2/5
21-01-2014 o godz 22:37 przez: zoozia25
Literatura dla dorosłych... Sceny erotyczne to jeden z dwóch zasadniczych minusów tej powieści - zero smaku i subtelności. Drugim minusem jest irytująca durnota i naiwność głównej bohaterki. Soni brak godności i szacunku dla samej siebie. Facet ją postrzelił, obraża przy każdej okazji, a ona zamiast go znienawidzić, czy chociażby się bać, bezgranicznie się w nim zakochuje! Wystarczy, że on na nią spojrzy, to ona już jest gotowa się na niego rzucić i oddać mu swoje dziewictwo. Dlaczego? Nie dlatego, że on jest czarujący, ma poczucie humoru, ciekawą osobowość, jest intrygujący, wartościowy, czy chociażby ma tzw. to coś. Po prostu jest przystojny. Nosz... litości. Wątek romantyczny jest absurdalnie poprowadzony i spłycony do pociągu fizycznego. Bohaterowie nic o sobie nie wiedzą, zamienili ze sobą jedynie kilka zdań i to dość nieprzyjemnych. Więc skąd się wzięło to głębokie uczucie? Pojęcia nie mam. Styl autorki też pozostawia wiele do życzenia. Spodziewałam się czegoś lepszego.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
14-06-2013 o godz 17:33 przez: Andżelika Przybek
Proza Katarzyny Michalak to majstersztyk. Doskonała literatura w wielkim wydaniu. Jej książki pochłaniam w mgnieniu oka.
Doskonała historia z dreszczykiem emocji, tajemnicą, sensacją, zbrodnią i erotyką. Wszystko smaczne i wysublimowane.
Ona, pogmatwana i zagubiona życiowo po śmierci rodziców. Na domiar złego staje się świadkiem czyjegoś samobójstwa. Właśnie dlatego porywa ją On. Typ tajemniczy, władczy, niebezpieczny i... niezwykle pociągający. Połączy ich strach przed jutrem i przed najoczywistszym ludzkim uczuciem.
Jakie tajemnice skrywają? Które z nich zdołają przed sobą odsłonić, aby jedyna prawda ujrzała światło dzienne? Jakim trzeba być mistrzem by precyzyjnie wykonać powierzone zadanie? Odpowiedź znajdziecie w książce, gdzie autorka jak zwykle zaskakuje zwrotami akcji.
Szczerze polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
27-06-2013 o godz 12:02 przez: Ekspert Empiku | Empik recenzuje
Wyjątkowy wysyp zmysłowych powieści dla dorosłych sprawił, że jest w czym wybierać. Można trafić zgniłka lub wyjątkową perełkę. Do tej drugiej kategorii zaliczam "Mistrza". Zostałam bardzo mile zaskoczona treścią i pomysłem autorki na powieść erotyczną, która ma szanse trafić do wszystkich kobiet. Wartka akcja, której motorem napędowym jest porwanie, sprawia, że wątek sensacyjny nadaje tempa akcji. W Mistrzu znalazłam wszystko, czego oczekiwałam: miłość, pożądanie, nienawiść, zdradę, a na dokładkę gorących mężczyzn i piękne kobiety w egzotycznym krajobrazie. Zachęcam do przeczytania.
Diana Wrochna, Empik Radom
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
11-03-2014 o godz 18:00 przez: FryKluMan
Katarzyna Michalak zręcznie wplotła tu wiele wątków spotkanych w innych książkach serii dla dorosłych. Doskonale się zżyłam z bohaterami i dosłownie wchłonęłam treść w dwa wieczory. Oprócz wątku erotycznego jest wiele zwrotów akcji. Jest wątek tragiczny, ale świetnie doprowadzenie fabuły do końca. Muszę z przyjemnością przyznać, że nasza polska pisarka ma doskonałe pióro i może śmiało rywalizować z międzynarodową konkurencją! Brawo! Z chęcią przeczytam inne dzieła Pani Katarzyny. Dziękuję za stworzenie książki przy której miałam taki zawrót uczuć i w efekcie poczucie relaksu! Polecam dając ***** :)
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
1/5
04-04-2013 o godz 12:35 przez: anonymous
Książkę ktoś mi polecił, bo miał to być polski odpowiednik "50 twarzy Greya", który nie jest specjalnie ambitną lekturą, ale przynajmniej wciąga.
"Mistrz" żenuje. Fabułą, dialogami. Byłam zniesmaczona - książka to zbiór zapewne niespełnionych fantazji erotycznych autorki, która na dodatek nie ma wystarczającej lekkości pióra, aby pisać na ten temat. Sama autorka pisząc to "dzieło" chyba była zawstydzona tekstami wylewającymi jej się spod pióra.
Zresztą, jak dobra może być książka, która na okładce ma entuzjastyczne recenzje wyłącznie zaczerpnięte z bliżej nieznanych blogów?
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
2/5
26-01-2015 o godz 13:01 przez: ewelina
Naprawdę.. słabe.. Wszystko na "łapu capu" zarówno wątki erotyczne, jak i mafijne. Niektóre rzeczy możnaby było naprawdę rozwinąć.. książka może byłaby dłuższa, ale ciekawsza. Bo powiem szczerze - nie czytałam jej z zapartym tchem. A poza tym.. niewiarygodnie irytuje mnie naiwność i takie szybkie zakochiwanie się... No proszę, nie dość że ją porwał, postrzelil, pobił ją ten ochroniarz i w ogole nie miała z Panem Czarnookim praktycznie w ogóle kontaktu, to pierwszy seks - kocham Cię! porażka ;)
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
24-06-2013 o godz 13:39 przez: Ekspert Empiku | Empik recenzuje
Mistrzostwo. Pierwszy raz sięgnęłam po książkę tej autorki i jestem zafascynowana. Mamy tutaj i zbrodnię, i narkotyki, przemoc, strzelanie, zdrad, seks, ale i niewinność, miłość, zaufanie i tragedię. To pozycja, od której nie można odejść dopóty, dopóki się jej nie skończy. A i tak zatrzymała mnie w tym świecie i nie pozwoliła się otrząsnąć jeszcze przez parę godzin po jej przeczytaniu. Pokochałam ją.
Magdalena Subocz, Empik Goleniów
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
26-04-2013 o godz 09:02 przez: katedusa
Książka jest rewelacyjna, świetnie napisana, trzymająća w napięciu od samego początku. zachęca do czytania, wgłąb historii, ale jak dla mnie koniec powinien wyglądac innaczej. Owszem konczy sie happy endem, ale wg mnie powinnien wyglądac innaczej ten happy end. Polecam książkę, bo warta przeczytania i warta swojej ceny.;)
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
06-06-2013 o godz 17:29 przez: lulka
Książkę przeczytałam od początku do końca z zapartym tchem. Nie mogąc oderwać wzroku od kolejnych linijek czytałam i czytałam a po policzku mimowolnie zaczynają płynąć łzy..... Zaczynając czytać ta książkę lepiej zarezerwujcie cały dzień bo nie da się od niej oderwać nawet na chwilę .....
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
22-03-2013 o godz 14:06 przez: emilka25041
Dawno nie czytałam takiej książki! Zdecydowanie przyłączam się do wszystkich, którzy wychwalają najnowsze dzieło Katarzyny Michalak ;) Tą książka nie wciąga a wręcz pochłania nie mogąc się od niej oderwać!! Bardzoooo polecam!!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
25-07-2013 o godz 19:12 przez: anonymous
W pełni popieram stwierdzenie recenzji z dnia 4 lipca. Gniot to mało powiedziane. A może to ktoś inny napisał tę książkę? Żałuję tylko wydanych pieniędzy...
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
1/5
11-02-2015 o godz 10:52 przez: Joanna30
Dno totalne,dawno nie czytałam tak słabej książki. Główna bohaterka to naiwna idiotka, pozostali też mocno nieciekawi. Zero akcji. Zdecydowanie odradzam.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
26-01-2014 o godz 20:45 przez: Anna Zajas
Książka jest tak świetnie napisana, lekkim i prostym językiem, że przeczytanie jej zajmuje niewiele. Bardzo mi się podobała, czekam na dalsze części.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
04-09-2014 o godz 13:47 przez: gabrys1978
Najlepsza jaką czytałam! Polecam wszystkim i wszyscy są zachwyceni. Katarzyna Michalak jest najlepsza!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
13-04-2013 o godz 15:38 przez: noelle_tuchola
Ale się popłakałam... Polecam gorąco :)
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
3/5
14-09-2014 o godz 20:10 przez: NathalieRoss
Istnieje wiele powieści, które określane są mianem erotyka, a seksu w nich tyle, co kot napłakał. Albo z kolei są mocno przesadzone i bardziej podchodzą pod powieść dla sadomasochistów (i Grey to pod tym względem jest czystym erotykiem, a nie takową powieścią, wierzcie mi). Za którą więc uznać “Mistrza” Katarzyny Michalak, którego dorwałam na Targach Książki? Autorka z pewnością wiedziała, o czym pisze i gdzie leżą granice dobrego smaku… prawda?

“Mistrz” wprowadza nas do “Serii z tulipanem”, otwiera cykl “polskie autorki - zmysłowo i erotycznie”. Należy do nich tez “Szkoła żon” Magdaleny Witkiewicz czy zapowiadani na jesień “Łatwopalni” Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Mam chrapkę na cały cykl, ale mam poważne wątpliwości do tego, czy kolejna powieść pani Michalak z tego cyklu (z wydaniem planowanym po “Łatwopalnych”) w ogóle znajdzie się na stałe na mojej półce. W bibliotece pewnie po nią sięgnę, ale czy nabędę do domowej biblioteczki, nie umiem jeszcze stwierdzić.

Pewnego wieczoru Sonia znajduje się o niewłaściwym czasie w niewłaściwym miejscu. Jest tam świadkiem gangsterskich porachunków i morderstwa, za co Raul de Luca, boss mafii, nie okazuje jej litości i porywa, strzelając w ramię przy pierwszej próbie ucieczki. Dziewczyna zostaje przewieziona do ich willi na Cyprze o nazwie VillaRosa. Ranę opatruje przyjaciel mężczyzny i mafijny lekarz, Paweł. Opiekuje się nią i powoli zadurza, chociaż widzi, że Sonia wybrała Raula… z wzajemnością. Żadne z nich nie umie jednak odpowiednio okazać swoich uczuć. Niespodziewanie do domu przyjeżdża Wincent, brat Raula, z nową kochanką, Andżeliką, której zadaniem jej uwiedzenie Raula i zdobycie dostępu do jego sejfu. Rozpoczyna się gra - o wygraną na polu miłosnym i zawodowym między kobietami oraz o życie między braćmi. A zwycięzca w każdej z bitew może być podobno tylko jeden…

“Mistrz” jest pierwszą książką pani Michalak, którą przeczytałam. Obawiałam się trochę, bo mama jedne powieści mi zachwalała, a inne stanowczo odradzała. Postanowiłam jednak sprawdzić panią Michalak na własnej skórze. I wrażenia mam mieszane.



Nie zrozumcie mnie źle, historia jest dobra zarówno pod względem pomysłu, jak i wykonania. Rażą jednak bardzo ogólne opisy mafijnych działań i liczne przekleństwa przy opisywaniu stosunków. Siłę takich przeżyć można ubrać w odpowiednio mocne, ale kulturalne słowa. Nie mam nic do przekleństw, bo czasami się przydają, ale tu występowały w zdecydowanym nadmiarze i psuły odbiór. Poza tym jakoś nie rajcują mnie opisy “pieprzenia się jak króliki”, które tu miało miejsce między Wincentym i Angeliką. Rozumiem, że miał to być zwykły seks, bez uczuć i bez pruderii, ale jakieś przemyślenia występują zawsze, a nie jak tu raz na 10 minut stosunku. A dla mnie tym charakteryzuje się dobry erotyk, że czynności przeplecione są jakimiś wrażeniami, myślami, odczuciami i że dają wyobraźni pole do popisu! I uwaga, naprawdę nie jestem osobą wrażliwą na takie sceny - wręcz przeciwnie, uważnie je czytam. I tak jak uważałam te z “Osiemdziesięciu dni żółtych” za przesadzone, tak i te, przynajmniej między Wincentym i Andżeliką są zbyt puste. Nieco lepiej jest z samą Sonią, z Raulem też, co jakoś ratuje określenie tej książki mianem erotyka - za sceny W&A nazwałabym ją pornografią i odradziłabym lekturę.

Główna bohaterka, Sonia, jest dobrze wykreowana, ani zbyt strachliwa, ani też głupio odważna - taka w sam raz. Wierna, dotrzymująca danego słowa, przyjazna gdy trzeba i podobnie złośliwa. Gdy ją poznajemy, jest już sama na świecie, nie ma nikogo. Z początku nieco zagubiona, nie daje jednak za wygraną i mimo wszystko podejmuje kolejne próby ucieczki. Wątpię, by pani Kasia czytała “Atrofię“, ale to, jak Sonia przemierzała ogród i okolicę w poszukiwaniu drogi ucieczki przyniosło mi na myśl zachowanie Rhine we wspomnianej powieści. Obie badały teren i spróbowały uciec przy pierwszej okazji. I w obu przypadkach dalszy ciąg wydarzeń był podyktowany we wcześniejszych dialogach i opisach zachowania bohaterek - zero elementu zaskoczenia dla czytelnika.

Raul i Paweł to dwaj faceci, jakich większość kobiet chciałaby mieć w pakiecie w swoim mężczyźnie. Pierwszy - niebezpieczny, nieprzewidywalny, diabelnie seksowny w swojej groźności i jednocześnie skrywający za grubą maską wrażliwość. Drugi zaś jest wzorem wszelkich męskich cnot - lojalny, wierny, opiekuńczy, braterski wobec Raula.
Brat Raula, Wincenty, od początku budzi mieszane uczucia. Zdarza mu się być zabawnym, ale przez większość czasu jest egoistycznym i pozerskim nimfomanem. Jego rola w całej intrydze od chwili jego wstąpienia do VillaRosy była dla mnie oczywista i nie zdziwiłam się rozwiązaniem tego wątku. Wręcz rozczarowałam się jego przewidywalnością.

Andżelika Herman jest zaś osobą na czyichś usługach. Dostała zlecenie na uwiedzenie Raula i dostanie się do jego sejfu w zamian za sporą nagrodę. Nie zwleka z podjęciem decyzji i wkrótce aranżuje “przypadkowe” spotkanie z bratem mężczyzny, Wincentym, uwodząc go już przy pierwszym spotk
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
08-08-2014 o godz 13:56 przez: Kamila Idziaszek
Muszę przyznać, że nie często czytam książki o tematyce erotycznej, ze względu na mój wiek, ponieważ jeszcze nie dobiłam tej magicznej osiemnastki. Stojąc w bibliotece z Mistrzem w ręku zastanawiałam się czy moja mama nie będzie mieć nic przeciwko, że czytam takie powieści. Postanowiłam zaryzykować i okazało się, że nie było tak źle jak się spodziewałam. Od razu po przyjściu do domu uśwwiadomiłam mojej mamie co to jest za książka, ale okazało się, że nie miała nic przeciwko, wręcz przeciwnie - stwierdziła, że nie jestem już dzieckiem i mogę od czasu do czasu przeczytać coś innego i zobaczyć czy mi się spodoba. Tak więc zabrałam się za czytanie, choć ciągle miałam dziwne uczucie, że może to nie jest powieść dla mnie.

Pewnego dnia Sonia wraca do domu późnym wieczorem. Nagle jest świadkiem gangsterskich porachunków. Dziewczyna widzi śmierć młodego mężczyzny i to właśnie z tego powodu zostaje uprowadzona. Raul, który postanowił ją porwać z każdym dniem coraz bardziej zakochuje się w porwanej kobiecie. Tymczasem do tego samego domu, w którym przetrzymywana jest Sonia przyjeżdża Andżelika wraz z Vincentem - bratem Raula.

Muszę przyznać, że w recenzowaniu zwykłych książek miałam już jakąś wprawę, ale nigdy nie recenzowałam powieści erotycznych, więc mam nadzieję, że mi wybaczycie moje błędy. Byłam trochę zdziwiona, bo książka nawet mi się spodobała, a naprawdę myślałam, że będę ją długo męczyć bez najmniejszej ochoty na dalsze czytanie. Fabuła tej powieści wciągnęła mnie od pierwszych stron i byłam bardzo ciekawa co stanie się z Sonią i Raulem. Pomysł na tę książkę jest naprawdę ciekawy, ale niestety trochę naciągany. Nie wyobrażam sobie, że mogłabym zakochać się w kimś kto mnie porwał. Chociażby nie wiem jak mocno pracowałaby moja wyobraźnia nie jestem w stanie pomyśleć jak można związać się z osobą, która być może będzie chciała mnie zabić. To chyba największy minus tej książki. Nie potrafiłam się do końca wczuć w sytuację, w której znajdowała się bohaterka.

Nie mogę w mojej recenzji pominąć tematu erotyki i seksu, którego było całkiem sporo w tej powieści. Były to naprawdę mocne momenty w tej książce, ale na szczęście pozbawione chamstwa i wulgaryzmu. Od razu odradzę tę książkę osobom, której nie lubią takich scen. W końcu nie ma sensu czytać tego co nie sprawia nam przyjemności. Muszę przyznać, że raczej nie prędko sięgnę po powieść z tego gatunku, bo niekoniecznie będzie on moim ulubionym. Zdecydowanie jest to lektura osób, dla których seks nie jest tematem tabu. Cieszę się, że autorka nie bała się poruszyć tego tematu, który w Polsce jest raczej unikany.

Niestety postacie w tej książce są raczej płytkie. Nie wiem, która z nich wypadła najgorzej. Chyba Andźelika, dla której seks z przypadkowo poznanym mężczyzną to normalność i codzienność. Nie potrafię sobie wyobrazić jak można tak żyć. Nie polubiłam zbytnio tej bohaterki i muszę przyznać, że bardzo często mnie irytowała swoim zachowaniem. Sonia nie wypadła dużo lepiej. Dziewczyna zakochana w swoim porywaczu nie brzmi najlepiej. Niektóre jej pomysły były głupie i lekkomyślne. Szkoda, że autorka nie wykreowała bohaterkom lepszych charakterów.

Okładka tej książki nie zrobiła na mnie większego wrażenia, ale na pewno nie jest brzydka. Od razu skojarzyła mi się ze zmierzchem i chyba dlatego wzięłam tę książkę do ręki w bibliotece. Na pewno nie jest to ambitna lektura. Myślę, że jest to trochę lepsza powieść od tanich romansów, ale niestety nic więcej. Jeśli ktoś lubi czytać takie powieści to Mistrz powinien przypaść mu do gustu. Traktowałam tę książkę jako lekkie czytadło dla zabicia czasu i tę rolę z pewnością spełniło.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-02-2016 o godz 18:15 przez: Agnieszka Kaniuk
Dziś zapraszam na recenzję książki Katarzyny Michalak "Mistrz".Książkę czytałam już po raz drugi. Tym razem dostarczyła mi ona jeszcze więcej wrażeń,emocji,a także nie ukrywam swego rodzaju zmysłowych uniesień.Jest to książka podczas czytania której przyspiesza bicie serca,a na ciele czuć przyjemne dreszcze.
Historia,którą kreuje autorka jest inna niż wszystkie,które wyszły z pod jej pióra,a które do tej pory miałam okazję i przyjemność przeczytać.Na kartach tej powieści Pani Kasia łączy losy pięknej,bezbronnej i i niewinnej kobiety z człowiekiem bezwzględnym w świecie przestępczości.
Pewnego dnia Sonia staje się światkiem zabójstwa kuriera narkotykowego przez co zostaje wplątana w sytuację nie do pozazdroszczenia.Staje się więźniem w posiadłości przystojnego,charyzmatycznego,aczkolwiek niebezpiecznego Raula.Dziewczyna trafia do pięknej posiadłości na Cyprze,który jest niczym raj na ziemi.Jak tu się jednak cieszyć skoro Twojemu życiu zagraża niebezpieczeństwo.Nasza bohaterka wie,że musi być bardzo ostrożna,a najlepiej schodzić z oczu swojemu oprawcy jednak z biegiem czasu zaczyna pragnąć tego mężczyzny całą sobą.Mimo,że boi się do tego przyznać. Co więcej Raul również pragnie kochać lecz z całych sił broni się przed uczuciem.Czy uczucia będą silniejsze od lęku i strachu...?
A to dopiero preludium do właściwej akcji utworu.Tu łączy się pożądanie z lękiem,miłość z cierpieniem.Zbrodnia i miłość to mieszanka niebezpieczna ale jak się sami przekonacie bywa bardzo kusząca i pociągająca.Podczas lektury znajdziecie bardzo wiele wyrazistych lecz "smacznych" scen erotycznych,które z pewnością pobudzą wasze zmysły.
Uwierzcie mi jednak w tej powieści do końca nie da się niczego przewidzieć.

Moja ocena to 8/10

Pozdrawiam,
Agnieszka Kaniuk
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-03-2016 o godz 20:55 przez: ejotek
Już samo miejsce akcji, czyli cudowny Cypr z ciepłym i przezroczystym morzem, grzejącym stopy piaskiem, bujną roślinnością z przepięknymi kwiatami hibiskusa na czele, przygrzewającym słonkiem i niebezpiecznymi klifami, sprawiło że było mi ciepło i dobrze. Akcja pędzi, momentami przystaje, by dać się uwieść scenom "łóżkowym", a po chwili znów nabrać prędkości i wciągnąć czytelnika w wir nowych wydarzeń. Tu nie ma miejsca na nudę, bo wciąż czuć napięcie mającego nastąpić za kilka dni ważnego wydarzenia, do którego Raul i jego ludzie przygotowywali się od dziesięciu lat! Dodatkowo głupstwa popełniane przez Sonię, wybuchy, romanse, postrzały, zdrady i egzekucje... Ekskluzywne łodzie, śmigłowce, ogrodzenie pod napięciem, żądania kuriera i rosyjski burdel - to wszystko znajdziecie na trzystu stronach tej obyczajowo-erotyczno-sensacyjnej lektury. No tak, nie wspomniałam jeszcze o erotyce...

Podsumowując - jest to najbardziej dynamiczna książka Kasi Michalak spośród tych, które znam (a znam kilkanaście). "Mistrz" jest doskonałą sensacją z domieszką erotyki, która spodoba się tym, którzy lubią nieco inaczej niż raz na miesiąc i to na misjonarza :D Autorka pokazała, że oprócz pięknych, słodkich i jakże uroczych obyczajówek potrafi pokazać "pazur" i inną wersję siebie. To bardzo udana książka, która zmieniła trochę moje patrzenie na poukładaną dotychczas rzeczywistość w twórczości autorki. Myślę, że powinna czasami podarować swoim czytelnikom coś tak ekscytującego jak "Mistrz". Zwłaszcza, że czyta się go naprawdę szybko... No dobra, to gdzie ja znajdę takiego Raula? :)

całość recenzji: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2016/02/katarzyna-michalak-mistrz.html
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
03-01-2013 o godz 19:50 przez: Miłośniczka Książek
"Mistrz" to niesamowita historia, która oprócz wyraźnie zarysowanego wątku sensacyjnego stanowiącego bazę dla całej historii, ma ciekawie wplecione wątki miłosne. Akcja biegnie wartko. Właściwie zaczyna się już od pierwszej strony. Kolejne wydarzenia następują po sobie niczym upadające domino. Bohaterowie są różnorodni i dopracowani w najmniejszym szczególe. A zakończenie? Być może wielu z Was zaskoczy. Nie ma jednoznacznego happy endu. Jest zarówno dramat (znów płakałam...), jak i iskierka nadziei na lepsze jutro, choć pod znakiem zapytania.

"Mistrz" pani Michalak to przykład na to, że autorka jest otwarta na nowe wyzwania, że pragnie być pisarką wszechstronną. Nie trudno jest napisać pornograficzną książkę. Prawdziwą sztuką jest potrafić zachować tę subtelną granicę, żeby za mocno nie przegiąć, aby erotyk pozostał erotykiem. I powiem Wam, że KejtM doskonale sobie z tym poradziła. "Mistrz" to niesamowita powieść, którą od tej chwili będę polecać każdemu. To książka warta Waszej uwagi
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
Więcej recenzji