03-12-2017 o godz 12:11 przez:
Kto czyta - nie pyta
Ostatnio jestem ostrożna wobec gier i książek... Byłam więc bojowo nastawiona biorąc do ręki Na końcu języka od Naszej Księgarni, jednak z każdą minutą mój sceptycyzm zamieniał się w szeroki uśmiech. Zawsze powtarzam, że mam wrodzony wstręt do instrukcji... W przypadku telefonów, sprzętów domowych, czy sposobów na złożenie szafki można to jakoś obejść. Niestety, w przypadku zasad gry trzeba zacisnąć zęby i czytać. Na szczęście zaciskanie zębów nie jest tu niezbędne, bo instrukcja jest krótka, zwięzła i (co najważniejsze), w pełni zrozumiała. O co zatem chodzi? O to, by jak najszybciej odpowiedzieć na zadane na karcie pytania. Pozornie prosta rzecz nabiera rumieńców, gdy musimy wszystko robić na czas! Każda z kart ma jeden z ośmiu symboli, które oznaczają kategorie. Na kartach znajduje się też zdanie, które zmusza nas do znalezienia odpowiedniego słowa. Jeżeli oglądaliście kiedyś Familiadę, to wiecie, że tam odbywają się pojedynki na to, kto pierwszy wciśnie guzik i odpowie na pytanie. Tutaj też odbywają się pojedynki, jednak decydują o tym takie same symbole na karcie. Jeżeli zatem i ja i przeciwnik mamy serca na kartach, to musimy szybko znaleźć odpowiednie słowo (dla utrudnienia, dotyczące karty przeciwnika). Kto pierwszy wydusi z siebie odpowiedź, oczywiście tę z samego końca języka, zdobywa punkt! Nasza Księgarnia jak zwykle postarała się o piękne wydanie. Karty są estetyczne i wydrukowane na porządnym papierze, a pudełko jest idealnie do nich dopasowane. Ze względu na ograniczoną przestrzeń w domu zawsze denerwują mnie wielkie pudełka z maleńką grą w środku. Naszej Księgarni się to nigdy nie zdarza - dziękuję! Skojarzenia w grze są szalone, wesołe i często bardzo zaskakujące. Podczas rozgrywki wybuchy śmiechu to zatem norma. Gra jest jedną z lepszych gier imprezowych, w jaką miałam okazję grać i zajmuje ona honorowe miejsce na półce, zawsze gotowa do rozruszania towarzystwa i skruszenia pierwszych lodów. Sprawdzi się zarówno wśród dorosłych jak i starszych dzieci.
Świetna gra imprezowa dla trochę starszych (tak powyżej 10 lat). Zasady są proste a sama jedna partia nie zajmie wiele więcej niż 15 minut. W pudełku znajdziemy dwa rodzaje kart: z czerwonym rewersem i niebieskim rewersem. Różni je tylko rodzaj kategorii. Można do gry wybrać jedną talię a można je ze sobą połączyć przy większej grupie graczy. Wykładamy po kolei karty ze stosów na środku stołu i sprawdzamy jakie symbole są na naszej karcie. Jeżeli są takie jak u innej grającej osoby następuje pojedynek. Należy jak naszybciej powiedzieć słowo z kategorii wskazanej na karcie przeciwnika. Kto szybszy zdobywa punkt! Wydaje się proste? I tak i nie! Bo w grze dojdzie stres i adrenalina i niejednokrotnie zamiast wymaganego słowa wydobędzie się z naszej buzi bełkot, mruczenie albo po prostuL "Miałem to na końcu języka"! Gra ma niewielkie pudełko, które możemy zabrać ze sobą wszędzie, na imprezę, na spotkanie rodzinne, na wyjazd. Szata graficzna kart jest oszczędna co pozwala na spojne i szybkie dostrzeganie symboli na kartach innych graczy. Jedynym małym minusem jest regrywalność. Przy większej ilości rozgrywek w tym samym gronie dane słowa przy parach symboli zaczynają się powtarzać.
Wspaniała gra karciana, w której już przy pierwszej rozgrywce wiemy skąd jej nazwa. Na kartach znajduje się rysunek i opis. Gracze kolejno wykładają przed sobą karty ze stosu. Kiedy na kartach dwóch gracy pojawi się ten sam rysunek, pomiędzy tymi graczami rozgrywa się pojedynek. Każdy z dwójki graczy musi odpowiedzieć na opis z karty przeciwnika (np. opis: Polska komedia. Odp: Miś). Kto szybciej odpowie zabiera kartę przeciwnika i gra toczy się dalej. W grze jest też utrudnienie (karty specjalne), które dodają kolejne symbole do pojedynków. Świetna gra dla kilku osób. Rozgrywka jest dynamiczna, daje dużo radości i humoru. Im szybciej rozgrywamy (bez zbędnego zastanawiania) tym więcej zabawy. Wygrywa ten, kto wygra najwięcej pojedynków. W pudełku mamy 2 talie kart. Możemy grać pojedynczymi zestawami lub oboma na raz, w zależności od ilości osób i czasu jaki mamy na rozgrywkę. Gra na pewno nie nudzi się, a rozgrywka nie trwa długo. Karty zajmują mało miejsca więc łatwo je zabrać ze sobą na wycieczkę, wakacje czy na piknik.
Super gra, w której liczy się spostrzegawczość i szybkość. W czasie rozgrywki naszym zadaniem jest wykładanie kart ze stosu. Kiedy dwóch graczy ma te same symbole na wyłożonych kartach dochodzi do pojedynku- osoba która szybciej udzieli odpowiedzi wygrywa go. Jak łatwo się domyślić, odpowiedzi mamy z reguły...na końcu języka :) Dla urozmaicenia w taliach są również karty specjalne. Dzięki dwum taliom gra szybko się nie znudzi. Można nimi grać na przemian. Gra świetna na imprezy, a dzięki małemu formatowi łatwo zabrać ją ze sobą na wyjazd.
Fenomenalna gra, zapewniająca masę dobrej rozrywki. Na początku, ciężko było się orientować co się dzieje, ale z każdą rozegraną turą szło to coraz łatwiej i było coraz zabawniej. Gra nadaje się na rodzinne popołudnia, ale też na spotkania ze znajomymi. Jeśli ktoś szuka czegoś, co nie nudzi się zbyt szybko i zapewnia dużo śmiechu, koniecznie musi sięgnąć właśnie po “Na końcu języka”.
Jest to naprawdę bardzo dobra gra imprezowa, która zapewnia wiele śmiechu i emocji. Prostota, szybka, jasna instrukcja, poręczne, małe opakowanie to jej zalety. Stwierdzenie "miałem to na końcu języka" jest w tym przypadku bardzo trafione. Polecam !
Więcej recenzji