Książka, która wywołała u mnie ogromne podekscytowanie. Miałam nadzieję, że będzie to wielkie wow! Jak wiadomo uwielbiam książki samorozwojowe i poradniki. Wychodzi na to, że już chyba ciężko będzie zaskoczyć mnie czymś odkrywczym. Książka podzielona jest na trzy części: porzucenie przywiązań, wzrastanie i dawaj. Każda z nich ma w sobie kilka rozdziałów. Między innymi o intencjach, nawykach, celach czy ego. Autor dzieli się z nami swoimi przeżyciami, przemyśleniami i życiem, które prowadził jako mnich. Nauczyło go to postrzegania świata czym dzieli się również poprzez podcasty, które prowadzi. Ja nie miałam okazji słuchać podcastów, więc książka była dla mnie nowością. Jednak nie znalazłam dla siebie nic szczególnego. Jedynie ostatni rozdział o służbie w codziennym życiu bardzo mi się podobał. Na pewno trzeba się wykazać odwagą, aby rzucić wszystko i wyjechać do klasztoru. Porzucić wszelkie dobra materialne i skupić się na duchowości. Autor wielokrotnie przekonuje nas, że nie wymaga to aż takich poświęceń jak nam się wydaje. Na pewno jest to ciekawa książka, ale wiele przytoczonych historii już znam, czytałam. Dlatego też puszczę ten egzemplarz w świat dalej. Być może ktoś inny odnajdzie w niej spokój i siłę jakiej potrzebuje.
Dawno nie trafiłam na coś, co tak bardzo podniesie mnie na duchu. Dawno nie zrobiłam tylu notatek czytając poradnik. Choć nie wiem, czy poradnik to właściwe słowo w przypadku tej publikacji. Jay Shetty opowiada czytelnikowi swoją historię, odpowiada na męczące nas pytania i wskazuje pewną drogę, która pozwoli nam zrozumieć siebie, uwolnić się od trapiącego niepokoju i żyć po swojemu. Wiem, że brzmi górnolotnie. Czasami może jest nieco infantylnie. Jednak jestem przekonana, że wiele osób ta lektura nie tylko usatysfakcjonuje, ale i skłoni do kilku życiowych zmian oraz nauki nowych nawyków. Autor wiele miejsca poświęca życiowej życzliwości, różnicom między naszymi wartościami a działaniami, które podejmujemy. Bierze na tapet lęki i manię porównywania się, w prosty sposób ukazuje jak to zmienić w coś dobrego dla nas samych. Lektura tej książki była dla mnie bardzo inspirująca. Myślę, że jeszcze nieraz po nią sięgnę. "Zacznij myśleć jak mnich" to pierwsze moje spotkanie z Jay`em Shetty i jego "twórczością". Prócz książki od dawna udziela się intensywnie na FB pisząc poruszające posty oraz ma swój podcast ( który jest na mojej liście do wysłuchania). Przekonajcie się czy to książka dla Was.
Spodziewałam się dobrej książki. Światowy bestseller, znakomite opinie, charyzmatyczny, pociągający za sobą tłumy autor - to mówi samo za siebie. Tymczasem otrzymałam więcej niż się spodziewałam. „Zacznij myśleć jak mnich” to naprawdę znakomita pozycja, od której nie byłam w stanie się oderwać i do której zapewne niejednokrotnie wrócę. Nie znałam wcześniej autora, nie wiedziałam, że Jay Shetty to były mnich, uwielbiany na całym świecie mówca motywacyjny. Po przeczytaniu tej książki zrozumiałam, w czym tkwi jego fenomen. To pozycja przeznaczona dla każdego, kto odrobinę pogubił się w życiu, kto szuka spokoju, ukojenia nerwów, potrzebuje „wysprzątać” głowę. Dzięki wskazanym przez Jaya praktycznym narzędziom, poznamy siebie, a co za tym idzie, ukierunkujemy nasze myśli, sposób widzenie świata, na właściwe, najodpowiedniejsze dla nas tory. Świetna książka, bardzo potrzebna szczególnie w tych trudnych czasach :)
„Jay Shetty, vlogger, mówca motywacyjny, prowadzący bijący rekordy popularności On Purpose” - takie informacje przeczytałam w zapowiedzi i to właśnie one sprawiły, że zdecydowałam się po książkę sięgnąć. Osobiście takie pozycje traktuję z „przymrużeniem oka”, nie uważam, że w książce znajdę złote recepty, a zaraz po jej przeczytaniu moje życie nagle stanie się cudowne. Jednak czasem po takie poradniki sięgam (ostatnio nawet częściej niż czasem) i za każdym razem znajduję w nich coś ciekawego, co mogę wykorzystać w swoim życiu i sprawić, aby było lepsze..... Cała recenzja na moim blogu - https://anka8661.blogspot.com/2020/12/wydawnictwo-insignis-ksiazka-pt-zacznij.html