
Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:
Oferta empik.com : 19,99 zł
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Najczęściej kupowane razem
Pewnego dnia dziewiętnastoletnia Julia zniknęła bez śladu. Tragedia na zawsze naznaczyła jej najbliższych. Ojciec popełnił samobójstwo, a siostry, Claire i Lydia, zerwały ze sobą kontakt.
Mija dwadzieścia lat. Paul, mąż Claire, wpływowy milioner, zostaje zamordowany. Przeglądając jego rzeczy, Claire odkrywa przerażające nagrania, na których ktoś brutalnie gwałci i morduje dziewczyny. Czy Paul miał z tym coś wspólnego, czy tylko oglądał te filmy? Czy przez osiemnaście lat żyła pod jednym dachem z psychopatą? Claire i Lydia, dotąd mocno skonfliktowane, rozpoczynają prywatne śledztwo, które okaże się bolesną wędrówką w przeszłość, dowodem, że czas nie leczy wszystkich ran. Siostry docierają blisko prawdy, a komuś bardzo zależy, by nigdy nie wyszła na jaw.
Tytuł: | Moje śliczne |
Autor: | Slaughter Karin |
Tłumacz: | Ciążyńska Katarzyna |
Wydawnictwo: | Harper Collins Polska |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | angielski |
Liczba stron: | 395 |
Data premiery: | 2015-10-07 |
Rok wydania: | 2015 |
Format: |
EPUB
|
Liczba urządzeń: | bez ograniczeń |
Drukowanie: | bez ograniczeń |
Kopiowanie: | bez ograniczeń |
Indeks: | 18320381 |
Zobacz także
Klienci, których interesował ten produkt, oglądali też
Opinie, uwagi, pytania
Jeśli masz pytania dotyczące sklepu empik.com odwiedź nasze strony pomocy.
Jeśli widzisz błąd lub chcesz uzyskać więcej informacji o produkcie skorzystaj z formularza kontaktowego: zgłoszenie błędu / pytanie o produkt
Twoja wiadomość została wysłana. Dziękujemy.
Administratorem podanych przez Ciebie danych osobowych jest Empik S.A. z siedzibą w Warszawie. Twoje dane będą przetwarzane w celu obsługi Twojej wiadomości z formularza kontaktowego, a także w celach statystycznych i analitycznych administratora. Więcej informacji na temat przetwarzania danych osobowych znajduje się w naszej Polityce prywatności.
Wybierz temat a następnie wypełnij dane formularza:
Jeśli chcesz skontaktować się z nami telefonicznie, skorzystaj z naszej infolini:
+48 22 462 72 50
Czynne: pon – nd 8:00 – 23:00* z wyjątkiem świąt ustawowo wolnych od pracy
ocen
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Moje śliczne
Pewnego dnia dziewiętnastoletnia Julia zniknęła bez śladu. Tragedia na zawsze naznaczyła jej najbliższych. Ojciec popełnił samobójstwo, a siostry, Claire i Lydia, zerwały ze sobą kontakt. Mija ...Claire i Lydia w niewyjaśnionych okolicznościach staciły siostrę. Jej zaginięcie mocno odbiło się na rodzinie - ich ojciec popełnił samobójstwo, a one same zerwały ze sobą wszelkie kontakty. Ponad dwadzieścia lat później dochodzi do tragedii - mąż Claire zostaje zamordowany na jej oczach.
Wstrząśnięta tym wydarzeniem doznaje jeszcze większego szoku, kiedy w dniu pogrzebu znajduje w jego rzeczach wstrząsające nagrania, na których ktoś brutalnie gwałci i morduje młode kobiety. Niedługo potem odnawia relację z Lydią, po czym dzieli się z nią przerażającym odkryciem. Kobiety zaczynają szukać odpowiedzi na pytanie, którego boją się zadać. Okazuje się, że jest to dla nich bardzo bolesny powrót do wydarzeń z przeszłości.
Karin Slaughter znana jest na całym świecie jako pisarka angażująca się w sprawy kobiet. W "Moich ślicznych" jest bardzo dużo przemocy, zresztą bardzo obrazowo opisanej. Książka jest bardzo wciągająca, czuć w niej feministycznego ducha, choć bardziej zaskakuje przewrotnością fabuły i niejednokrotnie brutalnością.
Są książki, które wywołują obrażenia u czytelników i dlatego warto je czytać. „Moje śliczne” to powieść , która wywołuje obrażenia i właśnie dlatego lepiej jej nie czytać. Książka Karin Slaughter to przerażający , szokujący i budzący niesmak thriller.
Zarwałam noc, żeby go przeczytać. Choć miałam dość i kilka razy chciałam odłożyć książkę czytałam, żeby wreszcie skończyć. Dlaczego? Łudziłam się, że to wszystko okaże się nieprawdą.
Karin Slaughter stworzyła okropną fabułę. Z całym szacunkiem dla jej pióra zastanawia mnie jaką trzeba mieć wyobraźnię, żeby coś takiego napisać. Chorą? Po co pisać coś tak przerażającego, wypaczonego? Dla kogo?
Ludzie to czytają. Ja też przeczytałam . Żałuję jednak, że wzięłam do ręki tę książkę. Żałuję, że poświęciłam jej swój cenny czas. Z pewnością nigdy nie sięgnę po żadną inną powieść tej autorki.
Przeczytanie „Moich ślicznych” nic mi nie dało. Książka ,która budzi grozę i pozostawia niesmak. Odłożyłam ją z myślą, że chcę o niej jak najszybciej zapomnieć. Obym nie miała koszmarów.
Pani Karin Slaughter czy musiała pani być taka drobiazgowa tworząc fabułę ?
OSTRZEGAM! NIE WARTO CZYTAĆ TEJ KSIĄŻKI! NAWET NIE PRÓBUJCIE, BO NIE ODŁOŻYCIE JEJ…
Rok 1991. Rodzina Carrol żyła na pozór spokojnie, jak każdy inny obywatel. Kłótnia sióstr, problemy jednej czy drugiej, pierwszy chłopak. To wszystko było normalne.
Jednak pewnego dnia, najstarsza z córek Sama Carrola znika bez śladu. To wydarzenie na zawsze odcisnęło piętno w ich życiu. Matka odeszła od ojca, on zaś popełnił samobójstwo a pozostałe siostry, Claire i Lydia zerwały ze sobą kontakt. Po niespełna dwudziestu latach Claire dotyka kolejna tragedia. Jej mąż, niezwykle inteligentny milioner, zostaje zamordowany. W trakcie śledztwa wdowa odkrywa przerażające filmy, na których ktoś w sposób brutalny morduje i gwałci młode dziewczyny. Zaraz potem godzi się z Lydia, wraz z którą rozpoczyna własne dochodzenie na temat przeszłości jej męża. Czy miał on z tym coś wspólnego? Czy prawda okaże się bardziej bolesna niż przeszłość? Jakie sekrety wyjdą na jaw?
Rzadko sięgam po kryminały czy thrillery. Nigdy nie mogłam się do nich przekonać, być może nie byłam jeszcze tak dojrzała, by dostrzec najlepsze cechy tego gatunku? Nie znam się, dopiero zaczynam poznawać te tematy, dopiero zaczynam błądzić po płyciźnie kryminalnych, gęsich skórek. A jednak jestem w szoku. Pamiętajcie, że tę recenzję pisze osoba, która przyzwyczajona jest do płakania i rozpływania się nad książkami. Zdecydowanie nie do tego, by w nocy gapić się w sufit z przerażeniem.
Pierwsze co przychodzi mi na myśl to słowo; genialna. Od samego początku Karin wprowadza nas w historię, która dopracowana jest na każdym kroku. W powieści, sekwencyjnie pojawiają się rozdziały. Jeden zawierający listy Sama do zaginionej Julii, drugi z perspektywy Claire, zaś trzeci z Lydii. W ten sposób możemy poznać i zagłębić się w życie oraz myśli każdej z tych osobowości. Poznajemy przeszłość, teraźniejszość a nawet ewentualną przyszłość. Aż do pogodzenia się sióstr, po którym zaczyna się prawdziwy rollercoaster. I ostrzegam, niełatwo jest się oderwać od lektury.
Autorka wciąga w świat, który wykreowała. W świat brutalny, obnażony i dosadny. Co jeszcze uderza w czytelnika? Fakt, że wydarzenia przedstawione w powieści mogły w jakikolwiek sposób dziać się w realnym świecie. Oglądacie czasami programy na temat osób zaginionych, morderstw czy seryjnych brutalnych psychopatów? Ja to zawsze lubiłam. I przyznam, że historia opowiedziana przez Slaughter niczym nie odbiega od prawdziwych wydarzeń przedstawionych na ekranie telewizora.
Moje śliczne nie pozostawia na czytelniku suchej nitki. Intryguje, sprawia, że każdą kolejną stronę wręcz się połyka. I mimo uśmiechu, który chwilami wywoływała, szczególnie dzięki charakterowi Lydii, to potrafi zaskoczyć faktami, które nie są owijane w bawełnę. Uderzają i to z taką mocą, aż musiałam odłożyć na chwilę książkę by odetchnąć. W jednej chwili czułam ciekawość, zirytowanie, poczucie bezsilności, a za chwilę chciałam wdrążyć się w świat sióstr Carrol, by odkrywać z nimi tajemnice, a zaraz potem uciec w ciemny róg i nie doświadczać tego wszystkiego, kiedy dochodził szok, niedowierzanie i przerażenie. Tak, zdecydowanie czytanie w nocy nie idzie w parze z spokojnym i słodkim wejściem w krainy Morfeusza.
Historia stworzona przez Karin Slaugter szczególnie zasługuje na uwagę, którą nie sposób jej poświęcić już po pierwszych kilku stronach. Jednak zapamiętajcie, nie jest to zdecydowanie lektura, przez którą przejdzie się lekko, szybko (niedosłownie) i przyjemnie. Zdecydowanie polecam. I już wiem, że to nie będzie jedyna książka autorki, jaka wpadnie mi w ręce.