5/5
11-07-2021 o godz 21:33 przez: dama_czyta_sama
"Morderstwo na śniadanie" to kolejna część "Serii z papugą" wymyślonej przez Iwonę Banach. Mieszkańcy Głuszyna zaczynają wierzyć w pozaziemskich przybyszów. Ponieważ w ich małej wsi, został wybudowany Instytut Kosmitologiczny, ludzi snują domysły. Źródeł wiedzy szukają w Internecie. Do tego pośrodku kręgu w zbożu ktoś znajduje ciało miejscowego listonosza. I co wspólnego z tym całym galimatiasem ma papuga Pinda? Przeczytajcie koniecznie, bo czeka na Was duża dawka wyśmienitej zabawy. Papuga Pinda ma swój niepowtarzalny, niezbyt łatwy charakterek. Jest ciekawą i oryginalną "postacią", która swojej właścicielce przyprawia zmartwień. Mnie rozśmieszała swoim zachowaniem i była motorem napędowym wielu wydarzeń w książce. W powieści ludzkie wady, przywary i dziwne zachowania udało się autorce nakreślić w zabawny sposób, z wyczuciem. Znalezienie zwłok to niebywała sensacja. Mieszkańcy są bardzo ciekawi, kto zabił i dlaczego? Przy okazji, niektórzy chcą przez chwilę poczuć się sławni. Lubię styl pisania autorki, bo jest bardzo oryginalny. Zawsze jestem pod wrażeniem pomysłów na niebanalną fabułę, które siedzą w głowie pisarki. Książkę czyta się szybko, a opowieść toczy się płynnie. Akcja toczy się wielotorowo. Postacie są wyraziste, barwne, czasem szalone, specyficzne, mają ciekawe charaktery. Nie da się ich zapomnieć ani pomylić. W książce znalazłam wiele komicznych sytuacji, które bardzo mnie rozbawiły. Ciągle zastanawiałam się, co jeszcze przydarzy się postaciom z powieści? Wątek kryminalny świetnie mieszał się z komediowym, a do tego został fajnie obmyślony. "Morderstwo na śniadanie" to inteligentnie napisana komedia kryminalna. Idealna, gdy chcemy przeczytać coś dobrego i przy okazji poprawić sobie humor. Serdecznie polecam 📚📚.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-07-2021 o godz 16:29 przez: przerwa.na.ksiazke
Papuga Pinda wraca. A wraz z nią aspirant Balicki, jego mama i inni mieszkańcy Głuszyna. A we wsi na miejsce dawnego hotelu powstaje Instytut Kosmitologiczny. W mieszkańcach budzi to zainteresowanie mieszane z przerażeniem. Czy to możliwe, że w ich wsi pojawili się kosmici? Kolejni mieszkańcy dzielą się swoimi doświadczeniami ze spotkań 3go stopnia. A gdy zostaje znalezione ciało miejscowego listonosza w trójkątnym kręgu na polu, strach i sepkujacje narastają. Aspirant Balicki stara się myśleć trzeźwo i szuka winnego morderstwa (nie wśród kosmitów). Oczywiście pani Balicka wraz z Pindą i przyjaciółkami, pomaga mu jak może. Czy uda im się rozwiązać zagadkę morderstwa listonosza? Jeżeli szukacie lżejszej lektury na lato, a nie chcecie rezygnować z kryminałów, to komedia kryminalna jest idealnym rozwiązaniem. A przy tej konkretnej uśmiech nie będzie Wam schodził z twarzy. "Morderstwo na śniadanie" to druga część zabawnej serii z papugą. Papuga jest po prostu świetna. Jedyna w swoim rodzaju. Musicie ją poznać. Obecnie nie kurwuje za to szczeka, warczy i to nie jak jeden pies, ale jak całe stado psów różnych ras. Autorka serwuje sporą dawkę humoru. Nieporozumienia, gra słów, humor sytuacyjny. Tu jest wszystko. Głuszyn to wieś, gdzie nie znajdziecie sielskiego klimatu idealnego do odpoczynku. Tu ciągle coś się dzieje, morderstwa, kosmici i Pinda. Bohaterowie są ciekawi, wyraziści. Każdy czymś się wyróżnia. Część z nich za dużo czyta internetowych informacji, część zaś zatrzymała się w odległej przeszłości. Wynika z tego sporo zabawnych sytuacji. Takie komedie kryminalne lubię. Świetnie bawiłam się przy tej książce i już czekam na kolejną część. Tym bardziej po takiej bombie, jaka pojawiła się na zakończenie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-07-2021 o godz 16:08 przez: adzia1983
Pozycja ta jest kolejną częścią „Serii z Papugą” i mimo, że nie czytałam poprzedniej, było ok. Akcja dzieje się we wsi Głuszyn. Mamy tu papugę imieniem Pinda - niepokorne ptaszysko, które ma skłonność do rzucania mięsem - używa głównie słowa „k…wa” niekoniecznie pasującego do sytuacji. Niemniej coś jej się odmieniło i przez dużą część tego tomu zamiast przeklinać - szczeka. I robi to różnymi psimi głosami - raz jak ratlerek, innym razem, jak doberman. Przez tego szczekającego potworka roznosi się fama, że na posterunku policji jest nielegalna hodowla psów - rzeczona Pinda mieszka ze swoją panią w kawalerce nad posterunkiem. Do tego policjanci, Andrzej i Bartek, prowadzą śledztwo zamordowanego listonosza, znalezionego w kręgach zboża. Mamy też instytut Kosmitologiczny, powstały na miejscu Pałacu znanego z poprzedniego tomu - istny kosmos. We wsi zawita też Dżesika, niedoszła autorka romansów, poszukująca męża, najlepiej weterynarza i nagrywająca filmiki na Insta ze swojego kijka do selfie. Była to lekka i przyjemna lektura, która poprzez ukazanie stereotypowej polskiej wsi oraz różnych ludzkich przywar ma bawić. Zaściankowość, ciekawość do granic możliwości, plotkowanie czy wreszcie szukanie wszędzie sensacji to tutaj codzienność. Inaczej byłoby nudno. Do tego chęć zyskania wielkiej popularności w mediach społecznościowych… Oj, dzieje się! Autorka używa ironii w dużych dawkach i wyśmiewa to, co da się wyśmiać. Robi to jednak ciekawie, inteligentnie i ze smakiem. Polecam, ale kochani, czytając tę książkę, uzbrójcie się w dużą dawkę dystansu
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
02-07-2021 o godz 19:19 przez: Anonim
Aspirant Andrzej Balicki musi rozwiązać tajemnicę śmierci listonosza. Matka policjanta nie może poradzić sobie z papugą Pindą, która rezygnując z powtarzania przekleństw, niespodziewanie zaczyna szczekać. W dodatku w Głuszynie otwarty zostaje Instytut Kosmitologiczny. Ludzie z wioski obawiają się najazdu kosmitów. W miejscowości dochodzi do wielu dziwnych zdarzeń. Czy mieszkańcom uda się odzyskać spokój i rozwikłać zagadkę dotyczącą zatrutego pączka? Czy Głuszyn faktycznie przygotowany jest na przyjazd obcych z innej planety? Książka charakteryzuje się krótkimi rozdziałami, co bardzo lubię. ,,Morderstwo na śniadanie" okraszone jest specyficznym humorem, satyrą i żartem sytuacyjnym. Banach nie boi się ironizować i drwić z bohaterów, których zachowanie jest momentami tak głupie, że aż śmieszne. Lektura jest drugą częścią Serii z papugą, ale absolutnie nie przeszkadzało mi to w jej odbiorze. Pierwszej części nie czytałam, lecz w tej nawiązano do wydarzeń z poprzedniego tomu, więc miałam wrażenie, że nic nie ważnego przegapiłam. Postaci występujące w książce zainteresowały mnie do tego stopnia, że ciekawa ich dalszych perypetii, sięgnę po następną część serii jak tylko się ukaże. Najbardziej polubiłam papugę Pindę, z niecierpliwością czekałam na fragmenty tekstu dotyczące jej szalonych przygód. Komedie kryminalne zdecydowanie różnią się od zwykłych kryminałów, ale z chęcią czasem sięgnę dla odmiany właśnie po ten gatunek. ,,Morderstwo na śniadanie" ma piękną, przyciągającą wzrok okładkę.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-06-2021 o godz 12:36 przez: asia gębicz
W tej części papuga Pinda postanowiła zmienić osobowość i została psem. Chociaż niektórzy przyjęli ten fakt z ulgą, to jednak okazało się, że Pinda w roli psa jest milion razy gorsza. Poza tym w Głuszynie pojawili się kosmici i wybudowali sobie własny Instytut, a miejscowy listonosz został znaleziony martwy pośrodku tajemniczego kręgu w zbożu. Kto go zamordował i dlaczego? Aspirant Andrzej Balicki znów ma pełną głowę pomysłów! Zresztą... Nie tylko on. Rany!!! Co się w tej książce działo!!! Małomiasteczkowa ostra jazda bez trzymanki z plotkami pęczniejącymi z minuty na minutę do monstrualnych rozmiarów jak sztuczna hodowla pieczarek. Autorka dosłownie przeszła samą siebie i idealnie odwzorowała zaściankowy klimat posługując się mocno wyrazistymi postaciami. Moja ulubienica to Dżesika i długo nikt nie będzie w stanie jej przebić. No..chyba, że papuga. Już dawno przy żadnej książce tak się nie śmiałam. Ba, momentami parskałam śmiechem, a chcę Wam powiedzieć, że czytałam ją o 3 w nocy, także tej pory akurat na tę lekturę zdecydowanie Wam nie polecam. Teraz już wiem, dlaczego o tym morderstwie lepiej czytać na śniadanie. Chociaż...w sumie to też niekoniecznie, bo niechcący może ono wylądować na Waszej drugiej połowie. A jej nie będzie już wcale do śmiechu. Książkę oczywiście ogromnie Wam polecam. Zabawa będzie przednia i gwarantowana!!!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
10-07-2021 o godz 11:55 przez: Ilona Wolińska
Lubicie komedie kryminale? Jeżeli tak to koniecznie musicie przeczytać drugą część o przygodach papugi Pindy. Mimo, że nie czytałam pierwszej części to nie miałam większego problemu w połapaniu się kto jaką odgrywa rolę. Akcja rozgrywa się w miasteczku Głuszyn. Aspirant Balicki ma za zadanie rozwiązać tajemniczą śmierć listonosza. Matka Balickiego ma problem z papugą, która na szczęście przestała przeklinać ale zaczęła szczekać. Przez to policjanci z komisariatu w Głuszynie zostają oskarżeni o nielegalną hodowlę psami. Na domiar tego wszystkiego w pałacyku zostaje otwarty Instytut Kosmitologiczny. Ludzie z wioski obawiają się, że bedą nawiedzani przez kosmitów. Było to moje pierwsze spotkanie z autorką ale na pewno nie ostatnie. Chętnie przeczytam poprzednią część przygód Papugi Pindy. Już dawno tak się nie śmiałam przy czytaniu książki. Autorka stworzyła świetną komedię z bardzo wyrazistymi i charakterystycznymi bohaterami. I ta Papuga😂 Polubiłam ją od samego początku i nie ukrywam, że czytając nie mogłam się doczekać kolejnego jej wybryku. Książka napisana jest prostym językiem i czyta się naprawdę bardzo dobrze. Powieść jest wręcz idealna na poprawę humoru, zapewniam że nie będziecie się przy niej nudzili. Polecam serdecznie, myślę, że książka przypadnie do gustu każdemu. Ja z przyjemnością siegnę po kolejne książki autorki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-07-2021 o godz 14:19 przez: OlaK
Dzisiaj mam przyjemność zaprezentować Wam mój najnowszy patronat - premierowe „Morderstwo na śniadanie” będące drugim tomem tej papuziej serii 🦜😉 Tym razem akcja toczy się w aurze tajemniczości i niewyjaśnionych zdarzeń wywołanych obecnością i działalnością kosmitów 👽 Wśród potencjalnych uprowadzeń, gwałtów przeprowadzanych na mieszkańcach Głuszyna, którzy o „obcych” wiedzą dużo, ale żadnego nie widzieli na własne oczy, wydarza się najprawdziwsze (choć niezbyt krwawe) morderstwo lokalnego listonosza… Rozwikłanie zagadkowej śmierci spoczywa na barkach dwóch policjantów, którzy oprócz trudności wynikających z zawiłości śledztwa, muszą uprać się z własnymi - wcale nie małymi - problemami osobistymi 👾 Lektura „Morderstwa na śniadanie” to było bardzo relaksujące zajęcie. Pokochałam poczucie humoru Autorki, ogromnie podobały mi się żartobliwe dialogi oraz niezwykle zabawne postaci pierwszo i drugo planowe. Wszyscy bohaterowie byli charakterystyczni, ale moim faworytem był policjant Bartek żywiący się suchymi, chrupkimi zupkami chińskimi, byle tylko nie urazić narzeczonej oraz Dżesika - totalne kulinarne beztalencie 😄 Sporo śmiechu, miło spędzony czas - te odczucia na pewno będą Wam towarzyszyć podczas czytania tej iście wakacyjnej lektury.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
09-07-2021 o godz 10:47 przez: Joanna Niedzielska
Lubicie komedie kryminalne? Jeśli tak to polecam „Serię z papugą”, pierwsza część już jakiś czas temu była przeze mnie recenzowana, dziś czas na drugą część. Pinda papuga, która w pierwszej części rzuca kurwami na lewo i prawo, teraz zaczyna szczekać. Doprowadza tym wszystkich do białej gorączki. Głuszyn niby małe miasteczko, ale nie ma tu mowy o nudzie. Martwy listonosz, Instytut Kosmitologiczny, co jeszcze może zadziwić w tym miasteczku? Chyba jedynie kosmici? Kto wie może i oni się pojawia. Iwona Banach napisała świetną komedię kryminalną. Bardzo fajne poczucie humoru, które towarzyszy nam podczas czytania, sprawia, że co jakiś czasu można wybuchnąć śmiechem, raczej nie radzę czytać w pracy. Bohaterowie bardzo barwni, szczególnie Pinda z niebieskim umaszczeniem pierza.;) Według mnie najlepiej wykreowana „postać” w książce. To ona jest tu głównym rozweselaczem. Świetnie przemyślana fabuła, odkrywamy po kolei wszystkie elementy układanki, żeby w końcu odkryć zagadkę. Będzie wam dane tu dużo śmiechu, dynamiczna akcja, bohaterowie, których się uwielbia, zabawę podczas poszukiwania mordercy. No cóż. Znalazłam dla Was kolejną książkę do zabrania na plażę. Serdecznie polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-07-2021 o godz 17:01 przez: Agata G.
Książka "Morderstwo na śniadanie" bawiła mnie do łez. Była to świetna rozrywka, ale z gatunku tych inteligentnych. Iwona Banach napisała rewelacyjną komedię kryminalną, która bawi do łez, ale także wciąga czytelnika w śledzenie postępów policji. To, co jest zdecydowaną zaletą książki Morderstwo na śniadanie, to jej główny bohater zbiorowy, czyli społeczność Głuszyna. Autorka posługuje się stereotypem polskiej wsi. Opisane zachowania nie odbiegają od rzeczywistości, ale tu zostały skumulowane do kilku bohaterów. Są bardzo charakterystyczni, jest ich wielu, ale żadnego z nich nie ma w książce na tyle dużo, żeby w końcu jego zachowanie zaczęło irytować czytelnika. "Morderstwo na śniadanie" to inteligentne żarty i gra słów. Autorka nawiązuje do współczesności, a to ważne w dobrym odbiorze komedii kryminalnej. Iwona Banach potrafiła stworzyć tak absurdalne sytuacje, że można się popłakać ze śmiechu. Co do śledztwa, to nie wysuwa się ono tutaj na pierwszy plan, jednak obserwuje się je z dużym zainteresowaniem. Policjanci nie są wiejskimi i nieporadnymi przedstawicielami władzy. Oni są tutaj jako jedni z niewielu tymi, którzy kierują się zdrowym rozsądkiem.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
12-08-2021 o godz 10:22 przez: czytaniaa
Iwona Banach po raz kolejny w świetnej formie. "Morderstwo na śniadanie" to kolejna część świetnie przyjętej i bardzo zabawnej serii z papugą. Policjanci z Głuszyna poraz kolejny mają ręce pełne roboty. Pośrodku kręgu w zbożu zostaje odnalezione ciało miejscowego listonosza. W zdumienie wprowadza narzędzie zbrodni i brak motywu. Sprawy nie ułatwia również powstanie Instytutu Kosmitologicznego. Mieszkańcy muszą zmierzyć się z jeszcze jednym szokującym wydarzeniem. Pinda przestała przeklinać! Nie byłoby w tym nic szokującego gdyby nie to, że w zamian zaczęła.... Szczekać! Autorka po raz kolejny stworzyła lekką, przyjemną, pełną ciekawych sytuacji i humoru historię. Wielowątkowość, nietuzinkowi bohaterowie i ciekawe zwroty akcji sprawiają, że książkę czyta się ekspresowo. Choć momentami jest absurdalna i niewiarygodna, wywołuje szeroki uśmiech na twarzy. Motyw kosmitów nie do końca przypadł mi do gustu, ale mimo to bawilam się bardzo dobrze! Za egzemplarz bardzo dziękuję wydawnictwu @wydawnictwo_dragon 🖤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-08-2021 o godz 15:21 przez: Ogród_książek
Uwielbiam się śmiać, z tego właśnie powodu dość regularnie sięgam po książki z dawką humoru. Jest trup, listonosz... Na dodatek znaleziono go w polu a żeby było jeszcze gorzej to dla szczegółu leżał w kręgu. A przecież tuż za miedzą powstaje instytut kosmitologiczny. Oczywiście będzie śledztwo i będzie papuga Pinda, która tym razem będzie szczekać. No cóż, nie będzie łatwo. Autorka dała nam wielowątkową komedię kryminalną w bardzo dobrym stylu. Częste zwroty akcji oraz dobrze wykreowani bohaterowie, którzy nie raz swoją wiedzę opierają na internetowych memach gwarantują dobrą zabawę. Do tego zabawa słowem i świetny styl Autorki gwarantują przyjemność czytania. Jest to świetna lektura, kiedy szukamy odprężenia i uśmiechu. Ja wiem, że tam w tle jest trup i to nie jest śmieszne ale już opisy bawią. Znajdziemy w niej cały wachlarz ludzi, których spotykamy w mediach społecznościowych, może znajdziemy samych siebie? Podsumowując jest lekko, łatwo i przyjemnie ale nie banalnie 😊
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-07-2021 o godz 23:45 przez: Romantyczna
Po kolejnej książce Iwony Banach stwierdzam, że to papuga Pinda powinna przejąć głuszyńską komendę policji i na własne skrzydło prowadzić śledztwa. Zwłaszcza, że w „Morderstwie na śniadanie” jest się nad czym zastanawiać. W Głuszynie powstał Instytut Kosmologiczny i wszyscy mieszkańcy zastanawiają się kiedy nastąpi inwazja obcych. A może już nastąpiła? A może nowo powstałe miejsce pozwoli uporać się Pindzie ze szczekaniem? A może to ono ma coś wspólnego z morderstwem listonosza? I czy to na pewno on miał zginąć? Wspaniałe poczucie humoru, niesamowite zwroty akcji i kropla tajemnicy to idealny przepis na zaskakującą komedię kryminalną i dobrze spędzony czas. Polecam sięgnąć po poprzednią część i robić notatki dotyczące bohaterów. Jest ich sporo więc mogą się przydać, ale nawet jeśli nie odrobicie tego zadania to i tak będziecie się dobrze bawić.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-09-2021 o godz 16:13 przez: zaczytanagirl
"Morderstwo na śniadanie" to druga część tej przebojowej komedii kryminalnej. W pierwszej części ulubiona chyba przez wszystkich papuga inna niż wszystkie o imieniu Pinda cały czas używała tylko słowa na "k" zaś w tej części szczeka różnymi rasami psów. Z hotelu gdzie odbył się konkurs laureatów przemieniono na instytut kosmitologiczny. Pewnego dnia zostaje zamordowany miejscowy listonosz. Do rozwiązania tej zagadki wkracza policja z Głuszyna. Komedia kryminalna pełna humoru. Autorka dobrze wykreowała postacie, które wywołują śmiech na twarzy. Przezabawne dialogi, sytuacje oraz zdarzenia to jest to co lubię w tym gatunku. Chyba nie muszę pisać, że lubię komedie kryminalne w wykonaniu Iwony Banach. Mam nadzieję, że będzie kolejna część.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji