Ciekawy pomysł. Drugi tom, jak przypuszczam miał konsolidować wątki bohaterów okazał się jednak mniej spójny od pierwszego. Co do " oczekiwanego trzeciego tomu", o ile się nie mylę to oba tomy malowanego człowieka są pierwszą częścią trylogii. Oczekiwanie trzeciego tomu "Malowanego Człowieka" formalnie trochę przypomina oczekiwanie trzeciego tomu "ogniem i mieczem". Podobno anglojęzyczna (oryginalna) wersja drugiej części trylogii ma być gotowa dopiero w przyszłym roku...
Co do książki to można było przewidzieć po przeczytaniu 1 tomu że bohaterowie muszą się spotkać. Troszkę mało w tym tomie było rozważań bohaterów, autor skupił się przede wszystkim na pociągnięciu fabuły do przodu no i na opowiadaniu historii z punktu widzenia całej trójki, jako tzw. drużyny. Oczywiście 3 tom zapowiada sie ciekawe, moim zdaniem najciekawszym elementem będzie ( o ile wystąpi:)), spotkanie karsjan z posłańcem:)
Książka jest rewelacyjna, opiewa w wiele zaskakujących sytuacji. Całkowicie zmieniła charakter książki i to na lepsze. Troszeczkę krótka ale i tak jest świetna, polecam. Na 3 tom czekam ze zniecierpliwieniem.
Książka jak zwykle ciekawa i trzymająca w napięciu trochę krótka . V . Brett zmienił trochę książkę w porównaniu z 1 tomem ten miał zbyt wielki odstęp czasowy , po za tym osoby które czekały na walecznego Arlena mocno się przejęły gdy przybył naznaczony , dla mnie wielkim ciosem był brak Ragena no i absolutna zmiana Arlena po za tym książka wspaniała.
Druga część świetnego cyklu. Akcja w porównaniu do pierwszej księgi zdecydowanie przyspiesza od samego początku, co jest nienajlepszym rozwiązaniem (w oryginalnej wersji obie księgi były skompresowane jako całość, więc akcja naturalnie nabierała tempa pod koniec). Jest mniej wszelkich opisów i przemyśleń bohaterów, za to fabuła leci wartko, co uważam za plus. Zasadniczo poza tym nie różni się zbytnio od poprzedniej części. Historia trochę nie spójna, ale może autor pozostawia trochę miejsca na wyobraźnię czytelnika :-) Wszystkim, którym przypadła do gustu księga I jak najbardziej polecam.
Boisz się wyjść po zmroku z domu? Boisz się ciemności? Pewnie drogi czytelniku powiesz, że nie. Jednak zmieniłabyś zdanie, gdybyś został przeniesiony do świata wykreowanego przez Petera V. Bretta. Gdy tylko znikną ostatnie promienie Słońca na ziemi pojawiają się Otchłańce… Demony, które nienawidzą ludzi, są przepełnione gniewem i jedynie, czego pragną to zatopić swoje ząbki w Twojej skórze i schrupać Ciebie od razu! Nie zostawią nawet „okruszka” (a raczej „flaczka”). Jest jednak szansa, żeby przetrwać… Po zmroku musisz pozostać w miejscu zabezpieczonym przez runy, które w magiczny sposób nie pozwalają opętanym demonom Ciebie zaatakować… Choć czasami runy są już zbyt starte, żeby wytrzymać ataki Otchłańców.
Gdy zacząłem czytać tą książkę początkowo nie byłem do niej przekonany, jednak po przeczytaniu kilkudziesięciu stron wiedziałem, że muszę wiedzieć co będzie dalej. Uwierzcie mi, że jak już coś zaczyna się dziać w każdym tomie tej książki to jest to akcja tak porywająca, że nie będziecie mogli oderwać oczu od kolejnych kartek. Opis całej historii bohaterów od dzieciństwa po wiek dorosły jest świetny ponieważ dowiadujemy się jak te niesamowite postaci stały sie tym kim się stały. Nie jest to jedna z tych typowych młodzieżowych opowieści o miłości i uniesieniach. Uważam że to jedna z najlepszych serii fantasy ostatnich lat osadzona w dość mrocznym klimacie.
Absolutnie nie mam żadnych zastrzeżeń do treści - książka jest niesamowita, powyższe recenzje wystarczająco dużo mówią na ten temat. Jednak sposób wydania tego drugiego tomu, a raczej fakt że został on wydany, jest karygodny. Oryginalnie 'Malowany człowiek' zawiera się w jednym tomie, to w naszym kraju ktoś wpadł na genialny pomysł jak wyciągnąć więcej pieniędzy od czytelników. W najważniejszym dla fabuły momencie książkę podzielono na 2 tomy, i drugi mimo długości jest jedynie niewiele tańszy.
...lepsza od poprzedniego tomu. Więcej ciekawej akcji, w mniejszej objętości ;) Po pierwszym tomie pomyślałam - fajne. Po tym - kurde, czemu jeszcze nie dorwałam "Pustynnej..."?! Co do treści, to jest kilka poważnych zwrotów akcji, poznajemy jeszcze dogłębniej bahaterów (Brett jest mistrzem w kreowaniu portretów psychologicznych postaci ;D) i wydaje się, że autor trochę się rozkręcił. Jednak niech nikomu nie wpadnie do głowy durny pomysł NIE czytania wcześniej 1! Nie zakumacie o co chodzi ;b
Genialna, empiryczna i zapadająca na zawsze w pamięć. Druga Księga jeszcze bardziej wciągająca od wydawałoby się doskonałej w każdym calu części pierwszej. Tu się niemal czuje każdy oddech i ranę bohaterów, którzy są tak samo ludzcy jak każdy z nas. Jej realizm i szczegółowość przywodzi mi na myśl "Pana Lodowego Ogrodu". Tą książkę trzeba mieć. Profesjonalizm znany tylko mistrzom!!!
Pierwsza książka podobała mi się już naprawdę bardzo, co miało zdecydowany wpływ o podjęciu pozytywnej decyzji zakupu części drugiej. Inwesthycja jak najbardziej się opłaciła. Książka jest jeszcze bardzej w moim stylu. Nie ma za dużo przestojów, rozwiewają się kolejne niewiadome a akcja pruje do przody jak Czarna Perła z Piratów. Mroczne i solidne fantasy :)
ta saga rozdmuchana do nieprzytomności chyba ze 100 wątków i koniec nie taki jakby się chciało . ja wolę książki d. gemmella na których jak mi się zdaje się p. brett bardzo wzorował