5/5
27-07-2023 o godz 20:09 przez: Aneta | Zweryfikowany zakup
Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-05-2023 o godz 05:12 przez: Agata | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
24-11-2022 o godz 22:21 przez: Barbara | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-02-2024 o godz 17:27 przez: Wojciech Dudek | Zweryfikowany zakup
Super
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
14-06-2017 o godz 14:22 przez: bojarun
Marię Czubaszek kocham i uwielbiam. Jej delikatność, prostota i dziecięca naiwność zawsze mnie rozczulały. Śmiałam się do łez czytając jej twórczość, uwielbiałam szkło kontaktowe z damskim pazurkiem Pani Marii i zgrzytałam zębami, kiedy pseudo dziennikarze próbowali Ją oczernić, za przeprowadzoną miliard wieków temu aborcję. Płakałam, kiedy odeszła. Żal potęgował fakt, że odeszła w chwili, kiedy w moje ręce trafiła "Nienachalna z urody". Siedziałam na wakacjach pod namiotem i zamiast cieszyć się pięknem Bieszczad, czytałam "Nienachalną..." i wspominałam. Potem była długa przerwa. Pani Maria odeszła, a życie toczyło się dalej już bez Jej udziału. Aż do teraz, kiedy w moje ręce wpadło "Małżeństwo doskonałe...". Trochę ze strachem sięgnęłam po książkę obawiając się, że zakopane głęboko w sercu emocje powrócą. I rzeczywiście powróciły, potęgowane odejściem Pan Wodeckiego, którego twórczość również uwielbiam. Ckliwie się zrobiło, ale nic na to nie poradzę. "Małżeństwo doskonałe" to wywiad z miłością życia Pani Czubaszek - Wojciechem Karolakiem. Z wywiadu wyłania się cudowne małżeństwo dwóch "Zajączków" kochających się i szanujących nawzajem. Żyli trochę obok siebie (co spowodowane było nocnym trybem życia Karolaka), ale nadrabiali to drobnymi gestami i maleńkimi czułostkami, które razem układały się w wielkie uczucie. Nie znam nikogo kto rozmowę przez telefon zaczyna od "Cip cip". Cudne prawda? Wywiad przeplatany jest "Czubaszkowymi wspominkami" snutymi przez sławnych ludzi będących przyjaciółmi Marii i Wojciecha. Wspominki snują wielcy tego świata. - Jacek Fedorowicz, Ewa Bem, Andrzej Dąbrowski czy Grzegorz Markowski. Oni wspominają dobre chwile spędzone z Panią Marią. Czasem ze wzruszeniem opowiadają o jej niechęci do jedzenia, czasem ze smutkiem opisują ostatnie spotkania. W tym wspominkach jest jednak spora doza humoru, bo trudno nie wspominać Pani Marii z radością w sercu. W wywiadzie przeprowadzonym przez Krystynę Pytlakowską z Wojciechem Karolakiem nie jest już tak łatwo. Z tej części wylewa się bezbrzeżna, ogromna miłość do Marii Czubaszek. Karolak opowiada o swojej Zajęczycy z takim wzruszeniem i tęsknotą, że czytelnikowi serce się kraje. Przepięknie opisuje jak zakochał się w super zgrabnych nogach Pani Marii, jak wzruszał się, gdy zasypiała przed telewizorem w ulubionym fotelu i jak ogarniała go wściekłość, gdy nic nie jadła, a za to paliła paczkami papierosy. Dzięki tej książce możemy zobaczyć Panią Marię trochę z boku. Z jej twórczości wychyla się silna kobieta z ogromnym poczuciem humoru i dystansem do siebie. Mam wrażenie, że to tylko poza. Z opowieści Pana Karolaka wynika, że silna była - owszem, ale wówczas, gdy należało zawalczyć o bliskich. To dzięki niej Karolak wyszedł z nałogu alkoholowego - walczyła o niego jak lwica. Natomiast kiedy chodziło o Nią samą - nie było już tak różowo. Miała dość niską samoocenę i nie pozwalała sobie pomagać. Piękna książka. Wzruszająca i delikatna. Z treści wylewa się ból i żal, jaki ogarnął wszystkich po śmierci Marii Czubaszek. Piękne wspomnienia i wspólnie spędzone chwile są przeplatane wyrzutami sumienia wynikającymi z tego, że nikt nie był w stanie zmusić Jej, aby zaczęła o siebie dbać. Widać wyraźnie, że nie można nikogo na siłę uszczęśliwić. Pani Maria była idealnym przykładem osoby, która nie chciała dać sobie szansy. A kiedy już doszła do tego, że leczenie to jedyny sposób na pożycie jeszcze troszkę - było już za późno. Jeżeli nie lubiliście Marii Czubaszek to nie sięgajcie po "Małżeństwo doskonałe". Ale jeżeli w Waszym sercu tli się choć cień sympatii do tej przeuroczej osoby, to jest to lektura obowiązkowa, która stawia przysłowiową "kropkę nad i".
Czy ta recenzja była przydatna? 3 0
5/5
12-06-2017 o godz 16:44 przez: Lena1978
Wywiad rzeka z Wojciechem Karolakiem, wzbogacony o wypowiedzi osób znających jego i Panią Marię - m.in. Artura Andrusa, Hanny Śleszyńskiej, Ewy Bem, Krzysztofa Daukszewicza, Michała Urbaniaka. Przepiękna, wzruszająca książka, ukazująca - bez gonienia za sensacją - nieszablonowy związek Marii Czubaszek i Wojciecha Karolaka. Intymna opowieść o Miłości przez duże "M", ściskająca za serce, choć niepozbawiona humoru. Do tego piękne zdjęcia z prywatnego archiwum pary. Serdecznie polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
06-10-2017 o godz 17:50 przez: mirka
Bardzo polecam tę książkę,właśnie skończyłam ją czytać,szkoda ,że już się skończyła.Jest pełna ciepła,wzruszająca,szybko się ja czyta.Czułam się jakbym na chwilę zamieszkała z p. Maria i P.Wojciechem. Dużo osobistych rzeczy jest opisane,codzienne życie bez ogródek,samokrytycyzmu.Tak po prostu miłość dwojga ludzi,cudownie się kochających,nie tylko fizycznie.Bardzo polecam,bardzo,bardzo.Pewnie kupię następne książki p.Marii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-12-2021 o godz 22:06 przez: Anonim
Cudowna książka. Aż się łezka w oku kręci. Pan Karolak pięknie wspomina Panią Marię i ich wspólne życie. Faktycznie byli małżeństwem doskonałym. Teraz gdy oboje już odeszli, warto przeczytać te książkę jeszcze bardziej. Lektura pełna ciekawych anegdot i prywatnych fotografii. Pan Karolak zawsze wydawał mi się być wspaniałym mężczyzną, ten wywiad rzeka potwierdził to w 100%.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-01-2018 o godz 05:42 przez: Anonim
Bardzo polecam szkoda ze juz nie bedzie zadnej Książki z udzialem pani Czubaszek ale bardzo interesujaco czyta sie Karolaka i jego zyciorys
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-11-2021 o godz 15:27 przez: Anonim
Ksiazka ok. Czekałam na przesyłkę 3tygodnie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Mniej recenzji Więcej recenzji