolwiek powstanie książka, która z reguły miałaby zniechęcać czytelnika i powodować, że zaśnie on natychmiast. Niestety moim zdaniem odnosi ona zupełnie odwrotny skutek, ponieważ w moim przypadku jak tylko zaczynam ją czytać to historie w niej zapisane po prostu mnie bawią. Uwielbiam po nią sięgać, bo zawsze poprawia mi ona humor. Uważam, ze każdy z czytelników znajdzie w niej coś dla siebie. Niewątpliwie, jeżeli chodzi o tematykę jest to rewolucyjna książka. Gorąco polecam wszystkim czytelnikom, bo warto.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji