Muzyka Papa Dance to moje najlepsze muzyczne wspomnienia :-) Przez wiele lat chodziły za mną te piosenki, pamiętam, z koleżankami wzdychałyśmy do Pawła Stasiaka :-) Jak on potrafił śpiewać, Papa Dance miało w swoim repertuarze najpiękniejsze romantyczne i melodyjne piosenki. Polecam, co za wspomnienia!
Wszystko OK i niczego nie brakuje. Niby nie ma tzw. taśm matek, ale jakoś udało się to tak przygotować, by technicznie brzmiało tak jak należy. Oczywiście słychać, że i ówczesny sprzęt i ówczesne umiejętności muzyków to nie światowy top. Tak się wtedy w Polsce nagrywało muzykę syntezatorową i to należy brać pod uwagę. No i ten dyskretny urok boysbandu, który nie tylko śpiewa, ale (zamiast tańczyć) od czasu do czasu naciśnie jakiś klawisz...
Naj Story, Ocean Wspomnień, czy Maxi Singiel - te i inne fantastyczne przeboje znajdziecie na krążku poświęconym twórczości Papa Dance. Przyznam, że muzyka elektroniczna staje się bardzo modna a stary dobry Papa Dance przechodzi swoisty renesans. Polecam!