Grzechem byłoby nie sięgnąć po tę książkę po przeczytaniu dwóch poprzednich tomów Darów anioła, muszę jednak przyznać, że niestety, w moim przypadku ze względu na brak czasu lektura ciągnęła się bardzo długo. Możecie mi wierzyć, albo i nie, ale nie żałuję, że czytanie trzeciego tomu tej serii rozciągnęło się w czasie - dzięki temu mogłam dłużej cieszyć się przygodami moich ulubionych bohaterów.
Clary wyrusza do Alicante, żeby odnaleźć Ragnora Fella, czarownika, który jako jedyny, może pomóc jej mamie. Niestety nie wszystko pójdzie po jej myśli, Valentine znów stanie na drodze Nocnym Łowcom, a wraz z nim pojawi się nowy czarny charakter, który będzie pomagał mu w jego niecnych planach. Kim okaże się tajemniczy pomocnik?
I w trzeciej części Cassandra Clare nie zawodzi czytelników swoją pomysłowością, buduje napięcie, rozwija wątek zakazanej miłości pomiędzy Clary i Jacem.

Ubóstwiam pióro Cassandry Clare. Tworzy nieidealnie idealne postaci, które skradają moje serce raz za razem. Emocjonująca i pełna pasji treść jest ujmująca, a ja osobiście niektóre fragmenty czytam po kilka razy. Czy polecam? Jeśli lubicie klimatyczne książki i czytaliście "Miasto kości" - to wręcz musicie sięgnąć po kolejne tomy. Ci zaś, co kręcą nosem - dajcie szansę Darom Anioła, kto wie, może zmienicie zdanie? Moim zdaniem, warto!

Totalna fantastyka, czyli coś to kocurki lubią najbardziej. Jestem oczarowana światem, który stworzyła autorka tej sagi i czasami zastanawiam się, jaką trzeba mieć wyobraźnię, żeby tak idealnie wykreować każdego bohatera, nie zapominając o najdrobniejszych szczegółach. Strasznie się wkręciłam. Szybkie zwroty akcji, prosty język i rozbudowana przestrzeń to jest to!

Uwielbiam wszystkie częśći Darów Anioła. Książka bardzo wciągla, czyta się ją szybko i lekko. Uwielbiam wątek miłoscny pomiędzy Clary i Jacem. Nie mogę się doczekać kiedy wezmę się za kolejne częśći. Goorąco polecam ♥

Akcja trzeciej części tej serii z rozmachem rozpoczyna się już od pierwszych stron. Przyznam szczerze, że ciężko było mi się oderwać od lektury tej książki, bo z każdą kolejną czytaną stroną robiło się ciekawiej i niebezpieczniej. Osobiście wyczekiwałam z wielką niecierpliwością na rozwój wydarzeń na polu Clary – Jace… i wierzcie mi – będzie się działo! Wprawdzie akcji trzeciego tomu serii nie można porównać do akcji, która rozgrywała się w pierwszym tomie, to uważam, że jest równie ciekawie, równie nieprzewidywalnie i równie niebezpiecznie. Bardzo cenię Cassandrę Clare za jej pomysłowość na oryginalną fabułę, która otwiera czytelnikowi wrota do całkowicie innego świata. Jeśli mi nie wierzycie, to sami musicie się o tym przekonać! „Miasto szkła” czytajcie oczywiście po tym jak zapoznacie się z dwoma poprzednimi tomami. Nie ma sensu rozpoczynać lektury książek z tej serii od środka, bo zbyt wiele stracicie. Serdecznie polecam… nie tylko młodzieży!

(...) Po trzymających mniej – więcej podobny poziom Mieście kości i Mieście popiołów przyznam, że nie byłam przygotowana na szok szykowany przez Cassandrę Clare. Trzeci tom Darów Anioła porywa od samego początku (może to kwestia przeniesienia miejsca akcji?), mnożąc nowe pytania, ale i udzielając odpowiedzi na niejasności z poprzednich części.

Jak już wspomniałam, wielką niewiadoma była dla mnie postać Sebastiana, który pokazuje nie tylko swoje grzeczne oblicze. Również dramaturgia wydarzeń jest mocnym punktem Miasta szkła. Nawet w Alicante nie można czuć się bezpiecznie – każdy może się okazać sprzymierzeńcem Valentine’a, a propozycja przymierza Clave z Podziemnymi stanowi zarówno szansę, jak i ryzyko dla obydwu stron. (...)

Sądziłam, że nie jest to możliwe, ale „Miasto szkła” podobało mi się jeszcze bardziej niż dwa poprzednie tomy! Łączy w sobie najmocniejsze strony „Miasta kości” i „Miasta popiołów” - jest genialna pod względem emocjonalnym i pod względem kreacji bohaterów, ale równocześnie jest pełna nieustającej akcji, szybkiego tempa i mnóstwa intryg, które czytelnik śledzi z zapartym tchem. Jak dla mnie, byłoby to piękne ukoronowanie świetnej trylogii, aczkolwiek cieszę się, że autorka zdecydowała się poświęcić bohaterom jeszcze kolejne trzy książki. Mam jedynie nadzieję, że nie będzie to zwykłe lanie wody, ale spora dawka dobrej akcji. Cóż, niebawem się o tym przekonam, a Was zachęcam gorąco do rozpoczęcia własnej przygody z tą serią.

Sądziłam, że po dwóch poprzednich częściach nic nie jest już w stanie mnie zaskoczyć. A jednak! Od samego początku jestem zaczarowana Darami Anioła. Nie wiem, czy to styl pisania Cassandy jest tak magiczny, że nie pozwala się oderwać od świata Nocnych Łowców, magów, wampirów i wilkołaków, czy sama fabuła porywa swoją dynamiką, a może jedno i drugie na raz. Nie ważne! Ważne, że dawno tak nie pochłonął mnie literacki świat fantasy. Tej sagi się nie czyta. Ją się pochłania najlepiej na jednym tchu, za jednym zamachem. Trzecia część mnie powaliła na kolana i z niecierpliwością czekam aż do moich drzwi zakupa kurier z Miastem Upadłych Aniołów.

Uwielbiam dzieje Clary i Jace’a. A Cassandra Clare potrafi stworzyć niepowtarzalny klimat w swoich książkach, który sprawia, że na kolejny tom czekamy z zapartym tchem. Kiedy skończyłam ""Miasto popiołów"", nie przypuszczałam, że autorka może mnie jeszcze czymś zaskoczyć. Rzeczywistość przerosła moje najśmielsze oczekiwania. ""Dary anioła"" jest moją ulubioną sagą, tak bardzo wielowątkową, z plastycznymi, realistycznymi opisami i wciągającymi dialogami. W zasadzie nie mogę się do niczego przyczepić, może nie potrafię być obiektywna w kwestii tej sagi, ale wszystkie części, w tym ""Miasto szkła"" serdecznie polecam.

Przeczytałam jak dotąd wszystkie części sagi Dary Anioła. Muszę przyznać, że byłam sceptycznie nastawiona do tej rozchwytywanej i wychwalanej sagi... Do tego film też jakoś mnie nie do końca przekonał, ale sięgnęłam po te książki i mile się rozczarowałam :). Bardzo dobrze napisane, wartka akcja ze zwrotami, naprawdę przyjemna lektura godna polecenia każdemu kto chce się odprężyć

Trzeci tom nadaje rozmachu całej sadze Darów. W pierwszym tomie fabuła toczyła się leniwie, w drugim nabierała tempa, a w trzecim pędzi, że momentami trudno nadążyć, a mimo to fascynacją Nocnymi Łowcami nie mija. Związek Jace i Clary, na który czekałam od pierwszego tomu w końcu zaczyna się rozwijać. Czytałam z zapartym tchem.

Cassandra jako autorka nie pozwala aby jej fani i fani Nocnych Łowców czuli się rozczarowani. „Miasto Szkła” wciąga równie, jak poprzednie części. W końcu Clary i Jace będą musieli wybrać co ze sobą zrobić, być razem czy nie. Jeśli czytaliście poprzednie części to tą musicie mieć bo wiele się w niej dzieje. Polecam

Nocni łowcy nareszcie muszą zdecydować po której stronie konfliktu się opowiedzieć. A Jace i Clary zbliżają się coraz bardziej do siebie. Czyta się tę cześć świetnie. W sumie od niedawna jestem fanką Cassandry. Skończyłam czytać kilka dni temu i już szykuję się do czytania kolejnej części.

3 tom skończyłem dosłownie kilka dni temu i muszę przyznać, że pod względem akcji i wtdarzeń jest moim zdaniem najbardziej dynamiczna chociaż nie jest najlepsza ze wszystkich trzech, które przeczytałem. Jednak po 4 tom na pewno siegnę, żeby zaspokoić ciekawość.

Niezła część serii, chociaż trochę za dużo zabawy między bohaterami w chowanego. Ale za to akcja i konflikt między rasami nabiera konkretnego tempa. Nie jest to najlepsza część, ale na pewno nie można jej sobie ominąć chcąc zanać cała historię Nocnych Łowców.

Trzecia część jest świetna! Tyle się dzieje! Przeczytałam już wszystkie wydane część sagi, ale trzecia jest moją ulubioną! Tajemnice, chaos, walka, mroczny klimat... rewelacja! Dary Aniołą to genialna saga!

Miasto szkła to trzecia część niezwykłej serii o Nocnych Łowcach autorstwa Cassandry Clare. Tym razem z Clary, główną bohaterką Darów Anioła, i jej przyjaciółmi przenosimy się do tytułowego, niezwykłego miasta szkła, czyli do Idrisu, który jest nie tylko najważniejszym miejscem dla Nefilim, ale także znajduje się tam siedziba Clave – w skrócie organizacja zajmująca się najważniejszymi sprawami dla Nocnych Łowców. To właśnie tam, pośród szklanych wież oraz błyszczących dachów rozegra się ostateczna rozgrywka między Valentinem a Clave. Poza tym na światło dziennie wyjdzie wiele ukrywanych sekretów i kłamstw, które zmienią życie wielu Nefilim, w tym przede wszystkim Clary. Matko Bosko, ile się działo w tej części! Po przeciętnym Mieście kości, trochę lepszym Mieście popiołów, Miasto szkła to istna bomba emocjonalna! To totalne objawienie! I nawet główna bohaterka przestała być aż tak wkurzająca jak w dwóch pierwszych częściach Darów Anioła. Oprócz postaci, które znajmy z poprzednich tomów, pojawiają się nowe, które wprowadzają w fabułę trochę świeżości oraz trochę namieszają w życiu Nocnych Łowców. Jak zwykle czuję niedostatek z powodu Magnusa (czy wspominałam już, że go uwielbiam? ;)), który nieprzerwanie od początku serii jest najbarwniejszą, najzabawniejszą, najoryginalniejszą postacią z Darów Anioła. W tej części autorka trochę pojechała po całości, nieźle swoich bohaterów sponiewierała, przy okazji „poniewierając” także uczucia czytelnika. Momentami czułam się jak na kolejce górskiej: często popadałam w złość, osłupienie, rozczulenie, śmiałam się głośno do monitora jak jakiś pomyleniec oraz uśmiechałam się od ucha do ucha. O tak, Miasto szkła to było coś! Słyszałam, że początkowo Dary Anioła miały być trylogią i szczerze powiedziawszy nie byłoby źle, gdyby tak zakończyła się ta historia. Jednak po tej części czuję pewien niedosyt, ale to nie dlatego, że chciałabym się dowiedzieć, co było dalej, lecz dlatego, że niektórych rzeczy Clare do końca nie wyjaśniła. Dlatego cieszę się, że jednak seria o Nocnych Łowcach nie kończy się na Mieście szkła. Jestem szalenie ciekawa z czym jeszcze będzie musiała się zmierzyć Clary w kolejnych tomach Darów. Mam nadzieję, że wkrótce się o tym przekonam (poza tym mam nadzieję, że w trakcie lektury Miasta upadłych aniołów nie zejdę na zawał…). Co tu więcej pisać, polecam! [http://dzosefinn.blogspot.com/2017/03/clare-cassandra-miasto-szka.html]

Zdecydowanie moja ulubiona część! Kocham to, że czytając tą serię nie dasz rady spełnić postanowienia "dobra, przeczytam jeszcze ten rozdział, a potem spać". Autorka wstrząsa w każdym rozdziale tak, że przeczytałam książkę w jeden dzień praktycznie nie robiąc sobie przerw i prawie rwąc kartki, zachłannie przewracając strony. A tom jest dosyć opasły, jak wszystkie inne części. Dary Anioła znajdują się w złotej trójce moich ulubionych serii. Wracam do tych książek naprawdę często, bo zakochałam się na zabój w tym świecie oraz tęsknię za epickimi żartami czy poruszającymi wyznaniami bohaterów. Nigdy nie będę w stanie zapomnieć tej historii i niecierpliwie wyczekuję na wrześniową premierę ostatniego już tomu - Miasta Niebiańskiego Ognia ;)

Ciekawie skonstruowane miasto, przemyślana fabuła. Warto rozpocząć od pierwszej części Darów Anioła, gdyż Miasto szkła jest częścią trzecią. Duża ilość akcji mocno wciąga czytelnika. Miłość głównych bohaterów zostaje wystawiona na próbę. Czy warto postawić na zakazaną miłość. Wiekszość wątków zostaje zakończona jednak nie na wszystkie pytania jesteśmy sobie w stanie odpowiedzieć kończąc sagę Darów Anioła. Od początku książki ciekawska rządza trzyma nas ciagle przy trzecim tomie, nawet na chwile nie jesteśmy w stanie się od niej oderwać. Zdecydowanie polecam wszystkim fanom fantasy i nie tylko.

Nikt nie potrafi sprawić,że zapomina się o otaczającym nas świecie. Cassandra Clare potrafi. Trzecia część cyklu "Dary anioła" jest chyba najbardziej optymistyczną i dramatyczną książką, przez co jest wyjątkowa. "Miasto szkła" przeżywałam i przeżywam do tej pory. Są pewne momenty przy,których chcę się płakać,lecz są też takie gdzie nie chcę się przestać śmiać. Autorka idealnie je zrównoważyła. Zachęcam do przeczytania trylogii "Dary Anioła", a dla czujących niedosyt kolejne części.