Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
23 października 2009 ukazał się album "Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy!". To dziewiąta studyjna płyta w 17 letniej karierze zespołu Hey.
Krążek zawiera 10 premierowych utworów.
Jaka to płyta? Trudno powiedzieć – zapewne najtrafniej ocenią ją słuchacze i dziennikarze, ale jak to przeważnie bywało, każdy kolejny album Hey'a był inny od swoich poprzedników i ta zasada zostaje utrzymana.
Za realizację, miks i produkcję odpowiedzialny jest Marcin Bors, z którym Katarzyna Nosowska miała już okazję pracować przy swoich dwóch ostatnich solowych albumach: "Unisexblues" i "Osiecka".
Album z małymi przerwami nagrywany był od kwietnia do sierpnia – początkowo w Krainie Westernu w Sarnowej Górze, a następnie we wrocławskim studio Fonoplastykon.
Tytuł: | Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy! |
Wykonawca: | Hey , Nosowska Katarzyna |
Dystrybutor: | Universal Music Polska |
Data premiery: | 2009-10-23 |
Rok nagrania: | 2009 |
Producent: | QL Music |
Nośnik: |
CD
|
Liczba nośników: | 1 |
Rodzaj opakowania: | Digipack |
Wymiary w opakowaniu [mm]: | 125 x 10 x 142 |
Indeks: | 65496077 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy!
23 października 2009 ukazał się album "Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy!". To dziewiąta studyjna płyta w 17 letniej karierze zespołu Hey.Krążek zawiera 10 premierowych utworów.Jaka to ...Dzisiaj nadal życzyłbym sobie zmiany nazwy, lecz w związku z tym, że po raz pierwszy od końca hard rockowego Heya, grupa nagrała coś naprawdę godnego swojego legendarnego statusu, przymykam na to oko. Drugiego, najbardziej kultowego dla mnie w historii szczecińskiej formacji "Ho!" już nie będzie. Zamiast klimatów przypominających dokonania Hole, mamy tu echo solowych dokonań Kasi Nosowskiej, coś bliższego polonizacji Bjork. "Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy!" oddycha lekką elektroniką, zaskakuje przykuwającą uwagę oszczędnością muzyczną. Teksty przeciwnie - są mocno nasycone znaną nam poetyką. Gitarowe transformacje tych piosenek zapewne spotkałyby się z jeszcze większą moją aprobatą, jednak czasami trzeba pogodzić się z upływającym czasem, a nowy Hey pozwala na to, bez powodowania większego grymasu.
Świetne teksty i brzmienia.