5/5
12-02-2024 o godz 18:52 przez: kaja | Zweryfikowany zakup
zamowilam dla mamy, mowi ze swietna ksiazka. polecamy
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-02-2022 o godz 17:20 przez: Magdalena Pater | Zweryfikowany zakup
Takie książki zostają w nas na długo! Polecam 🖤
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-08-2021 o godz 09:20 przez: kasia | Zweryfikowany zakup
Trudna i ciężka opowieść, prawdziwa do bólu.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
25-07-2023 o godz 21:15 przez: joanna mroczkowska | Zweryfikowany zakup
Ciężki temat. Książka daje do myślenia.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
27-12-2022 o godz 09:45 przez: aniaosa | Zweryfikowany zakup
Mocna, autentyczna, pięknie napisana.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-03-2023 o godz 09:03 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Bardzo dobra i szczera książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-08-2023 o godz 19:16 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Niesamowita książka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
04-02-2022 o godz 09:06 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
:):):):):):):):):):)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
2/5
16-01-2022 o godz 12:10 przez: Sławomir | Zweryfikowany zakup
Nie da się czytać
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-12-2021 o godz 13:38 przez: nina | Zweryfikowany zakup
Święta pozycja
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-01-2022 o godz 17:36 przez: Honorata | Zweryfikowany zakup
Super 💙💙💙
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-05-2022 o godz 17:07 przez: Jolanta | Zweryfikowany zakup
Wspaniała!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-03-2024 o godz 15:24 przez: Paulina | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-12-2022 o godz 18:26 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-11-2022 o godz 17:08 przez: Katarzyna | Zweryfikowany zakup
wybitna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
08-05-2022 o godz 20:08 przez: Bożena Kuć | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-05-2023 o godz 05:57 przez: Joanna | Zweryfikowany zakup
Dobra
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-04-2021 o godz 12:13 przez: prosto_o_ksiazkach
Intymna do bólu. Inspirowana przeżyciami. Terapeutyczna. Lubię taką literaturę bo jest bardzo emocjonalna i autentyczna. Mam czasami wątpliwość co do tego, czy powinnam ją "lubić". W końcu te intymne zapiski są zawsze okupione bólem prawdziwych ludzi, ale w mojej ocenie, to właśnie taka literatura najbardziej uczłowiecza i otwiera oczy na innych. Jak widać, czasami to emocje i wydarzenia tworzą autorów, a nie na odwrót. Czytanie o emocjach matki, której umarło dziecko ("Kołysanka z huraganem" 🖤) lub uczuciach kobiety, która przeszła z mamą przez smutek choroby, a teraz szykuje dla niej ubrania do trumny ("Bezmatek" ❤) było dla mnie jednym z mocniejszych przeżyć literackich zeszłego roku. I tu wkracza "Mireczek" Aleksandry Zbroi, książka będąca "patoopowieścią o moim ojcu". Ojcu alkoholiku - jak to się ładnie mówi, choć autorka używa pod adresem tytułowego "Mireczka" określeń, których rzadko kto użyłby w odniesieniu do swojego ojca w obecności grona najbliższych znajomych, a co dopiero ze świadomością, że to wyznanie przeczytają masy. Autorka jednak jeńców nie bierze i z grubej rury "wywala", a nawet "wyrzyguje" na światło dzienne wszystko, czego doświadczyła w swoim domu - melinie na Żoli i mieszkaniu, w którym dzień przed maturą jej ojciec i matka leżeli zalani w trupa, bo tak mieli w zwyczaju. Aleksandra Zbroja rozprawia się z przeszłością w sposób bezkompromisowy. Nie interesuje jej, co powie rodzina, znajomi. Mówi, jak było, przy okazji przyglądając się bliżej "kulturze picia" w naszym kraju na przestrzeni lat. Studiuje prace naukowe, opracowania, słowniki. Jej książka to nie delikatny jabol. To mocna wóda, a jednocześnie opowieść, która - tak myślę - może pomóc wielu osobom rozprawić się z przeszłością, przepracować ją, skłonić do wizyty u specjalisty. Piszę "tak myślę" bo ja na szczęście takich doświadczeń nie miałam, a "Mireczek" pokazał mi świat, którego nie znałam. Owszem, widywałam Mireczków pod sklepem, modląc się za każdym razem żeby żaden mnie nie zaczepił, ale nigdy nie byłam u nich w domu. Aż do teraz. Gratuluję autorce odwagi, siły i literackiego talentu
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
27-04-2021 o godz 14:06 przez: posrod_kwiatow_i_cieni
DDA, Dorosłe Dzieci Alkoholików. Od zawsze nauczone milczeć, wciąż gdzieś między obecnością, a nieobecnością. Od zawsze ponoszą wysokie koszty emocjonalne, nieustannie ciążą na nich konsekwencje, nieustannie odczuwają lęk. Lęk przed przyszłością, przed przeszłością, przed teraźniejszością, bo dzieciństwo kroczy za nimi nieustannie. To one, dzieci Mireczków, którym brak odwagi na zmierzenie się z przeszłością, przyjrzenie się sobie w strachu, zagubieniu i wstydzie. To ich głosem autorka przemawia przez karty tej powieści, by również zmierzyć się ze swoją historią, ze sobą i ze swoją rodziną. Ten głos, bezkompromisowy, szczery, niekiedy brutalny, precyzyjnie podejmuje próbę sportretowania własnego ojca, bez szukania usprawiedliwień, unikając użalania się nad sobą. Ale ta książka, to nie tylko opowieść o walce o siebie i wdzięczności, to nie tylko próba zrozumienia, dlaczego ojciec pił. To także bolesny portret polskiego chlania, to opowieść o tym, jak bardzo zawodzi państwo, kiedy rodzina alkoholika potrzebuje pomocy, o tym, jak członkowie tych rodzin nie radzą sobie z problemem i o społecznym przyzwoleniu, jakie dajemy na to wszystko.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
19-04-2021 o godz 21:35 przez: ciagle_czytam
Mireczek Aleksandra Zbroja Wydawnictwo Agora Intymność tej książki, odczuwana jest na każdej jej stronie. W każdym słowie odczuwa się ból i emocje kobiety, dziecka, córki. Wspomnienia nie są łatwe, można je poznać, jako próbę akceptacji, dostrzeżenia przyczyny, zrozumienia sytuacji. Mireczek to określenie na tatę, ojca, który był alkoholikiem. Autorka rozprawia się bólem, jaki on po sobie pozostawił. Określa go, jako ojca, którego nigdy nie było, który znikał, który nie był podporą, który ranił i zadawał cierpienie. Historię rozpoczynamy od jego śmierci, następnie autorka powoli i sukcesywnie cofa się wspomnieniami do przeszłości. Jest to relacja z życia, które pamięta, które działo się, gdy jeszcze jej nie było, aż do momentu, gdy jeszcze on się nie narodził. Jednocześnie przytacza nam dane odnośnie picia Polaków. Jak sama autorka napisała, że ta historia „zdarzyła się naprawdę, choć jej poszczególne części o prawdę jedynie się ocierają”. Próbuje zrozumieć, dlaczego on, stawia hipotezy, domysły, czy właściwe? Sama do końca nie wie. Poszukuje ojca, pomimo, że już go nie ma. Szuka go w słowach ludzi, którzy mogą coś o nim powiedzieć. Bez wstydu, z umiarem, szczerze i „bez owijania w bawełnę”. Dużo by można pisać i nic. Ciężko jest zrozumieć, dlaczego? Ciężko jest oceniać. Ciężko wybaczyć. Autorka chce, być może traktuje opowieść, jako terapię. Pomaga sobie w oczyszczeniu z tego, co boli. Podziwiam, że potrafiła i chciała. Podziwiam, że zrobiła to tak obiektywnie, bez oceniania. Czytelniku nie znajdziesz tu żalu, narzekania, tu są emocje i być może szokująca prawda. Mnie nie szokuje, bo to jest i było, niestety będzie. Przykre, ale prawdziwe. Piję, bo muszę. Piję, bo chcę i zawsze mogę przestać. Piję, bo nikt mi nie zabroni. Piję, bo co mam robić? Piję, bo wtedy jest kolorowo. Piję, bo wtedy sam siebie akceptuję. Ból, który mnie rozrywa nie pozwala dostrzec mi osoby, którą piciem krzywdzę. Sam siebie oszukuję. Dobrze, że taka książka powstała, szczera do bólu. Książka niełatwa, być może trudna w odbiorze. Ważne, że jest.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji